zaskoczenie przez starszych
#1
Napisano 2007-03-16, godz. 22:13
dzisaj słysze dzwonek do furtki/ patrze: dwóch starszych stoi i natretnie dzowni. mysle: nie otwieram.. to pójdą. ale oczywiscie jak na prawdziwych świadków przystało oni wchodza dalej... otwieraja sobie sami furtke i napieraja do drzwi wejsciowych mojego domku.....
dzwonia.... raz drugi trzeci ( jak na swiadków przystało) w końcu wkurzona otwieram.
"witamy brakuje nam Ciebie na sali, ciebie i twojego meza. "
ja:" męza nie ma jestem sama" o co chodzi?
oni: "mozemy do srodka? my tylko na chwile"
ja: (jak na byłego śj przystało staje w drzwiach i tarasuje przejscie) teraz wróciłam i zaraz wychodze. o co chodzi?
oni: mozemy wejsc? mamy zaproszenie na pamiatke. obcym dajemy dlaczego nie mielibysmy dac swoim?
ja" moge wziąśc ale na pewno nie przybede"
oni: mozemy wejsc?
ja: "zaraz wychodze"
oni: ale my na chwilke"
ja: ja zaraz wychodze
oni: nie zajmiemy duzo czasu
ja: na pewno tak a ja zaraz wychodze.
i tak szarpalismy sie w słowach!!! kurcze jacy oni sa natretni!!! dopiero teraz rozumiem jak niektórzy swiatusy podczas głoszenia na to reaguja i dlaczego maja dosc.. toz to koniec!!! co za natrectwo...
dobrze ze nauczyłam sie stac w drzwiach wejciowych i je trzymac gdy byłam swiadkiem bo ani chybi by mi sie wtarabanili do srodka i głupie gadki o.... "sa puste miejsca dla was na sali..." brrrr
#2
Napisano 2007-03-16, godz. 22:20
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#3
Napisano 2007-03-16, godz. 22:27
i co to za przypomnienie po paru latach?
"chcemy zostawic zaproszenie na pamietke które jest unikatowe bo kolorowe" !!! haha co za żenada. chyba sie skusze i pójde z powodu tego kolorku!!! chyba sam bóg błogosławi!!
sebol jakby do mnie przyszli do miejsca pracy to bym ich naprawde wyrzuciła szybciej niz dzisiaj. wstydu w pracy nie potrzebuje!!
#4
Napisano 2007-03-16, godz. 22:30
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#5
Napisano 2007-03-17, godz. 08:13
#6
Napisano 2007-03-17, godz. 09:25
tylko my po prostu jestesmy nieczynni ale wykluczenie nie.
pare lat temu po prostu przestaliśmy tam uczęszczać i tyle....
połowa swiadków spotkanych na ulicy nie wie czy nam mówic dzien dobry bo niektórzy to juz chyba sie pogubili i nie wiedza czy jestesmy wykluczenie czy jak....
#7
Napisano 2007-03-17, godz. 10:38
ciekawe co by odpowiedzieli?
#8
Napisano 2007-03-17, godz. 10:42
Ps. Cała rozmowa miała miejsce przy drzwiach wejściowych.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#9
Napisano 2007-03-17, godz. 10:49
No i efekt pomyślny: dali spokój i nic nie robili kolejny ponad rok
#10
Napisano 2007-03-17, godz. 11:24
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#11
Napisano 2007-03-17, godz. 11:38
Może zagadaj do nich: "no tak, 4 lata nie pamiętaliście o mnie, a teraz jakiś brat podróżujący was opieprzył i kazał przyjść, to przyszliście... Okey, możecie odfajkować, że zastaliście siostrę Martę, ale nie chciała z Wami rozmawiać... Obowiązek biurokratyczny dopełniony, żegnam Panów na następne 4 lata, do zobaczenia w roku 2011-tym"
ciekawe co by odpowiedzieli?
"Czyńcie to na moją pamiątkę"
Pamiątka śmierci Jezusa - 2 Kwietnia
3. Zaproś innych (...) Starsi zadbają o to, by wszyscy nieczynni głosiciele otrzymali zaproszenie na Pamiątkę i na wykład specjalny.
(NSK Marzec 2007 s.1)
Wykład specjalny zostanie wygłoszony dnia 15 kwietnia. - ciekawe dlaczego nie tydzień wcześniej, jak wam się zdaje?
#12
Napisano 2007-03-17, godz. 12:09
wykład specjalny to próba podtrzymania zainteresowania, założenia nowych "studiów biblijnych" i rozpoczecia procesu produkcyjnego nowej owieczki Brooklynu...
#13
Napisano 2007-03-17, godz. 12:35
Ja SJ nigdy nie zostalam pomimo silnych usilowan Braci na koniec mojego ostatniego studium kiedy wytlumaczylam dlaczego wiecej sie ta wiara nie bede interesowac.Powiedziano mi jedynie ,ze mam prawo sie jeszce z nimi kontaktowac!!!Prawo (zatkalo mnie) nie wiedzialam wtedy ze z bylymi SJ nie mozna sie kontaktowac.Po jakims czasie przyszedl do mnie Starszy Zb.i zaczal swoj monolog na temat jak zostal kiedys tam potrakowany przez Ksiezy itp, a ja sie go pytam po co on mi to wszystko opowiada.Odpowiedzial mi ,ze chce mi pomoc ogarnal mnie pusty smiech i odpowiedzialam mu ,ze jak bede szukac pomocy to sama go poprosze i dyskusja sie skonczyla powiedziano mi jeszcze ,ze jestem nie czystego serca i nie studiowalam zbyt gleboko Prawdy.Pozdrawiamjest SJ.
tylko my po prostu jestesmy nieczynni ale wykluczenie nie.
pare lat temu po prostu przestaliśmy tam uczęszczać i tyle....
połowa swiadków spotkanych na ulicy nie wie czy nam mówic dzien dobry bo niektórzy to juz chyba sie pogubili i nie wiedza czy jestesmy wykluczenie czy jak....
#14
Napisano 2007-03-17, godz. 12:46
Ja SJ nigdy nie zostalam pomimo silnych usilowan Braci
to gratuluje! gdybym miała taki rozum jak teraz to tez nigdybym nie została SJ. no ale co teraz moge zrobic? nic
#15
Napisano 2007-03-17, godz. 12:58
Jak to co?!! Kazde doswiadczenie zyciowe jeszcze bardziej nas umacnia!!Po calym tym praniu mozgu jaki przeszlam musialam sama dojsc do siebie i nikt mnie wtedy nie rozumial.Jestes bogatsza w nowe doswiadczenie i jestem przekonana-silniejsza??! Madrzejsza!!!to gratuluje! gdybym miała taki rozum jak teraz to tez nigdybym nie została SJ. no ale co teraz moge zrobic? nic
#16
Napisano 2007-03-17, godz. 15:26
Jestem pod wrażeniem postawy.
Z drugiej strony dość długa była ta przerwa zanim sobie przypomnięli.....
#17
Napisano 2007-03-17, godz. 19:12
ja już nie wierzyłem w nauczanie Brooklynu ale ze względów koleżeńskich chciałem utrzymać status quo.
A nie lepiej bylo zastosowac sie do biblijnej zasady "niech wasze "nie" znaczy nie a "tak" znaczy .... ?
Tak czy owak to bylo oszustwo
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#18
Napisano 2007-03-17, godz. 19:19
To jest właśnie dobry bat na nich, którego boją się jak ognia - postraszyć Jehową . Ja go nigdy nie stosowałem, bo mi to lotto, czy mnie skreślą, ale wiem, że niektórym osobom zależy, by ich nie skreślali. Jedna moja znajoma opowiadała mi jakiś czas temu, że zawezwali ją starsi, bo nie chodzi na zebrania, nie zdaje owocu itp (chciała z jakichś tam powodów figurować dalej jako SJ); zatem zagrozili jej skreśleniem listy głosicieli (to był chyba tylko straszak; zdaje się, że nie mogą ot tak po prostu wykreślić). No nic, ona udała przejętą i ze łzami w oczach powiedziała: "Jehowa zna moje serce i wie, jakim jestem człowiekiem. No cóż, ale skoro wy wiecie lepiej, to... krew moja na głowy wasze". . Poskutkowało natychmiastowo. Później już była tylko mowa, że przecież oni nie chcą jej wykluczać, wykreślać, tylko pomóc, zmotywować itp . I od tego czasu dziwczyna ma święty spokój.
Widac ze podobaja sie wam te "historyjki" o oszustach i oszustkach . To fakt ze czlowieka mozna oszukac ale widac ze niewiele im pozostalo z wiary w Boga ktory widzi wszystko co ukryte przed ludzmi :-(
Te "teksciki" i "historyjki dobrze ukazuja wasze podejscie do spraw teokratycznych . Mam nadzieje ze zostana one dobrze odebrane przez ewentualnych zainteresowanych oredziem gloszonym przez nas ktorym chcielibyscie sie ukazac jako KRYTYCY naszej wiary i posiadajacy ta prawdziwsza prawde jak chociazby ten uczestnik forum ktory glosi ze dopiero teraz po opuszczeniu naszych szeregow poznal Prawde . Jaka jest ta jego prawda ? ano wlasnie taka jakiej sie dopuszczal oszukujac swoich bylych braci :-(
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#19
Napisano 2007-03-17, godz. 19:25
to gratuluje! gdybym miała taki rozum jak teraz to tez nigdybym nie została SJ. no ale co teraz moge zrobic? nic
W koncu postapic uczciwie i powiedziec wszem i wobec ze nie chcesz byc juz nazywana i uwazana za SJ . Nie boj sie to nie grozi zadnym ogniem piekielnym ( bo go nie ma ) nikt cie nie spali na stosie jak kochajacy wszystkich ludzi kaplani pewnych wyznan , nikt cie nie polamie kolem a to ze pewni ludzie nie beda cie pozdrawiac powinnas powitac z radoscia ( w swietle tego co o nich piszesz ) a wiec odwagi , nie boj sie szzerosci , wkoncu moze na nia przyszedl czas ?
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#20
Napisano 2007-03-17, godz. 19:39
Zgadzam się, dlatego później tak zrobiłemA nie lepiej bylo zastosowac sie do biblijnej zasady "niech wasze "nie" znaczy nie a "tak" znaczy .... ?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych