Skocz do zawartości


Zdjęcie

Armagedon puka do drzwi?


  • Please log in to reply
20 replies to this topic

#1 mak

mak

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 62 Postów

Napisano 2006-09-01, godz. 16:56

Wczoraj zadzwoniła ze Szwecji (mieszka tam od wielu lat) siostra mojego męża i stwierdziła, że u nich w zborze kazano robić zapasy jedzenia na pięć dni, zostawić numery telefonów (chyba starszym) i szykować się na rychłą katastrofę. Na co mąż powiedział, że on pamięta, że w 1975 r. też kazano robić zapasy. Ale to było co innego padła odpowiedź :rolleyes:
Teraz mają być ataki terrorystyczne, jakieś ogólnoświatowe katastrofy itp. :( Jednym słowem panika. Ach i jeszcze gdy wladze świeckie będą wzywać do ewakuacji to żeby ich nie słuchać tylko ewakuować się zgodnie z wytycznymi ŚJ. Na pytanie gdzie ŚJ będą ewakuować dowiedziałam się, że jak ta sytuacja zaistnieje to wtedy się dowiemy :o

Czy ktoś wie coś na ten temat? Jak to wygląda w Polsce? Czy też jest taka ogólna mobilizacja ŚJ?

#2 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2006-09-01, godz. 17:13

Fajnie, już sobie wyobrażam w jakim podnieceniu żyją tam świadkowie. O kurcze niedługo tych wszystkich drani co nas przesladowali szlag trafi, popatrzymy tylko na ich obrzydłe, martwe ciała jak na padline na polu. Co za wspaniały widok, wreszcie Bóg się zlitował, zniszczy tych obrzydliwców, żebyśmy mogli wreszcie żyć w spokoju.
Tylko jesli wśród tych obrzydliwców będzie syn czy córka, matka albo ojciec, ukochany mąż lub ukochana żona czy radość bedzie równie cudownie upajająca?
Tylko jesli nie udało się komuś być bez skazy, zdradził żonę, uprawiał niemoralny seks, czy teraz tej radosci nie zagłusza strach, że jednak nie przezyję, Bóg zniszczy go razem z tym przebrzydłym swiatem ?
Czy niektórym nie szkoda tego świata,ludzi na tym świecie, chociaz czasem złych ale mimo wszystko czesto pełnych róznych pozytywnych uczuć- miłości, przyjażni, wspólczucia, dobroci.
Brrrrrrrrrrrrrrrrrr.................
Ma

#3 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-09-01, godz. 17:27

ups to jednak po częsci prawda !

Na ostatnim zebraniu odcczytany został list z CK na temat zabezpieczenia się i postępowania
w przypadku jakiegoś kataklizmu np powodzi.

Jednym z zaleceń było aby nadzorcy zborów sprawdzili, zaktualizowali, przygotowali i wysłali do Nadarzyna listę wszystkich członków zboru z ich aktualnymi adresami, telefonami stacjonarnymi i komórkowymi !.

Co o tym sądzicie?
Oczywiście argumentacja jest taka, że w przypadku kataklizmu trzeba mieć kontakt z każdym aby upewnić się, czy nie potrzebuje pomocy. I to jest słuszne, ale...

nasz przyjaciel z forum zapodał taka informację !

ale wątpie aby to było przygotowywanie sie na jakiś Aramgedon ! raczej wskazówki dotyczące zachowań w przypadku katastrof czy tez ataków terrorystycznych
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#4 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-01, godz. 18:31

A ja tylko czekam, aż zaczną wyrzucać kosztowności, bo przez nie mogę nie wejść do królestwa :P :D . Wówczas urządzę sobie wycieczkę do Szwecji :rolleyes:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#5 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-09-01, godz. 19:21

ups to jednak po częsci prawda !

nasz przyjaciel z forum zapodał taka informację !

ale wątpie aby to było przygotowywanie sie na jakiś Aramgedon ! raczej wskazówki dotyczące zachowań w przypadku katastrof czy tez ataków terrorystycznych


A te zapasy na pięć dni?

#6 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-09-01, godz. 19:41

A te zapasy na pięć dni?


To znaczy, nie pytałam w kontekście armagedonu, tylko zastanawiam się, czyżby faktycznie ktoś miał info o jakimś nadciągajacym kataklizmie tudzież planowanym ataku a my tego nie wiemy (i pytam bez złośliwości)?

#7 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-09-01, godz. 19:44

nie dajmy się zwariować ! kolezanka mak najprawdopodobniej to wyolbrzymiła! mysle ze liscik odczytywany w zborach na całym swiecie, został napisany pod wpływem tornad jakie szaleja w USA !
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#8 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-01, godz. 20:03

Wczoraj zadzwoniła ze Szwecji (mieszka tam od wielu lat) siostra mojego męża i stwierdziła, że u nich w zborze kazano robić zapasy jedzenia na pięć dni, zostawić numery telefonów (chyba starszym) i szykować się na rychłą katastrofę. Na co mąż powiedział, że on pamięta, że w 1975 r. też kazano robić zapasy. Ale to było co innego padła odpowiedź :rolleyes:
Teraz mają być ataki terrorystyczne, jakieś ogólnoświatowe katastrofy itp. :( Jednym słowem panika. Ach i jeszcze gdy wladze świeckie będą wzywać do ewakuacji to żeby ich nie słuchać tylko ewakuować się zgodnie z wytycznymi ŚJ. Na pytanie gdzie ŚJ będą ewakuować dowiedziałam się, że jak ta sytuacja zaistnieje to wtedy się dowiemy :o

Czy ktoś wie coś na ten temat? Jak to wygląda w Polsce? Czy też jest taka ogólna mobilizacja ŚJ?

Ot, typowy przykład potęgi plotki. Z igły robią się widły.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#9 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-09-01, godz. 20:25

Ot, typowy przykład potęgi plotki. Z igły robią się widły.


I ja tak sobie pomyślałam. Choć nie sądzę, aby mak rozsiewała plotki, bo do tej pory pisała bardzo rzeczowo. Może siostra męża coś przeinaczyła. A zapytałam ze zwykłej ciekawości choć może nie powinnam, bo ciekawość (zwłaszcza dot. takich absurdalnych tematów) to pierwszy stopień do piekła :) Ponoć :)

#10 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-09-01, godz. 20:50

Ja również nie uważam, aby Mak celowo rozsiewała plotki. Tak po prostu działa głuchy telefon. Ale tak to już jest, gdy samemu się nie jest pierwszym odbiorcą informacji. WTS coś podało, starszy przedstawił, siostra odebrała i przekazała to Mak... Mak wiedząc z historii WTS do jakich numerów jest skłonna ta organizacja, przedstawiła tą sprawę tak, jak ona to widzi.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#11 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-09-01, godz. 23:09

...i szykować się na rychłą katastrofę. Na co mąż powiedział, że on pamięta, że w 1975 r. też kazano robić zapasy. Ale to było co innego padła odpowiedź :rolleyes:

Tak, największą katastrofą dla organizacji jest internet i nowe łącza, które są zręcznie zakładane.
Cymbały z CK znowu jak zwykle świrują i wymyślają jakiechś strachy na ludzi. Pozdrawiam.

A to do was CK, bo wiemy, że zachłannie czytacie takie strony: padniecie jak kawki. Hahahahaha

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-09-02, godz. 01:20


#12 ruben

ruben

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 77 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Śląsk

Napisano 2006-09-01, godz. 23:59

...

Użytkownik ruben edytował ten post 2006-12-29, godz. 11:29


#13 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-09-02, godz. 04:52

jest jedno „ale” ;-) będąc jeszcze w organizacji nasłuchałem się tego typu listów dość dużo ! już wtedy wkurzało mnie to, że większość z nich była niedostosowana do warunków panujących w naszym kraju ! i tak przykładowo: zostaje puszczony w świat list Towarzystwa dotyczący np. jak chronić siebie i swoje domy przed nadchodzącymi burzami śnieżnymi ! w Polsce taki list jak najbardziej na miejscu! ale co np. pomyślą słuchacze w takich krajach jak: Australia , Arabia Saudyjska, Etiopia itd… ;-) ?
Niektóre artykuliki w Straszakach i Wyburzcie się tez czasami wywołują uśmiech, bo np. podaje się jak ugotować treściwą zupkę z FOSSA (Cryptoprocta ferox) (czyli zwierzątko żyjące na Madagaskarze, poznane większości forumowiczów z filmu „Madagaskar” ;-) ) i idę o zakład, że nawet Constar pasztetu z FOSSA nie piecze;-)

Jak sądzicie czy taki globalizm w myśli WTS jest na miejscu?
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#14 mak

mak

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 62 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 07:39

Rozmowa jaką przedstawiłam na początku miała miejsce. Jednak ja też zastanawiam się ile z tego co powiedziała siostra męża jest mówione w zborze a ile z tego jest jej interpretacją, żebyśmy poznali "prawdę".
Być może, że nie chodzi w tym wszytkim o ten "ich" armagedon a po prostu o jakąkolwiek katastrofę czy atak terrorystyczny. Zastanawiają mnie jednak te zapasy oraz, a może nawet bardziej, słuchanie wytycznych ewakuacji ŚJ. No bo gdzie świadkowie mają niby ewakuować ludzi. do Sal Królestwa? Trzeba mieć przecież opracowaną strategię takiej ewakuacji a stwierdzenie, że jak stanie się katastrofa to będzie wiadomo gdzie ewakuować ludzi (ja zrozumiałam to tak, że Bóg powie co należy robić) sugeruje, jednak armagedon.

Jeśli chodzi o listy CK do zboru w Szwecji to nie rozmawialiśmy tak szczegółowo. Rozmowa ze Szwecja jest dość droga a dyskusja na ten temat nie skończy się na kilku minutach jeżeli chcielibyśmy w niej aktywnie uczestniczyć. Rozmowy na temat "prawdy" są zazwyczaj inicjatywą siostry męża, a my raczej nie podejmujemy szerszej dyskusji.

#15 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-09-02, godz. 08:53

Chciałem już wyjść z tematu, kiedy przyszła mi do głowy pewna myśl.
Najpierw kongres pod chasłem (o ile dobrze pamiętam) : Wyzwolenie jest blisko.
Następnie książka : Stale pamiętaj o Dniu Jehowy
Teraz list ze wskazówkami co robić i jak się zachować w razie ... czego?
Po co to podsycanie napięcia? Po co sianie niepewności jutra?
Czyżby nowy sposób do zmobilizowania śJ do wydajniejszej pracy na rzecz "organizacji", do poświęcania siebie i swoich rodzin na rzecz dzieła głoszenia, bo "wyzwolenie jest blisko" i dzień Jehowy zbliża się?
Ot takie luźne przemyślenia nad dalszą strategią WTS, aby zwiększyć wysiłek śJ na rzecz budowania "królestwa" Strażnicy.
Czesiek

#16 Kloo

Kloo

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1087 Postów
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano 2006-09-02, godz. 09:09

Czesiu, to prawda. Tak się działa. Czysta psychomanipulacja ;)
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.

#17 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 10:30

Zastanawiają mnie jednak te zapasy oraz, a może nawet bardziej, słuchanie wytycznych ewakuacji ŚJ. No bo gdzie świadkowie mają niby ewakuować ludzi. do Sal Królestwa? Trzeba mieć przecież opracowaną strategię takiej ewakuacji a stwierdzenie, że jak stanie się katastrofa to będzie wiadomo gdzie ewakuować ludzi (ja zrozumiałam to tak, że Bóg powie co należy robić) sugeruje, jednak armagedon.


W Polsce taka ewakuacja była już raz trenowana. Na Dolnym Śląsku w lipcu 1997 roku. I, o dziwo, było wiadomo gdzie kogo ewakuować mimo, że nie był to Armagedon ;)

Użytkownik [db] edytował ten post 2006-09-02, godz. 10:31

[db]

#18 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2006-09-02, godz. 10:31

No ja oststnoi jak spotkałem pewną znajomą, to ostzregala mnie,że mam mało czasu na nawrocenie się do ŚJ - przy czym, bardzo byla podniecona, i cieszyła się z tego iż już nie długo "niegodziwcy" czyli wszyscy po za ŚJ będą zgladzeni. Więc jednak poszczeglni czciciele CK odbierają te instrukcje jako poważne i prawdziwe proroctwo.

#19 makowiec

makowiec

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 44 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 10:49

Wracając, jeszcze do rozmowy z moją siostrą, o której pisała moja żona (mak), to mnie bardziej zastanowiło to, iż powiedzieli im w zborze, żeby w razie ewakuacji nie słuchać rad władz świeckich tylko zboru. Zawsze mówili o posłuszeństwie władzom, oprócz wojska, krwi, głosowania itp. Czyżby zmiana stanowiska? Jest też mozliwość, że którys nadgorliwy starszy się zagalopował, a siostrze się to spodobało. Nie wiem.

To, że mówią o rychłym armagedonie to przecież nie nowość, można to przecież było usłyszeć na prawie kazdym zebraniu (nie wiem jak teraz), a zbieranie żywności też już było przerabiane (choć nieoficjalnie, a półsłówkami) o ile pamiętam kilka razy. Nie ma więc powodu tego wyolbrzymiać i uważać za coś nowego.

Pozdrawiam

#20 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 14:08

Wracając, jeszcze do rozmowy z moją siostrą, o której pisała moja żona (mak), to mnie bardziej zastanowiło to, iż powiedzieli im w zborze, żeby w razie ewakuacji nie słuchać rad władz świeckich tylko zboru.


Bo ŚJ przeważnie organizują własną akcję ewakuacyjną i umieszczają ewakuowanych u współwyznawców. Tak było w 1997. I jak będziesz słuchał zaleceń władz, to zamiast do domu współbraci, to trafisz do jakiejś sali gimnastycznej.

ŚJ po prostu wolą zorganizować "dla swoich" równoległą akcję pomocy, niż wspomóc tą organizowaną przez rząd i to samo ma na celu to zalecenie: nie przyłączać się do działań organizowanych przez władze, tylko działać w naszej akcji. To logiczne - gdyby ŚJ trzymali się zaleceń władz, to nie byłoby komu pracować w ich równoległej akcji. Oni nie ufają rządom, uważają że z taką akcją to może być różnie, na pomocy rządu nie można polegać, co innego organizacja boża. Więc jeśli urzędnik mówi "uciekaj na północ" a starszy "uciekaj na południe" to kto może mieć rację? No kto?
[db]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych