Teokratyczne Domy Starców
#1
Napisano 2006-10-07, godz. 22:14
Jah-Jireh Charity Homes – domy opieki przeznaczone wyłącznie dla ochrzczonych świadków Jehowy w podeszłym wieku. Pracownikami domów również są wyłącznie świadkowie Jehowy:
http://www.jah-jireh.org
http://jah-jireh.on.ca
Mieszkańcy mogą korzystać z wygodnych pomieszczeń wypoczynkowych oraz ogrodów.
Mają także do dyspozycji:
–salę przeznaczoną do teokratycznych spotkań, a wyposażoną dodatkowo w system odbioru dźwięku z pobliskiej Sali Królestwa,
–telewizyjne połączenie z Salą Królestwa (domy w Maryport i Blackpool),
–salony fryzjerskie (domy w Wigan, Blackpool i Leyland).
Wspomniane ośrodki zapewniają także opiekę pielęgniarską.
#2
Napisano 2006-10-08, godz. 06:10
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#3
Napisano 2006-10-08, godz. 06:39
Za darmo te domki starców? Pytam, bo jeśli tak to może przed 70 jednak wrócę do WTS, jak mi się w życiu nie powiedzie.
Trzeba płacić Normalnie, emeryturką. Wiem, bo miałem tam kiedyś w czasie wakacji pracować. No i przed wyjazdem sprawdzany jest Twój (pracownika) "stan duchowy"
to nie wszystko człowiekowi wolno.
Jest stróżem brata swego
i nie wolno mu brata swego zasmucać,
opowiadając, że Boga nie ma."
#4
Napisano 2006-10-08, godz. 07:53
Eeee, to lipa.Trzeba płacić Normalnie, emeryturką. Wiem, bo miałem tam kiedyś w czasie wakacji pracować. No i przed wyjazdem sprawdzany jest Twój (pracownika) "stan duchowy"
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#5
Napisano 2006-10-08, godz. 11:07
to go nie przyjmą, bo nie ma emerytury i nie ma z czego zapłacić?
czy też zrobią dla takiego weterana "wyjątek"?
#6
Napisano 2006-10-08, godz. 19:04
#7
Napisano 2008-04-14, godz. 22:26
Gdy starsi wiekiem chrześcijanie przeprowadzają się do domu opieki, mogą znaleźć się na terenie zboru, którego nie znają. Dlatego zdarza się, że nie są regularnie odwiedzani przez miejscowych Świadków. Co więcej, w takim ośrodku znajdują się wśród ludzi, którzy nie podzielają ich wierzeń. Muszą wtedy stawiać czoła różnym wyzwaniom.
Na przykład w niektórych domach opieki organizuje się nabożeństwa. Jeden z opiekunów zauważył: „Bywało, że sędziwych Świadków przykutych do wózka inwalidzkiego, niezdolnych do wyrażenia swych życzeń, zawożono bez ich zgody na msze”. Ponadto w planie zajęć pensjonariuszy często uwzględnia się czyjeś urodziny albo obchody Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. Niekiedy podawane są posiłki, na których spożywanie chrześcijaninowi nie pozwala sumienie (Dzieje 15:29). Regularnie odwiedzając naszych współwyznawców, możemy im pomóc radzić sobie z takimi kłopotliwymi sytuacjami.
Usługi umożliwiające udział w zebraniach za pośrednictem telefonu opisano w temacie "Tele Meeting Service".
W razie konieczności nadzorcy chętnie organizują praktyczną pomoc w różnych sprawach. O jednej z nich wspomina Robert: „Jeżeli sędziwi bracia i siostry są w stanie korzystać z zebrań, powinniśmy im to umożliwić”. Gdyby jednak nie mogli uczęszczać do Sali Królestwa, starsi poszukają innego rozwiązania. Siostra Jacqueline, mająca ponad 80 lat, cierpi na chorobę stawów, dlatego słucha zebrań przez telefon. Mówi: „Bardzo lubię korzystać z zebrań na żywo. Są dla mnie bezcenne!”
Jeśli jakiś chrześcijanin nie może słuchać zebrań przez telefon, starsi dopilnują, żeby były nagrywane. Ktoś, kto dostarcza takie nagrania, mógłby wykorzystać te okazje na miłe pogawędki.
W jednym z przypisów wspomniano także, w jaki sposób sekretarz zboru może dać dowód miłości:
Gdy sekretarz zboru dowie się, że jakiś współwyznawca przeniósł się do domu opieki na teren innego zboru, da dowód miłości, jeśli natychmiast powiadomi o tym tamtejszych starszych.
#8
Napisano 2008-04-15, godz. 04:35
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#9
Napisano 2008-04-15, godz. 05:14
Jeśli tylko zechcą...Czy SJ mogą zostać pensjonariuszami takich instytucji ?
Domy starców prowadzone przez siostrzyczki (lub inne kościoły) są w dużej części finansowane przez państwo.
Nie mogą kogoś nie przyjąć ze względu na przekonania.
Grozi to zablokowaniem dotacji.
#10
Napisano 2008-04-15, godz. 06:24
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#11
Napisano 2008-04-15, godz. 19:30
Świadkowie Jehowy mogą korzystać zarówno z leczenia w szpitalach, jak również z opieki w placówkach prowadzonych przez organizacje religijne. Jest to sprawa sumienia. Przy rozpatrywaniu tego tematu zwraca się uwagę, że najczęściej celem funkcjonowania takich miejsc nie jest jawne propagowanie religii fałszywej. Zatem w przypadku wnoszenia opłat w takich placówkach, świadek Jehowy może przyjąć, że są to opłaty za konkretne usługi, a nie środki bezpośrednio wspierające religię fałszywą.jest dużo domów starców prowadzonych przez siostry zakonne. Czy SJ mogą zostać pensjonariuszami takich instytucji ?
Oficjalne zalecenia podpowiadają, że w kontaktach z personelem świadkowie Jehowy nie posługują się tytułami religijnymi, takimi jak "siostro" (przy zwracaniu się do zakonnicy) czy "ojcze" (przy zwracaniu się do księdza czy zakonnika).
Użytkownik jb edytował ten post 2008-04-15, godz. 20:55
#12
Napisano 2008-04-15, godz. 20:07
;-) ;-) ;-)Oficjalne zalecenia podpowiadają, że w kontaktach z personelem świadkowie Jehowy nie posługują się tytułami religijnymi, takimi jak "siostro"..
Użytkownik sebol edytował ten post 2008-04-15, godz. 20:08
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#13
Napisano 2008-04-15, godz. 20:24
Wtedy będzie to kwestią sumienia dla tych osób, które będą decydowały w sprawie umieszczenia takiej osoby (czyli podopiecznego lub krewnego) w placówce. Jeżeli rodzina chorego/pensjonariusza nie należy do społeczności świadków Jehowy, to troskę o warunki opieki uwzględniające wierzenia sędziwego brata czy siostry powinien wykazać zbór.pudło bedzie wtedy, gdy będzie mieć się alzheimera ;-) .. i czy wtedy bedzie obowiązywać reguła "sumienia"?
#14
Napisano 2008-04-15, godz. 20:38
;-)troskę o warunki opieki uwzględniające wierzenia sędziwego brata czy siostry powinien wykazać zbór.
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#15
Napisano 2008-04-15, godz. 22:04
„W naszym hospicjum przebywała świadek Jehowy – wspomina ksiądz dyrektor. – Gdy do jej dwuosobowego pokoju wchodziłem z Komunią św., zawsze odwracała głowę. Nikt z nas nie usiłował jej nawracać, jak też wszystkich innych – niekatolików korzystających z gościny w naszym Domu Cierpienia. (źródło)
#16
Napisano 2008-04-16, godz. 16:28
Pewnie nie, bo spodnie to dzieło szatana:P
#17
Napisano 2008-07-29, godz. 11:03
Jah-Jireh Charity Homes – domy opieki przeznaczone wyłącznie dla ochrzczonych świadków Jehowy w podeszłym wieku. Pracownikami domów również są wyłącznie świadkowie Jehowy:
http://www.jah-jireh.org
http://jah-jireh.on.ca
Mieszkańcy mogą korzystać z wygodnych pomieszczeń wypoczynkowych oraz ogrodów.
Mają także do dyspozycji:
–salę przeznaczoną do teokratycznych spotkań, a wyposażoną dodatkowo w system odbioru dźwięku z pobliskiej Sali Królestwa,
–telewizyjne połączenie z Salą Królestwa (domy w Maryport i Blackpool),
–salony fryzjerskie (domy w Wigan, Blackpool i Leyland).
Wspomniane ośrodki zapewniają także opiekę pielęgniarską.
Czy już wiadomo komuś o Domach Spokojnej Starości dla ŚJ w Polsce?
#18
Napisano 2008-07-29, godz. 11:17
W chwili obecnej, jasne że w straznicach jest napisane jak to bracia troszczą się jedni o drugicch, ale w praktyce diametralnie inaczej to wygląda.
Nikt nie ma czasu i tacy staruszkowie nie mają na kogo liczyć, prócz zapracowanej najbliższej rodziny.
A faktem jest, że pobyt takiego staruszka wśród staruszków nie świadków, przyprawia go tylko o dodatkowe stresy. Ksiądz, święta itd......
Jednym słowem, świadkowie daliby wyraz miłości dla swoich współbraci organizaując takie domy.
#19
Napisano 2008-07-29, godz. 11:33
Temat dobry. Faktycznie Swiadkowie Jehowy powinni pomyslec o tym, aby przy Nadarzynie dobudoiwac budynek specjalnego przeznaczenia na dom strców. Wielu staruszków zniedołężniałych i już leżących, mogłoby się wspierać swoim towarzystwem, uczestniczyć w zebraniach..... No i mileiby opieke..... całodobową.
W chwili obecnej, jasne że w straznicach jest napisane jak to bracia troszczą się jedni o drugicch, ale w praktyce diametralnie inaczej to wygląda.
Nikt nie ma czasu i tacy staruszkowie nie mają na kogo liczyć, prócz zapracowanej najbliższej rodziny.
A faktem jest, że pobyt takiego staruszka wśród staruszków nie świadków, przyprawia go tylko o dodatkowe stresy. Ksiądz, święta itd......
Jednym słowem, świadkowie daliby wyraz miłości dla swoich współbraci organizaując takie domy.
Droga Qwerty
Ja poważnie pytam bo jak wiadomo na zachodzie istnieją i funkcjonują takie domy.
A być może kiedyś i mi sie przyda taki dom można by miejsce zaklepać.
Użytkownik qwaz edytował ten post 2008-07-29, godz. 11:59
#20
Napisano 2008-07-29, godz. 12:27
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych