jesli te dane sa prawdziwe mamy do czynienia z problemami rodzinnymi. Ojciec nie zyje , niewiemy jak dligo juz. chlopak nie mial wcale albo nie mial wlasciwych meskich wzorcow (przypuszczenie). matka byc moze kobieta nie magaca sie otrzasnac po smierci meza, slada ,depresyjna, bez silnego psychicznego kregoslupa. pewnie w niedostatku lub liczacy sie z kazdym groszem (wszystko to przypuszczenie).Taaa... Nie był. Ciekawe tylko skąd te różnice religijne? MENTALNIE był świadkiem Jehowy i z tego, co piszesz, to Haael miał rację. Był wychowywany przez śJ.
jedno jest ciekawe ten chlopak nie byl ochrzczonymSJ. roznice religijne??? a to mnie nie ziwi. znam wielu dzieci (juz doroslych) SJ ktorzy do kosciola nie wejda, wigilii obchodzic nie chca, palic papierosow nie pala ale SJ byc nie chca. gdzie tu jest problem??? toz mamy wolny wybor