Prokremlowska młodzieżówka "Mestnye" - znana dotychczas przede wszystkim z rasistowskich, wymierzonych w emigrantów, akcji - 29 sierpnia br. zorganizowała na przedmieściu Moskwy demonstrację przeciw sektom. Wystawiono przedstawienie teatralne zatytułowane "Nie dla sekt na rosyjskiej ziemi!". Zilustrowano w nim stereotypowego amerykańskiego misjonarza robiącego, przy pomocy literatury religijnej, pranie mózgu naiwnemu rosyjskiemu chłopcu. Po spektaklu do zebranych przemawiał duchowny reprezentujący Rosyjską Cerkiew Prawosławną.
Nieco później, prawdopodobnie pod wpływem tej właśnie akcji, w nocy z 29 na 30 sierpnia, doszło do incydentu, podczas którego trzech wyrostków wtargnęło do prawosławnego ośrodka kulturalnego. Najwidoczniej (przez pomyłkę) uznano, że ma on jakiś związek ze świadkami Jehowy. Metalowymi rurami rozbito okna. Następnie zaatakowano pracowników: pierwszy z nich został uderzony rurą w głowę, a innego bito i kopano. W efekcie jednego z poszkodowanych musiano hospitalizować.
Sprawcy ataku mieli podobno powiedzieć, że udali się do ośrodka, żeby "pobić jehowitów".
Nie wiadomo, czy ktokolwiek został aresztowany w tej sprawie. Jednakże policja przybyła na miejsce zdarzenia, więc możliwe, że śledztwo jest w toku.
--
szczegóły: fsumonitor.com (13.09.07) oraz link1, link2
Użytkownik jb edytował ten post 2007-09-14, godz. 22:59
aktualizacja tematu