[quote name='Seiko' date='2007-03-28 13:30' post='58190'
LIZA
"To sie nazywa prawdziwie wierzyc,mimo ,ze cos tam "denerwuje", ale nie zaprzesz sie ot tak, tego co prawie wzroslo z toba ,co jest czescia ciebie!!!"
Dokładnie to samo mówią ŚJ.
Czasem prawdziwie wierzyć to jest właśnie zaprzeć się tego co wzrosło z Tobą, gdy wiara jest wartością samą w sobie - z tym czymś lub bez tego czegoś.A TO może jej służyć lub jej szkodzić -fanatyczne sekciarstwo może się rozplenić w każdym kościele, który każe wiarę budować wyłącznie na swojej bazie.Jak nie ma wiary bez Kościoła to co to za wiara?
"Źli ludzie są także w katolicyźmie ale miłość Boga jest tu na I miejscu i z niej katolicy czerpią siłę a nie ze Strażnicy"
Ja bym tak nie uogólniała. To jest kwestia świadomego wyboru człowieka z czego czerpie siłę.A nie kościoła.Możemy ewentualnie dyskutować czemu jaki kościół sprzyja i jak pojmuje Miłość Boga.
[/quote]
Albo ja zle zrozumialam mojego SJ , bo z tego co on mowi to jest bledem traktowac wiare tak jak ja to napisalam wczesniej czyli ja wcale nie podchodze do wiary jak SJ, dla mnie religia jest usytuowana w jakims kontekscie ,spolecznym, politycznym itp, jest skladnikiem naszej tozsamosci kulturalnej ,obyczajowej, rodzinnej wszystkiego tego co sklada sie na nasza osobowosc, kim jestesmy, a w sektach odrywa sie czlowieka od tego wszystkiego z czego wyrosl mowiac ,ze to jest zle i my stworzymy Ci nowa tozsamosc, zdemolujemy Twoj byly swiat, damy Ci nowy bedziesz mial zycie wieczne za to"jaka gwarancja?"ale cena bedzie wielka ,rodzice zostawiajacy dzieci, podzielone rodziny itp.Takze mowiac mi ,ze ja "widze" wiare jak SJ -to chyba mnie Seiko nie zrozumiales.Ja nie mowia co jest do bre a co zle w danej wierze , mysle, ze czesto duzo zalezy od danego czlowieka!!Dlaczego "zostal" w tej wierze w ktorej sie urodzil, drugi dlaczego zmienil wiare itd.Duzo zalezy od jego charakteru, czego szuka w wierze mowie o wolnym wyborze.Tak to widze,pozdrawiam