Skocz do zawartości


Zdjęcie

Niebiblijne studium biblijne.


  • Please log in to reply
26 replies to this topic

#1 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-08-06, godz. 18:02

Pismo Św opisuje powstawania pierwszego kościoła. W dziejach apostolskich mamy o sytuacje gdy Piotr wstaje wraz z towarzyszami zabiera głos i wciagu jednego dnia mamy 3000 chrzescijan.

Czy ci ludzie przeszli jakiekolwiek studium biblijne: NIE!

Ktoś powie: Ale to byli Zydzi, oni znali Stary Testament. Cały znali? Przeciez istniała tylko wersja orginalna i przekład na grekę, natomiast Biblia uczy nas iż posługiwano się o wiele większą liczbą języków. Poza tym nie kazdy Zyd miał Biblie w domu, to nie te czasy. Nie mówiąć o tym iż wielu ubogichi mieszkających poza Izraelem nie umiało czytać i pisać.

A nawet zakładając iż to byli świetnie obeznani ludzie, czy dzisiaj jesli przyjdzie Żyd do Swiadków Jehowy i wyzna wiarę w Jezusa zostanie ochrzczony po jednym dniu?

Korneliusz był rzekomo według Świadków Jehowy poganinem. Kiedy przyszedł do niego Piotr było tam pełno ludzi.Ile tam spędził: 3 Dni. I Korneliusz się ochrzcił wraz z całym domem.

Czy ci ludzie przeszli jakiekolwiek studium biblijne: NIE!

A dalej....w ciągu 30 lat chrzescijaństwo dociera do Rzymu. Wielu niewolników i ludzi ubogich zostaje chrześcijaninami. Ale ST po łacinie jeszcze nie ma. NT też jeszcze nie został skompletowany, nie ma apokalipsy, listów, itd. Apostołowie koncentrują swoje nauczanie jak widac z listów i Dziejów Apostolskich na opowiadaniu o Jezusie Chrystusie i udzielaniu porad gminom chrześcijanskim. Potem nadchodza przesladowania, posiadanie fragmentów pisma Sw bedzie karane smiercią...

Czy ci chrześcijanie, którzy umierali za czasów Nerona przeszli jakiekolwiek studium Biblijne: NIE!

A więc przeprowadzeniem studium Biblijnego nie jest warunkiem koniecznym dla otrzymania chrztu. Mało tego nigdy nie bło takiej praktyki według Pisma Sw w pierwszym kościele.
Ktoś jednak mógłby powiedzieć: Jak to ,przeciez trzeba wierzyć w co się wierzy. To prawda ale jestem przekonany iż większość z chrześcijan tu piszących była by w stanie w ciagu jednego dnia, przygotowac kandydata do chrztu ucząc go

1. Tego iż przyszedł na Ziemie Jezus, kim był czego nauczał i jak umarł
2. ,Że zmartwychwstał
3, że wiara w to daje Życie wieczne.
4, ,że wiara bez uczynkó jest martwa a te uczynik wynikaja
5 z przykazania miłość
6 i deklaogu.

Dopiero po chrzcie można swoją wiarę rozwijąc, ubogacać samodzielnie w miarę swoich możliwości, pamiętając iż pierwszeństwo ma okazywanie miłość nad zdobywaniem wiedzy, a własciwie pogłębianiem swojej wiary.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#2 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-08-06, godz. 18:19

Quote

A więc przeprowadzeniem studium Biblijnego nie jest warunkiem koniecznym dla otrzymania chrztu.


A czy do przyjecia chrztu w Imię Jezusa jest potrzebna znajomość Ewangelii o Jezusie Chrystusie (nie chodzi mi o 4 Ewangelie, ale to co głosili apostołowie ludziom przed chrztem), czy też wystarczy po prostu sam chrzest?
Czesiek

#3 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-08-06, godz. 18:21

Zgadzam się prawie, że ze wszystkim oprócz punktu 6. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#4 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-08-06, godz. 19:33

No przecież napisałem to w punktach od 1-4. Można również przyjąć iż wystarczy znajomośc tylko jednego zdania: Tak Bóg umiłował świat iż syna swojego posłął aby każdy kto w niego wierzy miał zycie wieczne, mózna również ochrzcić przy założeniu ,że ta wiara(nauka) zostanie przekazana przez rodziców i chrzestnych. Takie jest moje zdanie na ten temat.

Co do punktu 6. Terebint nie mozna znać grzechu bez prawa a prawo najlepiej opisuje własnie dekalog.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#5 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2007-08-06, godz. 20:21

No i mamy kolejną głupotę świadczącą o płytkiej znajomości mechanizmu zwanego „Swiadkowie Jehowy”

Pan AS ;-) ograniczył hasło : studium biblijne do uproszczenia - zainteresowany + studium biblijne = chrzest ;-)

tak dla informacji studium biblijne z zainteresowanym to tylko początek procesu nazwijmy go „studium biblijnego” ;-) bo czyż obowiązek studiowania, kończy się z chwilą przyjęcia chrztu ? ;-)

„Poradnik dla TSSK” w lekcji 7 „Studiowanie przynosi nagrodę” par. 1 „Czy chciałbyś przeżywać wzrost swojej wiary, odczuwać pogłębienie się twojej miłości do Boga, cieszyć się lepszą spostrzegawczością i owocniejszym udziałem w służbie kaznodziejskiej ? Twoje postępy pod wszystkimi tymi względami są w znacznym stopniu uzależnione od tego, co czynisz w zakresie studium osobistego i rodzinnego. Takie studium odgrywa pierwszorzędną rolę w naszym życiu chrześcijańskim”


dla SJ różne sposoby pogłębiania wiedzy o Bogu (studia biblijne) są procesami ciągłymi i kończącymi się w chwili śmierci SJ lub czystego lenistwa, prowadzącego do tzw. śmierci duchowej !
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#6 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-08-06, godz. 21:26

Sebol posłuchaj mnie uwaznie bo nie będę więcej powtarzać. Ten punkt nic nie mówi o tym co napisałeś. Ja doskonale wiem ,że esencją każdego Swiadka Jehowy jest studiowanie a nie przezywanie wiary, a Swiadkowie tylko by się uczyli i uczyli, (szkoda tylko ,że ich iwedza biblijna jest mimo tego nie wielka bo ciągle wałkują te same tematy) A przy okazji w pierwszym wieku chrześcijanstwa takie studium było fizycznie niemożliwe.
Tak więc czytaj ze zrozumieniem panie super znawco i expercie, albo spływaj z mojego tematu!
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#7 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2007-08-07, godz. 03:39

Ja doskonale wiem (skąd? ;-) ),że esencją Swiadka Jehowy jest studiowanie a nie przezywanie wiary, a Swiadkowie tylko by się uczyli i uczyli


Następna głupota i pokaz zerowej wiedzy o Swiadkach Jehowy ! nie chcę tu przytaczać świadkowskiej argumentacji biblijnej, bo jak mniemam znajdzie się ktoś kto zaraz zasypie wersetami ten wątek! Swiadkowie uważają, że ciągłe poznawanie Boga i Jezusa przybliża ich do zbawienia ! mało to uważają, że jest to, to czego wymaga od nich Bóg ! są różne sposoby przeżywania wiary: jeden będzie klepał pokłony przed jakimś wizerunkiem, inny będzie ciągle pielgrzymował, a SJ wybrali drogę uczenia się i dzielenia się tą wiedzą z innymi ! Proste Panie A. ? więc jak chcesz coś napisać to proponuje trochę na ten temat pomyśleć!

Zajmij się chłopie na nowo wymyślaniem sposobów wysadzenia Nadarzyna w powietrze, bo przynajmniej będzie zabawnie, bo takie Twoje wątki są niestety tylko tragiczne ;-)

Użytkownik sebol edytował ten post 2007-08-07, godz. 03:50

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#8 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-08-07, godz. 06:13

Sebol, takie testy o przezywaniu poprzez czytanie i wałkowanie w kółko tych samych tematu to pisz do Straznicy. To raz.

Dwa: Nie rozumiesz o co mi chodzi w tym wątku. I to od poczatku. Ale jak ktoś nie umie czytać to tak jest.

Trzy: Nie napisze co o tym mysle Sebol bo wytną ale w......s......n......k......r.....z......p.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#9 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-08-07, godz. 06:31

O ile ja się zoriętowałem, to studium Biblii u śJ jest jednym z warunków dopuszczenia do chrztu.

Poza tym jak wygląda w KK przygotowanie do chrztu osoby dorosłej?

I od kiedy Biblia naucza, że do chrztu wystarczy wiara innej osoby a nie osoby chrzczonej?
Czesiek

#10 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2007-08-07, godz. 07:55

Czesiek, on 2007-08-07 08:31, said:

O ile ja się zoriętowałem, to studium Biblii u śJ jest jednym z warunków dopuszczenia do chrztu.

W literaturze ŚJ nigdzie nie spotkałem, że warunkiem przyjęcia chrztu jest przestudiowanie ze ŚJ od początku do końca określonego podręcznika ! ja sam osobiście, gdy przyjmowałem symbol byłem po studium niespełna połowy książki Żyć wiecznie ! literatura donosi, że zdarzały się przypadki, że ludzie przyjmowali chrzest po przeczytaniu jedynie traktatu! Jeżeli kandydat na SJ spełnia określone warunki moralne, jeżeli chce oddać swoje życie na służbę dla Jehowy, to nic nie stoi na przeszkodzie aby ten symbol otrzymał (chyba, że opór lokalnych starszych ) ! a nauka i studiowanie nie zostaje przerwane z chwilą ochrzczenia się !

ps. Panie A. dawaj lepiej mi Pan dowody z literatury WTS na swój kit, który tu wciskasz !
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#11 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-08-07, godz. 08:27

praktyka w polskich zborach jest (a przynajmniej była do 2002) taka, że wymagano aby kandydat na ŚJ przestudiował dwie pozycje książkowe, potem zmniejszono wymóg do jednej pozycji. Słyszałem też (ale nie znam szczegółów) że dla osób z niskim wykształceniem dopuszczano przestudiowanie tylko broszury "czego wymaga od nas Bóg", ale wymóg przestudiowania określonej ilości materiału był. Owszem, pozwalano na dokończenie studium już po chrzcie.

Gdy przystępowałem do chrztu w 1989 pamiętam że musiałem odpowiedzieć na kilkadziesiąt pytań do chrztu z książki (wówczas) "zorganizowani" (nie wiem, czy teraz nie wydano jakiejś wznowionej wersji pod zmienionym tytułem).

A zatem wg mojej wiedzy WTS wymaga opanowania dużej ilości materiału przed chrztem.

#12 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2007-08-07, godz. 08:37

Sebastian Andryszczak, on 2007-08-07 10:27, said:

A zatem wg mojej wiedzy WTS wymaga opanowania dużej ilości materiału przed chrztem.

tak jak napisałeś powyżej jest to jedynie praktyka :-) (czyt. krowa do godzin ;-) ) ale nie ma pisemnych zaleceń ;-) przynajmniej nic mi o takich nie wiadomo ;)

Użytkownik sebol edytował ten post 2007-08-07, godz. 08:38

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#13 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-08-07, godz. 08:46

Na 99% zalecenia o studiowaniu dwóch książek a potem jednej (ze wskazaniem że ma to być książka pt. "wiedza") podane były w NSK, a więc miały formę pisemną.

Na 100% książka "zorganizowani" i zawarty w niej wymóg zaliczenia "pytań do chrztu" jest "pisemnym zaleceniem"

Bliższe wzorca biblijnego jest wymaganie przestudiowania broszury "czego wymaga od nas Bóg".
Słyszałem też o dopuszczeniu do chrztu osoby która przestudiowała komiks pt. "rozkoszuj się".
I to chyba byłoby (jak na organizację ŚJ) najbliższe wzorca biblijnego.

#14 miedziana_cyna

miedziana_cyna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 273 Postów

Napisano 2007-08-07, godz. 09:01

Czesiek, on 2007-08-07 06:31, said:

I od kiedy Biblia naucza, że do chrztu wystarczy wiara innej osoby a nie osoby chrzczonej?


KK nie opiera swojego nauczania tylko na Biblii, więc nie wszystkie praktyki muszą z niej wynikać.

Bardziej intryguje mnie, jak argumentują za chrztem niemowląt np. Kościół Ewangelicko-Augsburski czy Ewangelicko-Reformowany. Te Kościoły opierają się bowiem tylko na samej Biblii, a tam nie ma żadnego opisu chrztu dzieci.

Pozdrawiam :)
Miedziana cyna, żelazny sód, wanadowy skand, berylowy tantal, kadmowy molibden...

#15 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-08-07, godz. 09:24

miedziana_cyna, on 2007-08-07 11:01, said:

KK nie opiera swojego nauczania tylko na Biblii, więc nie wszystkie praktyki muszą z niej wynikać.

Bardziej intryguje mnie, jak argumentują za chrztem niemowląt np. Kościół Ewangelicko-Augsburski czy Ewangelicko-Reformowany. Te Kościoły opierają się bowiem tylko na samej Biblii, a tam nie ma żadnego opisu chrztu dzieci.

Pozdrawiam :)

Luter pozostawił chrzest niemowląt bo było to na tamte czasy "poprawnie politycznie".
Czesiek

#16 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2007-08-07, godz. 09:25

Sebastian Andryszczak, on 2007-08-07 10:46, said:

Na 99% zalecenia o studiowaniu dwóch książek a potem jednej (ze wskazaniem że ma to być książka pt. "wiedza") podane były w NSK, a więc miały formę pisemną.

Na 100% książka "zorganizowani" i zawarty w niej wymóg zaliczenia "pytań do chrztu" jest "pisemnym zaleceniem"


jeżeli chodzi o "Wiedze" było zalecenie mówiące o tym, że osoba zainteresowana powinna po przestudiowaniu przyjąć chrzest ! ale to zalecenie było wymierzone przeciwko tzw. „wiecznym studentom” (...no i tez, być moze chodziło o przyspieszenie wzrostu liczebności SJ ;-) !! pamiętaj, ze przed „Wiedzą” były dwie pozycje: „Żyć wiecznie” i „Zjednoczeni” ! najczęściej bywało tak, że Żyć wiecznie studiowano z zainteresowanym, a książkę Zjednoczeni zazwyczaj z osobą już ochrzczoną ! później przyszło zalecenie, że nie można raportować czasu z osobami ochrzczonymi, więc samoistnie książka ta ostatnia wyleciała z użycia ! choć dalej ją studiowano z osobami zainteresowanymi ! książka „Wiedza” załatwiła sprawę, stając się jedynym podręcznikiem !

jeżeli chodzi o pytania z książki „Zorganizowani” miały one bardziej charakter katolickiego aktu wiary, na wszystkie pytania nie trzeba było znać odpowiedzi, bo od tego byli starsi (czasami starszy i sługa pomocniczy) , którzy umiejętnie mieli pomoc w odpowiedzi ;-)

Użytkownik sebol edytował ten post 2007-08-07, godz. 09:27

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#17 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-08-07, godz. 14:06

Do nieochrzczonego glostciela
Pełnienie służby ze zborem w charakterze nieochrzczonego głosiciela to wspaniały zaszczyt. Twoje postępy duchowe są godne pochwały. Dzięki studium Słowa Bożego nabyłeś dokładnej wiedzy i na jej podstawie okazałeś wiarę (Jana 17:3; Hebr. 11:6).
Być może zanim zacząłeś studiować z pomocą Świadków Jehowy, byłeś związany z jakąś organizacją religijną albo robiłeś coś innego, co jest sprzeczne z zasadami biblijnymi. Teraz jednak pod wpływem wiary okazałeś skruchę, czyli głęboki żal z powodu dawnego postępowania, oraz się nawróciłeś, a więc zerwałeś z niewłaściwym czynić to, co dobre w oczach Bożych (Dzieje 3:19).
A może wychowywałeś się i odbierałeś pouczenia w rodzinie chrześcijańskiej? Niewykluczone, że tak jak Tymoteusz „od najwcześniejszego dzieciństwa znasz święte pisma", co pomaga ci unikać niechrześcijańskiego postępowania i poważnych wykroczeń (2 Tym. 3:15). Nauczyłeś się przeciwstawiać presji otoczenia oraz innym pokusom do popełnienia tego, co Jehowa uważa za złe. Niezłomnie trwasz przy prawdziwym wielbieniu i opowiadasz drugim o swych przekonaniach, czym dowodzisz swej wiary. U boku swych rodziców lub innych głosicieli szkolisz się w chrześcijańskiej działalności kaznodziejskiej. A teraz postanowiłeś służyć Jehowie jako nieochrzczony głosiciel.
Ale niezależnie od tego, czy byłeś o Nim pouczany od najwcześniejszego dzieciństwa, czy zacząłeś poznawać Go później, zapewne chcesz dalej rozwijać się duchowo i uczynić dwa kolejne kroki: oddać się Bogu i zgłosić do chrztu. Aby zrobić pierwszy z nich, musisz powiedzieć Jehowie w modlitwie, iż postanowiłeś być na zawsze oddany wyłącznie Jemu (Mat. 16:24). Potem powinieneś usymbolizować to chrztem, polegającym na całkowitym zanurzeniu w wodzie (Mat. 28:19, 20). Dostąpisz wtedy niezwykłego zaszczytu—staniesz się ordynowanym sługą Jehowy Boga.
Jak się jednak dowiedziałeś z Biblii, obranie tej drogi życiowej przysporzy ci także różnych trudności. Pamiętaj, że Jezus wkrótce po chrzcie „został zaprowadzony przez ducha na pustkowie, aby go kusił Diabeł" (Mat. 4:1). Ty również, gdy zostaniesz ochrzczonym uczniem Chrystusa, możesz się spodziewać dalszych prób (Jana 15:20). Przybiorą one najrozmaitsze formy. Możesz napotkać sprzeciw rodziny (Mat. 10:36). Mogą się z ciebie wyśmiewać współpracownicy i dawni koledzy. Nie zapominaj jednak o słowach Jezusa zanotowanych w Ewangelii według Marka 10:29, 30: „Zaprawdę wam mówię: Nie ma takiego, który by opuścił dom lub braci, lub siostry, lub matkę, lub ojca, lub dzieci, lub pola ze względu na mnie i ze względu na dobrą nowinę, a który by teraz, w tym czasie, nie otrzymał stokrotnie domów i braci, i sióstr, i matek, i dzieci, i pól, wśród prześladowań, w nadchodzącym zaś systemie rzeczy— życia wiecznego". Nadal więc pielęgnuj bliską więź z Jehową i trzymaj się Jego prawych zasad.
Jeśli pragniesz być ochrzczony, powiedz o tym starszym zboru. Chcąc się upewnić, qzy nadajesz się do chrztu, omówią z tobą zamieszczone poniżej pytania. Możesz się z nimi zapoznać w ramach studium osobistego.
Przygotowując się do tych dyskusji, odczytaj i przeanalizuj zacytowane oraz dodatkowe wersety biblijne. Na wiele pytań nie dają one pełnej odpowiedzi, wskazują jedynie jej biblijne podstawy. Jeśli nie jesteś pewien, jak odpowiedzieć na jakieś pytanie, poszukaj dalszych informacji w Biblii oraz w publikacjach „niewolnika wiernego i roztropnego" (Mat. 24:45). W książce tej lub na osobnej kartce możesz robić własne notatki, a potem w trakcie rozmów ze starszymi będziesz mógł trzymać otwarty podręcznik i z nich korzystać. Jeżeli trudno ci zrozumieć któreś z pytań, poproś o pomoc osobę studiującą z tobą Biblię albo któregoś ze starszych.

WSKAZÓWKI DLA STARSZYCH ZBORU
Gdy nieochrzczony głosiciel poinformuje starszych, że chce zostać ochrzczony, należy go zachęcić do uważnego zapoznania się z „Pytaniami dla kandydatów do chrztu", zamieszczonymi na stronach 182-215. Warto zwrócić jego uwagę na fragment zatytułowany „Do nieochrzczone-go głosiciela" (rozpoczynający się na stronie 180), w którym wyjaśniono, w jaki sposób mógłby przygotować się do spotkań ze starszymi. Jak w nim nadmieniono, kandydat może w trakcie tych rozmów korzystać z własnych notatek sporządzonych na osobnej kartce i trzymać otwartą książkę. Nie ma jednak potrzeby, by przed spotkaniami ze starszymi ktoś jeszcze omawiał z nim te pytania.
Kiedy nadzorca przewodniczący zostanie poinformowany, że dana osoba pragnie się ochrzcić, da jej trochę czasu na przeanalizowanie pytań zamieszczonych w tej części podręcznika. Następnie zadba o to", by omówiło je z nią kilku starszych. Nie trzeba tego odkładać do chwili ogłoszenia terminu najbliższego zgromadzenia. Cały materiał składający się z trzech części zazwyczaj da się rozważyć na trzech mniej więcej godzinnych spotkaniach, choć w razie potrzeby można poświęcić na to więcej czasu. Przy omawianiu pytań ani kandydat, ani starszy nie powinni się śpieszyć. W miarę możliwości każde ze spotkań powinien przeprowadzić inny starszy. Dobrze jest rozpocząć je i zakończyć modlitwą.
Materiał ten najlepiej omawiać z każdym kandydatem oddzielnie, a nie w grupie. Gdy ktoś odpowie na wszystkie pytania, starsi łatwiej będą mogli ocenić jego zrozumienie i ustalić, czy jest już gotowy do chrztu. Poza tym na osobności może chętniej się wypowiadać. Z małżeństwem pytania można rozważać wspólnie. Gdy do chrztu zgłasza się

218 ZORGANIZOWANI DO SPEŁNIANIA WOLI JEHOWY
siostra, spotkania należy tak urządzać, by starszy nigdy nie był z nią sam na sam.
Niekiedy jednak warto się spotkać z więcej niż jednym kandydatem naraz. Praktyczne bywa jednoczesne omawianie pytań z mężem i żoną bądź z innymi członkami rodziny, zwłaszcza gdy cała grupa wspólnie studiowała i zamierza razem się ochrzcić. Jeśli w zborze jest niewielu starszych, a do chrztu przygotowuje się dużo osób, może zajść konieczność spotykania się z dwoma lub najwyżej trzema kandydatami naraz. Starsi powinni się przy tym kierować zdrowym rozsądkiem.
Starsi upewnią się, czy kandydat do chrztu w rozsądnej mierze rozumie podstawowe nauki biblijne. Poza tym zechcą się dowiedzieć, czy głęboko ceni prawdę i żywi stosowny szacunek dla organizacji Jehowy. Jeżeli nie pojmuje głównych nauk Pisma Świętego, to zadbają o udzielenie mu niezbędnej pomocy, żeby mógł się nadawać do chrztu w późniejszym terminie. Inni mogą jeszcze potrzebować trochę czasu, by zacząć bardziej cenić służbę polową lub respektować postanowienia organizacyjne. Starsi, kierując się rozwagą, tak rozplanują to godzinne spotkanie, aby mogli w pełni ustalić, czy kandydat do chrztu jest przygotowany do tego ważnego kroku. Niektórym zagadnieniom można poświęcić więcej czasu, a innym mniej, należy jednak omówić wszystkie pytania.
Po trzecim spotkaniu starsi wyznaczeni do pomocy kandydatowi zbiorą się i zadecydują, czy można go dopuścić do chrztu. Wezmą pod uwagę jego przeszłość, uzdolnienia oraz inne okoliczności. Zależy nam na ludziach, którzy zwrócili swe serca ku Jehowie i pojmują sens podstawowych prawd biblijnych. Dzięki waszemu życzliwemu wsparciu osoby zgłaszające się do chrztu podejmą chrześcijańską służbę, będąc do niej należycie przygotowane.
Jeden lub dwaj wyznaczeni starsi powinni potem spotkać się z daną osobą i poinformować ją, czy może zostać ochrzczona. Jeśli spełnia odpowiednie wymagania, omówią z nią w ciągu najwyżej 10 minut materiał pod śródtytułem „Końcowa rozmowa z kandydatem do chrztu", zamieszczony na stronach 215-217.

To jest opis warunków niezbędnych do otrzymania chrztu - całą procedura zawarta w ksiązce Zorganizowani....., omawia się wszystkie pytania, któych jest ponad 100! Obejmują one praktycznie całokształ wierzeń.

Dla porównania proces przygotowania katoliikó jest znacznie krószy i obejmuje wyznania wiary w Trójce, kościół powszechny, świętch obcowanie,ciałą zmartwychwstanie, żywot wieczny.

Czesiu, jakoś nie wierze aby pastor luteranski udzielił takiej odpowiedzi jaką ty podałeś......, a poza tym Luter może i owszem ale Kalwin?
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#18 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-08-07, godz. 14:08

Artur Schwacher, on 2007-08-06 21:33, said:

Co do punktu 6. Terebint nie mozna znać grzechu bez prawa a prawo najlepiej opisuje własnie dekalog.

Arturze, gdyby w Prawie nie było napisane, że nie wolno zabijać to byś zabijał? Inne religie, które nie uznają dekalogu dobrze o tym wiedzą, że takie rzeczy są złe. To był po prostu żydowski kodeks karny, który określał, w jaki sposób karać za poszczególne przewinienia.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#19 Jarosław_P

Jarosław_P

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 219 Postów
  • Lokalizacja:Cork - Ireland

Napisano 2007-08-07, godz. 14:16

sebol, on 2007-08-07 10:25, said:

jeżeli chodzi o pytania z książki „Zorganizowani” miały one bardziej charakter katolickiego aktu wiary, na wszystkie pytania nie trzeba było znać odpowiedzi, bo od tego byli starsi (czasami starszy i sługa pomocniczy) , którzy umiejętnie mieli pomoc w odpowiedzi ;-)


Przede wszystkim uznanie tego materiału za "pytania do chrztu" bo tak pospolicie je nazywano, podnosiło ich rangę do tego stopnia, że niektórzy "kandydaci do chrztu" uczyli się na pamięć odpowiedzi na nie i wersetów biblijnych. Słyszałem, że w niektórych zborach "starsi" rzeczywiście wręcz odpytywali przestraszonych, przyszłych SJ.
Natomiast zgodnie z zaleceniami dla "starszych", o których mi wiadomo, rzeczywiście zalecano, by chrzest odbywał się po przestudiowaniu minimum jednej z proponowanych pozycji i po omówieniu ze starszymi "wymagań stawianych kandydatom do chrztu" opisanych w publikacji 'Zorganizowani...'.

Sam pamiętam, że trochę się bałem, że "starsi" stwierdzą, że czegoś nie wiem, a powinienem. Nie prowadzono ze mną studium, bo "starsi" stwierdzili, że jako "wychowany w prawdzie" posiadam całą potrzebną wiedzę. Same te "pytania" były to trzy spotkania, każdy z innym "starszym", polegały na omówieniu tych wszystkich 'pytań' i odczytaniu wszystkich podanych na poparcie danego tematu wersetów. Ostatnie przeprowadził "nadzorca zboru". Na koniec stwierdził, że jak mi wiadomo, po omówieniu 'wymagań', "starsi" powinni się zebrać i naradzić, czy dany kandydat nadaje się do chrztu, ale w moim wypadku spotkali się wcześniej i decyzją "grona starszych zboru..." do chrztu zostałem dopuszczony.

Pozdrawiam.
"Mostem między przekonaniami oddzielonymi największą przepaścią jest szlachetność"
Aleksander Świętochowski

#20 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-08-07, godz. 14:30

Artur Schwacher, on 2007-08-07 16:06, said:

Czesiu, jakoś nie wierze aby pastor luteranski udzielił takiej odpowiedzi jaką ty podałeś......, a poza tym Luter może i owszem ale Kalwin?

To tak w wielkim skrócie podałem. A odnośnie chrztu przmyślenia Kalwina były podobne, nawet powstała miedzy nimi pewna "ekumenia" i wraz z KK prześladowali anabaptystów.
Czesiek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych