Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy można być outsiderem w zborze?


  • Please log in to reply
10 replies to this topic

#1 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-06-10, godz. 09:29

Ja mam mimo, iż jestem outsiderem w zborze.

Czy mógłbyś mi przybliżyć tę sytuację? Przecież to zaprzecza temu, co kryje się pod pojęciem "zbór" :(

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-06-10, godz. 09:30

Dołączona grafika

#2 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2007-06-10, godz. 09:47

Dlaczego tak twierdzisz? Przy czym dla mnie outsider, to ktoś pozostający w tyle, "przeciwieństwo faworyta".

Użytkownik Olo. edytował ten post 2007-06-10, godz. 10:05

Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#3 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-06-11, godz. 05:51

Dlaczego tak twierdzisz? Przy czym dla mnie outsider, to ktoś pozostający w tyle, "przeciwieństwo faworyta".

Wspólnota, w której panuje taki podział jest przeciwieństwem zboru Chrystusowego. P.S. Nie stwierdziłem niczego, lecz zagadnąłem: Czy mógłbyś mi przybliżyć tę sytuację? Przecież to zaprzecza temu, co kryje się pod pojęciem "zbór" :(
Dołączona grafika

#4 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2007-06-11, godz. 07:01

Wspólnota, w której panuje taki podział jest przeciwieństwem zboru Chrystusowego. P.S. Nie stwierdziłem niczego, lecz zagadnąłem: Czy mógłbyś mi przybliżyć tę sytuację? Przecież to zaprzecza temu, co kryje się pod pojęciem "zbór" :(





Pozwole sobie dorzucic swoja refleksje .

Jesli OLO pisze ze jest outsiderem to byc moze chce dac do zrozumienia ze nie jest kims kto "ciagnie" ani "popycha" zbor czyli wspolbraci do aktywnosci, a jest (byc moze) kims komu pomoc jest potrzebna ( a komu ona nie jest potrzebna ? )

W zborze zawsze byli i sa bracia i siostry bardziej lub mniej zaangazowani w dzielo Ewangelizacji i we wzajemne budowanie sie .

Zbor jest ( wedlug Biblii) grupa chrzescijan posrod ktorych sa bracia i siostry reprezentujacy rozne stadia rozwoju duchowego i rozne umiejetnosci i zdolnosci potrzebne w zborze i to w/g Biblii

Ef 4:11 BT „I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami”
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#5 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2007-06-11, godz. 15:12

Nie Adelfosie. Nie chciałbym Ci przybliżyć mojej osobistej sytuacji w zborze. I mam do tego całkowite prawo.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#6 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-06-11, godz. 22:53

Nie Adelfosie. Nie chciałbym Ci przybliżyć mojej osobistej sytuacji w zborze. I mam do tego całkowite prawo.

W takim razie polecam "Moralność pani Dulskiej" skoro biblijne nauczanie jest nieskuteczne.

Ef 4:11 BT „I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami”

Od kiedy dla ŚJ On to On, i co na to ON? Proszę nie cytować mi "bałwochwalczych" przekładów...
Dołączona grafika

#7 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2007-06-11, godz. 23:36

Gdyby ten wątek nie zbaczał z toru, moze bym cos na temat napisał.

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#8 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2007-06-12, godz. 01:21

OK. Wróćmy zatem do tematu i spróbujmy odpowiedzieć na pytanie: Czy można być outsiderem w zborze?

Czy sami czujecie się outsiderami w zborze? I co konkretnie przez to rozumiecie?

Czy w tym wypadku outsider to już prawie odstępca, ale chcący jeszcze pozostać w zborze czy raczej będzie to szeregowy głosiciel, którego po cichu dręczą wątpliwości, a potrzeba wolności i samodzielności w realizowaniu swojego światopoglądu jest silniejsza niż ślepe posłuszeństwo? Która definicja wydaje się Wam odpowiednia do warunków zboru świadków Jehowy? Albo: jaką definicję Wy sami chcecie zaproponować? Kogo w kontekście zboru świadków Jehowy tak możemy określić? Jak czuliście się ze świadomością, że obok Was, gdzieś na marginesie zboru, są ludzie, których można uznać za outsiderów? Czy takie osoby są/mogą być odbierane jako świadomie wrogie wobec zasad Organizacji? Jak to odbieracie? Porozmawiajmy o tym.
.jb

#9 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-06-12, godz. 01:51

Porozmawiajmy o tym.

Proponuję sporządzić ankietę na powyższy temat i przejść się z nią od sali do sali.
Dołączona grafika

#10 v

v

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2007-06-12, godz. 17:45

Ponieważ w zborze sj nie istnieje oficjalnie pojęcie outsider wszelkie definicje będą bardzo subiektywne. Dla kogoś to może być ktoś, kto zdaje tzw. owoc 111, opuszcza 2 zebrania w tygodniu i o zgrozo jego strażnica na studium nie nosi oznak przygotowania w formie kolorowych podkreśleń. Dla innego ktoś taki, stoi z boku, jest mało widoczny i nie angażuje się w życie towarzyskie zboru. Najciekawsze jest to, że rzeczywiście w większości zborów są osoby takiej trochę drugiej kategorii. Niby są ok. ale jak trzeba zrobić przed obsługą kilka wizyt pasterskich to wiadomo kogo nawiedzić ;)

#11 Brie

Brie

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 416 Postów
  • Lokalizacja:Serlandia...:)

Napisano 2007-06-13, godz. 11:37

Moim zdaniem outsider, jak nazwa wskazuje,to ktoś "spoza",więc jeśli jest się spoza,nie można być "w",w tym wypadku w Organizacji.Błędnie użyta nazwa może być powodem niejasności,co taki termin może oznaczać w tym konkretnym przypadku.

Olo,pozdrawiam

Użytkownik Brie edytował ten post 2007-06-13, godz. 12:07





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych