21 replies to this topic

[Ma]

[Wczoraj w naszym zborze było zebranie w potrzebach zboru przedstawiono temat odstepcy. ja nie byłam ale ktoś to dla mnie starannie wynotował.
1/Stwierdzono,że zmienił się pogląd na odstępców
2/odstępca to ten, co najpierw słabnie w wierze, później przestaje chodzić na zebrania, nie głosi, poszukuje i staje się odstępcą.
3/ Definicja odstępcy- ufa Biblii nie organizacji.
4/Odstępcą staje się brat lub siostra doszukując się błędów w wierzeniach a równiez przestają mu się podobać niektóre rzeczy w zborze.
5/ Słuchają innych odstępców a żeby to usprawiedliwić zaczęli poszukiwania .
6/Odstępca gdy znajdzie informacje to dzieli się tym ze słabymi w wierze zasiewając wątpliwości.
7/ Nie należy lekceważyć działań odstępców.
8/Jak masz wątpliwości zwróć się do starszych w zborze, a nie szukaj sam.
9/odstępcy wydają literaturę z kłamstwami lub z półprawdą. Fakty wyrywają z kontekstu.
10/ Co zrobić ,gdy ktos ci da taką literaturę albo "wydruk z internetu"- nie wolno tego czytać.
11/ Niektórych ciekawią zarzuty odstępców. Nie wolno być ciekawym, weź przykład z Ewy i żony Lota.

Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to tak działa.
ma

[A.]

Zrobilas blad, mamo
1/Stwierdzono, ze to odstepcom sie poglad zmienil, a nie "nasz" (hahaha) na odstepcow. Rozmawialysmy juz o tym przy Piotrusiu, nie pamietasz?

Pozdrawiam.

[sylas]

Cholera wydało sie! I co my teraz poczniemy??? He he he

[Ma]

Do Sylasa. No cóż teraz córunia mi pokaże co potrafi. Jak mogłam cos przekręcić.

[wroclawski]

3/ Definicja odstępcy- ufa Biblii nie organizacji.


Ciekawe w ktorym zborze wygaduja takie bzdury. chyba w albanii

[A.]

Tajemnica
Ale w niejednym zborze głupoty wygadują, uwierz
Kiedy nie dotyczą nas bezpośrednio, czesto nie zauwazamy
A szkoda

[rekin]

czy jest jakies" nowe swiatlo "czy nie?
prosze o sprostowanie
bo sie pogubilem

pozdrawiam

rekin

[A.]

Nie, najprawdopodobniej jest to po prostu próba mówienia bez użycia mózgu

Wiesz, jak się nie myśli to androny wychodzą czasem ....

Szczególnie jak się wydaje, że się wie co się mówi, a tak naprawdę się nie wie nawet gdzie się jest.

[yogiii]

>> Wczoraj w naszym zborze było zebranie w potrzebach zboru przedstawiono temat odstepcy. ja nie byłam ale ktoś to dla mnie starannie wynotował.

Kolejny krok, gąszcz wiadomości versus chamstwo - Łakomstwo co pomstą jest tu nie od dziś. A do tanich popisów: to wpadnę kiedyś do Ciebie z aparatem i zrobię Ci zdjęcie w krępującej strefie a następnie wystawię je na światło dzienne jak spam. Przedstawię jedynie fakty.

1/Stwierdzono,że zmienił się pogląd na odstępców

Kto robi takie notatki?! Trzeba mieć odwagę żeby wystawiać coś takie na net. No ale… kolejne e… powiedzmy że i następne:

2/odstępca to ten, co najpierw słabnie w wierze, później przestaje chodzić na zebrania, nie głosi, poszukuje i staje się odstępcą.

Poszukuje czego?

3/ Definicja odstępcy- ufa Biblii nie organizacji.

Chyba mu się coś pomyliło, dawno nie słyszałem takiej bzdury.

4/Odstępcą staje się brat lub siostra doszukując się błędów w wierzeniach a równiez przestają mu się podobać niektóre rzeczy w zborze.

[specyficzna mina, skrecz w tle] Teksty jak z Bravo, no ale z takim podejściem równie dobrze mógł napisać [jak O.S.T.R.] „Obiecana ziemia zakazana dla lapsów… których prawda kłuje niczym kaktus”.

5/ Słuchają innych odstępców a żeby to usprawiedliwić zaczęli poszukiwania .

Dobrze by było gdyby ten informer ukończył w wolnej chwili podstawówkę … wieczorowo.

6-7 omijam bo znowu beznadziejnie skrytykuję.

8/Jak masz wątpliwości zwróć się do starszych w zborze, a nie szukaj sam.

Bravo, bo w innym wypadku wylatujesz [pstryk oka]

10/ Co zrobić ,gdy ktos ci da taką literaturę albo "wydruk z internetu"- nie wolno tego czytać.

NAJS… ja przerabiałem strony netowe z bratem starszym… Ciiiiiii, przecież tak oficjalnie nie wolno!

11/ Niektórych ciekawią zarzuty odstępców. Nie wolno być ciekawym, weź przykład z Ewy i żony Lota.

Takie teksty przerabiałem w szkole na katechezie … no ale… nie generalizuję.

>> Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to tak działa.

Ja też nie.

Przykro patrzeć jak człowiek się upadla tylko po to by przekazać każdy głupi news [jak córunia skomentowała: "najprawdopodobniej jest to po prostu próba mówienia bez użycia mózgu"]. Spoko, nie chcę Cię zdołować, jak znajdziesz starszego ze skarpetkami w turtlesy też Cię wysłuchamy.




„Mgła w nas nie daje nam dociec jak rozpoznać. Ten front ma cechy niczym każda wojna” [O.S.T.R.]

[Ma]

Odnośnie ukończenia szkoły podstawowej.
Dobrze by było gdyby niektórzy starsi w zborze również ukończyli jakieś szkoły oprócz teokratycznej. To tyle odpowiedzi na twój post, bo reszta to bzdury.

[yogiii]

Ano… moje bzdury przy Twoich konkretach typu: "Dobrze by było gdyby niektórzy starsi w zborze również ukończyli jakieś szkoły oprócz teokratycznej" - bo wypadało coś napisać.

[LegioN]

yogiii przestań wypisywać głupie posty k? Myślisz, że Ma sobie jaja robi czy co? Była, widziała, słyszała to trzeba jej wierzyć, naturalnie nie ślepo...

[Profanka]

Z mojego 40 letniego doświadczenia zborowego i ogólnych obserwacji życiowych
wiem jedno : dla każdej ludzkiej władzy niebezpieczny jest człowiek , który sam myśli. Biblia jest również książką niebezpieczna dla władzy ludzi nad ludżmi bo niby dlaczego pozachrześcijańskie systemy wierzeń nie pozwalaja swoim owieczkom na nieskrępowany kontakt z Biblią. Jeśli założyć , że wynika to z kiedysiejszej i obecnej ekspansji kościoła katolickiego to nie ma odpowiedzi dlaczego sam kościół nie zachęca do znajomości tego świętego tekstu.A czyŚ. J. zachęcają ??? Teoretycznie tak możnaby sądzić ale teoretycznie kościół obecnie też ponoć zachęca... Mam pytanie : Odstępcy są odstępcami od czego ? Przecież w zborach nie studiuje się Biblii tylko różne publikacje , których wartość merytoryczna jaest podobna do wszystkich innych rozważań na takie tematy. Chronologia nie dawała mi spać po nocach. Zgromadziłam tyle informacji na ten temat , że nie miałam z kim rozmawiać , bo nikt nie rozumiał o czym ja mówię. Przeczytałam książkę C.O. Jonnsona " Kwestia Czasów Pogan " i wiem ,że ten facet zrobił to czego ja nie mogłam . Od czego odstępcą jestem żeby mnie straszyć karami opisanymi w listach Pawła z Tarsu ale jego wniosków dotyczących innych rzeczy to już nie bierze sie pod uwagę .....
Ufff...ale się nagadałam!

[Olo.]

I tu masz rację. Choć z książki Jonsona wynika, że takie wyliczanie dat przejęli oni po innych badaczach. A pozbycie się tej naleciałości trwało bardzo długo. A może nawet jeszcze trwa.

Pozdrawiam.

[ehomo]

tak bywa

[Profanka]

Do ehomo :Spróbuję , choć nie bardzo jeszcze umiem robić takie rzeczy. Jestem profanem również komputerowym i moje badania polegały na staromodnym szperaniu w książkach . Dopiero z tydzień będę tutaj i wtedy ci odpowiem a ty sam sprawdzisz czy to ci sie nada. Pozdrawiam profanka

[ehomo]

ok.

[migrena]

opowiem wam dziwna historie ,prawdziwa;rzecz sie ma o odstepcach<nie wiem czy osoby wykluczone to to samo>otoz w tym roku zostalam zaproszona na tzw pamiatke przez osobe wykluczona <dziwne nie?>i ta osoba mnie uprzedzila ze bedzie traktowana jak tredowata a tu niespodzianka ;nawet tzw starsi sie z nia witali i nie tylko oni i co wy na to?

[Ma]

Nie dziwne. Myslę, ze trochę sie zmienia pod tym względem. Oficjalna dotkryna nie ale bracia chyba nie potrafia przestrzegać zakazu nie kontaktowania się z wykluczonymi. Ja odeszłam, trochę się bałam tego jak beda mnie traktować i chyba nie jest aż tak żle. Owszem sa tacy ktorzy sie na mój widok odwracaja ale inni normalnie ze mna rozmawiaja. Twoja sytuacja- pamiątka, dużo gości, nie mozna wtedy pokazać że ktoś jest żle traktowany. Może to zadecydowało.

[Artur Schwacher]

To była doktryna.

W Naszej Służbie Królestwa, tuż przed pamiatka (numeru dokładnie nie pomnę), napisano aby serdecznie witać, tych co odeszli aby z powrotem zechcieli wrócić do zboru.( cały paragraf z pytaniem na to poświęcono) Nie skakać z radości ale by byc dla nich miłym. Stąd takie zachowanie.