28 replies to this topic

[pawel r]

Maryhna a Ty masz z nim kontakt?

[Sebastian Andryszczak]

Najwyższy czas opublikować w strażnicy "umotywowany biblijnie" zakaz korzystania z komputerów i internetu m:P

Osią artykułu będzie stwierdzenie że ani Jezus ani żaden z apostołów nie korzystali z internetu...
I padać będą pytania retoryczne: czy wyobrażasz sobie Jezusa przy komputerze?

A karą za podejście do komputera lub jego włączenie, powinno być wykluczenie

[Maryhna]

Maryhna a Ty masz z nim kontakt?

tak, mam ciagły kontakt z Pawlem na gg, niestety kontakt telefniczny jest utrudniony bo jak wspominałam Pawel mieszka w irlandii a zanim podszole go w obsludze skypa to troche potrwa....

ps: ostatnio jak z nim rozmawialam to szkolilam Pawla w obsłudze forum, i miedzy innymi czekalismy az nam sie zbuforuje filik o sj (watek: tutaj ) az tu nagle pawel napisal że wlasnie nawiedzil go bracszowie, wypytuja sąsiadów o niego , później zaczeli rzucac kamykami w okna Pawla i tak kika razy.... smialismy sie że pewnie wyczuli pismo nosem tzn, że Pawlowi buforuje sie filmik Franza haha

[Terebint]

pawel napisal że wlasnie nawiedzil go bracszowie, wypytuja sąsiadów o niego , później zaczeli rzucac kamykami w okna Pawla i tak kika razy.... smialismy sie że pewnie wyczuli pismo nosem tzn, że Pawlowi buforuje sie filmik Franza haha

Szczerze mówiąc historia robi się dla mnie, coraz mniej wiarygodna.

[Maryhna]

Szczerze mówiąc historia robi się dla mnie, coraz mniej wiarygodna.

łaj?

[Sebastian Andryszczak]

nadgorliwców wszędzie pełno...

podobno w każdym społeczeństwie istnieje około 0,01 do 0,1 % ludzi, którzy mają spontaniczną potrzebę donoszenia, np. piszą listy z donosami do urzędów skarbowych, "na milicję obywatelską" (tak, tak, tacy psychole nie zawsze kojarzą, że siły porządkowe od kilkunastu lat nazywają się inaczej), itd. itp.

np. wewnętrzna instrukcja dla urzędów nakazuje podział anonimowych donosów na
- "wynikające z osobowości ich autorów" (wyrzucać do kosza)
- konkretne i wiarygodne (podejmować czynności służbowe)
- pozostałe (zapytać przełożonych)

Bardzo mi się podoba to określenie "donos wynikający z osobowości ich autorów"

Po prostu, w każdym społeczeństwie, jedna osoba na ileś tam tysięcy osób jest psycholem, który ma "poczucie misji" w zakresie "zwalczania zła"...

Zależnie od ustroju i światopoglądu, taki świr będzie np. zwalczał kułaków, zwalczał spekulantów, zwalczał "nieuczciwych biznesmenów", bo to "złodzieje" którzy musieli "nakraść" aby "postawić nowy płot" itd. itp.

Nie widzę nic dziwnego w tym, że jeśli taki człowiek o (nazwijmy to "kapusiowanej moralności") zostanie ŚJ i zaczyna realizować "misję" w zakresie np. "chronienia przyszłych współwyznawców przed wpływem szatana"

Przecież w pojęciu takiej osoby czyni on "dobro" bo ma na celu zbawienie inwigilowanej osoby...

[cara]

Sebastianie, gdzie o tym przeczytałeś? Dziwi mnie to trochę, ponieważ jestem świeżo po lekturze klasyfikacji aktów mowy i polski komentator zwracał uwagę na wybitny anglocentryzm tego podziału, jako przykład podając taki gatunek jak 'donos' - w krajach Europy Zachodniej nie występujący i trudny do objaśnienia Europejczykom...

[Sebastian Andryszczak]

był to artykuł w tygodniku "NIE" pt. (bodajże) "Rzeczpospolita Donosicieli" czy jakoś tak.
Czytałem go ok. 5-10 lat temu...

Autor twierdził, że zbadał, jak donosy są traktowane w III Rzeczypospolitej
i prowadził rozważania, czy odbiega to od standardów Polski Ludowej



może "po europejsku" to się inaczej nazywa, nie wiem

[cara]

Może to dotyczy jedynie krajów, które były kiedyś dotknięte totalitaryzmem? (ale już nie rozbijam wątków )

Dalsze posty: >