
a jednak odłaczenie
#21
Napisano 2007-02-18, godz. 21:07
Pozdrawiam
#22
Napisano 2007-02-18, godz. 21:12
no to trzymajcie się dalej w swojej kupie. ha ha. podobnie jak ja. trochę ostatnio byłem zajęty zawodowo. znalazłem jednak czas i spędziłem dwa dni na "obwodowym". nie wiem jak u innych, ale dzisiaj na wykładzie dwukrotnie padło mocne zdanie, że ci wszyscy, którzy się odłączyli świadomie i nie zamierzają wracać, nie mają szans. Zatem kochani cieszcie się, póki możecie, bo Wasz czas się kończy
...widocznie te sprawy zawodowe były conieco zbyt zajmujące... i się niektórym drzemnęło na programie.. stąd zazwyczaj biorą się plotki...nie do końca dosłyszane...

pzdr
asia
#23
Napisano 2007-02-19, godz. 09:33
#24
Napisano 2007-02-19, godz. 11:02
Diku. albo czytałeś pobieżnie, albo tobie coś umknęło. zacytowałem wyraźnie: mowa o osobach, które świadomie odłączyły się od organizacji i nie zamierzają do tej społeczności powracać. również w konteście lekceważenia zaleceń. no chyba, że mi powiesz np. coś takiego: jestem świadkiem Jehowy i nagle stwierdzam, że mam inny punkt zapatrywania na sprawy. zmieniam zupełnie punkt widzenia odłaczam się (dokonując świadomego wyboru) i kroczę własną drogą. czy tak będzie dobrze ?
Tak czy inaczej powiedziałeś, że na zgromadzeniu przedstawiono konsekwencje - tacy ludzie nie mają szans. Na co? W domyśle pozostaje (przynajmniej mi): na życie.
Rozumiem, że to zgodne z Biblią, tak jak to iż trwa już pierwsze zmartwychwstanie.
#25
Napisano 2007-02-19, godz. 16:06
I kolejny raz słowa nauczycieli WTS-u są stawiane nad Słowo Bogano to trzymajcie się dalej w swojej kupie. ha ha.
dzisiaj na wykładzie dwukrotnie padło mocne zdanie, że ci wszyscy, którzy się odłączyli świadomie i nie zamierzają wracać, nie mają szans. Zatem kochani cieszcie się, póki możecie, bo Wasz czas się kończy


Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#26
Napisano 2007-02-19, godz. 16:17
Macieju !Diku. albo czytałeś pobieżnie, albo tobie coś umknęło. zacytowałem wyraźnie: mowa o osobach, które świadomie odłączyły się od organizacji i nie zamierzają do tej społeczności powracać. również w konteście lekceważenia zaleceń. no chyba, że mi powiesz np. coś takiego: jestem świadkiem Jehowy i nagle stwierdzam, że mam inny punkt zapatrywania na sprawy. zmieniam zupełnie punkt widzenia odłaczam się (dokonując świadomego wyboru) i kroczę własną drogą. czy tak będzie dobrze ?
Im starszy jestem, tym bardziej ostrożnie podchodzę do takich drastycznych wniosków: kto będzie żył, a kto nie..
Ludzie odłączają się od organizacji z różnych powodów, czasami dlatego że ich skrzywdzono.
Czy kojarzysz taką myśl Jezusa ?
Ale Jezus rzekł: "Nie próbujcie go powstrzymać, (..) kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest za nami"
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#27
Napisano 2007-02-19, godz. 18:50
no to trzymajcie się dalej w swojej kupie. ha ha. podobnie jak ja. trochę ostatnio byłem zajęty zawodowo. znalazłem jednak czas i spędziłem dwa dni na "obwodowym". nie wiem jak u innych, ale dzisiaj na wykładzie dwukrotnie padło mocne zdanie, że ci wszyscy, którzy się odłączyli świadomie i nie zamierzają wracać, nie mają szans. Zatem kochani cieszcie się, póki możecie, bo Wasz czas się kończy
A to jest piękne, wręcz wspaniałe straszenie "owieczek", aby broń Boże nie zechcieli opuścić "organizacji" bojąc się gniewu WTS-u.
#28
Napisano 2007-02-19, godz. 20:30
Gdzie tam gniewu CzesiuA to jest piękne, wręcz wspaniałe straszenie "owieczek", aby broń Boże nie zechcieli opuścić "organizacji" bojąc się gniewu WTS-u.

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#29
Napisano 2007-02-20, godz. 14:44
Zastanawiam się czy to odłączenie ogłoszą tylko w naszym byłym zborze, czy też trzeba to ogłosić we wszystkich lokalnych zborach?
Teoretycznie ogłoszenie o wykluczeniu (a już tym bardziej o odłączeniu się) powinno być także odczytane w zborach w których wykluczony mógł być osobiście znany. Oczywiście chodzi o to, żeby nie było sytuacji, że ktoś jest wykluczony a ktoś inny nie wiedząc o tym zgrzeszy ciężko mówiąc mu "dzień dobry"...
W praktyce chyba zdarza się to rzadko a już na pewno są równi i równiejsi. Znam przypadek wykluczenia dorosłego syna nadzorcy zboru, którego nie ogłoszono w zborze jego ojca mimo, że synek pojawiał się często w swoim dawnym mieście i z wieloma braćmi łączyły go interesy. Taka tajemnica poliszynela, żeby ojczulkowi kwasu nie robić, bo jakby to brzmiało...
Jeśli odłączyłaś się z powodów doktrynalnych a mieszkasz w małej miejscowości, gdzie wszyscy wszystkich znają to teoretycznie powinni podać to do wiadomości także w okolicznych zborach.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych