"Jak Świadkowie Jehowy bronią swej Biblii"
#1
Napisano 2004-03-17, godz. 09:54
"Jak Świadkowie Jehowy bronią swej Biblii"
Twoje wnioski są oparte przede wszystkim na błędnym założeniu że filarem do tłumaczenia
Przekład Nowego Świata były inne przekłady biblijne a nie teksty w językach oryginalnych. Nie mam pojęcia dlaczego Grzesiek Żebrowski roznosi takie informacje po internecie.
Fakt że inny przekład biblijny posiada akurat podobnie oddany werset świadczy
tylko o tym że tłumacze nie byli zmuszeni do wprowadzania swoich doktryn do Biblii
jak zrobiła to Biblia Tysiąclecia w wielu miejscach. Uważam że każdy przekład
biblijny jest ogólnie dobry, tylko występują w nim pewne uprzedzenia religijne.
Ale jak ktoś pisze: "Przekład Nowego Świata jest wielkim zbiorem przeróżnych pomyłek
popełnionych podczas tłumaczenia Nowego Testamentu...." to jest to przykre, naprawdę.
Mnie bardziej spodobała się wypowiedź Edgara J. Goodspeeda [jeśli w ogóle masz pojęcie
kto to jest] na temat PNŚ: "I am...much pleased with the free, frank and vigorous translation.
It exhibits a vast array of sound serious learning, as I can testify". Jeszcze odnośnie samych Christian Greek Scriptures : "an interesting and scholarly work".
czy Stevena T. Byingtona [no, tego to możesz jeszcze nie znać, to ten gość od The Bible in Living English]: "If you are digging for excellent or suggestive renderings this is among the richer mines." [Christian Century, "Review of the New World Translation of the Christian Greek Scriptures", November 1, 1950 page 1296]
więcej na http://www.geocities...whbible/nwt.htm
Obecnie przerabiam tę książkę:
"Truth in translation"
Jason David Beduhn
Northern Arizona University
Department of Humanities Arts and Religion
Podoba mi się obiektywne podejście tej osoby do roli religii w tłumaczeniu Biblii. Wpierw przedstawiony zostaje miły "background" gramatyczny języka greckiego, dlaczego pewne zwroty i wyrażenia tłumaczy się tak a nie inaczej, a następnie Beduhn przechodzi do poszczególnych wersetów. Ciekawe jest to że człowiek ten ze swoją wiedzą wpierw i doświadczeniem podaje szczegółowe wyjaśnienia gramatyczne a dopiero pod koniec przedstawia odpowiednie przekłady biblijne i swoim własnym zdaniem wygłasza konkluzję na ich temat. Oczywiście pod rozważania krytyczne pada tam także Przekład Nowego Świata i postawiony jest on w bardzo dobrym świetle, dlaczego? To już zapraszam do tej lektury która jedynie udowadnia że "nie tylko Świadkowie Jehowy bronią swej Biblii"
Pozdrawiam
Yogiii
#2
Napisano 2004-03-18, godz. 10:58
#3
Napisano 2004-04-04, godz. 17:30
Artukuł GZ na stronie http://warsaw.com.pl...bronicbibgz.htm
"Jak Świadkowie Jehowy bronią swej Biblii"
Tu jest bardziej aktualna wersja:
http://www.trynitary...nialypnsgz.html
Twoje wnioski są oparte przede wszystkim na błędnym założeniu że filarem do tłumaczenia
Przekład Nowego Świata były inne przekłady biblijne a nie teksty w językach oryginalnych. Nie mam pojęcia dlaczego Grzesiek Żebrowski roznosi takie informacje po internecie.
Twoja uwaga jest oparta na błędnym założeniu, że wg. mnie tłumacze zbierali wszelkie pomyłki z innych przekładłów i wrzucali je do PNŚ. A jeśli chodzi o tłumaczenie z języków orygilanych... no... to nie wiem. Może przekład angielski to i tak... ale inne to już nie koniecznie. Zdaje się, że cała reszta jest tłumaczona z angielskiego, aby wszystko było zgodne z doktryną i z tym perfekcyjnym tłumaczeniem, które potwierdza naukę ŚJ.
Fakt że inny przekład biblijny posiada akurat podobnie oddany werset świadczy
tylko o tym że tłumacze nie byli zmuszeni do wprowadzania swoich doktryn do Biblii
jak zrobiła to Biblia Tysiąclecia w wielu miejscach. Uważam że każdy przekład
biblijny jest ogólnie dobry, tylko występują w nim pewne uprzedzenia religijne.
Ja na ten temat mam takie zdanie, które jest w tym artykule, na którego link Ci dałem:
To prawda, że każdy przekład jest w mniejszym lub większym stopniu podciągany tak, że zawiera w sobie wątki typowo wyznaniowe jego tłumaczy. Jednakże w przypadku PNŚ problem przekracza wszelkie granice przyzwoitości. Co innego, jeśli się podciągnie 1% tekstu biblijnego tak, aby współgrało z pozostałymi 99%, a co innego, jeśli się podciąga 99% do tego, żeby to współgrało z tym 1% tekstu, na którym opiera się swoje wyznanie.
...
Oczywiście podane wartości 99% i 1% nie są precyzyjne w sensie ilościowym, ale poprawnie oddają jakość proporcji.
Ale jak ktoś pisze: "Przekład Nowego Świata jest wielkim zbiorem przeróżnych pomyłek
popełnionych podczas tłumaczenia Nowego Testamentu...." to jest to przykre, naprawdę.
- Ale taka jest prawda.
[ciap]
Pozdr.
GZ
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych