Najdziwniejsze miejsca, gdzie można znaleźć leżące Strażnice i inny "pokarm"
Started by Nikita, 2007-06-16, 11:39
25 replies to this topic
#21
Napisano 2007-10-03, godz. 15:16
A ja pamiętam swego czasu - gdy byliśmy na ośrodku pionierskim w Radzyniu Podlaskim. Lokum mieliśmy w jednej z pobliskich wsi a do Radzynia dojeżdżaliśmy na głoszenie PKSem. Kiedyś zaraz po wyjściu z autobusu zachciało mi się siusu i poszedłem do pobliskiej publicznej toalety. Jako przykładny pionier - zagadnąłem babcię klo... i zostawiłem jej jakieś czasopisma. Tak sobie wymyśliłem że..... jako że tereny bywały odległe - warto zaczynać służbę od odwiedzin ponownych u tej babci.... (czas się liczy!!!!!!!) Jakież było moje zdziwienie gdy po jakimś czasie zauważyłem że nie byłem jedynym który wpadł na ten pomysł....i kiedyś przypdakowo zobaczyłem pod stoliczkiem u tej kobiety -całkiem spory stosik literatury WTS....
woks
woks
"W nadziei radośni, w ucisku cierpliwi, w modlitwie wytrwali" Rz. 12:12
#22
Napisano 2010-11-01, godz. 20:27
A ja widziałem duże sterty strażnic, książek, broszur, NSK i innych , kolorowych i cz-b, nowszych i z lat 80-tych w kotłowni. Służą pożytecznie bo dają ciepło fizyczne.
Co zima trochę ich ubywa, chyba bardziej niż przybywa.
Choć muszę powiedzieć, że te stare cz-b lepiej się palą niż kolorowe.
Co zima trochę ich ubywa, chyba bardziej niż przybywa.
Choć muszę powiedzieć, że te stare cz-b lepiej się palą niż kolorowe.
#23
Napisano 2010-11-01, godz. 22:40
A ja widziałem duże sterty strażnic, książek, broszur, NSK i innych , kolorowych i cz-b, nowszych i z lat 80-tych w kotłowni. Służą pożytecznie bo dają ciepło fizyczne.
Co zima trochę ich ubywa, chyba bardziej niż przybywa.
Choć muszę powiedzieć, że te stare cz-b lepiej się palą niż kolorowe.
Nie zgodzę się z Tobą,bo tak samo jak nowe zapychają piec kaflowy i nie da się tymi szmatławcami palic ,dlatego częsc oddałem,częśc mam w komórce,bo nie dawałem za nie datków(bardzo rzadko) i uważam,że nie są moje.
Często te szmatławe z tabloidyzowane czasopisma widziałem w przychodni lekarskiej lub w śmietniku,co nie dziwi .
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
#24
Napisano 2010-11-02, godz. 10:08
a ja widziałem kilka razy wycięte obrazki ze strażnic we wszelakich gablotach informacyjnych- poczawszy od gazetek szkolnych a na przychodniach lekarskich skończywszy.
Obrazki szczęsliwych i uśmiechniętych rodzin z białymi zębami są pozytywne marketingowo
Obrazki szczęsliwych i uśmiechniętych rodzin z białymi zębami są pozytywne marketingowo
#25
Napisano 2010-11-02, godz. 12:50
Jedna z zainteresowanych użyła publikacji do osłony podłogi, przy odnawianiu mieszkania. To były czasy ,kiedy wszystkiego brakowało,a zainteresowanie przejawiało się tym właśnie,że przyjmowała wiele czasopism.
#26
Napisano 2010-11-02, godz. 18:00
Ja sama robiłam gazetki i wystawy w szkole z Przebudźcie się! Było to główne źródło.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych