Własnie,gdyby w ten sposób ktoś tu na forum okreslił KK,zaraz skrytykowanoby to i określono atakiem na KK.Jednak widzę,że katolicy mogą dowolnie "jeżdzic" po świadkach.Uwazam to za bardzo nie w porządku.Nie można w ten sposób.A jeśli to KK jest babilonem i wielką nierządnicą,pijaną krwią świętych?niech mi ktos wyjaśni, czym różni się organizacja ŚJ od tzw. Babilonu, bo ja nie widzę żadnej różnicy?
Podejście do krytykowania KK
#1
Napisano 2007-04-09, godz. 07:38
#2
Napisano 2007-04-09, godz. 07:48
MYSZo nie zmieniaj tematu. Poza tym niech śJ odpowiedzą Sebastianowi na to pytanie, niech sami się bronią. Mogą to zrobić lub nie, wię po co zabierasz za nich głos?Własnie,gdyby w ten sposób ktoś tu na forum okreslił KK,zaraz skrytykowanoby to i określono atakiem na KK.Jednak widzę,że katolicy mogą dowolnie "jeżdzic" po świadkach.Uwazam to za bardzo nie w porządku.Nie można w ten sposób.A jeśli to KK jest babilonem i wielką nierządnicą,pijaną krwią świętych?
#3
Napisano 2007-04-09, godz. 07:58
#4
Napisano 2007-04-09, godz. 08:26
Nie zmieniam tematu,tylko kontynuuje wypowiedz.Ty też nie jestes katolikiem,więc po co się wypowiadasz za nich?nIE CHODZI TU O TO,KOGO BRONIĘ CZY NIE,TYLKO O POSTAWĘ!Widzi się żdżbło u kogoś a belki u siebie nie?Pamiętaj jedno,Jezus gdy był na ziemi,najbardziej draznił bogobojnych faryzeuszy i znawców zakonu,a lgnęli do niego grzesznicy i w nim znajdowali ukojenie.Może tu jest podobnie?
MYSZo
jak trzeba to i prostuję wypowiedzi anty śJ, jeśli są przekłamaniem. Na tej samej zasadzie prostuję wypowiedzi anty KK.
A poza tym nie wdaję się w dyskusje o KK bo jestem na forum o śJ i staram się uszanować to po co zostało stworzone to forum. Stąd moje podejście, że jeśli nawet jakieś pytanie skierowane jest do śJ i wydaje się obelżywe, to niech odpowie na nie śJ. Natomiast nie na miejscu dla mnie jest, jak osoba postronna w obronie śJ atakuje KK. Chcesz podyskutować o KK, to są do tego inne fora, po co tu to robić.
#5
Napisano 2007-04-09, godz. 08:48
#6
Napisano 2007-04-09, godz. 08:56
Własnie,gdyby w ten sposób ktoś tu na forum okreslił KK,zaraz skrytykowanoby to i określono atakiem na KK.Jednak widzę,że katolicy mogą dowolnie "jeżdzic" po świadkach.Uwazam to za bardzo nie w porządku.Nie można w ten sposób.A jeśli to KK jest babilonem i wielką nierządnicą,pijaną krwią świętych?
Postawy "najeżdżania" nie wolno popierać i każdy trzeźwo myślący człowiek nie będzie jej kontynuował. Istnieją jednak subtelne różnice: po pierwsze to KK dąży do pojednania i zrozumienia innych religii; po drugie druzgocąca krytyka KK jest jednym ze sztandarowych założeń świadków, a nie odwrotnie. To nie katolicy przedstawiają w swoich broszurach świadków (łącznie z obrazoburczymi ilustracjami) w jak najgorszym świetle, a jeśli nawet się to zdarza (bo czytałem takie publikacje), jest to margines, którego raczej nie popiera episkopat. Przeciwnie, czytałem różnego typu polemiki ze świadkami (pisane przez księży), w których zawsze pojawiała się chęć porozumienia, dialogu, modlitwy za SJ. Czy coś takiego można odnaleźć w "Strażnicy"...? Każdy, kto miał do czynienia z oficjalną propagandą WTS, sam dobrze wie...
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#7
Napisano 2007-04-09, godz. 09:07
#8
Napisano 2007-04-09, godz. 09:19
Być może i wszystkie wymienione osoby były świadkami/a może być i to pomówienie!/ale prawdopodobnie były też i katolikami,a wielu z nich jest dziś zafascynowanych okultyzmem,spirytyzmem,scjentologią itp.Gorszaca dla mnie sprawą jest to,gdy aktualny "wierzący katolik" zajmuje sie wróżbiarstwem i okultyzmem...
#9
Napisano 2007-04-09, godz. 09:23
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#10
Napisano 2007-04-09, godz. 09:25
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#11
Napisano 2007-04-09, godz. 09:29
Chcesz być taka anty KK, to mam do ciebie prośbę. Poszukaj sobie forum o KK i rób tam co chcesz w tym temacie. Tu jest forum o śJ i o nich i z nimi chciałbym dyskutować.
Ps. Jak myślisz co w wypowiedzi Sebastiana oznaczał taki mały znak "?", że jego wypowiedź od razu uznałaś za atak na śJ?
#12
Napisano 2007-04-09, godz. 09:35
#13
Napisano 2007-04-09, godz. 09:39
#14
Napisano 2007-04-09, godz. 09:51
pytanie padło w konkretnym wątku dot. "pracownik czy wolontariusz", a wątek ten był dyskutowany
gdy w innym temacie poruszano sprawę "konkordatów" państwa włoskiego ze świadkami Jehowy...
jest powszechnie znane, że ŚJ krytykują wszelkie stosunki państwa z Kościołem Katolickim, nazywając je "nierządem duchowym", a potem wyciągają z tego wnioski że katolicyzm jest wielką nierządnicą
z apokalipsy lub też główną częścią tej nierządnicy.
a tymczasem ich postępowanie wobec państwa ewoluuje i jest coraz bliższe temu, co sami krytykują...
w roku 1937 nie do pomyślenia byłaby "ratyfikacja konkordatu" przez WTS, obecnie już tak
skoro zatem sami zacierają różnicę pomiędzy sobą a krytykowanymi przez siebie religiami,
niech odpowiedzą czym się różnią od tzw. "Babilonu".
Sumując: NIE chodzi mi o utożsamienie ŚJ z kobietą opisaną w Ap 17 i 18, ale o zapytanie
czy nie jest są kotłem, który przyganiał garnkowi... Tylko tyle i aż tyle...
A teraz można powrócić do pytań MySZ-y i wyrazić opinię, czy moja wypowiedź była stosowna i na miejscu...
Użytkownik Sebastian Andryszczak edytował ten post 2007-04-09, godz. 12:17
#15
Napisano 2007-04-09, godz. 09:58
#16
Napisano 2007-04-09, godz. 10:00
Nie nazwałabym tego postawą pojednania,raczej chęci podciągnięcia,ba wchłonięcia pod siebie...
Droga Myszko, albo jesteś tak zaślepiona nieniawiścią do KK, że nie zadajesz sobie trudu, aby sprawdzić jaki jest cel pojednania między kościołami, albo celowo wypaczasz sens słowa "pojednanie" . Uwierzę w szczerość i prawdziwość Twojej wypowiedzi, jeśli zacytujesz z jakiegoś wiarygodnego źródła coś co świadczyłoby, o tym, że pod przykrywką ekumenii, pojednania i zrozumienia innych religii, KK usiłuje "wchłonąć" inne wyznania. Do tej pory(przeglądnęłam Twoje posty) wszyskie Twoje ataki na KK są (wybacz za określenie, ale nie znajduję innego, adekwatnego do Twoich postów) raczej "ujadaniem", niż oskarżeniem opartym na konkretnych dowodach.
W postach, gdzie ktoś wytknie Ci Twoja niekompetencję, po prostu milkniesz, i przerzucasz się do innego wątku, aby i tam narobić niepotrzebnego zamieszania.
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
PS.
Może na początek konkretnie nam opiszesz co miałaś na myśli pisząc: "KK ma sam wiele do naprawiania,więc niech wezmie sie za to" .
D.
#17
Napisano 2007-04-09, godz. 10:01
#18
Napisano 2007-04-09, godz. 10:09
Szczerze mówiąc, więcej się po Tobie nie spodziewałam, ale zawsze warto spróbować.Nienawiść to odbiera świadek czytając te forum.Gloryfikujcie Boga A NIE kk,TYLE MOJEGO KOMENTARZA.
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
#19
Napisano 2007-04-09, godz. 11:32
Nienawiść to odbiera świadek czytając te forum.Gloryfikujcie Boga A NIE kk,TYLE MOJEGO KOMENTARZA.
Może trochę więcej komentarza? Na czym polega ta "nienawiść"? Wiem doskonale, że SJ uwielbiają czuć się "nienawidzeni", bo wówczas "wypełniają proroctwa" . Tyle tylko, że na tym forum dość trudno o czystą "nienawiść". A podżeganie do nienawiści religijnej jest karalne i raczej na pewno tego typu posty zostałyby usunięte z tego miejsca. Czy każda krytyka musi oznaczać "nienawiść"? Nie bądźmy śmieszni.
O "gloryfikacji" KK już się nie wypowiem. Nie będę zniżał się do poziomu "a właśnie że nie gloryfikujemy". Kto ma oczy, niechaj czyta. I samodzielnie wyciąga wnioski.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#20
Napisano 2007-04-09, godz. 11:47
Wydawałoby się że możnaby skrytykować kilkunastu seniorów tworzących ciało kierownicze i każdy śj powinien zrozumieć, że nie jest to "atakowanie" ani Boga Jehowy ani Jezusa Chrystusa i jako takie jest tylko i wyłacznie krytykowaniem niedoskonałego człowieka np. Don Adamsa czy Teodora Jaracza.
A tymczasem ŚJ obrażają się, jakby sprofanowano jakąś świetość...
Czyżby członkowie CK byli pół-bogami albo conajmniej nad-ludźmi?
Czyż zakaz ich krytykowania nie jest jakimś zalążkiem nowego, balwochwalczego kultu stworzeń?
Czy tylko ja mam takie wrażenie, że "Organizacja" stała się fałszywym bożkiem, odbierającym balwochwalczą cześć?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych