Jak skłonić ŚJ do samodzielnego myślenia?
#1
Napisano 2007-07-02, godz. 10:13
W Chinach Mao-Ze-donga była "czerwona ksiązeczka", która masom zastepowała mózg.
Tzw. studia biblijne w wykonaniu "gósicieli" z Brooklynu polegają na głośnym odczytywaniu "żołtej książeczki". WTS "robi za" protezę mózgu" dla swoich. Wiosną 1968 roku we Francji było popularne hasło: Ludzie, myślcie! To nie boli! Jak skłonić ŚJ do samodzielnego myślenia?
Księga Bokonona, część autobiograficzna
#2
Napisano 2007-07-02, godz. 18:45
ten kto znajdzie sposób na uwolnienie umysłów będzie wyzwolicielem milionów ze szponów CK.....
#3
Napisano 2007-07-02, godz. 19:07
Zapewne to, co napisałem powyżej, nie jest twórcze ani odkrywcze, ale raczej ważne. I skuteczne, możecie mi wierzyć.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#4
Napisano 2007-07-02, godz. 19:25
Jak reagować na "argumenty" typu:
niezależne myślenie pochodzi od Diabła, a pierwszym, który zmuszał Adama i Ewę do niezależnego myślenia był wąż w Edenie...
niezależnie myślącego Koracha, Datana i Abiriama pochłonęła ziemia.
itd. itp.
#5
Napisano 2007-07-02, godz. 19:58
Znam przykład z synami Koracha, znam również bicie piany na temat uległości, de facto 'niewolnikowi'. Tyle tylko że Biblia w dużej mierze jest kodeksem postępowania. Przestrzeganie kodeksu nie wyklucza samodzielnego myślenia. Myślę, że niektórym świadkom właśnie to warto uświadomić: wolność myślenia nie musi być tożsama z buntem przeciwko Stwórcy.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#6
Napisano 2007-07-02, godz. 20:08
Dwie osoby dyskutują nad wyższością demokracji nad totalitaryzmem lub odwrotnie. Pada argument, co by się stało gdyby zlikwidowano policję. A odpowiedź brzmi: "likwidacja policji mogłaby być szkodliwa, ale zaniechanie instalowania przez państwo kamer w każdej sypialni i w każdym WC, na każdej ulicy i w kazdym korytarzu jest nie tylko nieszkodliwe ale wręcz pożądane i pożyteczne". Jeśli ktoś nie zrozumie takiej odpowiedzi, to trudno, niech jedzie do Korei Północnej bo nawet na Kubie byłby onieśmielony zbyt dużą wolnością...
#7
Napisano 2007-07-02, godz. 20:47
Trudna sprawa.
Uważam że ex - bracia też posługują się często bezmyslnie pewnymi szablonami w ocenie ŚJ.
Użytkownik P.K.Dick edytował ten post 2007-07-02, godz. 20:47
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#8
Napisano 2007-07-02, godz. 21:23
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#9
Napisano 2007-07-02, godz. 22:22
#10
Napisano 2007-07-03, godz. 05:15
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#11
Napisano 2007-07-03, godz. 06:10
W tym miejscu daje się zauważyć pewien algorytm występujący niezależnie w każdym totalitaryzmie, czy to politycznym, czy też religijnym (aczkolwiek uważam, że sensu largo religia jest polityką): załozyciel danego ruchu myśli niezaleznie. W tym miejscu ŚJ mają rację, twierdząc, że takie niezależne myslenie pochodzi od Diabła:-). Poczet "niezależnych myslicieli" XX wieku otwiera Lenin a kończy (?) Pol-Pot. Jednak, gdy taki "myśliciel" znajduje grupę wyznawców, następuje krystalizacja doktryny, zaś "odstępców" traktuje się w sposób powszechnie znany z kart historii. Jakakolwiek zmiana doktryny następuje tylko wtedy, gdy ośrodek decyzyjny tak postanowi. Przypominam, że w latach 1970-tych normą w Polsce było cytowanie Gierka albo Breżniewa. ŚJ są naprawdę łagodni, bo przecież to forum świadczy dobitnie, że "odstępcy" żyją:-) Tak więc powtarzam jeszcze raz: ŚJ mają rację, twierdząc, że niezależne myślenie pochodzi od Diabła, ale nie mają racji opatrując tę tezę kwantyfikatorem ogólnym. Jesli natomiast któryś ze ŚJ upierałby się podczas dyskusji, że jest inaczej, to wówczas jego twierdzenie prowadzi do wniosku, że organizacja jest tworem diabelskim, bo jej załozyciel Russell i następcy wykazywali "niezależne myślenie".zgadzam się z bratem Jaraczem i mam pytanie szczegółowe...
Jak reagować na "argumenty" typu:
niezależne myślenie pochodzi od Diabła, a pierwszym, który zmuszał Adama i Ewę do niezależnego myślenia był wąż w Edenie...
niezależnie myślącego Koracha, Datana i Abiriama pochłonęła ziemia.
itd. itp.
Księga Bokonona, część autobiograficzna
#13
Napisano 2007-07-03, godz. 09:07
Czy jest możliwe aby człowiek który sam rzadko samodzielnie myśli, mógł zmusić kogoś innego do takiego wysiłku?
Trudna sprawa.
Uważam że ex - bracia też posługują się często bezmyslnie pewnymi szablonami w ocenie ŚJ.
Tutaj częściowo się zgodzę - szablony istnieją wszędzie. Również sami SJ posługują się szablonami w charakterystyce odstępców. Zresztą dziwne, żeby było inaczej, skoro należy owieczkom obrzydzić odstępstwo . Właśnie dlatego postuluję odejście od szablonów i skoncentrowanie się na absurdach, które wygenerowali sami świadkowie. Skupmy się na faktach. Bo z faktami się nie dyskutuje. Chyba że ktoś będzie bardzo chciał, ale to już jego problem.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#14
Napisano 2007-07-03, godz. 11:32
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
#15
Napisano 2007-07-03, godz. 12:17
moim skromnym zdaniem każdy śJ myślał niezależnie zanim się nim stał
Ludzi myślących niezależnie jest znikomy procent w całej populacji. Człowiek myślący niezależnie nie podporządkuje się mentalnemu totalitaryzmowi.
nigdy, przenigdy nie oddam nikomu
mojej wolności i salcesonu
#16
Napisano 2007-07-03, godz. 18:44
Imponuje mi trafne ujęcie skomplikowanego problemu w jednym kilkuwyrazowym zdaniu.Imponuje ci Sebastianie jak ktoś używa słownikowych i encyklopedycznych terminów ? Nie oznacza to bynajmniej że ktoś ma rację
#17
Napisano 2007-07-04, godz. 09:35
#18
Napisano 2007-07-06, godz. 20:31
Moim zdaniem myslenie samodzielne to jest w ogóle myslenie:-) Np. ty przedstawiasz mi swój poglad na dany temat, a ja w tym momencie dokonuję analizy i albo uznaje twoje zdanie za poprawne, albo też nie. To jednak nie znaczy, że kiedy w przyszłości sam dojdę do wniosku, że się mylisz, bedę nadal uznawał twój poglad za poprawny. Czyli bedę w stosunku do twojego zdania krytyczny i nie bedę odrzucał argumentów przeciwnych a priori. Kazdorazowo będę dokonywał analizy. Natomiast z bezmyslnoscia, czyli brakiem myslenia samodzielnego mamy do czynienia w przypadku, gdy ktoś przyjmuje za prawdę czyjeś zdanie, zaś potem jako kryterium oceniające stosuje zasadę: jeśli coś zgadza sie z moim światopogladem, to jest to słuszne, jesli natomiast przeczy, jest to fałsz. Tak więc zamiast analizy krytycznej danego przypadku zachodzi jedynie porównanie, czy jest to sprzeczne z moim światopogledem, czy tez nie. Tym samym osobnik staje się odporny na jakiekolwiek argumenty kontra bez przypisania im wartości logicznej.Tak czytam i czytam te wypowiedzi i zabrakło mi jednego w tej dyskusji. Powiedzenia co rozumiemy pod terminem "samodzielne myślenie" i kiedy możemy mówić o kimś, że myśli samodzielnie a kiedy, że inni myślą za kogoś.
Księga Bokonona, część autobiograficzna
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych