Wykłady okolicznościowe
#1
Napisano 2007-03-15, godz. 00:33
PZDR
#2
Napisano 2007-03-15, godz. 12:02
Pytaja czy dochowaliscie "wszelkiej czystosci cielesnej" do czasu slubu. W zaleznosci od odpowiedzi narzeczonych starsi zezwalaja na 'wynajecie sali krolestwa' na wyklad. Ja osobiscie spotkalem sie juz z odmowa w takich sytuacjach gdy przyznali sie ze np spali ze soba malo tego narzeczony 'polecial z przywileju' mowiac swiadkowskim jezykiem. Taka rozmowa odbywa sie mniej wiecej 2 tyg przed samym slubem lub ok miesiaca. Bywaja przypadki ze starsi jesli maja dobry humor pozwalaja na wyklad w przypadku gdy ktos sie przyznal ze 'robili sobie dobrze' ale nie spali ze soba.ŚJ mają ciekawy zwyczaj wygłaszania wykładów okolicznościowych z okazji zaślubin. Na tego typu wykładach może być ale nie musi być wypowiadana formuła przysięgi po " świadkowsku". Wiadomo jednak, że nie wszystkim dane jest pozwolenie na wykład. Przed takim oklicznościowym wykładem z kandydatami na przyszłych małżonków spotyka się starszy i przeprowadza rozmowę. Na podstawie tej rozmowy starsi podejmują decyzję. Czy orientuje się ktoś jak wygląda taka pogadanka? I w jakich okolicznościach może dojść do odmowy?
PZDR
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#3
Napisano 2007-03-15, godz. 15:19
Bywaja przypadki ze starsi jesli maja dobry humor pozwalaja na wyklad w przypadku gdy ktos sie przyznal ze 'robili sobie dobrze' ale nie spali ze soba.
A ponoć takie praktyki są zabronione przed ślubem...
Pozdrawiam
#4
Napisano 2007-03-15, godz. 15:28
Sa... Ale jesli odpowiednio zagrasz 'skruszona osobe' to moze przejsc bokiemA ponoć takie praktyki są zabronione przed ślubem...
Pozdrawiam
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#5
Napisano 2007-03-15, godz. 15:37
Sa... Ale jesli odpowiednio zagrasz 'skruszona osobe' to moze przejsc bokiem
Ciągle przejawia się gdzieś ta podwójna moralność- jest zakaz ale można go złamać i nie ponieść konsekwencji. Czy to nie obłuda? Kłamstwo?
#6
Napisano 2007-03-15, godz. 15:48
Jak wiekszosc doktryn SJ i cale postepowanie CKCiągle przejawia się gdzieś ta podwójna moralność- jest zakaz ale można go złamać i nie ponieść konsekwencji. Czy to nie obłuda? Kłamstwo?
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#7
Napisano 2007-03-15, godz. 15:50
Jak wiekszosc doktryn SJ i cale postepowanie CK
" Święta" racja.
#8
Napisano 2007-03-15, godz. 20:52
dobrze ze sie hajtnełam i nie chciałam takiego wykładu jak jeszcze byłam swiadkiem....
co za chamstwo ze tak powiem
#9
Napisano 2007-03-16, godz. 08:49
#10
Napisano 2007-03-16, godz. 09:22
wprowadza juz niedługo!!!!!! Jarzycie to, beda sie spowiadac przed burakami bez przygotowania teoretyczno psychologicznego ale na przywileju szczesliwej drogi juz czas
już jakiś czas temu w pytaniach czytelników zapewniali że trzeba o swych grzechach mówić starszym
podobno w interpretacji zborowej nie zaakceptowano tego pomysłu ale,Ale, ALE czarno na białym napisali. może więc to jest pomysł , by w niedzielę ustawiła sie kolejka i opowiedziała o swych grzeszkach.
#11
Napisano 2007-03-16, godz. 10:12
Grzechy u ŚJ dzielą się na dwie kategorie. Lekkie typu papierosek, pornosek może rozpatrywać i udzielać "praktycznych porad" jedern starszy. Grzeszki cięższe to już sprawa dla KS. Istnieje też zjawisko ostracyzmu braterskiego. Jeśli człoek zboru dostaje upomnienia i publicznie podane jest to do wiadomości(oczywiście bez podania przedmiotu upomnienia), to inni bracia prewencyjnie odsuweają się od takiego osobnika. Sytuacja taka ma zwłasza miejsce gdy chodzi o mołodą osobą. Wtedy rodzice iinych młodych w ramach ochrony swoich dzieci zalecają ostraożność. Wten o to piękny sposób w jednym zborze można powędrować na pobocze, ja to nazywam "kwarantanna".
Sprawa wykładu okolicznościowego jest o tyle ciekawa, że w wielu przypadkach jest to ostatnia lub pierwsza możliwość do przyznania się do popełnianych występków. Pierwsza bo młodych poprostu nikt wprost nie pytał się czy dochowali czystości, a ostatnia bo już pożniej to raczej ciężko będzie się przyznać. Przysięga małżeńska wypowiadana podczas wykładu nie ma w Polsce mocy prawnej. Jednak większość par dąży do tego aby wykład odbył się na sali. Jeśli nie ma wykładu to automatycznie rodzi się podejrzenie wśród członków zborów o wiadomo co
PZDR
#12
Napisano 2007-03-16, godz. 10:25
Nie wierzę. W jakiejś publikacji WTS napisano, że papieros i oglądanie pornografii to grzechy lekkie?Grzechy u ŚJ dzielą się na dwie kategorie. Lekkie typu papierosek, pornosek może rozpatrywać i udzielać "praktycznych porad" jedern starszy. Grzeszki cięższe to już sprawa dla KS. Istnieje też zjawisko ostracyzmu braterskiego. Jeśli człoek zboru dostaje upomnienia i publicznie podane jest to do wiadomości(
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#13
Napisano 2007-03-16, godz. 11:06
Nie wierzę. W jakiejś publikacji WTS napisano, że papieros i oglądanie pornografii to grzechy lekkie?
Oczywiście taki podział nie istnieje. Piszę to z własnych obserwacji. W którejś z zeszłorocznych NSK było napisane,że z drobnymi problemami można się zwracać do pojedyńczych doświadczonych braci. Oczywieście nie mówimy o sytuacji, że ktoś nałogowo pali czy ogląda pornoski. Poprostu komus się zdarzyło przypalić fajkę czy gdzieś w neciku luknął na stronkę XXX. Teraz boli go wyszkolone sumienie i potrzebuje z tego się wyspowiadać.
#14
Napisano 2007-03-16, godz. 11:13
Aha, dzięki za wyjaśnienie.Oczywiście taki podział nie istnieje. Piszę to z własnych obserwacji. W którejś z zeszłorocznych NSK było napisane,że z drobnymi problemami można się zwracać do pojedyńczych doświadczonych braci. Oczywieście nie mówimy o sytuacji, że ktoś nałogowo pali czy ogląda pornoski. Poprostu komus się zdarzyło przypalić fajkę czy gdzieś w neciku luknął na stronkę XXX. Teraz boli go wyszkolone sumienie i potrzebuje z tego się wyspowiadać.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#15
Napisano 2007-03-17, godz. 00:12
---------------------------------------------------------------------------------
"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."
#16
Napisano 2007-03-17, godz. 15:48
Znam przypadek, w ktorym mlodzi brali slub cywilny w srodku tygodnia a z pojsciem do lozka czekali do nocy poweselnej czyli po przysiedze na sali i nastepujacej potem uroczystosci weselnej. Sami o tym mowili.
To musieli być fanatykami
#17
Napisano 2007-03-17, godz. 21:34
a moze kochali prawo boze?????To musieli być fanatykami
#18
Napisano 2007-03-17, godz. 23:22
Wówczas starszy zboru "wyjaśniał", że u ŚJ nie ma wyodrębnionego ślubu religijnego innego niż cywilny i że ŚJ zamiast tworzyć własne uroczystości "respektują zarządzenia władz zwierzchnich" poprzez honorowanie "ślubów cywilnych".
A tutaj widzę, że już "wynaleziono" śluby zborowe.
#19
Napisano 2007-03-18, godz. 13:57
#20
Napisano 2007-03-18, godz. 14:21
Wpadnij do mnie na Facebooku!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych