Potomstwo ŚJ
#21
Napisano 2006-08-10, godz. 04:29
Ktos na forum napisal ze :
"godzą sie na chrzest [/b] aby spełnić te wymogi.I tu już zaczyna sie sekciarstwo i niestety chamstwo."
W tym tonie powinno sie dodac iz :
Ponadto "presja" rodzicow powoduje ze :
1/ Sikaja do nocnika a pozniej do sedesu
2/ zaczynaj uzywac noza i widelca
3/ Zaczynaja uczyc sie alfabetu, tabliczki mnozenia i dowiaduja sie ze Swiat nie konczy sie na ulicy na ktorej mieszkaja
4/ Dowiaduja sie ze nie wolno bic innych , ani dac sie bic
5/ Dowiaduja sie ze na spacerze nie wolno pluc na ludzi
6/ Ze Bog istnieje i ma zamiar zrobic porzadek na tym swiecie
I to jest chamstwo ....... ( wedlug ) niektorych forumowiczow
Wedlug niektorych forumowiczow SJ powini wiec byc moze postepowac nastepujaco :
1/ Pozwolic dzieciom i mlodym ludziom sikac i wyprozniac sie gdzie popadnie aby zachowac naturalne popedy
2/ Karmic dzieci ze wspolnej miski i zagladac innym do jamy gebowej aby zobaczyc co inni przezuwaja aby zachowywaly sie ich dzieci "naturalnie" i bez wplywu na zachowanie glupich konwenansow
3/ Nie wysylac dzieci do szkol bo to pogwalcenie prawa mlodosci do swobody i wolnosci
4/ Pozwolic na upuszt ich energii w sposob absolutnie niekontrolowany aby nie lamac ich charakteru
5/ jak powyzej
6/ Przekazac potomstwu ze jak dorosna juz i beda dorosli to powie sie im o takim czyms/kims jak Bog ktory wedlug niektorych forumowiczow nakazal glupio ksztalcic w swojej wierze swoje dzieci :-)
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#22
Napisano 2006-08-10, godz. 06:02
HC, przeciez ty piszesz jak obłakany jakiś a może jesteś obłakany? Nie chodzi tym co pisali przed tobą o to że nie nalezy uczyć swoich dzieci. Należy je uczyć, wiary którą się wyznaje również ale decyzja o chrzcie nie może być pod presją i w wieku, gdzie właściwie nie jest się jeszcze w pełni ukształtowanym. Nie myl i nie pisz zaraz o tym w jakim wieku chrzci się dzieci w KK, bo to jest zupełnie cos innego. Ktoś ochrzczony w KK może bez żadnych przeszkód i sankcji ze strony wspólwyznawców zmienić wiarę, może być również ateistą. Wśród świadków wiąże się to jednak ze zbyt duzym ryzykiem utraty akceptacji przyjaciól a nawet swoich bliskich- matki, ojca. Twoje drwiny są conajmniej nie na miejscu, bo to jest sprawa poważna. Znałam osobę ochrzczoną pod presją zboru, bo była młoda, nie miała rodziców, zaczęła studiować biblię ale mieszkała z chłopakiem i była na nich wywierana tak ogromna presja żeby wzięli słub że w końcu to zrobili. Oczywiście małżeństwo 19- latków bardzo szybko się skończyło a młodzi ludzie obydwoje zostali wykluczeni. Odsunęli się od nich wszyscy. Pamiętam takie zdarzenie- jechałam autobusem, ta dziewczyna wykluczona przysiadła się do mnie, rozmawiałyśmy (byłam jeszcze świadkiem). Do autobusu weszła młoda siostra- pionierka, która z taką pogarda na mnie spojrzała, jakbym coś złego robiła. Oczywiście następnego dnia cały zbór juz wiedział ze ja kontakty z odstępcami utrzymuję.
Ta wykluczona dziewczyna naprawdę w pewnym okresie całkiem zagubiona, nie miała gdzie mieszkać, mieszkała z chłopakiem , szukała jakiejs drogi dla siebie, to osoba bardzo wartościowa. Po zerwaniu tego beznadziejnego małżeństwa i zerwaniu ze świadkami skończyła studia. Ma teraz dobra pracę i narzeczonego, który jest jej wart.
Co będzie z dzieckiem przypuśćmy 12-15 letnim które weżmie chrzest a w wieku 18 lat dojdzie do wniosku że popełniło błąd lub nie zniesie wstrzemięźliwości seksualnej bo wiadomo w tym wieku hormony szaleją? Wykluczyć, zerwać kontakty, niech dalej wychowuje się samo.
#23
Napisano 2006-08-10, godz. 17:56
Co będzie z dzieckiem przypuśćmy 12-15 letnim które weżmie chrzest a w wieku 18 lat dojdzie do wniosku że popełniło błąd lub nie zniesie wstrzemięźliwości seksualnej bo wiadomo w tym wieku hormony szaleją? Wykluczyć, zerwać kontakty, niech dalej wychowuje się samo.
I umyć ręce, bo przecież "zrobiliśmy co było w naszej mocy, reszta w rękach Dżehowy".
#24
Napisano 2006-08-10, godz. 18:33
Powiedzcie mi ludzie czy on se jaja stroi czy on poważnie??
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#25
Napisano 2006-08-10, godz. 18:58
HC czy Ty tak udajesz z tymi tekstami że nie rozumiesz przesłania czy Ty naprawdę tak myślisz? Bo nie chce mi się wierzyć że nie rozróżniasz tak znacznych i oczywistych różnic...
Powiedzcie mi ludzie czy on se jaja stroi czy on poważnie??
Na poważnie robi sobie jaja, bo nic sensownego na obronę WTS nie może znaleźć. A pewnie wstyd mu się przyznać przed sobą, że dał się zwieść "niewolnikowi"
#26
Napisano 2006-08-10, godz. 19:47
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#27
Napisano 2006-08-13, godz. 21:26
czy nadal jestes sympatykiem "prawdy"
zadales sobie wiele trudu zeby przekonac ta mloda osobe do trwania w wierze jej rodzicow a sam co uczyniles, jakie postepy?
#28
Napisano 2006-08-13, godz. 21:41
Pozwolic dzieciom i mlodym ludziom sikac i wyprozniac sie gdzie popadnie aby zachowac naturalne popedy
A to jest nawet dość ciekawe.....powiedzmy "prawie gdzie popadnie" i już będzie alles gut.
#29
Napisano 2006-09-04, godz. 12:10
>> Wiem doskonale co czujesz, bo 3 lata temu znalazlam sie poza organizacja, sama jak palec, bez przyjaciól i rodziny.
... i bez Boga?
Pare lat temu ¨odpadlam¨ od organizacji. Pierw uderzyla mnie wszechobecna obluda (rowniez u SJ - a moze zwlaszcza), poczucie odosobnienia itd. Przezylam prawdziwa pustke duchowa, ale teraz... Mysle, ze Bog nigdy nie byl blizej. Bubu, glowa do gory. I mysl, dziewczyno, mysl duzo i uwiez, ze naprawde na swiecie jest przynajmniej kilkoro prawdziwie wspanialych ludzi.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych