Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czyżby jednak heretyckie korzenie kultu maryjnego, jak wierzą ŚJ?


  • Please log in to reply
65 replies to this topic

#21 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-11-22, godz. 21:48

"W twoje ręce powierzam moje wiecznotrwałe zbawienie." ?

A czy nie-katolicy nie cedują odpowiedzialności za swoje zbawienie na kogoś innego? Na przykład Świadkowie uważają, że za ich zbawienie odpowiedzialna jest Organizacja. Jeżeli Organizacja kogoś wykluczy, to jest potępiony, jeżeli przyjmie, to zbawiony. Jak widać, nawet wśród nie-katolików powszechne są opinie, że wpływ na nasze zbawienie mają osoby trzecie. Różnica między Świadkami a nauką katolicką jest tylko taka, że zdaniem katolików święci są w stanie zapewnić zbawienie, natomiast nie mogą pozbawić zbawienia. Organizacja posiada za to oba te uprawnienia.
Dodam jeszcze, że święci posiadają jedynie pośredni wpływ na "zbawienie absolutne", natomiast mają bezpośredni na długość przebywania w czyśćcu. To znaczy Maria z piekła Cię nie wyciągnie, ale z czyśćca owszem. Taką samą władzę posiada według katolików papież. Może zwolnić kogoś z kary czyśćca (tzw. msza gregoriańska) a także przytrzymać w czyśćcu dłużej. Święci ani papież nie mają możliwości przenieść nikogo z piekła do nieba ani na odwrót.

"Boję się, że w godzinie próby nie zawołam do Ciebie i zginę marnie." ?

Co jest złego w tym zdaniu? Modlący się przeczuwa, że nie wytrzyma próby bez pomocy Marii. Boi się więc, że np. z powodu buntu nie wezwie jej i będzie zdany jedynie na własne siły, które mu nie wystarczą.

Jak to jest, że możemy powierzyć nasze wiecznotrwałe zbawienie komuś innemu niż Chrystusowi? Czy miłosierdzie Boga i Jego Chrystusa jest na tyle małe, że potrzebujemy ochrony przed nimi od Marii?
Jezus w dniu sądu będzie chciał nas zgładzić a Maria nas wybawi?

Po pierwsze sprawa nie jest taka prosta, bo Jezus również przedstawia się jako adwokat broniący ludzkości przed sprawiedliwością Boga. Jest więc pewne przeciwstawienie.

Zbawienie człowieka zależy tylko od jego własnych czynów [*], ale Maria ma wpływ właśnie na owe czyny. To trochę tak, jakby pracujący nad sobą były przestępca mówił policjantowi - "Pilnujcie mnie dobrze, bo będzie mnie kusiło, żeby coś ukraść i znowu pójdę siedzieć".
([*] - skrót myślowy)

W tej modlitwie zawarte jest znacznie więcej niż zwrócenie się o "przekazanie" prośby Bogu.

Bo i ma chodzić o coś więcej. Święci nie są w myśl nauki katolickiej "listonoszami" zanoszącymi modlitwy ludzi do Boga, tylko raczej "załatwiaczami" spraw urzędowych. W tej modlitwie Maria proszona jest nie tylko o przekazanie prośby Bogu, ale także o wykazanie jakiejś własnej inicjatywy.

Załóżmy, że Ty prosisz mnie, żebym się za Ciebie modlił (przykład takiego zachowania jest w Biblii). Mogę ograniczyć się tylko do powtórzenia Twojej modlitwy (tak zdaje się rozumiesz pośrednictwo świętych), ale mogę także np. zmusić Cię do zaprzestania palenia papierosów (własna inicjatywa). Ten drugi typ działania to, jak widzisz, prośba skierowana bezpośrednio do Marii, a nie do Boga.

--
Druga część dyskusji w nowym temacie: "Święty Mikołaj i modlitwa do świętych", link | moderator


#22 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2006-11-23, godz. 10:46

Moim zdaniem nie ulega watpliwosci ze kult maryjny jest pochodzenia poganskiego i jako taki stanowi ohydne balwochwalstwo posuniete do granic absurdu. Kulminacja tego absurdu byl dogmat o wniebowstapieniu obwarowany ekskomunika dla kazdego kto nie wierzy w to :


hi fi: Fajnie by było gdybyś jeszcze swoje twierdzenia poparł merytorycznie. Napisz na czym polega kult pogański, co to jest bałwochwalstwo. Jak będziesz miał odpowiedź, to porównaj to z kultem Najświętszej Marii Panny. Ale za nim to zrobisz napisz dokładnie, na czym ten kult polega. Chcę po prostu wiedzieć, czy wiesz o czym piszesz.
Moje zdanie w tym temacie jest takie, że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Nawet nie rozróżniasz wniebowstąpienia od wniebowzięcia.

#23 ihabot

ihabot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 226 Postów

Napisano 2006-11-23, godz. 14:35

[
hi fi: Fajnie by było gdybyś jeszcze swoje twierdzenia poparł merytorycznie. Napisz na czym polega kult pogański, co to jest bałwochwalstwo. Jak będziesz miał odpowiedź, to porównaj to z kultem Najświętszej Marii Panny. Ale za nim to zrobisz napisz dokładnie, na czym ten kult polega. Chcę po prostu wiedzieć, czy wiesz o czym piszesz.
Moje zdanie w tym temacie jest takie, że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Nawet nie rozróżniasz wniebowstąpienia od wniebowzięcia.
[/quote]


W miare moznosci postaram sie Tobie pomoc ;) :


[quote]„Nie wolno ci robić sobie rzeźbionego wizerunku ani postaci podobnej do czegokolwiek, co jest w niebiosach w górze, lub tego, co jest w wodach pod ziemią. Nie wolno ci kłaniać się im ani dać się namówić do służenia im, gdyż ja, Jehowa, twój Bóg, jestem Bogiem wymagającym wyłącznego oddania…” (2 Mojż. 20:3-5 oraz 5 Mojż. 5:7-9)[/quote]



Nie wolno ci padać na twarz przed innym bogiem, gdyż Jehowa, który ma na imię Zazdrosny, jest Bogiem zazdrosnym”. (2 Mojżeszowa 34:14)



„I ziemia ich jest pełna bezwartościowych bogów. Kłaniają się dziełu rąk, temu, co uczyniły czyjeś palce”. (Izajasza 2:8)



[quote]„Do kogo mnie przyrównacie albo z kim mnie zrównacie lub zestawicie, żebyśmy byli do siebie podobni? Niektórzy szastają złotem z sakiewki i odważają srebro za pomocą ramienia wagi. Najmują kogoś wykonującego przedmioty z metalu, a on z tego czyni boga. Padają na twarz, kłaniają się. Niosą go na ramieniu, Dźwigają go i stawiają go na jego miejscu, żeby stał. Z miejsca, gdzie stoi, nie przenosi się. Ktoś do niego woła, lecz on nie odpowiada; nikogo nie wybawia z jego udręki”. (Izajasza 46:5-[/quote]



[quote]Niczego nie poznali ci, którzy noszą drewno swego rzeźbionego wizerunku, ani modlący się do boga, który nie może wybawić”. (Izajasza 45:20)[/quote]




[quote]Bo zwyczaje ludów są tylko tchnieniem, ponieważ jest to zwykłe drzewo z lasu, które ktoś ściął, dzieło rąk rzemieślnika posługującego się dłutem. Upiększa się je srebrem i złotem. Przymocowują je gwoździami i młotami, żeby żaden się nie chwiał. Są jak strach na wróble w polu ogórkowym i nie potrafią mówić. Trzeba je nosić, bo nie potrafią stawiać kroków. Nie lękaj się ich, ponieważ nie mogą sprowadzić nieszczęścia, nie są też w stanie czynić nic dobrego”. (Jeremiasza 10:3-6)[/quote]



[quote]„Ograniczony pozostaje każdy człowiek bez wiedzy, wstydzić się musi każdy złotnik z powodu bożka. Utoczył bowiem podobizny, które są kłamstwem i nie ma w nich [życiodajnego] tchnienia. Są one nicością, tworem śmiesznym, zginą, gdy nadejdzie czas obrachunku z nimi.” (Jeremiasza 10:14-15)[/quote]




[quote]„Każdy, kto wykonuje przedmioty z metalu, zawstydzi się z powodu rzeźbionego wizerunku; bo jego lany posąg jest fałszem i w tych rzeczach nie ma ducha. Są marnością, dziełem wartym śmiechu. Znikną, gdy zostanie na nie zwrócona uwaga”. (Jeremiasza 51:17-18)[/quote]



[quote]Ich bożki to srebro i złoto, dzieło rąk ziemskiego człowieka. Mają usta , lecz nie mówią; mają oczy, lecz nie widzą; mają uszy, lecz nie słyszą. Mają nos, lecz nie czują zapachu. Ręce mają, lecz nie dotykają. Stopy mają lecz nie chodzą; gardłem swym nie wydają dźwięku. Do nich staną się podobni ich twórcy – wszyscy, którzy im ufają”. (Psalm 115:4-8)[/quote]




[quote]Boga nikt nigdy nie widział”. (1 Jana 4:12)[/quote]




[quote]„I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na coś podobnego do wizerunku zniszczalnego człowieka, a także ptaków oraz stworzeń czworonożnych i pełzających”. (Rzymian 1:23)[/quote]




[quote]„Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich” (Dzieje 7:48)[/quote]




[quote]On nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował”. (Dzieje 17:24-25)[/quote]




[quote]eszcze w XX wieku, zwyczajem było noszenie w lektyce papieża, siedzącego na pozłacanym tronie, oraz całowanie go w stopy. Apostoł Piotr — w przeciwieństwie do papieży — nigdy nie pozwoliłby na to, żeby człowiek oddawał mu hołd, w jakiejkolwiek postaci, tymbardziej w formie całowania stóp, jak to czyniono papieżom przez wieki. Zwróćmy uwagę, jak ów zareagował, gdy rzymski setnik Korneliusz padł mu do nóg i złożył pokłon: „Piotr (…) podniósł go, mówiąc: Wstań, i ja jestem tylko człowiekiem” (Dzieje 10:25-26; Mateusza 23:8-12)[/quote]



[quote]A kiedy mieszkańcy Listry chcieli obwołać apostoła Pawła bogiem i złożyć na ich cześć ofiarę, ów zdecydowanie zareagował: „Mężowie, dlaczego to czynicie? My tez jesteśmy ludźmi i podlegamy tym samym ułomnościom” (Dzieje 14:15)[/quote]



[quote]Równiez apostoł Jan nie pozostawia złudzeń, co do hołdowania komuś innemu, jak wyłącznie Bogu: „… a gdy usłyszałem i ujrzałem, upadłem, by oddać cześć u stóp anioła, który mi to pokazywał. Ale on mi mówi: 'Uważaj! Nie czyń tego! Jestem tylko współniewolnikiem twoim i twoich braci (…). Oddaj cześć Bogu' ”. (Objawienie 22:8-9)[/quote]




[quote]ak widać — nawet aniołom nie powinno się kłaniać, a wyłączna część należy się Bogu.[/quote]



Na podstawie wyzej przedstawionych opini samego Nieba, chyba mozna wyrobic sobie zdrowe przedswiadczenie w tej kwestii :) Pozdrawiam
„A potem będzie koniec, gdy odda królestwo Bogu i Ojcu, gdy zniszczy wszelkie przełożeństwo i wszelką zwierzchność, i moc.(25) Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego.(26) A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć.(27) Bo wszystkie rzeczy poddał pod nogi jego. A gdy mówi, że mu wszystkie rzeczy poddane są, jawna jest, iż oprócz tego, który mu poddał wszystkie rzeczy.(28) A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.”

#24 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2006-11-23, godz. 16:55

hi fi: Fajnie by było gdybyś jeszcze swoje twierdzenia poparł merytorycznie. Napisz na czym polega kult pogański, co to jest bałwochwalstwo. Jak będziesz miał odpowiedź, to porównaj to z kultem Najświętszej Marii Panny. Ale za nim to zrobisz napisz dokładnie, na czym ten kult polega. Chcę po prostu wiedzieć, czy wiesz o czym piszesz.
Moje zdanie w tym temacie jest takie, że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Nawet nie rozróżniasz wniebowstąpienia od wniebowzięcia.
W miare moznosci postaram sie Tobie pomoc ;) :

Nie wolno ci padać na twarz przed innym bogiem, gdyż Jehowa, który ma na imię Zazdrosny, jest Bogiem zazdrosnym”. (2 Mojżeszowa 34:14)
„I ziemia ich jest pełna bezwartościowych bogów. Kłaniają się dziełu rąk, temu, co uczyniły czyjeś palce”. (Izajasza 2:8)

[...]

Twoje cytaty słusznie mówią o zakazie kultu bogów i oddawania im czci.


Na podstawie wyzej przedstawionych opini samego Nieba, chyba mozna wyrobic sobie zdrowe przedswiadczenie w tej kwestii :) Pozdrawiam

hi fi: Proszę przeczytaj co napisałem wcześniej i spróbuj odpowiedzieć. Co mają wspólnego bogowie do kultu Najświętszej Maryi Panny.

#25 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-11-23, godz. 19:00

obawiam się hifi, że nawet gdyby ihabot napisał Tobie przewód doktorski na ten temat dalej trwał byś przy swoich poflądach

#26 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2006-11-23, godz. 19:41

obawiam się hifi, że nawet gdyby ihabot napisał Tobie przewód doktorski na ten temat dalej trwał byś przy swoich poflądach

hi fi: Moje poglądy są stałe i są oparte na solidnym fundamencie. Natomiast mój przedmówca jak na razie to polemizuje z własna tezą.

#27 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-11-23, godz. 20:00

hi fi: Moje poglądy są stałe i są oparte na solidnym fundamencie. Natomiast mój przedmówca jak na razie to polemizuje z własna tezą.

chętnie ja również zapoznam się z tymi fundamentami. mam nadzieję, że opierają się ściśle na Słowie Bożym :)

#28 ihabot

ihabot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 226 Postów

Napisano 2006-11-24, godz. 16:36

chętnie ja również zapoznam się z tymi fundamentami. mam nadzieję, że opierają się ściśle na Słowie Bożym :)


I ja dolaczam sie do tej prosby :) Chetnie wyslucham twojego zdania a w rewanzu opisze Ci jak maryja chce Cie odwiezsc od ciezkiego grzechu wyrazonego w swieceniu niedzieli , bo nie wiem czy wiesz, pragnie abys swiecil sobote, tak mowil JP II.Myslisz ze zartuje ??? bynajmniej.Pozdrawiam.
:)
„A potem będzie koniec, gdy odda królestwo Bogu i Ojcu, gdy zniszczy wszelkie przełożeństwo i wszelką zwierzchność, i moc.(25) Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego.(26) A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć.(27) Bo wszystkie rzeczy poddał pod nogi jego. A gdy mówi, że mu wszystkie rzeczy poddane są, jawna jest, iż oprócz tego, który mu poddał wszystkie rzeczy.(28) A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.”

#29 ihabot

ihabot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 226 Postów

Napisano 2006-11-24, godz. 17:16

hi fi: Moje poglądy są stałe i są oparte na solidnym fundamencie. Natomiast mój przedmówca jak na razie to polemizuje z własna tezą.
[/quote]


Jeszcze chcalbym wtracic mala dygresje,cytaty Pism sa wyrazne i nie trudne do odszyfrowania. Nie ma w nich jakis poplatanych folozofii , zaciemnien lub uwodzacych bledow. Jest skierowane do kazdego maluczkiego aby mogl przyblizyc sie do Najwyzszego , ktorego Imie niech bedzie blogoslawione. Podstawowym abc jest dobrze skierowana modlitwa. Nie bez kozery Jezus uczulal swoich uczniow na bezustanne zanoszenie modlow do Ojca Niebieskiego. Szczerze mowiac jestem zdania ze modlitwa nachyla nieba do modlacego i wplywa na decyzje zapadajace tam na gorze.Pisma sa pelne tego przykladu.Eliasz modlil sie i deszcz nie padal trzy lata,a pozniej modlil sie i deszcz spadl. Kiedy prorok zostal wyslany do Ezechiasza z obwieszczeniem smierci , wowczas lzy i modlitwa dotarla do nieba i prorok odwolal swoje wczesniejsze orzeczenie przydajac jeszcze 15 lat zycia krolowi. Prorok Daniel mila swoja modlitwa spowodowal ze zostaly mu ukazane przyszle lata i wydarzenia. Goraca modlitwa apostolow spowodowala ze aniol wyprowadzil Piotra z zamknietego wiezienia i zwrocil go swoim przyjaciolom. A nade wszystko o naszym Panu zostalo powiedziane : ze za dni swoich w ciele zanosil blagania we lzach i dla swojej sprwiedliwosci zostal wysluchany przez Tego ktory moze uchronic od smierci. Wiec modlmy sie tylko do Tego ktory moze wybawic wedle wzoru jaki nam zostawil sprawca i konczyciel naszej wiary Jezus Chrystus Syn Boga Najwyzszego. Oczywiscie najwiekszy Teolog swiata Szatan wie dobrze o tym i nie zasypuje gruszek w popiele oslabiajac i niweczac ta nasza najdoskonalsza bron. Kto wie czy wowczas w Ogrodzie Oliwnym sen nie byl glowna przyczyna strachu i ucieczki. Jezus nigdy nie zwracal uwagi bez potrzeby.
„A potem będzie koniec, gdy odda królestwo Bogu i Ojcu, gdy zniszczy wszelkie przełożeństwo i wszelką zwierzchność, i moc.(25) Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego.(26) A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć.(27) Bo wszystkie rzeczy poddał pod nogi jego. A gdy mówi, że mu wszystkie rzeczy poddane są, jawna jest, iż oprócz tego, który mu poddał wszystkie rzeczy.(28) A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.”

#30 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-11-24, godz. 17:17

Dogmat Trojcy jest zakorzeniony w pismach [Platona]...

Przyłączam się do pytania - w jaki sposób?

maryja chce Cie odwiezsc od ciezkiego grzechu wyrazonego w swieceniu niedzieli , bo nie wiem czy wiesz, pragnie abys swiecil sobote, tak mowil JP II.Myslisz ze zartuje ???

Myślę, że żartujesz. Przytocz te słowa JP2.

#31 ihabot

ihabot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 226 Postów

Napisano 2006-11-24, godz. 17:32

TAK ?.

Więc jednak Biblia kłamie, bo Patryjarchowie dawno pomarli, a jednak Słowo mówi......
Mt 22:32 BT
"Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba? Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych."




Wojtku pewne slowa wypowiedziane dotycza pewnych sytuacji i zeby je zrozumiec nalezy zbadac kontekst wypowiedzi. Ta sytuacja byla odpowiedzia na spor Jezusa z saduceuszami. Jak wiesz ci drudzy nie wierzyli w zycie po smierci . Uwazali ze zyje sie dzis , tu i teraz a po smierci nie ma nic. Jezus ta wypowiedzia udawadnia ze chociaz patryjarchowie sa umarli to jednak kiedys wroca do zycia. Bo jak sam Sw. Pawel uczy smierc jako ostatni wrog Chrystusa zostanie zniszczona na samym koncu. Bo smierc jest wrogiem Najwyzszego, ktorego Imie niech bedzie blogoslawione.
„A potem będzie koniec, gdy odda królestwo Bogu i Ojcu, gdy zniszczy wszelkie przełożeństwo i wszelką zwierzchność, i moc.(25) Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego.(26) A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć.(27) Bo wszystkie rzeczy poddał pod nogi jego. A gdy mówi, że mu wszystkie rzeczy poddane są, jawna jest, iż oprócz tego, który mu poddał wszystkie rzeczy.(28) A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.”

#32 ihabot

ihabot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 226 Postów

Napisano 2006-11-24, godz. 17:50

Przyłączam się do pytania - w jaki sposób?
Myślę, że żartujesz. Przytocz te słowa JP2.


:) Obiecuje ze napisze to, jednak ze wzgledu na obszernosc nie dzis. A na zadanie domowe w ten nadchodzacy weekend prosze Cie abys sie dowiedziala u swojego proboszcza ze sobota jest takim samym dniem swietym jak niedziela(oczywiscie na sposob katolicki). Krotko mowiac jak bedziesz w sobote na mszy to nie musisz byc w niedziele. te dni sa rownowazne.
„A potem będzie koniec, gdy odda królestwo Bogu i Ojcu, gdy zniszczy wszelkie przełożeństwo i wszelką zwierzchność, i moc.(25) Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego.(26) A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć.(27) Bo wszystkie rzeczy poddał pod nogi jego. A gdy mówi, że mu wszystkie rzeczy poddane są, jawna jest, iż oprócz tego, który mu poddał wszystkie rzeczy.(28) A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.”

#33 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2006-11-25, godz. 10:40

Wojtku pewne slowa wypowiedziane dotycza pewnych sytuacji i zeby je zrozumiec nalezy zbadac kontekst wypowiedzi. Ta sytuacja byla odpowiedzia na spor Jezusa z saduceuszami. Jak wiesz ci drudzy nie wierzyli w zycie po smierci . Uwazali ze zyje sie dzis , tu i teraz a po smierci nie ma nic. Jezus ta wypowiedzia udawadnia ze chociaz patryjarchowie sa umarli to jednak kiedys wroca do zycia. Bo jak sam Sw. Pawel uczy smierc jako ostatni wrog Chrystusa zostanie zniszczona na samym koncu. Bo smierc jest wrogiem Najwyzszego, ktorego Imie niech bedzie blogoslawione.


Tak ładnie idzie Ci stworzenie kontekstu wypowiedzi, bo jest Ci potrzebna do Twej interpretacji NT, lecz słowa przytoczone są jasne, więc ktoś tu kłamie. :lol: :P

#34 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-11-25, godz. 11:16

A na zadanie domowe w ten nadchodzacy weekend prosze Cie abys sie dowiedziala u swojego proboszcza ze sobota jest takim samym dniem swietym jak niedziela(oczywiscie na sposob katolicki).

Po pierwsze - nie jestem ona. Muszę zmienić sobie awatar :).

Po drugie - wiedziałem, że nic nie wiesz o katolikach. Współczesny katolicki kalendarz liturgiczny jest specyficzną mieszanką starożytnego kalendarza rzymskiego i kalendarza żydowskiego. Najlepiej to widać w dacie świąt Wielkanocy, która jest próbą synchronizacji obu tych kalendarzy.
Ale do rzeczy: wiesz zapewne, że u Żydów dzień był liczony od zmierzchu do zmierzchu. Dzisiaj liczymy dni od północy do północy, ale nie jestem pewnien, kto wprowadził taki zwyczaj - może Rzymianie, może papież Sylwester, może Grzegorz. Jednak liturgiczna niedziela jest ostatnim dniem, w którym pozostał jeszcze żydowski sposób obliczania początku. Niedziela zaczyna się już w sobotę wieczorem. Wieczorna sobotnia msza to msza niedzielna. Święta Wielkanocy również zaczynają się w sobotę wieczorem. Dlatego czasem się mówi, że sobota jest najkrótszym dniem tygodnia, a niedziela najdłuższym.
I nie wymyślił tego JP2; taki zwyczaj obowiązuje od paru ładnych stuleci.

Dodam na marginesie, że u katolików nie ma talmudycznego rozumienia przykazań i jeżeli ktoś naprawdę nie może przyjść w niedzielę na mszę, to bez problemu może to odrobić we wtorek, piątek czy jakikolwiek inny dzień. Oczywiście pod warunkiem, że ma prawdziwy powód nieprzychodzenia w niedzielę.

#35 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-11-25, godz. 12:49

:) Obiecuje ze napisze to, jednak ze wzgledu na obszernosc nie dzis. A na zadanie domowe w ten nadchodzacy weekend prosze Cie abys sie dowiedziala u swojego proboszcza ze sobota jest takim samym dniem swietym jak niedziela(oczywiscie na sposob katolicki). Krotko mowiac jak bedziesz w sobote na mszy to nie musisz byc w niedziele. te dni sa rownowazne.

tak też mnie się przypomniało. wiele lat temu kiedy chadzałem z babką na msze też mi to pasowało, bo wtedy w niedzielę mogłem pójść do rodziny teściów mojego brata bez obawy, że jest jeszcze jakiś obowiązek do spełnienia (właśnie msza)

Po pierwsze - nie jestem ona. Muszę zmienić sobie awatar :).
Dodam na marginesie, że u katolików nie ma talmudycznego rozumienia przykazań i jeżeli ktoś naprawdę nie może przyjść w niedzielę na mszę, to bez problemu może to odrobić we wtorek, piątek czy jakikolwiek inny dzień. Oczywiście pod warunkiem, że ma prawdziwy powód nieprzychodzenia w niedzielę.

jak to dobrze, że dzisiaj nie mam juz takiego problemu. nie poszedłem na niedzielną mszę i popełniłem wykroczenie. teraz mogę pójść lub nie na zebranie bez obawy, że popełniłem grzech.

#36 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2006-11-25, godz. 15:27

I ja dolaczam sie do tej prosby :) Chetnie wyslucham twojego zdania a w rewanzu opisze Ci jak maryja chce Cie odwiezsc od ciezkiego grzechu wyrazonego w swieceniu niedzieli , bo nie wiem czy wiesz, pragnie abys swiecil sobote, tak mowil JP II.Myslisz ze zartuje ??? bynajmniej.Pozdrawiam.

hi fi: Zaraz,zaraz. Najpierw trzeba uzasadnić, że kult Maryi jest sprzeczny z Pismem Świętym. Jak dotąd nikt tego nie zrobił. Napisz na czym polega kult pogański, co to jest bałwochwalstwo. Jak będziesz miał odpowiedź, to porównaj to z kultem Najświętszej Marii Panny. Ale za nim to zrobisz napisz dokładnie, na czym ten kult polega. Chcę po prostu wiedzieć, czy wiesz o czym piszesz. Wciąż czekam.

#37 ihabot

ihabot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 226 Postów

Napisano 2006-11-30, godz. 12:58

[quote name='haael' date='2006-11-25 13:16' post='42403']
Po pierwsze - nie jestem ona. Muszę zmienić sobie awatar :).

Po drugie - wiedziałem, że nic nie wiesz o katolikach. Współczesny katolicki kalendarz liturgiczny jest specyficzną mieszanką starożytnego kalendarza rzymskiego i kalendarza żydowskiego. Najlepiej to widać w dacie świąt Wielkanocy, która jest próbą synchronizacji obu tych kalendarzy.


Trudno powiedziec czy jest to proba synchronizacji. kalendarz zydowski jest kalendarzem ksiezycowym liczacym 360 dni, kalendarz sloneczny liczy sobie 365 dni.Jezeli juz mowisz o probie pogodzenia daty paschy to namawiam Cie do lektury Euzebiusza ,historyka koscielnego. On wyraznie opisuje ta zaistniala sytuacje i spor jaki toczyli biskupi palestynscy z biskupem rzymskim. W owym czasie wladza decyzyjna byla rozdzielona na okolo siedem swiatowych osrodkow. I juz w lonie rzymu moznabylo zauwazyc tendencje odsrodkowe wymazujace sposcizne judaistyczna oczywiscie pozytywna w nauczaniu chrzescijanskim.
Jezeli chodzi o nabozenstwa w sobote to chyba troszeczke sie mijasz z prawda ;) Te nabozenstwa maja bezposredni zwiazek z tzw."przepowiedniami fatimskimi". ;)

[quote]10 grudnia objawila sie Lucji Maryja z Dzieciatkiem i pokazala jej cierniami otoczone serce. ;) Dzieciatko powiedzialo : "Miej wspolczucie z Sercem Twej Najswietszej Matki, otoczone cierniami , ktorymi niewdzieczni ludzie je wciaz na nowo rania, a nie ma nikogo, kto by przez akt wynagrodzenia te ciernie powyciagal". ;) Maryja powiedziala " Corko moja spojrz , Serce moje otoczone cierniami , ktorymi niewdzieczni ludzie przez bluznierstwa i niewdziecznosc stale rania. Przynajmiej Ty staraj sie niesc mi radosc i oznajmnij :( w moim imieniu :blink: ze przybede w godzinie z laskami potrzebnymi do zbawienia do tych wszystkich ktorzy przez piec miesiecy w pierwsze soboty odprawia spowiedz ,przyjma Komunie Swieta ,odmowia jeden Rozaniec i przez pietnascie minut rozmyslania nad pietnastu tajemnicami rozancowymi towarzyszyc mi beda w intencji zadoscuczynienia.[/quote]


Powiem tylko to ze zdrowiej brzmia slowa sw.Pawla plynace z Pism Greckich. Nie wiem jak po zmartwych wstaniu osoba poteznego wladcy wszechswiata moze byc przedstawiana jako dzieciatko. I nawet sam nie wiesz jak bliskie jest to przeslanie zalozeniom mysli talmudycznej, faryzeskiej . Krolestwo Boze z pewnoscia zaryglije drzwi przed tego typu uczynkami" zakonnymi".

A teraz troche prasy ;) Nasz Dziennik 4 kwietnia 2005:


Od momentu zrozumienia roli fatimskiego oredzia w dniu zamachu w 1981 r. pierwsza sobota stala sie umilowanym dniem Papieza.Od tamtego czasu jak kazdy ,kto praktykuje nabozenstwo pierwszych sobot - zyl on od pierwszej soboty do nastepnej. Za siostra Lucja mogl powtarzac:Co do mnie, musze wyznac ,ze nigdy nie czulem sie tak szczesliwy ,jak w tedy gdyy przychodzi pierwsza sobota"Moze dlatego ze wowczas wypelnialo sie jego oddanie do konca Maryji.Przeciez Siostra Lucja pisala zaraz po cytowanych przed chwila slowach:Czy nie jest prawda ,ze jawiekszym naszym szczesciemjest byc calym dla Jezusa o Maryi,i kochac Ich ,Ich wylacznie,bezwarunkowo?"Tak , dla Jana PawlaII kazda pierwsza sobota byla dniem szczesliwym,dniem bycia calym dla Jezusai Jego Matki.Kazda pierwsza sobota byla jednoczesnie czasem bolesnego zastanawiania sie nad tym co jeszcze Papiez moze uczynic, aby rozpowszechnic na swiecie nabozenstwo do Niepokalanego Serca.Ojciec Swiety dobrze wiedzial ze jest to ostatnie niewypelnione zadanie Matki Bozej Fatimskiej , ze ciazy na Nim jeszcze jedno poslannictwo.Przeciez Matka Boza powiedziala w Fatimie o jego zadaniu: poswieceniu Rosji i upowszechnieniu nabozenstwa pierwszych sobot .Ta pierwsza prosba Maryi zostala wypelniona w 1984 r.druga pozosyawala wciaz niepodjeta.Dlaczego? Papiez sam mowil ze jest bezradny. w epoce odwrotu od poboznosci maryjnej , gdy episkopaty zaledwie trzech krajow oficjalnie zatwierdzily to nabozenstwo(OD 1945 JESTNIM POLSKA). trudno Mu bylo narzucic kosciolowi powszechnemu cos tak tradycyjnego i zupenie nie znanego.
„A potem będzie koniec, gdy odda królestwo Bogu i Ojcu, gdy zniszczy wszelkie przełożeństwo i wszelką zwierzchność, i moc.(25) Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego.(26) A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć.(27) Bo wszystkie rzeczy poddał pod nogi jego. A gdy mówi, że mu wszystkie rzeczy poddane są, jawna jest, iż oprócz tego, który mu poddał wszystkie rzeczy.(28) A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.”

#38 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-11-30, godz. 13:17

Powiem tylko to ze zdrowiej brzmia slowa sw.Pawla plynace z Pism Greckich. Nie wiem jak po zmartwych wstaniu osoba poteznego wladcy wszechswiata moze byc przedstawiana jako dzieciatko. I nawet sam nie wiesz jak bliskie jest to przeslanie zalozeniom mysli talmudycznej, faryzeskiej . Krolestwo Boze z pewnoscia zaryglije drzwi przed tego typu uczynkami" zakonnymi".

A teraz troche prasy ;) Nasz Dziennik 4 kwietnia 2005:
Od momentu zrozumienia roli fatimskiego oredzia w dniu zamachu w 1981 r. pierwsza sobota stala sie umilowanym dniem Papieza.Od tamtego czasu jak kazdy ,kto praktykuje nabozenstwo pierwszych sobot - zyl on od pierwszej soboty do nastepnej. Za siostra Lucja mogl powtarzac:Co do mnie, musze wyznac ,ze nigdy nie czulem sie tak szczesliwy ,jak w tedy gdyy przychodzi pierwsza sobota"Moze dlatego ze wowczas wypelnialo sie jego oddanie do konca Maryji.Przeciez Siostra Lucja pisala zaraz po cytowanych przed chwila slowach:Czy nie jest prawda ,ze jawiekszym naszym szczesciemjest byc calym dla Jezusa o Maryi,i kochac Ich ,Ich wylacznie,bezwarunkowo?"Tak , dla Jana PawlaII kazda pierwsza sobota byla dniem szczesliwym,dniem bycia calym dla Jezusai Jego Matki.Kazda pierwsza sobota byla jednoczesnie czasem bolesnego zastanawiania sie nad tym co jeszcze Papiez moze uczynic, aby rozpowszechnic na swiecie nabozenstwo do Niepokalanego Serca.Ojciec Swiety dobrze wiedzial ze jest to ostatnie niewypelnione zadanie Matki Bozej Fatimskiej , ze ciazy na Nim jeszcze jedno poslannictwo.Przeciez Matka Boza powiedziala w Fatimie o jego zadaniu: poswieceniu Rosji i upowszechnieniu nabozenstwa pierwszych sobot .Ta pierwsza prosba Maryi zostala wypelniona w 1984 r.druga pozosyawala wciaz niepodjeta.Dlaczego? Papiez sam mowil ze jest bezradny. w epoce odwrotu od poboznosci maryjnej , gdy episkopaty zaledwie trzech krajow oficjalnie zatwierdzily to nabozenstwo(OD 1945 JESTNIM POLSKA). trudno Mu bylo narzucic kosciolowi powszechnemu cos tak tradycyjnego i zupenie nie znanego.


Ihabot
Pomyliłeś dwie sprawy. Nabożeństwa w pierwszą sobotę miesiąca z wieczornymi mszami św. w każdą sobotę. Już od dawna wieczorna msza św. w sobotę stanowiła dla tych, którzy z powodu pracy nie mogli przyjść w niedzielę na mszę wypełnienie obowiązku chodzenia co niedzielę na mszę św.
A to do czego nawiązujesz to inna para kaloszy i warto lepiej się zapoznać z tym, z czym dyskutujesz, aby nie okazać się ignorantem.
Czesiek

#39 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-11-30, godz. 13:31

Jezeli chodzi o nabozenstwa w sobote to chyba troszeczke sie mijasz z prawda wink.gif Te nabozenstwa maja bezposredni zwiazek z tzw."przepowiedniami fatimskimi".

Skąd zacytowałeś artykuł, który wisi pod spodem? Czy jest to jakieś oficjalne stanowisko Watykanu? "Nasz Dziennik" również nie przezentuje pogąldów Kościoła katolickiego, tylko stanowisko redakcji, które często nawet jest zbieżne z poglądami Kościoła :).

Jeżeli jeszcze nie wiesz, to katolicy nie mają żadnego obowiązku wierzyć w objawienia fatimskie ani w żadne inne. Watykan wprawdzie "potwierdza" niektóre objawienia i uznaje, że są prawdziwe, ale nawet jeżeli tak zrobi, to dalej żaden katolik nie musi w nie wierzyć. Zachodzi natomiast sytuacja przeciwna - katolikowi nie wolno wierzyć w objawienia, które zostały uznane za nieprawdziwe. Poza tym większość objawień pozostaje niewyjaśniona.

Powiem tylko to ze zdrowiej brzmia slowa sw.Pawla plynace z Pism Greckich. Nie wiem jak po zmartwych wstaniu osoba poteznego wladcy wszechswiata moze byc przedstawiana jako dzieciatko. I nawet sam nie wiesz jak bliskie jest to przeslanie zalozeniom mysli talmudycznej, faryzeskiej . Krolestwo Boze z pewnoscia zaryglije drzwi przed tego typu uczynkami" zakonnymi".

Może masz rację, może nie masz, jako katolik też mógłbyś wypowiadać takie rzeczy. Ale nie udowodniłeś w najmniejszym stopniu, że sobota jest w katolicyzmie równie ważna jak niedziela.

#40 ihabot

ihabot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 226 Postów

Napisano 2006-11-30, godz. 14:06

hi fi: Zaraz,zaraz. Najpierw trzeba uzasadnić, że kult Maryi jest sprzeczny z Pismem Świętym. Jak dotąd nikt tego nie zrobił. Napisz na czym polega kult pogański, co to jest bałwochwalstwo. Jak będziesz miał odpowiedź, to porównaj to z kultem Najświętszej Marii Panny. Ale za nim to zrobisz napisz dokładnie, na czym ten kult polega. Chcę po prostu wiedzieć, czy wiesz o czym piszesz. Wciąż czekam.
[/quote]


Mysle ze otatni moj post powinien odpowiedziec na twoja prosbe. Nie mam za bardzo czasu aby codziennie sledzic forum ale w miare mozliwosci postaram sie odpowiadac na pytania.
„A potem będzie koniec, gdy odda królestwo Bogu i Ojcu, gdy zniszczy wszelkie przełożeństwo i wszelką zwierzchność, i moc.(25) Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego.(26) A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć.(27) Bo wszystkie rzeczy poddał pod nogi jego. A gdy mówi, że mu wszystkie rzeczy poddane są, jawna jest, iż oprócz tego, który mu poddał wszystkie rzeczy.(28) A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.”




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych