Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak ŚJ tłumaczą teraz "przepowiednie" o roku 1914?


  • Please log in to reply
8 replies to this topic

#1 lantis

lantis

    www.brooklyn.org.pl

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 668 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:śląsk

Napisano 2004-03-26, godz. 14:39

Witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów, jako że jestem tutaj nowy.
Ale do rzeczy: mianowicie bardzo interesuje mnie fakt, jak teraz ŚJ odnoszą się do przepowiedni o "pokoleniu roku 1914"? Już jakiś czas temu wydrukowałem sobie jedną z pierwszych stron "Przebudźcie Się" (lub "Strażnicy" - niestety nie moge sobie przypomnieć - jak znajde to sprawdze)z roku 1995. Było tam napisane na dole w ramce(nie bedę cytował dosłownie, bo nie mam pod ręką tego tekstu), że " to czasopismo umacnia w nas w wiarę", że wypełni się "obietnica dana przez Stwórcę" że "zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia roku 1914" ten świat przestanie istnieć ("nastąpi koniec niegodziwego systemu rzeczy" - czy jakoś tak). Co oni teraz na ten temat twierdzą, bo przecież to jest OBIETNICA i to od samego Jehowy..... Chyba nie powinniśmy już żyć?

#2 kapitan.kirk

kapitan.kirk

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1 Postów

Napisano 2004-05-10, godz. 09:39

No cóż, ja przynajmniej żyję :D

W tej chwili trwają zapewne gorączkowe poszukiwania pomysłu na to, co zrobić gdy faktycznie umrze już ostatnia osoba, która żyła w roku 1914. Jestem pewien, że coś wymyślą - w końcu musieli przedtem robić to już nie raz i zawsze jakoś się udawało. Moja propozycja: wziąć głęboki wdech i przyznać, że Jerozolima faktycznie została zburzona dopiero w 587 r. pne, a nie w 607 r. pne. W tym momencie wprawdzie rok 1914 nam odpada i pojawia się 1934, ale zawsze można coś tu dopasować jako ważne i złe wydarzenie (np. dojście Hitlera do władzy, przy zastosowaniu drobnych, kilkumiesięcznych korekt), a zyskujemy jeszcze trochę czasu na obmyślenie kolejnej modyfikacji. Co prawda data chrztu Jezusa (9 r. ne) przesywa się nam jakoś na 49 r. ne, ale zawsze możemy dopasować do niej cos innego, np. Sobór Jerozolimski, na którym ustalono wszak, że nie masz Greczyna ani Żyda.

Zresztą ŚJ nie takie rzeczy juz wymyślali... ;)

#3 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2004-05-10, godz. 10:47

jak teraz ŚJ odnoszą się do przepowiedni o "pokoleniu roku 1914"? Już jakiś czas temu wydrukowałem sobie jedną z pierwszych stron "Przebudźcie Się" (lub "Strażnicy" - niestety nie moge sobie przypomnieć - jak znajde to sprawdze)z roku 1995. Było tam napisane na dole w ramce(nie bedę cytował dosłownie, bo nie mam pod ręką tego tekstu), że " to czasopismo umacnia w nas w wiarę", że wypełni się "obietnica dana przez Stwórcę" że "zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia roku 1914" ten świat przestanie istnieć ("nastąpi koniec niegodziwego systemu rzeczy" - czy jakoś tak). Co oni teraz na ten temat twierdzą, bo przecież to jest OBIETNICA i to od samego Jehowy..... Chyba nie powinniśmy już żyć?


Tłumaczą to już dziś w taki sam sposób, jak dawną kwestię zapowiedzi Niewolnika na rok 1975, czyli: to była tylko "przypuszczalna interpretacja" i wygórowane oczekiwania "pewnych osób", przy czym nie precyzują kim niby były te "pewne osoby", co odwraca uwagę od tego, że była to zapowiedź samego Ciała kierowniczego, i co zarazem sugeruje, że tylko paru osobom w zborze coś tam się "źle zrozumiało" w tej kwestii. Z takim wytłumaczeniem tej sprawy spotkałem się już u jednego ze Świadków Jehowy i wygląda na to, że jest to sterowana odgórnie taktyka będąca efektem zakłamywania już w zborach tej sprawy wobec tych, którzy o to pytają, tak samo jak dziś już kompletnie zakłamano sprawę roku 1975 (do tego stopnia, że wielu nowszych Świadków Jehowy w ogóle nie ma już pojęcia o tym jak w rzeczywistości było z zapowiedziami Strażnicy na rok 1975). Należy zakładać, że proces ten będzie kontynuowany i coraz więcej głosicieli będzie tak "tłumaczyć" kwestię pokolenia roku 1914. Za 15-20 lat prawdopodobnie już mało który Świadek Jehowy będzie pamiętał jak było naprawdę z zapowiedzią Strażnicy odnośnie pokolenia roku 1914, a publikacje z tego okresu bedą uważane za niedostępne archiwalia, makulaturę, w której nie warto grzebać. Ta resztka, która będzie pamiętała jak było naprawdę w tej kwestii będzie siedzieć cicho, bo większość będzie znała już "nowszą wersję" historii. To co niegdyś było zapowiedzią samego Stwórcy stanie się już wtedy jedynie "interpretacją pewnych osób, które zasiewały w zborze szkodliwego ducha indywidualizmu". Aby "uwiarygodnić" ową "nowszą wersję" historii będzie się wskazywało na przykłady odstępców, którzy porzucili Organizację i Jehowę dlatego, że ponad Biblię, Jehowę i Organizację "przedłożyli własne zrozumienie". Nie będzie się już oczywiście nikomu mówić, że owo "własne zrozumienie" było prezentowane wcześniej w publikacjach Strażnicy jako "wola Stwórcy", i dlatego tak naprawdę owi "odstępcy" odeszli bo stracili wiarę w to, że Niewolnik jest "kanałem łączności" między Bogiem a ludźmi. Identycznie było z kwestią roku 1975. Dlatego ewentualnym pasjonatom dyskusji z ŚJ zalecałbym się zaopatrywać przynajmniej w kserokopię wyżej wspomnianej zapowiedzi Strażnicy co do pokolenia ze stopki "Przebudźcie się!" z lat 1988-1995. Inaczej, bez tego typu namacalnych dowodów dyskusja ze Świadkiem Jehowy do niczego nie doprowadzi, bez tego typu dowodów jakiekolwiek przekonywanie go "na słowo" po prostu nie ma sensu i jest waleniem głową w mur.

#4 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-08-13, godz. 09:37

Ja jakis czas temu pokazalam odwiedzajacej mnie SJ stare Przebudzcie sie z 1993 z ta wlasnie notka o pokoleniu 1914. Zdziwila sie nieco...jest swiadkiem od 9 lat, czyli jakos od 1996 roku, wiec mogla nawet nie slyszec o tym tekscie. W kazdym razie zaczela cos krecic, ze to pokolenie ludzi niegodziwych (ktore oczywiscie jeszcze nie przeminelo :P ) ale ogolnie nie za bardzo wiedziala co powiedziec-stwierdzila, ze jest nowe swiatlo i ze nastepnym razem otrzymam wyjasnienie na podst. jakiejs publikacji. Narazie czekam na ponowne odwiedziny..:)
Ciekawa jestem czy w ogole istnieje juz jakas publikacja na ten temat. W koncu juz czas najwyzszy :D
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#5 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2005-08-14, godz. 20:34

Ja jakis czas temu pokazalam odwiedzajacej mnie SJ stare Przebudzcie sie z 1993 z ta wlasnie notka o pokoleniu 1914. Zdziwila sie nieco...jest swiadkiem od 9 lat, czyli jakos od 1996 roku, wiec mogla nawet nie slyszec o tym tekscie. W kazdym razie zaczela cos krecic, ze to pokolenie ludzi niegodziwych (ktore oczywiscie jeszcze nie przeminelo  ) ale ogolnie nie za bardzo wiedziala co powiedziec-stwierdzila, ze jest nowe swiatlo i ze nastepnym razem otrzymam wyjasnienie na podst. jakiejs publikacji. Narazie czekam na ponowne odwiedziny..
Ciekawa jestem czy w ogole istnieje juz jakas publikacja na ten temat. W koncu juz czas najwyzszy 


Mówienie, że pokolenie oznacza teraz niegodziwych ludzi, których będzie przybywać (a więc chodzi tu nie o ludzi pamiętających wydarzenia z roku 1914 - jak uczono wcześniej), to interpretacja Strażnicy z listopada 1995 (nr 21 o ile pamiętam). Problem w tym, że ta interpretacja jest totalnie sprzeczna z tym co pisano wcześniej o pokoleniu właśnie w stopce Przebudźcie się! z lat 1988-1995, bo tam mówiono wyraźnie, że chodzi o pokolenie ludzi pamiętających wydarzenia roku 1914. I tę wykładnię prezentowano jako wolę Stwórcy. A teraz tej wykładni się przeczy. Mamy więc dwie możliwości: 1) Strażnica przeczy woli Jehowy, którą wcześniej znała, 2) Strażnica nigdy nie oznajmiała woli Jehowy, albo więc kłamała to mówiąc, albo była fałszywym prorokiem, jak ci w ST, co twierdzili, że mówią słowa Jehowy a nie mówili i zostali nazwani fałszywymi prorokami (osobiście stawiam na to ostatnie). Niech więc Pismo osądzi ŚJ:

Ez 13:7
7. Czy nie mieliście widzeń zwodniczych i nie opowiadaliście proroctw fałszywych, gdyście mówili: Wyrocznia Pana - a Ja nie mówiłem?
(BT)


Jr 23:31-32
31. Oto się zwrócę przeciw prorokom - wyrocznia Pana - którzy używają swego własnego języka, by wypowiadać wyrocznie.
32. Oto się zwrócę przeciw tym, którzy prorokują sny kłamliwe - wyrocznia Pana - opowiadają je i zwodzą mój lud kłamstwami i chełpliwością. Nie posłałem ich ani nie dawałem polecenia

(BT)

#6 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-08-14, godz. 21:13

Nieomylny niewolnik wierny i rozumny zostal po prostu niedoinformowany przez Jehowe. Jakie to jasne i logiczne wytlumaczenie :P Teraz juz zostal oswiecony (nowym swiatlem) i wszystko gra...szkoda tylko, ze SJ zostaja tak oswieceni tym swiatlem, ze az slepna..
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#7 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2005-08-14, godz. 21:39

Nieomylny niewolnik wierny i rozumny zostal po prostu niedoinformowany przez Jehowe. Jakie to jasne i logiczne wytlumaczenie  Teraz juz zostal oswiecony (nowym swiatlem) i wszystko gra...szkoda tylko, ze SJ zostaja tak oswieceni tym swiatlem, ze az slepna..


Jeśli nie został "oświecony" za pierwszym razem, czego dowodem jest odwołanie jego własnego wcześniejszego "oświecenia" w kwestii pokolenia roku 1914, mającego rzekomo być "obietnicą Stwórcy" (i to nie jest jedyny taki przypadek), to od tej pory nie ma już żadnej gwarancji na to, że Niewolnik został oświecony następnym razem, lub kiedykolwiek w przyszłości. Od tej pory żadna wykładania Strażnicy nie może być już uważana za jakkolwiek potwierdzoną przez Jehowę i może być tylko zwykłym błądzeniem. W ten sposób ŚJ stawiają swe wykładnie na równi z wykładniami Babilonu Wielkiego, którym zarzucają trwanie w błędzie i ciemnościach duchowych, odnośnie rozumienia Pisma. Takie są twarde i nieubłagalne fakty wynikające z takiego a nie innego stawiania przez nich sprawy.

#8 lantis

lantis

    www.brooklyn.org.pl

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 668 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:śląsk

Napisano 2005-09-03, godz. 15:28

link do ciekawej dyskusji dot. "pokolenia roku 1914" [Matuzalem vs Jan Lewandowski]:
http://watchtower.or...findpost&p=3060
Dołączona grafika lantis(at)brooklyn.org.pl

#9 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-01-05, godz. 17:39

pokolenie ludzi niegodziwych (ktore oczywiscie jeszcze nie przeminelo)

To jest po prostu genialne wyjaśnienie.

Kiedy niegodziwi wyginą? W Armagedonie.
Do Armagedonu będzie ich przybywać.
A zatem, jedyne, co wiadomo napewno, to informacja że Armagedon nie nastanie ani jeden dzień przed Armagedonem, bo gdyby Armagedon nastał już po śmierci niegodziwych, to by się proroctwo nie spełniło :D

Mówiąc bardziej poważnie, pamiętam poruszenie na zebraniu, kiedy chciałem to swoje odkrycie wygłosić publicznie. Rzekłem wtedy, że jedyny wniosek, jaki można wyciągnąć ze słów o "pokoleniu" to jego ciągłość w czasie. Czyli dni ostatnie trwają i trwać będą do Armagedonu i nie będzie żadnej przerwy, żadnego "przejściowego polepszenia", np. ustania wojen i trzęsień ziemi na 20 lat.

Tak próbowałem sobie to zracjonalizować. Starszy był niezadowolony z odpowiedzi ale z nikogo nie mógł wykrzesać nic bardziej sensownego, a sam miał minę, jakby chciał powiedzieć, że on sam nie wie o co chodzi z tym pokoleniem, tylko mu się nie wypada do tego przyznawać.
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych