Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę"


  • Please log in to reply
76 replies to this topic

#1 eliminator

eliminator

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 15 Postów

Napisano 2006-08-10, godz. 11:37

Mam pytanie do wszystkich dotyczace tajemniczego podrecznika ktorego tytul brzmi"Zwarzajcie na samych siebie i na swoja trzode".Ja osobiscie,kiedy przechodzilem studium u SJ zasypywany bylem duza iloscia roznych broszur,ksiazek,straznic etc.dotyczacych danej problematyki ktora mnie interesowala.Nawet dostapilem zaszczytu i otrzymalem ,we wczesnym etapie poznawania prawdy,ksiazki "Prowadzenie rozmow na podstawie Pism"a nawet ich wewnetrznego pisemka "Wasza sluzba Krolestwa".No ale swego czasu dowiedzialem sie ze swieckiego zrodla o istnieniu owej ksiazki"Zwazajcie na samych....".Z poczatku zaczalem wypytywac o nia braci i siostry w moim wieku(mam 19 lat) ale oni nie slyszeli o takiej ksiazce co mnie jeszcze bardziej zintrygowalo.Ok pomyslalem sobie zapytam o nia ktoregos starszego zboru", a ze to byla niedziela i w poniedzialek mialem studium Biblii ze starszym zboru postanowilem swoja ciekawosc odroczyc o dzien.Studium ze mna prowadzilo dwie osoby:starszy ze zboru i mlody chlopak niewiele ode mnie starszy.W pewnym momencie burzliwego studium zagadnolem o ta owa publikacje.Chlopak oczywiscie nie wiedzial o co chodzi ,natomiast starszy strasznie zaczal sie wiercic w fotelu.Co gorsza dla niego ciekawosc przeszla na chlopaka wiec spowstal niezly ferment i studium zostalo w polowie przerwane.Ta sytuacja mnie bardzo zdziwila tym bardziej ze pozniej dostalem od owego starszego sms-a z"prosba o to bym nie pytal nikogo z szeregowcow o ten podrecznik. Czy ktos z was zetknol sie z ta tajemnicza ksiazka,a jezeli tak to bylbym wdzieczny o blizsze informacje,zastanawia mnie jaka jest zawartosc owej publikacji, co sie w niej znajduje etc. i czy jest ona gdzies dostepna w internecie????

#2 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-08-10, godz. 12:21

Eliminator
tą książkę można znaleźć w necie. Kiedyś był nawet adres na www.brooklyn.org.pl.
Ksiązka nic ciekawego, same porady dla starszych jak prowadzić zbór, jak wykluczać i za co i takie tam rzeczy
Czesiek

#3 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-08-10, godz. 12:24

Eliminator, zajrzyj tutaj:
http://watchtower.or...s...p;p=
nie ma problemu ze ściągnięciem książki z sieci. Bardzo ciekawa lekturka :P
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#4 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-08-10, godz. 12:28

"Zważajcie..." zawiera szczegółowe zestawienie wytycznych dotyczących organizacji życia zborowego. Starsi zboru znajdą tam także informacje na temat schematu postępowania w mniej typowych sytuacjach oraz listę wykroczeń, w przypadku których należy przeprowadzić komitet sądowniczy (temat na forum: link).


"Zważajcie..." w wersji online: link
.jb

#5 eliminator

eliminator

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 15 Postów

Napisano 2006-08-10, godz. 12:46

"Zważajcie..." zawiera szczegółowe zestawienie wytycznych dotyczących organizacji życia zborowego. Starsi zboru znajdą tam także informacje na temat schematu postępowania w mniej typowych sytuacjach oraz listę wykroczeń, w przypadku których należy przeprowadzić komitet sądowniczy (temat na forum: link).
"Zważajcie..." w wersji online: link



Wielkie dzieki Jb zaraz zabieram sie do czytania.Kurde ale jestem podniecony.Jak znam siebie to kiedys ja wydrukuje i rozprowadze wsrod SJ a w szczegolnosci wsrod szeregowcow.Jeszcze raz dzieki :D

#6 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2006-08-10, godz. 14:19

Wielkie dzieki Jb zaraz zabieram sie do czytania.Kurde ale jestem podniecony.Jak znam siebie to kiedys ja wydrukuje i rozprowadze wsrod SJ a w szczegolnosci wsrod szeregowcow.Jeszcze raz dzieki :D


Jestem dość ciekawy reakcji szaraczków na taki nieoczekiwany prezent. Wzorcowo bowiem wykastrowany umysłowo członek tej sekty, nie powinien czegoś takiego wziąć do ręki, albo zwrócić w chwili gdy dostrzeże napis, iż jest to prznaczone dla starszych, a więc... nie dla psa kiełbasa.
Znany mi tzw. świadek jehowy gdy mu zaproponowałem tą lekturę stanowczo odmówił, właśnie z powodu respektu dla starszych, dla których ta książka jest wyłącznie przeznaczona.
Nie bez znaczenia była tu opinia o mnie jako super odstępcy (nigdy ŚJ nie byłem) i wampira-pożeracza czystych chwalców.

#7 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-08-10, godz. 15:42

A skoro juz tak sobie mówimy o tajnych książkach. Jest jeszcze jedna pozycja, ale to byłoby wyzwanie ją zdobyć. Jest to podręcznik dla..... Biura Odziału! O istnieniu takiej pozycji wspomina już Franc. Tam to dopiero muszą być kwiatki.

I jeszcze jedno. To nieprawda, ze tam nie ma nic cikawego. Niektóre fragmenty tej książki są bardzo ale to bardzo ciekawe......
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#8 buldog

buldog

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 73 Postów

Napisano 2006-08-10, godz. 19:38

A skoro juz tak sobie mówimy o tajnych książkach. Jest jeszcze jedna pozycja, ale to byłoby wyzwanie ją zdobyć. Jest to podręcznik dla..... Biura Odziału! O istnieniu takiej pozycji wspomina już Franc. Tam to dopiero muszą być kwiatki.

I jeszcze jedno. To nieprawda, ze tam nie ma nic cikawego. Niektóre fragmenty tej książki są bardzo ale to bardzo ciekawe......



Podpowiedz ktore to sprobuje ja zdobyc B)

--
Podwątek "Tajemni mocodawcy Swiadków Jehowy" tutaj: link | Moderator




#9 buldog

buldog

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 73 Postów

Napisano 2006-08-13, godz. 15:38

To co na razie udalo mi sie zobaczyc w tej ksiazce mozna znalezzc w inych publikacjach!Tylko trzeba umiec szukac i miec gdzie szukac!!!! <_<

#10 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-06, godz. 15:33

Jestem właśnie po lekturze tego 'tajnego' podręcznika dla starszych. Zaskoczyło mnie jedno: mój brak zaskoczenia.
Co jest w tej książce takiego, że nawet żona starszego nie ma prawa do niej zaglądać? Co wykracza poza ogólnie znane procedury zborowe?

Mam wrażenie, że ogólna niedostępność "Zważajcie..." dla szeregowych śj służy tylko sztucznemu wyodrębnieniu grona starszych z masy zborowej ("bo oni mają taki tajny podręcznik") i podbudowaniu ich ego, bo wydaje im się, że dorwali co najmniej białego kruka.
Zresztą teraz, gdy każdy może sobie wyguglać książeczkę, wartość nobilitującej 'tajności' spadła do zera.

#11 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-06-09, godz. 07:34

Jestem właśnie po lekturze tego 'tajnego' podręcznika dla starszych. Zaskoczyło mnie jedno: mój brak zaskoczenia.
Co jest w tej książce takiego, że nawet żona starszego nie ma prawa do niej zaglądać? Co wykracza poza ogólnie znane procedury zborowe?

Mam wrażenie, że ogólna niedostępność "Zważajcie..." dla szeregowych śj służy tylko sztucznemu wyodrębnieniu grona starszych z masy zborowej ("bo oni mają taki tajny podręcznik") i podbudowaniu ich ego, bo wydaje im się, że dorwali co najmniej białego kruka.
Zresztą teraz, gdy każdy może sobie wyguglać książeczkę, wartość nobilitującej 'tajności' spadła do zera.

Dokladnie :) ale niestety SJ zapewne nie szukaja takich publikacji w internecie :)
Po za tym pewnie ich 'chrzescijanskie sumienie' nie pozwoliloby na lekture

Użytkownik edd edytował ten post 2008-06-09, godz. 07:34

Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#12 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2008-06-09, godz. 17:55

Dokladnie smile.gif ale niestety SJ zapewne nie szukaja takich publikacji w internecie smile.gif
Po za tym pewnie ich 'chrzescijanskie sumienie' nie pozwoliloby na lekture


nie będą szukać i nawet nie dotkną ręką.
Miałem w domu książkę "byłem świadkiem", przyszedł syn i ją odsunął gazetą. Zasugerowałem mu żeby zapoznał się z o czym to jest, skomentował to - ja nawet ręki nie powinienem takiemu podać. Widać tu strażnicowe szkolenie sumienia.
pozdrawiam Andrzej

#13 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-06-09, godz. 19:11

Najbardziej tajne w tej książce są części 5a, 5b, 5c. Tam jest mowa o rozpatrywaniu spraw sądowniczych. W takich sprawach ważną rolę odgrywa szczerość delikwenta. Sa w tej książce rady np. o co pytać oskarżonego i jak traktować jego postawę. Oskarżony, który będzie znał tę procedurę może się przygotować do odpowiedzi i udawać skruchę. Wówczas decyzja komitetu sądowniczego byłaby bardzo utrudniona i zniekształcona. Myślę, że w takim układzie utajnienie ma sens. Wszystkie pozostałe tematy można znaleźć w strasznicach.

#14 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-06-09, godz. 21:18

Oskarżony, który będzie znał tę procedurę może się przygotować do odpowiedzi i udawać skruchę. Wówczas decyzja komitetu sądowniczego byłaby bardzo utrudniona i zniekształcona. Myślę, że w takim układzie utajnienie ma sens.

A nieznając tajnych procedur nie można udawać skruchy? Tak trudno powiedzieć żałuję, więcej nie będę? (a w duchu pomyśleć sobie "robić tak, żeby się wydało")

#15 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-10, godz. 08:26

A mnie najbardziej z calej ksiazki podoba sie tekst:
CZĘŚĆ 5 (a)
Sprawy poufne
Pomyśl, zanim coś powiesz.

:lol:
Dołączona grafika

#16 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2008-06-10, godz. 12:33

Agape może mają z tym problem ;)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#17 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-06-11, godz. 13:08

A nieznając tajnych procedur nie można udawać skruchy? Tak trudno powiedzieć żałuję, więcej nie będę? (a w duchu pomyśleć sobie "robić tak, żeby się wydało")


Mówimy o tajności podręcznika a nie o okazywaniu skruchy :P

#18 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-04-07, godz. 23:14

Znany mi tzw. świadek jehowy gdy mu zaproponowałem tą lekturę stanowczo odmówił, właśnie z powodu respektu dla starszych, dla których ta książka jest wyłącznie przeznaczona.


A znany mi Świadek Jehowy gdy mu powiedziałem o tej książce bardzo się zdenerwował i krzyknął: "Ty mi tu nie opowiadaj głupot! Nie ma takiej książki! Tyle lat jestem Świadkiem Jehowy i takiej książki nie było". Pewnego razu zadzwonił do pewnego starszego aby się go zapytać czy taka książka rzeczywiście istnieje. Tamten odparł, że istnieje, to ten mu na to: "To jest nieprawda. Nie ma takiej książki! Tyle lat jestem Świadkiem Jehowy i mój tata jest starszym i nigdy u taty takiej książki nie widziałem! Proszę nie opowiadać mi głupot!". Doprawdy, godne podziwu samozaparcie. Pewnie dlatego bo mu kiedyś na podstawie tej książki (ściągniętej z internetu i wydrukowanych jej fragmentów) udowodniłem pewną kwestię która stanowiła przedmiot zażartych dysput i kłótni między nami. On po prostu zawsze uważał że ma rację, nie przyjmował żadnych argumentów innych. Czyżby był z tych, którzy na czarne mówią białe a na białe czarne?

Teraz już wiem dlaczego chcieli się mnie tak szybko pozbyć ;) Za dużo ŚJ poznałoby prawdę z życiodajnej starszoliteratury. No ale przecież nie mogli mnie za to wykluczyć bo to nie ja tylko kserokopiarki same kopiują i roznoszą te książki po braciach. A skoro to Organizacja mówi że to kserokopiarki przechowują tę książkę w swej pamięci to muszą to być na 100% kserokopiarki i nieostrożność starszych bo jest przecież niemożliwe żeby Organizacja kłamała ;)

Książka ta może się przydać krótko mówiąc w "kombinowaniu". Można też dokładnie sprawdzić za co Organizacja pozwala starszym stawiać owce przed Komitetem Sądowniczym a za co nie. Ponadto przy jej pomocy można sprawdzić starszych czy w ogóle ją czytali. Czasami bowiem okazuje się, że nawet na Komitecie Sądowniczym starsi wymagają prowadzenia z nimi studium tej książki ponieważ nie wiedzą co tam jest napisane. W rezultacie mogą kogoś osądzić wedle własnego widzimisię a nie według wytycznych Organizacji.

Spotkałem się też z pytaniem starszego czy to jest książka dla mnie, wtedy odparłem że jaka to różnica. Ponownie to samo pytanie i ponownie ta sama odpowiedź - pytaniem na pytanie, jak na polemizującego ŚJ przystało :) W końcu nie wiedział co odpowiedzieć. Bo taka jest prawda, skoro Organizacja coś wydaje i to jest uważane za prawdę to jeśli przypadkowo trafię na to więc dlaczego mam tego nie przejrzeć i sprawdzić czy starsi się do tego stosują?

Miałem w domu książkę "byłem świadkiem", przyszedł syn i ją odsunął gazetą. Zasugerowałem mu żeby zapoznał się z o czym to jest, skomentował to - ja nawet ręki nie powinienem takiemu podać. Widać tu strażnicowe szkolenie sumienia.


A ja pamiętam jak jednej siostrze pewna kobieta katoliczka dała tę książkę jak ta głosiła od domu do domu. Siostra wzięła tę książkę bo sama też chyba coś jej z publikacji dała. Wzięła ale nie miała zamiaru jej czytać. Niestety książka wpadła w ręce jej ojca - katolika którego żona jest ŚJ. Oczywiście na nieszczęście dla tej żony. Teraz mama może podziękować córce za to że nie przestrzegała ostrzeżeń Organizacji o nie braniu od ludzi "odstępczych" publikacji.

Użytkownik ble edytował ten post 2009-04-07, godz. 23:18


#19 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-08, godz. 08:53

Jakieś dziwne rzeczy tu wyczytuję... Żeby umieć udawać skruchę trzeba przeczytać coś tam z tajnej książki? Chyba jakieś cieniasy totalne potrzebują takiej ściągi B)

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#20 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2009-04-09, godz. 18:52

A skoro juz tak sobie mówimy o tajnych książkach. Jest jeszcze jedna pozycja, ale to byłoby wyzwanie ją zdobyć. Jest to podręcznik dla..... Biura Odziału! O istnieniu takiej pozycji wspomina już Franc. Tam to dopiero muszą być kwiatki.

I jeszcze jedno. To nieprawda, ze tam nie ma nic cikawego. Niektóre fragmenty tej książki są bardzo ale to bardzo ciekawe......


Jak coś będziesz wiedział o tej pozycji dla Biur Oddziału, to dawaj znać na: [email protected]

Również uważam, że ta książka zawiera bardzo wiele ciekawych rzeczy i fajnie by było, aby wielu "szeregowców" mogło ją sobie w sposób tajny poczytać...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych