210 replies to this topic

[raihin]

Też się dorzucę

nasza-cela.prv.pl

[ewa]

Wygląda na rozsądnego, chociaż wypowiedzi na jego stronach przeczą temu.
Ewo to ty tak zawzięcie tam dyskutujesz?

Nie. Ja nie jestem tam nawet zarejestrowana. Raz tylko pobieżnie przeglądnęłam ten portal. Owszem, niezły.

[and]

nie można przeglądać portalu bez zarejestrowania się.

[ewa]

nie można przeglądać portalu bez zarejestrowania się.

Można sobie wejść do swojej klasy i wcale nie trzeba się do tego rejestrować. Oczywiście, nie można dopisać się do listy, ale przeglądnąć sobie już utworzoną można.

[mictlan]

Apropos naszej-klasy. Od wielu lat nie jestem ŚJ. Zrezygnowałem dość nieoczekiwanie dla wszystkich. W tym dla moich ówczesnych znajomych i przyjaciół będących ŚJ. Po ośmiu latach i upowszechnieniu się internetu (konkretniej nasza-klasa) nagle okazało się, że wielu z nich znalazło mnie na tym portalu. Niekoniecznie dodają mnie do swoich znajomych, ale zwyczajnie pytają dlaczego odszedłem. Osoby, które spotkałem jeszcze wcześniej na ośrodkach pionierskich, zgromadzeniach szukają kontaktu ze mną. Z tym, że do pewnego momentu. Po spotkaniu się ot tak, niezobowiązująco zawsze następuje pytanie - w co teraz wierzysz? Kiedy mówię, że jestem katolikiem, że sam z siebie przyjąłem pierwszą komunię oraz sakrament bierzmowania kontakt się urywa. Czy dlatego, że jestem teraz katolikiem, że taką decyzję podjąłem jestem gwałcicielem i złodziejem? Czy kiedy w rozmowie o religii (do której zostaję sprowokowany) pytam ich o rzeczy, na które nie mają racjonalnego wytłumaczenia, staję się kimś gorszym od ateisty, który w nic nie wierzy?
Czasami pytam wprost: "Czy sumienie pozwala się Tobie kontaktować z odstępcą?" - otrzymuję odpowiedź, że przecież nikt się nie dowie. A! Dodam jedynie, że największą grupa osób, które odnawiają kontakt są osoby pracujące obecnie za granicą. Czy brak codziennej kontroli powoduje, że w końcu mogą popatrzeć na świat NIE przez pryzmat niewolnika, tylko zwyczajnym, ludzkim rozumem?

Użytkownik mictlan edytował ten post 2008-04-05, godz. 12:37

[Agape]

Witaj mictlan. Czytalam ostatnio, ze do wielu nagle odzywaja sie ex-bracia. Pewnie jakies wskazowki w zborach. Ja nie mialam takiego szczescia: zostalam wykluczona z listy znajomych kolezanki o ktorej nie wiedzialam ze zostala SJ i ktora dodajac mnie prawdopodobnie nie wiedziala ze jestem odstepca.

[Brie]

Do mnie nikt z braci i sióstr sie nie odezwał...to pewnie na wszelki wypadek:jeszcze się nie odłączyłam, ale to prawie pewne. Zresztą...w swoich znajomych mam katolickiego księdza, przyjaciela z lat szkolnych...

[Noc_spokojna]

Do mnie nikt z braci i sióstr sie nie odezwał...to pewnie na wszelki wypadek:jeszcze się nie odłączyłam, ale to prawie pewne. Zresztą...w swoich znajomych mam katolickiego księdza, przyjaciela z lat szkolnych...

Ja mam wśród swoich znajomych wielu katolickich księży, i wielu SJ, księża im nie przeszkadzają, nawet jak są w jednym rzędzie . Mam też w jednym rzędzie odstępców i SJ...ale nie śmiałam pytać, czy to im nie przeszkadza. (Oczywiście nie śmiałam pytać odstępców;) ).

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

[mictlan]

Brie, ja żeby postawić na swoim, to jeszcze będąc ŚJ poszedłem na pielgrzymkę 400km i 14 dni!

[Brie]

Dosia, to może oznaczać, że:
1.Nastąpiła swoista liberalizacja wśród sj,którzy jeszcze do niedawna nie byli częścia tego świata i nie wolno im było się bratać ze "światusami", a tym bardziej z księżmi katolickimi.
2.Wśród sj tak samo jak wsród niektórych uczestników tego portalu daje sie zauważyć wyscig i walkę o jak największą liczbe znajomych bez względu na konsekwencje bratania się z....itd
3.Jestem malo popularna w swoim zborze....buuu...

mictlan jaki był skutek Twojej decyzji? Mam na myśli nie konsekwencje tej pielgrzymki i to jakim echem odbiła sie w zborze, ale dalsze decyzje, które zapewne podjąłeś.
pozdrawiam:)

[szperacz]

Do mnie nikt z braci i sióstr sie nie odezwał...to pewnie na wszelki wypadek:jeszcze się nie odłączyłam, ale to prawie pewne. Zresztą...w swoich znajomych mam katolickiego księdza, przyjaciela z lat szkolnych...

Jestem na podobnym etapie. Mam w naszej-klasie wielu ŚJ jako znajomych. Będę z ciekawością obserwował jak będą się wycofywać po moim odłączęniu. Czy warto będzie żałować takich "przyjaciół"?

--
Inne posty przeniesiono do tematu "Byli Świadkowie Jehowy - obecnie ateiści" >>

[malach]

Czy Wy to widzieliście?
http://nasza-klasa.pl/profile/13907950 o_O

[szperacz]

Ciekawe co na to Nadarzyn? I czy ktoś wysłał kwiaty na Dzień Matki?

[Adelfos]

Czy Wy to widzieliście?
http://nasza-klasa.pl/profile/13907950 o_O

Adwentyści też się tam reklamują. Uważam że wszelkie sekty, fankluby oraz rody nazwiskowo-imienne itp. nie powinny być akceptowane w ramach tego serwisu.

[Agape]

Bylo juz kilka takich prob(profile SJ) ale szybko zostaly usuniete.

[malach]

Dlaczego? Czyżby interweniował Nadarzyn?

[edd]

Dlaczego? Czyżby interweniował Nadarzyn?

Predzej administratorzy nasza-klasa.pl

[malach]

A co oni mają do tego?!
Może by tak wysłać zaproszenie do tego klanu?! ^^

[edd]

A co oni mają do tego?!
Może by tak wysłać zaproszenie do tego klanu?! ^^

Mozliwe ze lamie jakis punkt regulaminu. Nie wiem. Zapytaj ich osobiscie.

[Agape]

Dlaczego? Czyżby interweniował Nadarzyn?

Nie sadze, na pewno pousuwali je sami zalozyciele kont po tym jak WTS wjechal im na sumienie z powodu przesiadywania w necie; albo ktos spytal: "czy Jezus zalozylby sobie profil na naszej-klasie"?