Skocz do zawartości


Zdjęcie

Film - Śmierć kliniczna - świadectwo


  • Please log in to reply
13 replies to this topic

#1 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-08-23, godz. 16:18

Film jest do obejrzenia online, do pobrania jak i mozna poprosic o wersje DVD.

Ian nurkował nocą u wybrzeży wyspy Mauritius, gdy został ukąszony przez śmiertelnie jadowitą meduzę, zwaną Osą Morską. W fabularyzowanej wersji świadectwa opowiada jak walczył o życie w drodze do szpitala, został zdiagnozowany jako klinicznie martwy i spotkał się z Bogiem. Bóg dał mu możliwość aby powrócić i opowiadać wszystkim o zbawczej łasce Pana Jezusa Chrystusa.

Wspaniałe świadectwo dające możliwość ewangelizacji twojej rodziny, przyjaciół i znajomych.

Adres http://info.chrzesci...pl/?page_id=164

Ogladalem i polecam.


"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#2 sally11

sally11

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 289 Postów

Napisano 2007-08-27, godz. 16:30

Kochani,jest to niesamowite swiadectwo,bardzo bym chciała,aby swiadkowie zechcieli odrzucic nieuzasadnione obawy i obejrzeli ten wspaniały film.Moze doczekam sie i ja,ze kiedys moj mąz zechce otwartym sercem przyjac to porywajce i wzruszajace swiadectwo.Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów,jeszcze zyje i mam sie dobrze w Chrystusie. :rolleyes:

#3 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2007-08-27, godz. 18:28

Kochani,jest to niesamowite świadectwo,


Co? :o
Czego świadectwo?
Człowiek prawie umierał. Miał bardzo wysoką gorączkę.
Dodatkowo po organizmie rozeszła się toksyna.
Chwilami miał przebłyski świadomości.
Koledzy, z którymi był w łodzi odtransportowali go do szpitala!
Relacje po latach można włożyć do...kieszeni!
Piekło? Raj? Tak..podobno był w obu miejscach. :P
Zwyczajne gorączkowe majaczenia.
Nigdy nie mieliście temperatury ponad 40 stopni?
No tak... Sam Bóg targował się ze Swym stworzeniem. "Jeśli nie zabijesz taksówkarza, to ja Twoje grzechy puszczę płazem".
- Takiego Boga znasz?
Mam inne wyobrażenie o Stwórcy!

#4 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-08-27, godz. 19:12

Koledzy, z którymi był w łodzi odtransportowali go do szpitala!

Nie ten film relacjonujesz!

Relacje po latach można włożyć do...kieszeni!

Ile czasu minęło od obejrzenia przez Ciebie tego filmu?

Piekło? Raj? Tak..podobno był w obu miejscach. :P

Szkoda, że nie spodobała się wizja nowej ziemi...

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-08-27, godz. 19:13

Dołączona grafika

#5 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2007-08-27, godz. 19:27

Nie ten film relacjonujesz!

E...Ten sam. Oglądałem dwa dni temu.
- Został ukąszony przez jadowite stworzenie. Chyba pięć razy.
Koledzy wciągnęli go do łodzi.
Co mnie zdziwiło, - któryś z nich "napędzał" łódź tyczką,- taką jak w rzece.
A byli na morzu, lub w jakiejś lagunie.
Zostawili Go na plaży. Był juz sparaliżowany, co prawda jednostronnie.
Doszedł podobno o własnych siłach do szosy.
Dalsze jego "perypetie" znasz.
Po jakimś czasie spotyka w lokalu jednego z kolegów z łodzi...
- Własne...spotyka, czy w przebłysku świadomości znowu poznał?
Tak składa się, że kilka razy w życiu także traciłem przytomność - z różnych powodów.
Nie wtedy byłem pod wpływem alkoholu, ani narkotyków...
Modlitwa...
Co to za modlitwa, jeśli sam Bóg "przedstawia" mu tekst do odczytania?
Nie narodził się "na nowo", lecz po prostu przeżył!
Nie wiem, jakim jest chrześcijaninem, o ile nadal jest...
Nasza podświadomść potrafi płatać niewiarygodne figle.

#6 Dudu

Dudu

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 88 Postów

Napisano 2007-08-28, godz. 13:46

Piękne świadectwo.

#7 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-08-28, godz. 14:02

Nasza podświadomść potrafi płatać niewiarygodne figle.

Dziękuję za przestrogę! Chętnie bym powycinał z Pisma Św. relacje o nadprzyrodzonych wizjach, ale po tej operacji książka ta będzie dziwnie wyglądać na półce ;)

E...Ten sam. Oglądałem dwa dni temu.

Chodziło mi o kolegów odtransportowujących go do szpitala, co już uściśliłeś w kolejnej wypowiedzi.

Co mnie zdziwiło, - któryś z nich "napędzał" łódź tyczką,- taką jak w rzece.
A byli na morzu, lub w jakiejś lagunie.

Na rafie, której odcinek nazwano Czarną Rzeką...

Nie wiem, jakim jest chrześcijaninem, o ile nadal jest...

Jeśli niewiesz, to po co ta cała bigoteria?

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-08-28, godz. 14:26

Dołączona grafika

#8 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2007-08-29, godz. 07:14

Jeśli niewiesz, to po co ta cała bigoteria?

Chyba trochę różnie rozumiemy słowo "bigoteria".
Jakże często słyszymy: "o Boże!", o Mario święta!", "o Jezu!".
Jak trwoga, do do Boga...
Najczęściej przypominamy sobie o Bogu w chwili strachu, choroby, tragedii.
Jak zagrożenie mija, to i Bóg staje się już nie tak potrzebny.
On nie może istnieć dla nas tak..."od święta".
Relacje w Bibli o pewnych wizjach, objawieniach, wierzę - były prawdziwe.
Przekazywały to osoby godne zaufania. Osoby, które wybierał Bóg.
On nie posługuje się ludźmi, którzy pałają np.chęcią zemsty. Luźmi, którzy Go nie znają.
Jest jeden przypadek, który potwierdza regułę - Szaweł. Boga znał. Nie znał jeszcze prawa miłości, które przekazał nam Syn Boży.
W innym przypadku, musiałbym wierzyć we wszelkie także objawienia maryjne, obrazy na szybach, konarach drzew, "płaczące" krzyże i obrazy.
Nie oceniam w tym przypadku konkretnej osoby, lecz tak dzieje się w większości przypadków.
No i...pobyt w piekle, raju... Rozmowy z nieistniejącymi osobami...
To nie wizja, lecz majaczenia śmiertelnie chorego człowieka.
Dobrze, że odratowano go.

#9 Dudu

Dudu

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 88 Postów

Napisano 2007-08-29, godz. 09:23

Henryk argumentujesz mgliście i chaotycznie a miejscami niedorzecznie.

"On nie może istnieć dla nas tak..."od święta"."
Ten człowiek kończył swój żywot - nie nazwałbym tego świętem.

"Relacje w Bibli o pewnych wizjach, objawieniach, wierzę - były prawdziwe.
Przekazywały to osoby godne zaufania. Osoby, które wybierał Bóg.
On nie posługuje się ludźmi, którzy pałają np.chęcią zemsty. Luźmi, którzy Go nie znają.
Jest jeden przypadek, który potwierdza regułę - Szaweł. Boga znał.
"

No tak a tym czym "pałał" Szaweł ku chrześcijanom i samemu Chrustusowi możemy nazwać ogniem braterskiej miłości. Dobre sobie...

"W innym przypadku, musiałbym wierzyć we wszelkie także objawienia maryjne, obrazy na szybach, konarach drzew, "płaczące" krzyże i obrazy."

Henryk Ty możesz wierzyć lub nie wierzyć. W co tylko chcesz , w każdym przypadku i o każdej porze dnia i nocy. Proszę Cię tylko uważaj co piszesz.

#10 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-08-29, godz. 16:04

W innym przypadku, musiałbym wierzyć we wszelkie także objawienia maryjne, obrazy na szybach, konarach drzew, "płaczące" krzyże i obrazy.

Co to ma wspólnego z ww. filmem?

Chyba trochę różnie rozumiemy słowo "bigoteria".

bigoteria - manifestacyjne spełnianie praktyk religijnych połączone z zaniedbaniem pobożności wewnętrznej, ze świętoszkowatością i rygoryzmem wobec innych.

No i...pobyt w piekle, raju... Rozmowy z nieistniejącymi osobami...

Na przykład jego matka, taksówkarz, Chińczyk z baru , no i gwiazda wieczoru... Jeezuus Chryystuus!

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-08-29, godz. 17:32

Dołączona grafika

#11 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2007-08-30, godz. 06:42

Co to ma wspólnego z ww. filmem?

Myślę, że jednak wiele.
Jakże mocno pragniemy jakiegoś "znaku z Nieba". Dowodu.
Łk 11:29 BT "A gdy tłumy się gromadziły, zaczął mówić: To plemię [...]. żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza."
Tym znakiem jest:
Dz 3:19 BT "Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone,"
Niniwa uczyniła to bez żadnych "znaków".
Jeruzalem - nie!

bigoteria - manifestacyjne spełnianie praktyk religijnych połączone z zaniedbaniem pobożności wewnętrznej, ze świętoszkowatością i rygoryzmem wobec innych.

Wiesz...myślałem o tym. Być może jestem tak odbierany...
Chyba niewiele poradzę na to. Właściwie nie chcę!
Nie zabraniam nikomu wierzyć w "popbyty" w Piekle czy Niebie, a potem powrót na ziemię.
Jest to jednak sprzeczne ze Słowem Bożym, i tu raczej...nie zmienię się.
Jakże wielu chrześcijan jest nauczanych, że wystarczy szczera pokuta na łożu śmierci, aby być zbawionym.
A gdzie naprawa krzywd?
Warunikem odpuszczenia jest odpokutowanie, tu, na ziemi. Wyrównanie krzywd zadanych innym, o ile można jeszcze to zrobić.
Potem prośba w modlitwie o odpuszczenie grzechów.
Myślę, że nie wierzysz w spowiedź uszną...
Pozdrawiam.

#12 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-09-04, godz. 19:55

"Tymczasem Bóg mówi raz i drugi, ale nie zważa się na to. We śnie i podczas nocnych widzeń, gdy człowiek w sen głęboki zapada albo gdy tylko drzemie na swym łożu, wtedy otwiera ludziom uszy i budzi ich przerażeniem, napomina, by odstąpili ludzkich czynów, by się wyzbyli ludzkiej pychy i ratowali dusze od zagłady, a życie od kresu w otchłani. Przez cierpienia wzywa człowieka na łożu boleści, gdy w jego członkach trwa już bój śmiertelny, gdy jego życie chleb codzienny zbrzydnie i niemiłe się staną najlepsze potrawy, gdy jego ciało w oczach ginąć zacznie i wyschnie do kości przedtem ledwie widzialnych. I tak do grobu zmierza jego dusza, a życie coraz bliżej miejsca zmarłych. Lecz kiedy ma przy boku swojego anioła, pośrednika jednego spośród tysięcy, którzy wskazują ludziom ich powinności, kiedy ów anioł, zlitowawszy się, powie: 'Ratuj go, nie pozwól, by zginął, znalazłem okup za niego!' - wraca wtedy jego ciało do młodzieńczej świeżości, a on znów przeżywa najwcześniejsze dni swoje. Gdy modli się do Boga, Bóg jest dlań łaskawy i zwraca ku niemu radosne oblicze, a człowiek znowu żyje w prawości. I śpiewa ów człowiek wobec innych, i mówi: 'Zgrzeszyłem, złamałem prawo, ale mi złem za złe nie odpłacił. Uratował mnie od zejścia do grobu i nadal mogę oglądać światłość.' I tak postępował Bóg z człowiekiem, dwa, a czasem nawet i trzy razy, aby go nie sprowadzać do grobu, lecz obdarzać nadal światłością życia." (Hioba 33:14-30)

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-09-04, godz. 19:59

Dołączona grafika

#13 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2007-09-20, godz. 08:40

Czytałam trochę na temat smierci klinicznej i przeżyc ludzi w takim stanie. Dlaczego mamy to negowac? Mysle, że Boga troche tak sobie wyobrażamy po ludzku a byc może jest zupełnie kimś innym, kims takim kogo nam wyobrazić sobie trudno.
Bóg daje nam wolna wolę, mozemy robic to co uwazamy za słuszne i rózne sa nasze wybory. Jedni wybieraja dobro inni zło. Myśle, że Bóg dając nam wolną wole pozwala nam wybierać nie po to żeby nas za te wybory karać ale pozwala nam się ciągle doskonalić, zeby ostatecznie wybrać dobro i stać się podobnym do niego. "Jesteście bogami", tak jesteśmy w pewnym sensie bogami, bo potrafimy tworzyć, często tworzywem naszych dzieł sa nie rzeczy materialne ale mysli. Jesteśmy twórcami jak Bóg. Uswiadomienie sobie tego faktu moze nam pomóc w doskonaleniu swoich umysłów, żeby być jaknajbliżej Boga.
Nie badzmy tak bardzo skromni, to Bóg nas stworzył na swoje podobieństwo, jesteśmy więc jego dziećmi, równiez bogami i powinniśmy dążyc żeby rozwijać się duchowo, doskonalić uczucia żeby być najbliżej swojego ojca. Uzywajmy wiec swoich zmysłów, swoich środków materialnych po to żeby rozwinąc się i móc powiedziec " czlowiek to brzmi dumnie"
Ma

#14 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-08-03, godz. 18:13

Fajny filmik na temat śmierci klinicznej: http://www.onet.tv/3...1101,wideo.html

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych