Ja odnoszę wrażenie, że to raczej jest osoba która w "centrali" zajmuje się sprawami iluś tam Oddziałów, zamianowana do tego przez CK. Czyli raczej któryś z komitetów miałby w swojej opiece takie "strefy" składające się z kilku oddziałów.Z tego może także wynikać, że nadzorca strefy jest nad Biurem Oddziału. Nie wydaje się to jednoznaczne. Jak to oceniacie?
Struktura organizacji
#21
Napisano 2006-11-27, godz. 19:30
#22
Napisano 2006-11-27, godz. 20:00
Czyli schemat powinien bardziej przypominać piramidę, a tu przedstawiono relacje pomiędzy np. głosicielem a Bogiem. Widać, że trzeba narysować wszystko na nowo.Ja odnoszę wrażenie, że to raczej jest osoba która w "centrali" zajmuje się sprawami iluś tam Oddziałów, zamianowana do tego przez CK. Czyli raczej któryś z komitetów miałby w swojej opiece takie "strefy" składające się z kilku oddziałów.
#23
Napisano 2006-11-27, godz. 20:26
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#24
Napisano 2006-11-28, godz. 09:18
Kiedyś gdzieś w świadkowskiej publikacji wyczytałem , że najważniejszym elementem organizacji jest „zbór” którego „głową” jest Chrystus!
Herezje jakieś
#25
Napisano 2006-11-28, godz. 12:28
niekoniecznie. jest to też pewna chierarchia i porządek opisany w jednym z listów apostolskich. naturalnie w innych przekładach w miejsce słowa "zbór" pojawia się określenie "kościół". jest jeszcze mowa o tym, że głową Chrystusa jest Bóg. ale fakt faktem, że taki zapis istniejeKiedyś gdzieś w świadkowskiej publikacji wyczytałem , że najważniejszym elementem organizacji jest „zbór” którego „głową” jest Chrystus!
#26
Napisano 2006-11-28, godz. 12:34
walka o stołki i zaszczyty jak wszędzie, a moze nawet bardziej niz wszedzie!
#27
Napisano 2006-11-28, godz. 13:43
niekoniecznie. jest to też pewna chierarchia i porządek opisany w jednym z listów apostolskich. naturalnie w innych przekładach w miejsce słowa "zbór" pojawia się określenie "kościół". jest jeszcze mowa o tym, że głową Chrystusa jest Bóg. ale fakt faktem, że taki zapis istnieje
A to ciekawe, że tak pisze. A jak to ma się z hierarchią w "organizacji"? Te wszystkie szczeble przepływu decyzji:
Jehowa Bóg - Jezus Chrystus - Ciało Kierownicze - Biuro oddziału - Zbór
A do tego dodatkowe funkcje kontrolne:
nadzorca strefy - komitet oddziału - nadzorca okręgu - nadzorca obwodu - nadzorca zboru - głosiciel
A tu taka niespodzianka w Biblii, hierarchia ograniczona do minimum
Jezus Chrystus - Zbór (Kościół).
#28
Napisano 2006-11-28, godz. 14:16
I takie właśnie podejście wyraża struktura przedstawiona w Strażnicy z 15 grudnia 1971:Kiedyś gdzieś w świadkowskiej publikacji wyczytałem , że najważniejszym elementem organizacji jest „zbór” którego „głową” jest Chrystus!
źródło: Wikipedia, link
Czy w późniejszym czasie Strażnica zamieszczała może jakiś mniej uproszczony schemat?
#29
Napisano 2006-11-28, godz. 14:26
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#30
Napisano 2006-11-28, godz. 14:49
czyżby Czesiu. o ile dobrze pamiętam to jest jeszcze chyba Ktoś nad Chrystusem i jest ktoś poniżej zboru. no chyba, że mylę pojęciaA tu taka niespodzianka w Biblii, hierarchia ograniczona do minimum
Jezus Chrystus - Zbór (Kościół).
cóż za stronniczość. szczególnie ostatnie słowa: "a może nawet bardziej niz wszędzie". nie ma jak to czysty obiektywizmtak tak... i jeszcze najważniejszy jest szary, zwykły głosiciel, po którym sie jeździ jak po burej suce!!!!
walka o stołki i zaszczyty jak wszędzie, a moze nawet bardziej niz wszedzie!
#31
Napisano 2006-11-28, godz. 14:55
czyżby Czesiu. o ile dobrze pamiętam to jest jeszcze chyba Ktoś nad Chrystusem i jest ktoś poniżej zboru. no chyba, że mylę pojęcia
cóż za stronniczość. szczególnie ostatnie słowa: "a może nawet bardziej niz wszędzie". nie ma jak to czysty obiektywizm
Zależność między Kościołem i Chrystusem jest bardziej skomplikowana. Bo z jednej strony On jest Panem, my wierzący jesteśmy Jego sługami. On jest naszym Bratem, a my wierzący jesteśmy dziećmi Bożymi zrodzonymi przez Boga z wody i Ducha. On jest głową Kościoła, my wierzący jesteśmy Jego ciałem.
Oczywiście można to rozbudować, ale tylko o Boga Ojca, który jest głową Jezusa Chrystusa. A w dół to nie wiem o co chciałbyś rozbudowywać?
#32
Napisano 2006-11-28, godz. 15:54
Nawet nie sile sie na obiektywizm- zbyt wiele ran i blizn wyniosłam z przeswietej.
A ze bardziej niz wszedzie - to wiem co mówie- bo na zewnątrz jest to tłumaczone jako realizowanie własnych ambicji, pięcia sie po szczeblach kariery, zdobywaniem władzy... tu dziąła sie dla dobra trzody, pokornie i ofiarnie pod przykrywką miłośći- wiec ta hipokryzja jest gorsza!... tylko trzodzie to bokiem wychodzi.
Macieju pewne rzeczy nigdy nie beda Twoim udziałęm, Ty wkraczasz tam świadomie jako dorosły, w pełni ukształtowny człowiek, siłą rzeczy nie przesiąkniesz nia w pełni... wiec nigdy nie zrozumiesz co czują Ci którzy w niej wzrosli i sa nią przesyceni .... wiec nie wymagaj od nich obiektywizmu! akurat Ty chyba nie masz prawa, bo nigdy tam nie byłeś
PS. przepraszam za odejście od tematu( bo tu o strukturze) ale nie mogłam sie oprzeć
#33
Napisano 2006-11-28, godz. 18:15
To jest trochę lepsze określenie hierachii, widzimy znowu absurd, gdzie Jehowa jest najważniejszy a nie Jezus, który jest jedynym pośrednikiem dla chrześcijan.I takie właśnie podejście wyraża struktura przedstawiona w Strażnicy z 15 grudnia 1971:
źródło: Wikipedia, link
Czy w późniejszym czasie Strażnica zamieszczała może jakiś mniej uproszczony schemat?
#34
Napisano 2006-11-29, godz. 09:26
wtrące tylko parę słów. abriello jeśli doznałaś krzywdy już chyba gdzieś o tym mówiłem szczerze współczuję. natomiast nie Twoja to rzecz mówić kto jakie ma prawo i do czego. i nie wyciągaj pochopnych wniosków. nie znasz mnie i nie wiesz "gdzie byłem" lub nie. pozdrawiam[color=#3366FF]Maciej :cóż za stronniczość. szczególnie ostatnie słowa: "a może nawet bardziej niz
Macieju pewne rzeczy nigdy nie beda Twoim udziałęm, Ty wkraczasz tam świadomie jako dorosły, w pełni ukształtowny człowiek, siłą rzeczy nie przesiąkniesz nia w pełni... wiec nigdy nie zrozumiesz co czują Ci którzy w niej wzrosli i sa nią przesyceni .... wiec nie wymagaj od nich obiektywizmu! akurat Ty chyba nie masz prawa, bo nigdy tam nie byłeś
#35
Napisano 2006-11-29, godz. 09:47
chyba zdecydowanie absurdem by było, gdyby Stwórca nie był najważniejszyTo jest trochę lepsze określenie hierachii, widzimy znowu absurd, gdzie Jehowa jest najważniejszy a nie Jezus, który jest jedynym pośrednikiem dla chrześcijan.
#36
Napisano 2006-11-29, godz. 10:23
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#37
Napisano 2006-12-10, godz. 23:40
Ciało Kierownicze postanowiło, żeby nadzorcy stref składali wizyty w różnych częściach świata, by doglądać działalności biur oddziałów. Podróże te ogromnie przyczyniły się do roztoczenia właściwego nadzoru nad dziełem w poszczególnych krajach i do umocnienia ogólnoświatowej jedności Świadków Jehowy.
Szczególnie bliscy sercu brata Knorra byli misjonarze i pracownicy biur oddziałów na całym świecie. Dokądkolwiek się udawał, zawsze znajdował czas, by porozmawiać o ich problemach, potrzebach oraz zachęcić do trwania w służbie.
W roku 1955 istniało już 77 biur oddziałów Towarzystwa, a 1814 misjonarzy wykształconych w Gilead działało aż w 100 różnych krajach. Zdając sobie sprawę, że sam nie podoła temu zadaniu, brat Knorr postanowił włączyć innych do tej ważnej pracy odwiedzana biur oddziałów oraz domów misjonarskich.
Glob ziemski podzielono wtedy na 10 stref, z których każda obejmowała kilka oddziałów Towarzystwa. Wykwalifikowani bracia z głównego biura w Brooklynie i doświadczeni nadzorcy oddziałów zostali zamianowani sługami stref. (obecnie są nazywani nadzorcami stref), a do tego zadania przeszkolił ich brat Knorr. Tę nową służbę, polegającą na odwiedzaniu biur oddziałów, pierwszy sługa strefy podjął dnia 1 stycznia 1956 roku. W roku 1992 w charakterze nadzorców stref służyło ponad 30 braci, a wśród nich członkowie Ciała Kierowniczego.
Obecnie wizyty w strefach są dokonywane pod nadzorem Komitetu Służby, istniejącego w Ciele Kierowniczym, i w dalszym ciągu pomagają całej organizacji robić postępy oraz zacieśniać ogólnoświatową jedność. Ich głównym zadaniem jest udzielenie pomocy Komitetowi Oddziału w rozwiązywaniu problemów lub rozstrzyganiu kwestii wyłaniających się w związku z głoszeniem i pozyskiwaniem uczniów. W razie potrzeby nadzorca strefy usługuje też misjonarzom, który pracują pod nadzorem licznych oddziałów organizacji na całym świecie. Rozmawia z nimi o ich problemach i potrzebach oraz zachęca ich do dalszego udziału w niezwykle ważnym ogłaszaniu Królestwa.
Nadzorca strefy przegląda też rozmaite akta prowadzone w związku z działalnością oddziału. Interesuje się zwłaszcza osiągnięciami w terenie, jeśli chodzi o ogłaszanie Królestwa i inne dziedziny działalności zborowej. Jeżeli jest drukarnia, farma lub jakieś inne obiekty, wizytuje każdy obiekt. Podczas wizytowania oddziału nadzorca strefy stara się też uczestniczyć w głoszeniu o Królestwie. Wygłasza też specjalnie przygotowany wykład biblijny z tej okazji.
Właśnie teraz przemówi do nas nadzorca strefy, członek Ciała Kierowniczego, brat David S. (tu zadziałałem ja, "stamaim" ) na temat: „Czy powinieneś przyjąć zbroję Saula?” Tłumaczył będzie brat Tadeusz W. (i tu zadziałałem ja )
Myślę, że wszystko jest już jasne, jeśli chodzi o nadzorców stref Pozdrawiam
Trochę to podobne do książki "Zorganizowani". Brat Franciszek nie rozwinął tematu zbyt mocno.
to nie wszystko człowiekowi wolno.
Jest stróżem brata swego
i nie wolno mu brata swego zasmucać,
opowiadając, że Boga nie ma."
#39
Napisano 2007-12-30, godz. 22:05
#40
Napisano 2007-12-30, godz. 22:20
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych