Moim zdaniem wyżej zaprezentowane twierdzenie o badaniu ducha to wygodnicki sofizmat i usprawiedliwienie dla zbyt małej otwartości własnego serca i umysłu. Jak Chakmach z kimś się nie zgadza to mówi "mój rozmówca reprezentuje diabła" i już ma "problem z głowy". IMHO to zbyt proste i zbyt śmieszne aby mogło być prawdziwe.
Z tego co przeczytałem to przeniosłeś się do koscioła katolickiego.Jeśli sie nie myle to zapraszam na http://katolic.bloog.pl
Chakmach