Pozostaw te ocenę czytającym. Jeśli jednak uważasz tę dyskusje za mało konkretną, zawsze możesz to zmienić.I znowu wiele słów i mało konkretów w dyskusji.
Jak widzę uciekasz od tematu jakim jest odpowiedź na moje pytania, a szczególnie wokół tego, co mi odpowiedziałeś odnośnie 1Sam 28.
To ciekawe co mówisz w kontekście tego, jak sam zachowujesz się w „moim” temacie. Aby tylko przypomnieć:
Zadałem ci pytanie
Zrobiłem to kilkakrotnie (wybory post9 , post43 ,post46 ,post48 ,post53 ,post59)co to jest "wola Boga" i jak ja mozna spelniac?
Werset, który podałeś (Jan. 6:40) nie jest pełna odpowiedzią i gdy pytałem cię nadal, ty odpowiadasz…
…jak to nazwać Czesiu? Konkretną odpowiedzią czy „laniem wody”? (unikaniem odpowiedzi na pytanie)Odnośnie pytania jak możemy spełnić wolę Boga nadal toczy się między nami dyskusja. I dotyczy ona podstaw tego co to znaczy być chrześcijaninem. Dopiero na tej podstawie można dalej dyskutować jak żyć będąc chrześcijaninem. Więc okaż nieco cierpliwości, a znajdziesz odpowiedź.
A zatem zanim zaczniesz wyciągać belkę z mojego oka, to może sam zacznij ustosunkowywać się do swego źdźbła. Rozumiem, że zrobisz to w temacie jakim te pytania padły, gdy już do niego wrócimy.
Jak już ci powiedziałem…
(wybory post59 )jesli oczekujesz od adwersarza uczciwosci, wykaz ja sam.
Mój rozsadek mierzysz swoja miarą, dlatego masz problem w obiektywnej ocenie.Na początku liczyłem, że mam do czynienia z człowiekiem rozsądnym, dlatego jedynie zwróciłem tobie uwagę na to, co zrobiłeś w swojej odpowiedzi.
---
Mr 4:24 (BT)
24. I mówił im: Uważajcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą.
---
Potem konkretnie pokazałem punkt po punkcie to co zrobiłeś w swojej odpowiedzi,
Przypomnę może twoje pytanie...
...i twoje punkt po punkcie (jeśli coś mi umknęło, możesz uzupełnić)Na jakiej podstawie z Biblii śJ nauczają, że duch ten nie był duchem Samuela, ale był to demon?
1) Natomiast to co ty robisz Sabekk jest niczym innym jak próbą udowodnienia, że natchnione Pismo nie mówi tego co mówi a do tego nieźle manipulujesz przy tym wersetami.
2) Przyjrzyj się dokładnie temu co zrobiłeś odpowiadając na moje pytanie. Prosiłem w nim o podanie fragmentu z Biblii gdzie jest wyjaśnione, że duchem który się ukazał Saulowi nie był Samuel jak naucza 1Sam. 28, lecz że był to demon.
3) Ty natomiast wziąłeś kilka fragmentów, które nic nie mówią w temacie mojego pytania i odpowiednim komentarzem prowadzisz do tego żeby wykazać, że tym fragmentom, gdzie Biblia pokazuje iż był to duch Samuela nie należy absolutnie wierzyć, bo według ciebie nie mógł być to duch Samuela tylko demon.
4) Kilka pytań do tego co napisałeś, kilka komentarzy i już (...)
moja odpowiedź zawierała takie wersety jak:
1Samuela 28:3, Wyjscia 22:18; Kaplanska 19:31; Kaplanska 20:6; Kaplanska 20:27; Pow. Prawa 18:9-13; Objawienie 21:8, Dzieje 3:22-24, 1Samuela 3:1, 1 Sm 8:7-9, 1 Sm 28:7, 1 Sm 28:8, Pwt 17:6, 1 Sm 28:11-16, Mateusza 4:9; 1 Sm 28:6, Rdz 2:17, Rdz 3:4, Mateusza 4:1-11, Dz 16:16-18, Joba 34:12, 1 Sm 15:23
Cała twoja polemika z tymi wersetami ograniczyła się do:
1Samuela 3:1(dyskusyjnie), 1Samuela 28:12 (i tu słusznie), Dz 16:16-18 (i tu niesłusznie)
> ad. 1) czy zatem chcesz powiedzieć, ze natchnione Pismo nie mówi w tych wersetach tego co mówi?
> ad. 2) Prosiłem w nim o podanie fragmentu z Biblii gdzie jest wyjaśnione, że duchem który się ukazał Saulowi nie był Samuel jak naucza 1Sam. 28, lecz że był to demon.
Nie jest to prawdą Czesiek. Chodziło ci o podanie podstaw biblijnych.
Ciekawym przy tym faktem jest, że gdy powiedziałeś:
ty sam nie byłeś w stanie podać na to fragmentu z Biblii gdzie to wyjaśniono.A ponadto może nie to pytanie zadajesz odnośnie Samuela, może właściwsze byłoby pytanie: Dlaczego Bóg pozwolił aby duch Samuela przyszedł na wezwanie tej kobiety?
Jak widać zatem metodę, jaką zaproponowałeś...
Twój post 143
...można zastosować co najwyżej jako pomoc, a nie jako metodę odpowiedzi na pytanie. Bo jeśli miałbyś tą metodę zastosować do tego, co już ci pokazałem w post145Cytat
Żeby uczciwie odpowiedzieć na to pytanie wrzucasz do przeglądarki biblijnej np. imię Samuel i przeglądasz wyniki wyszukiwania (ewentualnie czytasz całą Biblię) pod kontem znalezienia odpowiedzi na moje pytanie. A gdy już to zrobiłbyś to jasno stwierdzasz, że jest to zapisane tam i tam lub przyznajesz otwarcie, że nie ma takiego wyjaśnienia.
...to żadnej odpowiedzi byś nie znalazł a do tego "kasował" bym cię niemiłosiernie.Ciekawym jest jeszcze fakt, ze na podstawie tegoz fragmentu (1 Kor. 15:51-54 BW), wypunktowywujesz warunki jakie zostana spełnione podczas zmartwychwstania. Zarówno jego, jak i twoja wypowiedz, argumentuja odpowiedz na pytanie w którym zamieszczasz werset z Objawienia 20:1-6.
A zatem moje pytanie...
Czy możesz pokazac mi w tekscie z Objawienia 20:1-6 poruszanym przez ciebie, (lub w jego kontekście), spelnianie się się warunku
1-ego? /zabrzmi ostatnia trąba/
2-ego? /naleza do Chrystusa/
3-ego? /nastapi momentalne (oka mgnienie) przemienienie/
Sposób w jaki starasz się prowadzić rozmowę, jest po prostu manipulacją o której mówiłem ci, że do niej wrócimy. Dokładnie tak to wygląda. Jeśli uważasz, że nie...?
A zatem moje pytanie...
Czy możesz pokazac mi w tekscie z Objawienia 20:1-6 poruszanym przez ciebie, (lub w jego kontekście), spelnianie się się warunku
1-ego? /zabrzmi ostatnia trąba/
2-ego? /naleza do Chrystusa/
3-ego? /nastapi momentalne (oka mgnienie) przemienienie/
weź tylko pod uwage swoje własne słowa…
A zatem oczekuje od ciebie Czesiek nie filozofii ludzkiej i krecenie wersetami, a jesnego fragmentu z Objawienia 20:1-6, do którego się odwołujesz w swoim pytaniu, spełniającego punkty od 1 do 3. Rozumiem, że dla człowieka na „nowo zrodzonego” z „wody i ducha” nie stanowi to najmniejszego problemu w porównaniu z kimś, którego pojmowanie jest wielkości znaczka pocztowego.Cytat
Jeśli rozmawiam na podstawie Biblii i zadaję jakieś pytanie, to oczekuję nie filozofii ludzkiej i kręcenia wersetami ale jasny fragment mówiący to, co mówi nauka z jaką dyskutuję.
Widzisz Czesiu, twoja powyżej zacytowana wypowiedź pokazuje nam, jakimi drogami niekiedy podąża manipulacja. Nie podjąłeś polemiki, tylko odwróciłeś uwagę. Odwracanie uwagi jest jednym z elementów manipulacji… Sorki, ale to ja mam wykazać tobie? Nie, to ty mi wykaz, to co wypunktowywujesz w aspekcie wersetu na jaki się powoływujesz w swym pytaniu…. Myślę, ze dość szybciutko pojmiesz, czym jest stawianie warunków (jakie sam przy tym wytyczasz) adwersarzowi, a czym jest stawianie warunków Biblii.Cytat---
A teraz ponieważ zarzuciłeś mi, że ja postępuję tak jak ty, to może na podanym przez ciebie przykładzie mojej odpowiedzi dla Homme Curieux wykaż, że nie podkreśliłem tylko swoimi słowami tego co naucza ten tekst z Biblii na który się powołałem, ale dopuściłem się tam manipulacji tekstem z Biblii. Bo jeśli wmawiasz mi, że robisz tylko to co ja, to udowodnij to.
Wiesz, nie chodzi tu o mnie, a o tych , którzy to (twój temat) czytają…
> ad. 3) chcesz powiedzieć, że te wersety (zawarte w mej odpowiedzi) zupełnie nie mówią nic w temacie twojego pytania?
> ad. 4) kilka pytań, kilka komentarzy.
No wiesz... twój przykład bardzo w tym pomaga. Zerknij na początek tego tematu i sobie przypomnij.
ale ty zamiast ustosunkować się do tego jedynie robisz wycieczki pod moim adresem i wmawiasz mi, że zrobiłeś to, bo naśladujesz Pana Jezusa w tym jak On dyskutował.
Jak już ci powiedziałem, "podróże kształcą." Wynikają one z tego co ci już powiedziałem...
/wybory latwe i trudne post59/(...)zanim komus ponownie zaufam, musze takiego kogos sprawdzic (...)
gdy mówiłem o naśladowaniu Pana Jezusa w tym jak On dyskutował, powiedziałem...
/post 155/Jak widać z tego przykładu (Mt 12:1-8), Jezus nie szczędził argumentacji opierając się na Biblii.
Myślę, ze mylisz jedno z drugim
Dokładnie twoje pytanie brzmiało tak:Więc zadałem tobie pytanie, gdzie Pan Jezus postępował tak ze ST jak ty postąpiłeś z 1Sam3,1? I co w odpowiedzi napisałeś?
Cytat(sabekk @ 2008-06-04 05:15)
Pokaż mi gdzie Pan Jezus wspomina gdzieś 1Samuela 3:1, to i ja ci odpowiem, co miałem na myśli poruszając ten werset. Nie sądziłem, że będzie to dla ciebie aż tak głęboka myśl...
Dziwisz się zatem mojej odpowiedzi?I może pokażesz jeszcze jedną rzecz, gdzie Pan Jezus robi to co zrobiłeś ty z 1Sam 3,1, że wyrwałeś z kontekstu wypowiedź i wbrew jej treści rozszerzyłeś to co jest tam powiedziane na cały czas panowania Saula, wbrew temu co naucza 1Samuela o tym okresie i o tym, że w tym czasie Bóg przemawiał nie tylko poprzez Samuela, lecz także poprzez innych lub w inny sposób poprzez kapłana.
Było odpowiedzią dokładnie na pytanie. Nigdzie nie znalazłem, aby Pan Jezus wspominał o 1Samuela 3:1Zamiast odpowiedzi na moje pytanie ucieczka od odpowiedzi. Czyżbyś jednak nie miał argumentu na to, że tylko naśladujesz Pana Jezusa w dyskusji kiedy wyrywasz werset z kontekstu i nadajesz mu odmienne znaczenie sprzeczne z szerszym kontekstem i posługujesz się nim do udowodnienia swoich racji mających na celu unieważnienie tego, co w prosty sposób jest napisane w 1Sam 28??? Bo czymże innym jest to twoje żądanie, aby pokazać ci, gdzie Pan Jezus wspomina coś o 1Sam3,1, jak nie ucieczką od odpowiedzi na konkretny zarzut niewłaściwego używania Biblii i zasłaniania się do tego autorytetem Pana Jezusa i Jego apostołów?
A do tego jeszcze stawiasz mi taki zarzut:
Cytat(sabekk @ 2008-06-03 02:50)
to bardzo ciekawe, ze wymagasz ode mnie odpowiedzi na owe pytania pomocnicze samemu nie odnosząc się do moich…
Wykaż mi pokrętność w moich pytaniach. Czy jest ona taka jak w twoich zadanych mi w ten sposób:
(1) - czy "prawem krola" było lamanie nakazow Boga?
Odpowiedzi, Czesiek. Stwierdzenie faktu jeszcze nią nie jest.Pyt 1 - co to za pytanie? Odpowiedź przecież już ci udzieliłem mówiąc, że Saul miał przestrzegać Prawa Boga lecz bardzo szybko je złamał. Więc po co je zadajesz znowu? Czego oczekiwałeś powtarzając to pytanie?
(2) - skoro Samuel nie złamał tych praw za zycia, to czy jego ewentualny stan odmienny (zycie po śmierci) dal mu takie prawo?
Pyt 2 - jest pytaniem gdybaniem, bo skąd wiesz jakie prawa ustanowił Bóg dla Szeolu? A celem tego pytania jest wykazanie, że Samuel po śmierci nie łamałby prawa Boga więc nie mógł to być duch Samuela lecz demon. Czyż nie pięknie pokrętne pytanie?
Jest to pytanie z przesłaniem moralnym. I jak ci już powiedziałem... /post157 /
Gdybyś w swych rozważaniach jako „jedna z zasad” wziął pod uwagę aspekt moralny Biblii, wszystko zaczęłoby ci się „lepić” (układać) znacznie przejrzyściej…
Jeśli chcesz „zobaczyć”, co to znaczy aspekt moralny, polecam ci film „Seraphim Falls” („Krew za krew” w tłumaczeniu polskiego dystrybutora). W zasadzie w ostatniej scenie tego filmu, jeden z bohaterów (Pierce Brosnan) mówi do drugiego (Liam Neeson) „To już twoje zadanie”.
Zwróć również szczególna uwagę na słowa dwóch epizodycznych postaci, jakie spotykają obaj na „swej drodze”. Indianina przy sadzawce i kobiety z powozu handlującą lekarstwem na bolączki tego świata.
(3) - czy to znaczy, ze skoro nie ma tu zapewnienia, to można go wywoływać?
(4) - czy to znaczy, ze skoro nie ma tu wyjaśnienia, to można go wywoływać?
Słowo możliwość brzmi jak "furtka" do tego, by to prawo obejść. Saul skorzystał z takiej możliwości i zobacz jak to dla niego się skończyło...Pyt 3 i 4 - Te pytania są niejednoznaczne, bo o co w nich właściwie chodzi? Bo jeśli odpowiem, że nie można wywoływać duchów, to ty od razu możesz mi udowadniać, że postacią ukazującą się w 1Sam 28 nie mógł być duch Samuela ale demon. A jak na tak postawione pytanie odpowiem, że można wywołać duchy zmarłych osób, to zarzucisz mi, że nie liczę się z Prawem Mojżeszowym i twierdzę, że można je łamać. Przez swoja niejednoznaczność te pytania są pięknym przykładem twojej pokrętnej odpowiedzi na moje pytanie. A odpowiedź na nie udzieliłem dużo wcześniej, kiedy stwierdziłem, że 1Sam. 28 pokazuje, że jest możliwość wywołania ducha zmarłej osoby mimo, że Prawo Boże jednoznacznie zakazuje tej praktyki.
(5) - dlaczego zatem [Bóg] miałby dać Saulowi odpowiedź czyniąc przewrotnie w stosunku do prawa jakie sam nadał?
Czesiu, pisałes o tym w swoim post148Pyt 5 - Gdzie w 1Sam 28 jest powiedziane, że to Bóg daje Saulowi odpowiedź poprzez ducha Samuela? Lub gdzie ja cokolwiek takiego napisałem, że to Bóg daje w ten sposób odpowiedź Saulowi?
gdy na tak zadane przez ciebie pytanie/twierdzenie powiedziałem /post149/A ponadto może nie to pytanie zadajesz odnośnie Samuela, może właściwsze byłoby pytanie: Dlaczego Bóg pozwolił aby duch Samuela przyszedł na wezwanie tej kobiety?
Poproszę o konkretny werset na to, ze to właśnie Bóg pozwolił aby duch Samuela przyszedł na wezwanie tej kobiety medium.
ty odpowiadasz…
teraz zadajesz pytanie powyżej jak mniemam oparte na tych wnioskach…Jest kilka fragmentów, które pokazują, że na świecie nie dzieje się nic, jeśli Bóg by na to nie pozwolił aby to się stało. Wynika to też z takiej cechy Boga jaką jest Jego wszechmoc. Lecz jeśli chcesz konkretnego fragmentu który by uczył, że Bóg pozwolił aby ukazał się duch Samuela to go nie ma.
Czy zatem, jeśli „Bóg pozwolił aby duch Samuela przyszedł na wezwanie tej kobiety medium”, to czy tym samym „Bóg daje Saulowi odpowiedź”?Gdzie w 1Sam 28 jest powiedziane, że to Bóg daje Saulowi odpowiedź poprzez ducha Samuela? Lub gdzie ja cokolwiek takiego napisałem, że to Bóg daje w ten sposób odpowiedź Saulowi?
Wydaje mi się Czesiu, że co prawda z wielkimi oporami, ale dochodzimy pomalutku do wspólnych wniosków…
Zastanawiam się, czy na tej podstawie mogę zacząć raportować z tobą studium.
Patrz odpowiedź powyzej.A teraz może wykaż mi, gdzie ja w tak pokrętny sposób jak to zrobiłeś ty zadałem tobie pytania. Bo jak widzę to lubujesz się w zarzucaniu mi tego, co sam z taką lubością czynisz. Tylko, że ja potrafię wykazać tobie to co robisz, ale ty poza pustosłowiem nie potrafisz mi wykazać, że postępuję tak, jak mi to zarzucasz.
Widzisz Czesiu, twoje pytanie dotyczyło Saula i Samuela. Jeśli zatem w mojej odpowiedzi skupiłem się na tych dwóch postaciach to dlaczego nazywasz to sugerowaniem, że w czasie życia Samuela Bóg przemawiał tylko do niego? Z tego co widzę, to będziesz robił wszystko aby znaleźć i wykorzystać każdą „lukę” w mojej odpowiedzi aby obrócić to w zarzut, że coś sugeruje jak i wiele innych... Chyba rzeczą normalna jest, że w rozmowach takich jak ta padają pewne sugestie. Osobna kwestią jest to, na ile moje pewne wypowiedzi pod takie naciągasz…A i bądź łaskaw wykazać, że to co naucza 1Sam 3,1 odnosi się także do czasów, kiedy umarł Samuel, czy też, że w czasie jego życia Bóg tylko poprzez Samuela przemawiał, jak to wcześniej sugerowałeś budując swoją odpowiedź na moje zasadnicze pytanie odnośnie 1Sam 28. Dla ułatwienia weź pod uwagę chociażby 1Sam 23,2.
Na razie tyle, cdn.
Powiem ci, że miałem możliwość jako SJ przysłuchiwać się i brać udział w kilku ciekawych rozmowach. Gdy porównuje ich poziom z tym co tu proponujesz, to nie dziwie się temu, że nasza rozmowa pomału zaczyna mnie po prostu bawić…
---
werset1)
1 Sm 23:2 (BT)
2. I radził się Dawid Pana: Czy mam wyruszyć i czy pokonam tych Filistynów? Pan odrzekł Dawidowi: Wyruszaj, a pokonasz Filistynów i oswobodzisz Keilę.
---
werset2)
1 Sm 28:3 (BT)
3. Samuel umarł, a wszyscy Izraelici obchodzili po nim żałobę. Pochowany on został w swym mieście Rama. A Saul usunął wróżbitów i czarnoksiężników z kraju.
---
werset3)
1 Sm 3:1 (BT)
1. Młody Samuel usługiwał Panu pod okiem Helego. W owym czasie rzadko odzywał się Pan, a widzenia nie były częste.
---
Jaki związek mają te wersety?
Przede wszystkim logiczny. Werset1 informuje nas o tym, ze Dawid radził się Pana. To samo robił Saul i Samuel (że już nie wspomnę o tych, o których nie wspomniałem). Werset2 mówi o tym, ze Saul usunął wróżbitów i czarnoksiężników. Zrobił to (jak już zauważyłeś) podczas swego panowania. Radzenie się wróżbitów nie było radzeniem się Pana. Gdyby tak było odzywanie się Pana i widzenia nie były by rzadkością o czym mówi werset3, który mówi nam o sytuacji zanim Saul usunął wróżbitów z wersetu2. Tłem dla wersetu3 jest sytuacja Izraela w którym nie było jeszcze króla a zwykli ludzie po prostu robili co było słuszne w ich oczach. Musiało zatem dochodzić do przymykania oka w temacie wróżbiarstwa, skoro później za to wziął się Saul. Trudno ocenić skalę tego zjawiska, jednak raczej nie było ono tak rzadkie, jak „słowo Pana”. Skoro zatem widzenia /od Pana/ były rzadkością (werset3) nie mogły nimi być widzenia mediów spirytystycznych a tym samym nie było takim późniejsze widzenie wróżki z Endor. Wbrew temu co wczesniej sugerowałeś…
A ponadto może nie to pytanie zadajesz odnośnie Samuela, może właściwsze byłoby pytanie: Dlaczego Bóg pozwolił aby duch Samuela przyszedł na wezwanie tej kobiety?
Słowa z 1Samuela 3:1 nie odnoszą się do czasów po śmierci Samuela. Odnoszą się do czasów, gdy Samuel był jeszcze chłopcem. Jednak po śmierci Samuela śledząc od rozdziału 25 do 28 można dostrzec, że sytuacja była bardzo podobna. „W owym czasie rzadko odzywał się Pan, a widzenia nie były częste.”A i bądź łaskaw wykazać, że to co naucza 1Sam 3,1 odnosi się także do czasów, kiedy umarł Samuel