Zapominasz, że oparłem się na cytacie
Jn 14:21-23
21. Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie.
22. Rzekł do Niego Juda, ale nie Iskariota: Panie, cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu?
23. W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać.(BT)
Więc nie spekuluję. Ty raczej spekulujesz, że to nieprawda, bo twierdzisz, że Abraham nie znał Przykazań Bożych, więc nie mógł ich przestrzegać, a Bóg mu się objawił. Jeszcze raz powtórzę, że Bogu zależy na posłuszeństwie naszym, bo w ten sposób możemy nawiązać z Nim kontakt. Wiesz dobrze, że Abraham był Bogu posłuszny w każdym poleceniu od Boga, dlatego Bóg mógł mu się nieustannie objawiać. Teraz skoro wszyscy mogą znać oryginalne Przykazania Boże, po stronie człowieka leży odpowiedzieć na nie. Proste, bez żadnej spekulacji.
Abram a potem Abraham nie zawsze był posłuszny Bogu, a zdarzało mu się postąpić nierozważnie i Bóg musiał go ratować w sytuacji kiedy nabroił. Poczytaj sobie uważnie jedzo dzieje i zastanów się nad tym, szczególnie nad tym jak namawiał swoją żonę aby mówiła fałszywe świadectwo o tym kim dla niej jest jej mąż. (Chyba coś o tym mówi dekalog?)
Odnośnie cytatu na koniec coś powiem.
Jesteś w głębokim błędzie. Tekst, który podałeś, wcale nie znosi Dekalogu. Trzeba wiedzieć, co ap. Paweł miał na myśli pisząc ten tekst, a nie samowolnie spekulować. Jakoś wtedy nikt tego nie zrozumiał, jak Ty, bowiem sabat jeszcze do V wieku n.e. był święcony, aż zakazał święcenia sabatu papież. A dokładnie chodzi w tym tekście, by nie osądzać na podstawie zewnętrznych przejawów wiary, sposobów święcenia świąt, sabatów, to tylko cień tego, co w sercu, w którym ma być Chrystus. Trzeba dobrze naspekulować, żeby tym tekstem unieważnić cały sabat. Chrystus uzdrawiając w sabat bulwersował nauczycieli zakonu, którzy przestrzegali litery, a nie ducha. I o to tu chodzi. Chrystus pokazał, że On jest Panem sabatu i On może czynić w sabat każde miłosierdzie. Ale nie zniósł sabatu, bowiem powiedział, że sabat jest dla człowieka.
Poczytaj, pomyśl, zastanów się nad tym, co to znaczy. A przede wszystkim proś Boga aby ci pokazał co ta znaczy "Koniec Zakonu" i "Nowe Przymierze".
4. Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy.
(Rzym. 10:4 BW)
5. Albowiem gdy byliśmy w ciele, grzeszne namiętności rozbudzone przez zakon były czynne w członkach naszych, aby rodzić owoce śmierci;
6. Lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery.
(Rzym. 7:5-6 BW)
1. Główną zaś rzeczą w tym, co mówimy, jest to, że mamy takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie,
2. Jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku, który zbudował Pan, a nie człowiek.
3. Albowiem każdy arcykapłan bywa ustanawiany, aby składał dary i ofiary; dlatego jest rzeczą konieczną, żeby i ten miał co ofiarować.
4. Otóż, gdyby był na ziemi, nie byłby kapłanem, skoro są tu tacy, którzy składają dary według przepisów zakonu;
5. Służą oni w świątyni, która jest tylko obrazem i cieniem niebieskiej, jak to zostało objawione Mojżeszowi, gdy miał budować przybytek: Bacz, powiedziano mu, abyś uczynił wszystko według wzoru, który ci został ukazany na górze.
6. Teraz zaś objął o tyle znakomitszą służbę, o ile lepszego przymierza jest pośrednikiem, które ustanowione zostało w oparciu o lepsze obietnice.7. Gdyby bowiem pierwsze przymierze było bez braków, nie szukanoby miejsca na drugie.
8. Albowiem ganiąc ich, mówi: Oto idą dni, mówi Pan, A zawrę z domem Izraela i z domem Judy przymierze nowe.
9. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami W dniu, gdym ujął ich za rękę, Aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej; Ponieważ oni nie wytrwali w moim przymierzu, Przeto Ja nie troszczyłem się o nich, mówi Pan.
10. Takie zaś jest przymierze, które zawrę z domem Izraela Po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich umysły I na sercach ich wypiszę je, I będę im Bogiem, A oni będą mi ludem.
11. I nikt nie będzie uczył swego ziomka Ani też swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, Bo wszyscy mnie znać będą Od najmniejszego aż do największego z nich.
12. Gdyż łaskawy będę na nieprawości ich, A grzechów ich nie wspomnę więcej.
13. Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku.
(Hebr. 8:1-13 BW)
To Ty albo nie rozumiesz słowa "podły", albo sam jesteś podły. Te słowo tu w ogóle nie pasuje. Rozumiem, że możesz uznać moją argumentację za bzdurną nauką i głęboko Ci współczuję z tego powodu, ale żeby nazwać to słowem "podle", to bardzo Cię proszę, sprawdź znaczenie tego słowa.
Moja argumentacja jest czysta. Każda moja teza jest poparta cytatem z Pisma Świętego.
podle - 1. w sposób podły; nikczemnie. niegodziwie. 2. potocznie: marnie, licho, źle
podły - 2. będącywyrazem, świadectwem czyjejś nikczemności, niegodziwości. 3. potocznie będący w złym gatunku,stanie; lichy, marny, kiepski.
Twoja argumentacja wydaje się tobie czysta, ale naprawdę jest pokrętna, a do tego chyba pewne sprawy idealizujesz i stąd bierze się fałszywy obraz na którym opierasz swoją argumentację <sprawdź to co myślisz o Abramie (Abrahamie) z tym co pokazuje Biblia>.
To dziwne, ale odnośnie poparcia cytatem z Pisma Świętego każdej swojej tezy, to podobne argumenty słyszę ze strony śJ, czy KK
Znam Boga, wiem jak Mu zależy na posłuszeństwie człowieka, bowiem tylko posłuszeństwem Bogu człowiek może nawiązać z Nim kontakt i zdobyć życie wieczne. Udowodnił to Jezus Chrystus, który ma być naszym wzorem. My wzorując się na Jego postępowaniu mamy przestrzegać Przykazań Bożych, które są dopiero egzaminem wstępnym do Szkoły Boga Żywego, a wtedy Bóg objawi nam się i da nam następne polecenia.
Posłuszeństwo Bogu jest ważne. Ale to co piszesz tu w odniesieniu do przestrzegania dekalogu, który jest częścią Zakonu Mojżeszowego jest niestety kłamstwem. Dlaczego? Aby odpowiedzieć na to, zastanów się nad tymi słowami:
10. Bo wszyscy, którzy polegają na uczynkach zakonu, są pod przekleństwem; napisano bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w pełnieniu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu.
11. A że przez zakon nikt nie zostaje usprawiedliwiony przed Bogiem, to rzecz oczywista, bo: Sprawiedliwy z wiary żyć będzie.
12. Zakon zaś nie jest z wiary, ale: Kto go wypełni, przezeń żyć będzie.
(Gal. 3:10-12 BW)
21. Nie odrzucam łaski Bożej; bo jeśli przez zakon jest sprawiedliwość, tedy Chrystus daremnie umarł.
(Gal. 2:21 BW)
Jeśli tak jak Pan Jezus Chrystus nigdy nie zgrzeszyłeś i zawsze trwałeś w przestrzeganiu Zakonu i tak wytrwasz do końca, to będziesz miał życie wieczne. A jeśli chociaż raz w swoim życiu złamałeś Zakon Mojżesza (a tak na marginesie, czy jesteś obrzezany?), to już dostąpiłeś potępienia
To co piszesz do mnie już mi w zupełności wystarcza, żeby poznać, że nie jesteś zwolennikiem przestrzegania oryginalnego Dekalogu. Mam pytanie, jak w takim razie interpretujesz cytat, na który ja się powołuję:
Jn 14:21-23
21. Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie.(BT)
Jak do tej pory Czesiu jawnie występujesz przeciwko temu tekstowi. Co mam myśleć o Tobie?
O jakich Przykazaniach Chrystus mówił? Może święcenie niedzieli miał na myśli, albo Boże Narodzenie?
Czy raczej moralne zasady zapisane na tablicach kamiennych?
Mirek
Gdyby było prawdą, że Panu Jezusowi chodzi w tej wypowiedzi o Zakon (Prawo) Mojżesza, to apostoł Paweł byłby największym heretykiem. I bądź łaskaw nie wyodrębniać 10 przykazań z tego Zakonu i nie waż się wmawiać innym, że Dekalog mamy przestrzegać ale całego Zakonu już nie. Bo dla mnie taka argumentacja też jest po prostu podłością.