Może wcześniej czytał Twoje posty , w których pisałaś:A ten dalej swoje ...
Konkretnych przykładów nie podam, ponieważ już dawno pozbyłam się literatury SJ.
Niemniej wystarczy otworzyć jakąkolwiek niemalże publikację, aby znaleźć w niej pogardę dla innych wyznań, nawoływanie do "oddzielania się od świata" itp. (...)Bo żaden katolik nie straszy innych, że poniesie śmierć, jeśli katolikiem nie zostanie, bo katolickie publikacje nie oczerniają innych religii, nie uczą nietolerancji i nienawiści do innych wyznań (przynajmniej ja się z takimi nie spotkałam). (...)Poza tym uwolnienie się od wpływu organizacji posługującej się psychomanipulacją wcale nie jest łatwe i na pewno nie następuje "nagle". Nawet kiedy się już widzi, że chrystianizm u SJ bardzo kuleje to nauki wbijane sobie do głowy przez lata dają o sobie znać. Wymiana myśli na takich forach jak to pomaga w mentalnym uwolnieniu się od destrukcyjnego wpływu WTS.
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
Użytkownik Noc_spokojna edytował ten post 2007-03-09, godz. 21:48