Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dusze z Obj 6:9-11


  • Please log in to reply
84 replies to this topic

#81 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-04-13, godz. 18:42

Kto sie pomylił Paweł przy składaniu ofiar czy może autor listu do Rzymian pisząc zalecenie.



musisz sam do tego dojsc kawa na lawe nie zawsze pomaga
pozdrawiam
UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich

#82 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2011-03-27, godz. 11:13

Jeszcze raz: Ob 6:9-11 bt ,,... ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych .... 10. I głosem donośnym tak zawołały:..." Czy jest to dowód na świadomą egzystencję duszy? Gdyby nie było informacji w Biblii, że dusza ponosi śmierć, to należałoby rozumieć o rzeczywistym ich bytowaniu. Jednak Biblia zawiera setki informacji o tym, że z chwilą śmierci giną wszystkie zmysły, m.in. Ps 146:4. Jak zatem rozumieć "ujrzenie przez Jana wołających dusz"? Tak samo jak ujrzenie wołającego zmarłego Gierka o pomoc.

Gierek woła

Czy oglądanie na wizji ekranu dowodzi, że jest to jego wołająca dusza? Bzduuura! To tylko wizja odtwarzająca z przed dziesiątków lat a nie dowód jego żyjącej duszy. Podobnie miało miejsce w przypadku Jana, który otrzymał widzenie i słyszenie za pomocą wizji dostarczonej przez anioła, od Boga, w sposób doskonalszy niż to robią ludzie. Ap 1:1 bt Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazać swym sługom, co musi stać się niebawem, a On wysławszy swojego anioła oznajmił przez niego za pomocą znaków słudze swojemu Janowi. A więc tu wizję nazwano ,,znakami". Tak więc znak, to nie rzeczywistość. Znak to symbol, podobnie jak znak krzyża. Znak krzyża nie jest krzyżem, tylko gestem. Tak samo widziane dusze w znaku, nie są one w rzeczywistości, lecz odtworzone ich wołanie z okresu gdy jeszcze żyli. A słowo ,,pozabijane" jest li tylko informacją, że w chwili wizji Jana byli oni już nieżywi.

Zamiast więc wszystkie tego typu wizje brać jako rzeczywistość, to najpierw się weźcie za wyjaśnienie setek wersetów, które mówią o śmierci duszy, bo nie wiecie co z tym fantem zrobić. Mówię do wierzących w nieśmiertelność duszy i ducha.
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#83 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2011-03-27, godz. 15:11

Jeszcze raz: Ob 6:9-11 bt ,,... ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych .... 10. I głosem donośnym tak zawołały:..." Czy jest to dowód na świadomą egzystencję duszy? Gdyby nie było informacji w Biblii, że dusza ponosi śmierć, to należałoby rozumieć o rzeczywistym ich bytowaniu. Jednak Biblia zawiera setki informacji o tym, że z chwilą śmierci giną wszystkie zmysły, m.in. Ps 146:4. Jak zatem rozumieć "ujrzenie przez Jana wołających dusz"? Tak samo jak ujrzenie wołającego zmarłego Gierka o pomoc.


Manipulowanie już na wstępie

Po pierwsze w ST pojęcie 'dusza' było używane w wielu innych znaczeniach

http://watchtower.or...szbin/dusza.htm

Tak samo jest w NT, gdzie dochodzą kolejne znaczenia. Każdy wers mówiący o duszy należy więc rozpatrywać oddzielnie. W samej Apokalipsie słowo 'dusza' jest używane w różnych znaczeniach a co dopiero w całej Biblii. Typową teokratyczną manipulacją jest więc to co zrobiłeś powyżej - wzięcie jednego z wielu znaczeń tego słowa z ST i rozszerzanie go na wszystkie teksty Biblii, tak jakby to było tylko słowo o jednym znaczeniu. To jest po prostu dezinformacja

W Ap 6,9n i w Ap 20,4n termin dusza ewidentnie oznacza bytowanie pośmiertne i nie zaciemnisz tego faktu swymi teokratycznymi trikami

Gierek woła

Czy oglądanie na wizji ekranu dowodzi, że jest to jego wołająca dusza? Bzduuura! To tylko wizja odtwarzająca z przed dziesiątków lat a nie dowód jego żyjącej duszy. Podobnie miało miejsce w przypadku Jana, który otrzymał widzenie i słyszenie za pomocą wizji dostarczonej przez anioła, od Boga, w sposób doskonalszy niż to robią ludzie. Ap 1:1 bt Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazać swym sługom, co musi stać się niebawem, a On wysławszy swojego anioła oznajmił przez niego za pomocą znaków słudze swojemu Janowi. A więc tu wizję nazwano ,,znakami". Tak więc znak, to nie rzeczywistość. Znak to symbol, podobnie jak znak krzyża. Znak krzyża nie jest krzyżem, tylko gestem. Tak samo widziane dusze w znaku, nie są one w rzeczywistości, lecz odtworzone ich wołanie z okresu gdy jeszcze żyli. A słowo ,,pozabijane" jest li tylko informacją, że w chwili wizji Jana byli oni już nieżywi.


Wiedziałem, że nie będziesz w stanie wymyśleć nic nowego jak znowu sprowadzenie niewygodnych fragmentów Biblii do zmetaforyzowanych symboli nie mówiących o niczym. Klasyka. Ta argumentacja jest jednak idiotyczna bo jeśli ją uznać, to wtedy wychodziłoby na to, że to co widział na przykład Ezechiel w swych wizjach Boga to kompletne bujdy, narkotyczny odlot. Może też napiszesz, że Ezechiel widział tylko wizje na ekranie? Tak samo inni prorocy, na przykład Izajasz? Widząc górę Boga i tron Jahwe, sąd nad narodami, wyroki na państwa, widzieli kompletnie nierzeczywiste rzeczy? Nonsens, sam fakt, że coś jest wizją nie wyklucza prawdziwości tego. Przecież właściwie cała Biblia jest jedną wielką teologiczną wizją i ciekawe co z tym zrobisz

Zamiast więc wszystkie tego typu wizje brać jako rzeczywistość,


Jest to jak najbardziej rzeczywistość, opisana za pomocą pewnych metafor, co nie zmienia faktu, że rzeczywistość

Mylisz obraz z tym co on opisuje i wychodzi ci bezsens

to najpierw się weźcie za wyjaśnienie setek wersetów, które mówią o śmierci duszy, bo nie wiecie co z tym fantem zrobić. Mówię do wierzących w nieśmiertelność duszy i ducha.


To już dawno zostało wyjaśnione a ty jesteś jak zwykle w lesie. Teksty mówiące o śmierci duszy używają tego pojęcia w znaczeniu ST odniesionym do fizycznego wymiaru egzystencji bytu. Jak pisałem na wstępie: Każdy wers mówiący o duszy należy więc rozpatrywać oddzielnie. W samej Apokalipsie słowo 'dusza' jest używane w różnych znaczeniach a co dopiero w całej Biblii. Typową teokratyczną manipulacją jest więc to co zrobiłeś powyżej - wzięcie jednego z wielu znaczeń tego słowa z ST i rozszerzanie go na wszystkie teksty Biblii, tak jakby to było tylko słowo o jednym znaczeniu. To jest po prostu dezinformacja

#84 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2011-04-01, godz. 21:14

Ap 20:1-11 Bg „I widziałem Anioła zstępującego z nieba, mającego klucz od przepaści i łańcuch wielki w ręce swojej.(2) I uchwycił smoka, węża onego starego, który jest dyjabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat;(3) I wrzucił go w przepaść i zamknął go, i zapieczętował z wierzchu nad nim, aby nie zwodził więcej narodów, ażeby się wypełniło tysiąc lat; a potem musi być rozwiązany na mały czas.(4) I widziałem stolice, a usiedli na nich i dany im jest sąd i dusze pościnanych dla świadectwa Jezusowego i dla słowa Bożego, i którzy się nie kłaniali bestyi ani obrazowi jej, i nie przyjęli piętna jej na czoło swoje i na rękę swoję; i ożyli, i królowali z Chrystusem tysiąc lat.(5) A insi z umarłych nie ożyli, ażby się skończyło tysiąc lat. Toć jest pierwsze zmartwychwstanie.

co ty czlowieku krecisz
dusze scietych ozyly dopiero w czasie pierwszego zmartwychwstania jesli ozyly to znaczy ze wczesniej byly martwe podobnie jak te ktore nie mialy udzialu w pierwszym zmartwychwstaniu.
czy te drugie zyja czy nie panie lewandowski?
wnioskujac z panskich wypowiedzi mozna przypuszczac ze tak

Ap 6:1-12 Br „Potem zobaczyłem, jak Bara- nek otwierał pierwszą spośród siedmiu pieczęci, i usłyszałem, jak pierwsze z czterech Zwierząt odezwało się jakby głosem gromu: Przyjdź!(2) I ujrzałem białego konia, a na nim jeźdźca z łukiem. Wręczono jeźdźcowi wieniec, a on wyruszył jako zwycięzca, aby odnosić dalsze triumfy.(3) Kiedy zaś [Baranek] otworzył drugą pieczęć, usłyszałem, jak drugie Zwierzę zawołało: Przyjdź!(4) Wtedy ukazał się inny koń: Był barwy ognistej, a znajdujący się na nim jeździec otrzymał władzę pozbawienia ziemi pokoju i doprowadzenia do tego, żeby ludzie poczęli zabijać jedni drugich. I dano mu wielki miecz.(5) Gdy [Baranek] otworzył trzecią pieczęć, usłyszałem, jak trzecie Zwierzę zawołało: Przyjdź! Wtedy zobaczyłem czarnego konia, a jeździec, który był na nim, miał w ręce wagę.(6) Z pośrodka zaś czworga Zwierząt jakby głos donośny wołał: Miara pszenicy za denara, trzy miary jęczmienia za denara. A nie wyrządzaj żadnej krzywdy oliwie i winu!(7) A gdy otworzył czwartą pieczęć, usłyszałem, jak czwarte Zwierzę wołało: Przyjdź!(8) Zobaczyłem też konia maści trupioszarej, a jeździec siedzący na nim nazywał się, Śmierć. A jeźdźcowi towarzyszyła cała kraina zmarłych. Dano im władzę nad czwartą częścią ziemi oraz możność zabijania mieczem, głodem, zarazą morową i przez dzikie zwierzęta, które są na ziemi.(9) Gdy otworzył pieczęć piątą, zobaczyłem pod ołtarzem dusze umęczonych dla słowa Bożego i dla świadectwa, jakie złożyli.(10) Od dusz owych zaś dochodziło wołanie: Jak długo jeszcze, Wszechmocny, Święty i Prawdziwy, będziesz zwłóczył z osądzeniem tych, którzy mieszkają na ziemi, i z wymierzeniem im słusznej kary za krew naszą?(11) I dano im wszystkim białe szaty, i kazano jeszcze przez jakiś czas odpoczywać, dokładnie tak długo, aż dopełni się liczba ich współsług i braci, którzy, podobnie jak oni, mieli być również zabici

pytanie pierwsze czy jezdzcy na koniach sa tak samo rzeczywisci jak dusze pod oltarzem?
w temacie dzis bedziesz ze mna... napisal pan ze te dusze sa w niebie


kiedy czytamy wersety mowiace o zmartwychwstaniu to czytamy ze powstana z grobow i beda porwani na obloki itd
panie lewandowski gdzie byly te dusze w chwili zmartwychwstania ktore sa opisane w wersecie 6 i 20?
UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich

#85 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2011-04-02, godz. 05:41

co ty czlowieku krecisz
dusze scietych ozyly dopiero w czasie pierwszego zmartwychwstania jesli ozyly to znaczy ze wczesniej byly martwe podobnie jak te ktore nie mialy udzialu w pierwszym zmartwychwstaniu.
czy te drugie zyja czy nie panie lewandowski?
wnioskujac z panskich wypowiedzi mozna przypuszczac ze tak


przecież zmartwychwstanie tyczy się ciała a nie duszy

więc to ty kręcisz

pytanie pierwsze czy jezdzcy na koniach sa tak samo rzeczywisci jak dusze pod oltarzem?


A mówiący do Jana Jezus na tronie o którym czytamy w tym samym miejscu (Ap 21,5-6) jest rzeczywisty, czy nie? To też tylko przenośnia w stylu "krew Abla woła z ziemi"? Jakaś masońska symbolika nie tycząca się w sumie niczego konkretnego, a może haluny po kwasie? Bo wedle twojej logiki nic tam nie jest rzeczywiste

Dusze ściętych są jak najbardziej realne, tak jak Jezus na tronie, choć duszy nie da się oczywiście tak namacalnie "zobaczyć", więc opis jest tu lekko symboliczny, ale rzeczywistość jak najbardziej realna

Za to konie w wizji to zupełnie osobna sprawa, którą próbujesz tu wmieszać na zasadzie typowej teokratycznej manipulacji

A że to "tylko" wizja tego co ma się zdarzyć lub już zdarzyło nic tu nie zmienia, wizja tyczy się tego co ma się zdarzyć lub już zdarzyło a więc prawdy

w temacie dzis bedziesz ze mna... napisal pan ze te dusze sa w niebie

kiedy czytamy wersety mowiace o zmartwychwstaniu to czytamy ze powstana z grobow i beda porwani na obloki itd
panie lewandowski gdzie byly te dusze w chwili zmartwychwstania ktore sa opisane w wersecie 6 i 20?


w niebie, raju duchowym, lub jak kto woli, "miejsce" nie jest specjalnie istotne




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych