Skocz do zawartości


Zdjęcie

O co chodzi???


  • Please log in to reply
22 replies to this topic

#1 Daniel

Daniel

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 9 Postów
  • Lokalizacja:Legnica

Napisano 2003-04-27, godz. 21:33

Jeśli ktoś zna bliżej zwyczaje codzienne ŚJ, to niech mi wytłumaczy lub odpowie tudzież uzasadni "biblijnie" owe przykłady, sytuacje itp., mam znajomego, którego żona jest ŚJ, oto jego relacja:

- prezentów przyjmować nie wolno, nie należy itp. Ale można przyjąć prezent dzień po danym święcie, jeśli masz urodziny 25 to kwiaty możesz przyjąć 26, jeśli chodzi o kobiety to swoisty dzień kobiet obchodzą one 9 marca itp.

- dwa sytuacja łóżkowa: pieszczoty oralne to grzech, stosunek przerywany już nie ( no dobra, ale jak uzasadnić podciąganie koszuli nocnej do wysokości pępka a wyżej już nie???)

Chętnie poznam odpowiedź, które męczą też gnębionego małżonka :)

mail: [email protected]

#2 Guest_Gość_*

Guest_Gość_*
  • Goście

Napisano 2003-04-30, godz. 20:09

Popieram! Ja jestem jeszcze zielona w tym temacie, ale chętnie się czegoś dowiem :roll:
Z góry dzięki za poświęcenie chwili uwagi!

#3 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2003-05-01, godz. 10:44

Cóz, widać, że żona idzie na kompromis z mężem w kwestiach rocznic. SJ nie obchodza żadnych z tych świąt (poza rocznicą ślubu) a zatem przyjmowanie prezentów dzień po jest dobrą wola małożonki (niezgodne z wykladnią Towarzystwa). Hmm, ale nie bardzo Towarzystwo interesuje obecnie, jak wysoko może zadzierać koszule nocną... nie dochodźmy do paranoi. Pozdrawiam.

#4 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2003-05-01, godz. 14:45

Skąd pomysł, że stosunki oralne są grzechem? Żyjesz chyba jakimś "starym światłem"...
Strażnica nr 21 z 1978 roku, ss.22-24:
"W przeszłości ukazały sie w tym czasopiśmie pewne wypowiedzi dotyczące uprawiania w małżeństwie osobliwych praktyk seksualnych, takich jek stosunki oralne, przy czym postawione je na równi z wypadkami rażącego naruszenia moralności. (...) Dalsze staranne rozważenie tej kwestii doprowadziło jednak do skrystalizowania się przekonania, że z uwagi na brak wyraźnych pouczeń biblijnych są to rzeczy, co do których same pary małżeńskie muszą wziąć na siebie odpowiedzialność przez Bogiem."
A co do koszuli... Chyba naczytałeś się za dużo książek o ortodoksyjnych Żydach.
Pzdr.
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#5 Daniel

Daniel

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 9 Postów
  • Lokalizacja:Legnica

Napisano 2003-05-01, godz. 21:47

Dzięki serdeczne za zainteresowanie, tudzież odpowiedzi. Wielcem zobowiązany. Jak wspomniałem na początku owego postu jest to tylko relacja gnębionego "nie wierzącego" małżonka, który był bardzo zainteresowany odpowiedziamy na owe pytania, także w jego imieniu serdecznie Wam dziękuję.

Daniel

#6 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2003-07-17, godz. 08:10

z tego co wiem gdzies na necie sa odnosniki co do etyki łoza u SJ z zrodlami wiec radze poszukac bo chyba sa ciekawe ...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#7 jlv

jlv

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 32 Postów

Napisano 2004-07-08, godz. 10:11

Cóz, widać, że żona idzie na kompromis z mężem w kwestiach rocznic. SJ nie obchodza żadnych z tych świąt (poza rocznicą ślubu) a zatem przyjmowanie prezentów dzień po jest dobrą wola małożonki (niezgodne z wykladnią Towarzystwa). Hmm, ale nie bardzo Towarzystwo interesuje obecnie, jak wysoko może zadzierać koszule nocną... nie dochodźmy do paranoi. Pozdrawiam.

Muszę Cię, Iszbin zmartwić. Moja żona ma na pokładzie w pracy Śwadka. Inna rzecz, że jej sposób bycia i pracy to koronny argument, by Świadkiem nie zostać. Ale u niej w zakładzie obchodzi się imienini. Solenizant(ka) przynosi jakieś ciasto, kawę. Przychodzi kupa ludzi, składa życzenia, zje ten kawałek ciasta lub wypije kawę (jak akurat ma czas - bo to różnie bywa). Zasadniczo nie ma prezentów (co najwyżej szef kwiatek przyniesie), za wyjątkiem działu solenizanta(tki). Z tym, że w dziale robią zbiórkę po np. 10 złotych i kupują nie pierwsze lepsze, ale pytają się zainteresowanego(nej), co chciałby(aby) dostać. I to kupują. W sumie wychodzi w skali roku na zero, no bo każdy ma w końcu kiedyś te imieniny. Raz ja dostałem, ileś razy dałem. Właśnie z wyjątkiem ŚJ. Otóż przychodzi ona dzień później z życzeniami. I wychodzi na to, że ciasta ani kawałka (kawę się jakoś zorganizuje). Dołożyć się dołożyła, ale swoich nie pozwala obchodzić. Po co to? Po co ta klientka nie pójdzie z całym działem złożyć życzenia szefowi, tylko polezie nazajutrz osobno?

#8 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2004-07-08, godz. 10:21

Cóż, w praktyce głupowaty zakaz niesie za sobą głupowate konsekwencje. Czemu zatem sie dziwić?

#9 jlv

jlv

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 32 Postów

Napisano 2004-07-08, godz. 10:25

Cóż, w praktyce głupowaty zakaz niesie za sobą głupowate konsekwencje. Czemu zatem sie dziwić?

Nie, jest to żywy dowód, iż głupota jest cięższą od powierza. W przeciwnym razie Świadkowie krążyliby wokół sputników...

#10 uciekinier

uciekinier

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 99 Postów

Napisano 2004-07-12, godz. 14:19

Z tego co wiem i tu widzę opowiadacie same bzdury. Nie chodzi o to że dzień po urodzinach ŚJ może przyjąć kwiaty itp. Rocznic nie obchodzą to prawda, jednak żeby dać kobiecie kwiaty czy inny prezent i okazać że ją szanujemy bądź kochamy możemy to zrobić na co dzień. Mamy na to 364 innych dni. Swoją drogą ciekawe ilu z Was dało swoim żonom kwiaty ot tak, w dzień powszedni? I proszę nie wypisujcie głupot że ŚJ przychodzi dzień po uroczystości tylko po to żeby wypić kawę i najeść się za darmo ciastek. Uszanujmy zwyczaje innych.
Zastanawialiście się kiedyś dlaczego ludzie tak atakują ŚJ i piszą o nich takie głupoty? Moim zdaniem przede wszystkim dlatego że ich nie znają. Coś usłyszeli, coś dodali. np: dlaczego nazywa się ich kocikami? -bo podobno miauczą gdy śpiewają, ewentualnie że piją mleko zamiast wódki. I co nie głupie? Najpierw postarajmy się ich poznać zanim wystawimy im opinię.
uciekinier

#11 sylas

sylas

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 32 Postów
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2004-07-23, godz. 18:33

Uciekinier spoko, kiedy byłem w WTS piłem wódę i to w słusznych ilosciach:))) może rozładowywałem stres?? hehe pozdrawiam

#12 tkaczukd

tkaczukd

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 11 Postów

Napisano 2004-10-24, godz. 16:06

Co do imienin, jest to przecież dzień jakiegoś patrona w niebie. Jest zupełnie uzasadnione, że członkowie innego wyznania religijnego nie świętują w takim dniu.

#13 firanek

firanek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 31 Postów
  • Lokalizacja:Lubań

Napisano 2004-10-28, godz. 13:59

Zwyczje ŚJ są dla niektórych okropnie dziwne i w ogóle jakieś takie, ale to dlatego, że niektórym są one zupełnie obce. Człowiek zawsze sie boi tego co obce, dopóki nie zechce tego poznać i zatolerować.
Myśle, że zwyczaje buddystów byłyby jeszcze bardziej dziwne...

A poza tym jeśli chodzi o współmałżonków, to czasem trzeba się godzić na niektóre przyzwyczajenia bądź poglądy partnera...
Za największego wroga mają ludzie tego,
kto mówi im prawdę.
Platon

#14 rekin

rekin

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 254 Postów

Napisano 2005-02-22, godz. 23:26

Co ma buddyzm do chrzescijanstwa? :(
To nie poglady partnera, tylko niewolnika. :D

pozdrawiam

rekin

#15 sylas

sylas

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 32 Postów
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2005-02-23, godz. 11:56

Do fianka: Masz rację, pamiętaj jednak, że śj zarzucają wszystkim pogańskie źródła albo pogańskie zwyczaje. Najpierw należy zrobić porządek u siebie a potem robić za wzorzec moralności. Oczywiście nie myślę, że wszyscy śj myslą jednakowo ( i całe szczęście))

#16 Mistrz Yoda

Mistrz Yoda

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 68 Postów

Napisano 2005-02-23, godz. 12:53

Kiedy w zakonie Strażnicy nauki pobierałem. Zastanawiające dla mnie było dlaczego nie wolno mi obchodzić dnia nauczyciela, dnia babci, dnia dziecka itp. A bracia moi na kopalni pracujący dzień górnika obchodzili i tzw "barbórke" (pieniądze na dzień górnika) brali.

Dlaczego?

Mawiali, że to ich wypracowane pieniądze. A ja pytałem czy gdyby za ich wypracowane pieniądze zakład pracy "wigilie" zrobił też by poszli?

Te zakazy zdaniem moim są niebiblijne i na ciemną strone prowadzą.

Niech moc będzie z wami.
Mroczne czasy nastały dla prawdy. Szukać jej nam trzeba. Jak proroctwa zapowiadały.

#17 ariadna

ariadna

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 66 Postów

Napisano 2005-02-24, godz. 09:30

A bracia moi na kopalni pracujący dzień górnika obchodzili i tzw "barbórke" (pieniądze na dzień górnika) brali.

Dlaczego?

Mawiali, że to ich wypracowane pieniądze. A ja pytałem czy gdyby za ich wypracowane pieniądze zakład pracy "wigilie" zrobił też by poszli?

Jest takie przysłowie Mistrzu Yoda i jak rzadko które sprawdza się w życiu: "Jeśli idzie o pieniądze - wszyscy są wyznawcami tej samej religii" ;) Rozejrzyj się uważnie, a znajdziesz mnóstwo przykładów na potwierdzenie tej zasady; ŚJ nie są od tego wolni, bez względu na to, co głoszą.

#18 Guest_Sebastian_Andryszczak_0609890909_*

Guest_Sebastian_Andryszczak_0609890909_*
  • Goście

Napisano 2005-03-20, godz. 15:52

o ile mi wiadomo, to seks oralny ŚJ nawet w małżeństwie uważają
za grzech, a przynajmniej za coś niewskazanego.

Natomiast zmiana cytowana przez liberała, dot. prawa rozwodowego. Kiedyś wymuszenie na własnej żonie seksu oralnego lub analnego było podstawą do rozwodu z inicjatywy tego niewinnego. Wystarczyło raz coś wymusić na własnej żonie, a potem okazać skruchę i już była "biblijna" podstawa do rozwodu. Ten "patent" tak się ŚJ spodobał, że po paru latach, pod wpływem rosnącej fali rozwodów, "patent" został odwołany. I zmiana cytowana przez liberała dot. TYLKO tego, a nie stanowiska wobec seksu oralnego i analnego w małżeństwie.

Druga rzecz, Raymond Franz twierdzi, że kiedyś pary małżeńskie musiały składać PISEMNE oświadczenia, czy w ich małżeństwie nie rozwinęły się inne praktyki niż "po bożemu". Ewentualne odstępstwa od pożycia po bożemu były podstawą powoływania komitetów sądowniczych. Szczególnie żenujące było ujawnianie przed niewierzącymi partnerami że organizacja jest aż tak wścibska.

Sprawa stała się uciążliwa, doszło do tego, że Ciało Kierownicze nie miało prawie na nic czasu, bo większość posiedzeń dot. tego czy za określony czyn z zakresu pożycia seksualnego wykluczyć czy nie. Wtedy podjęto decyzję, aby zaniechać żądania raportów pisemnych i odpuścić sprawę.

Jednakże jeśli ktoś dzisiaj pochwaliłby się w zborze, że uprawia seks oralny lub analny z własną żoną, a sprawa nabrałaby rozgłosu, miałby komitecik na karku...

także chcę doprecyzować informacje liberała: gdy chodzi o anal lub oral, "wszystko można, co nie można byle z cicha i z ostrożna".

Sebastian

#19 DOSKONAŁA

DOSKONAŁA

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 31 Postów

Napisano 2005-05-02, godz. 18:39

„Por-nei'a” to niemoralne użycie narządów płciowych przynajmniej jednej osoby (w sposób naturalny lub wynaturzony) przy współudziale kogoś drugiego — mężczyzny, kobiety lub dziecka, a nawet zwierzęcia; dobrowolne uczestniczenie w tym obciąża winą i wymaga podjęcia kroków sądowniczych. Nie jest to przygodne dotknięcie cudzych narządów płciowych, lecz wiąże się z manipulowaniem tymi narządami (w84/2, ss. 21-24; w84/7, ss. 26-28 ).

Są to stosunki oralne i analne lub wzajemne drażnienie narządów płciowych przez osoby nie związane małżeństwem, homoseksualizm, miłość lesbijska, rozpusta, cudzołóstwo, kazirodztwo i spółkowanie ze zwierzętami (3 Mojż. 20:10, 13, 15, 16; Rzym. 1:24, 26, 27, 32; 1 Kor. 6:9, 10). "

jeśli "przez osoby nie związane małżeństwem", to znaczy, że jeśli są związane to jest oki.

#20 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-05-03, godz. 07:35

SJ nie wiedzą co dobre ;-) hehe
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych