Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie należy spodziewać się nowego światła w kwestii krwi


  • Please log in to reply
5 replies to this topic

#1 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2003-05-13, godz. 16:44

Dla tych wszystkich świadków Jehowy, którzy oczekują na zmianę nauczania „ciała kierowniczego” w kwestii transfuzji mam niestety smutną wiadomość. Oto „Strażnica” z 1 maja 2003 na str. 13 w rubryce „Opowiadają głosiciele królestwa” daje jednoznacznie do zrozumienia, że żadnej zmiany nie przewiduje.
Już sam tytuł „Pomagają szanować świętość krwi” wiele mówi na ten temat. A sam początek artykułu jednoznacznie pokazuje, że „niewolnik” nie ma zamiaru zrezygnować z zakazu transfuzji. Oto co pisze:

‘Na całym świecie słudzy Jehowy dowodzą, że są lojalni Bogu w kwestii świętości krwi (Dzieje 15:28, 29). Pomocy udziela im grono osób tworzących „niewolnika wiernego i roztropnego” (Mateusza 24:45-47).’

Na razie zamiast zmiany poglądu na transfuzję, można oczekiwać od „niewolnika” jedynie dalszego umacniania śJ w poglądzie, że transfuzja krwi jest równoznaczna z jej jedzeniem. Co z tym idzie, zgodnie z nakazami Prawa Mojżeszowego jest zabroniona.

Dalej na przykładzie Filipin jest pokazane, w jaki sposób „niewolnik” <<udziela pomocy>> świadkom Jehowy w zachowaniu <<lojalności>>:

‘„W roku 1990 poinformowano nas, że pracownicy bruklińskiego Donu Betel poprowadzą na Filipinach specjalne szkolenie. Zaproszono na nie braci z kilku oddziałów azjatyckich – w tym z Korei, Tajwanu i Honkongu – żeby udzielić im wskazówek dotyczących powołania w tych oddziałach Służby Informacji o Szpitalach oraz zorganizowania Komitetów Łączności ze Szpitalami. Na początku komitety takie utworzono w czterech większych miastach Filipin”.’(...)

‘Obecnie na Filipinach działa 21 komitetów, a usługuje w nich 77 braci. Danielo, Świadek, który jest lekarzem, mówi: „Lekarze zdają sobie sprawę, że pacjentów będących Świadkami troskliwie wspiera ich organizacja”’

W ten sposób „niewolnik” odpowiada na spekulacje dotyczące zmiany nauczania w kwestii transfuzji, oraz na naciski „Zjednoczenia Świadków Jehowy Dla Reformy Poglądów na Rzecz Reform w kwestii Krwi”. Wyróżnia tych, którzy tworzą „komitety” mające za zadanie „troskliwie wspierać” wszystkich, którym życie mogła by uratować jedynie transfuzja, żeby świadomie popełnili samobójstwo odmawiając jej przyjęcia. Nic nie pomaga tłumaczenie, że z punktu widzenia medycznego transfuzja jest przeszczepem, a nie spożywaniem krwi (Dzieje 15,28-29 mówią o potrzebie powstrzymania się od spożywania krwi). Nic też nie pomaga pokazywanie zakłamania „niewolnika”, który zabrania przyjmowania niektórych składników krwi, a pozwala przyjmować inne jej składniki. Albo zabrania przyjmowania składników pochodzących z krwi ludzkiej i pozwala zastępować je składnikami pochodzącymi z krwi zwierzęcej. Dla tych wszystkich, którzy oczekują jakiejkolwiek zmiany w kwestii krwi, „ciało kierownicze” przemawiające w imieniu „niewolnika” ma tylko jedną odpowiedź: nadal będzie „udzielało pomocy” i Troskliwie wspierało” tych, którzy są w „organizacji”, aby przypadkiem nie chcieli przyjąć transfuzji krwi, a w szczególności tych jej składników, które nadal są zakazane.

Czytając artykuły na temat krwi, często zastanawiałem się, dlaczego „ciało kierownicze” tak bardzo upiera się przy zakazie transfuzji krwi. Często poruszanym powodem tłumaczącym utrzymywanie tej nauki jest kwestia odszkodowań, jakie przy jej zmianie musiałaby zapłacić organizacja rodziną tych wszystkich, którzy w wyniku nie udzielenia właściwej pomocy ze względów ideologicznych ponieśli śmierć. Ale moim zdaniem są jeszcze trzy ważniejsze powody utrzymywania tej nauki. Oto one:

Kwestia doktrynalna - stosunek świadków Jehowy do krwi została podniesiona przez „ciało kierownicze” do rangi jednego z filarów odróżniających „prawdziwych chrześcijan” od „Babilonu Wielkiego”. Lojalne przestrzeganie tego zakazu jest postawione na równi ze służeniem Bogu (głoszeniem od domu do domu). Ci natomiast, którzy łamią ten nakaz okazują się niewierni Bogu i są jako napiętnowani usuwani z „organizacji”. Usunięcie tej nauki mogłoby zachwiać całym systemem wierzeń świadków Jehowy.

Obawa przed masowym odejściem – zmiana tej nauki mogłaby spowodować nawet większe odchodzenie od „organizacji” jej członków niż niespełnione proroctwo na 1975 rok. Jeżeli sugestia jaka pojawiła się w latach 1994 – 1995 o tym, że Jezus dopiero ma powtórnie przyjść, nie mówiąc o tym, że pozostawione bez komentarza cytaty z Nowego Testamentu sugerowały, iż nastąpi to w sposób widzialny, spowodowały nieco zamieszania, a nawet to, że część osób zaczęła samodzielnie badać ten temat i z tego powodu odeszły z organizacji, to jakie zamieszanie może spowodować zmiana tej nauki? Przecież wielu świadków w rozmowach jako ostateczny argument na prawdziwość swojej nauki przytacza właśnie ich stosunek do „świętości” krwi i do nie przyjmowania transfuzji. Zabranie im tego „fundamentu wiary” przez „ciało kierownicze” spowodowałoby załamanie ich wiary, a w rezultacie odejście z „organizacji”.

Potrzeba męczenników – dzięki śmierci szeregowych członków organizacji „ciało kierownicze” ma wspaniałe argumenty do dalszego wywyższania swojej „organizacji” jako jedynej, która przestrzega biblijny nakaz powstrzymywania się od krwi. Każda kolejna śmierć z powodu odmowy transfuzji krwi zapewnia „organizacji” darmowy rozgłos. Jest to też wspaniały temat zastępczy w czasie dyskusji na temat prawdziwości „dogmatów” „Strażnicy”. Jakże łatwo przecież przychodzi szeregowym śJ na wszelkie zarzuty o nietrzymaniu się Pisma Świętego sięgać po ostateczny argument: „tylko my używamy imię Boga Jehowa i tylko my jesteśmy gotowi umrzeć za swoją wiarę nie przyjmując krwi”.

Te trzy powody, kwestia doktrynalna i obawa przed masowym odejściem „darmowej siły roboczej” oraz potrzeba męczenników, moim zdaniem spowodują, że tak długo oczekiwane „nowe światło” w kwestii krwi nigdy nie zabłyśnie. Obym się mylił, czego życzę wszystkim oczekującym zmiany świadkom Jehowy.
Czesiek

#2 v

v

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2003-05-14, godz. 06:50

Nowe światło na temat krwi nigdy nie zabłyśnie. Wg specjalistów stworzenie środka krwiozastępczego, który byłby w stanie przenosić tlen nastąpi w ciągu 10 lat. Gdy taki środek powstanie temat krwi samoistnie zniknie.

#3 Surfer

Surfer

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 27 Postów

Napisano 2003-07-03, godz. 08:06

Nowe światło na temat krwi nigdy nie zabłyśnie. Wg specjalistów stworzenie środka krwiozastępczego, który byłby w stanie przenosić tlen nastąpi w ciągu 10 lat. Gdy taki środek powstanie temat krwi samoistnie zniknie.


Dokładnie 10 dni temu mój ukochany Tata miał skomplikowaną operację. W jej trakcie sytuacja się znacznie skomplikowała, utrata krwi etc. Niezbędną okazała się ratująca życie tranfuzja, która pomogła organizmowi Taty wytrzymać tą próbę. Dziś już jest wszystko dobrze, odzyskał humor, zastanawia się, ile rzeczy jest do zrobienia na jego działce i jak bardzo tęskni za swoją wnuczką. Jak sobie teraz pomyślę, że komuś się może tak w głowie poprzewracać, że chciałby w takiej chwili umierać śmiercią samobójczą - ze względu na poglądy i to naciągane - to naprawdę mi nieswojo się robi. Chciałbym zobaczyć yogiego, któremu ktoś z najbliższej rodziny umrze bo nie dano zrobić transfuzji - jak po tym fakcie, z identyczną werwą jak dotychczas, broniłby tego poglądu a może nawet dawał na wzór...

#4 Merline

Merline

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 9 Postów
  • Lokalizacja:Berlin

Napisano 2003-07-03, godz. 17:58

Hej Czesiek,

nic sie nie boj, co ma przyjsc to przyjdzie. Ale tendecja jest na pewno w kierunku liberalizmu na temat krwi. Dawno temu krew byla calkowicie Tabu. Tymczase teraz wiadomo ze krew sie sklada z:

Wody: 79,2%
Hemoglobiny: 14,8%
Albuminy: 2,6%
Globuliny: 1,6%
inne proteiny: 0,3%
clotting factors (skladnik odpowiedzialny za krzepniecie krwi) 0,2%
inne frakcje: 1,3%

Nowe Swiatlo przychodzilo i przychodzilo i czytelnik Straznicy niemalze nie zauwazyl zmian dotyczacych dopuszczania jednego skladnika krwi do uzytku po drugim. NAjpierw mozna bylo przyjmowac globuline, potem skladnik krwi odpowiedzialny za jej krzepniecie, wkrotce proteiny plazmy a w koncu w roku 2002 hemoglobine.

Innymi slowy dzisiejszemu SJ wolno przyjac 97-98% skladnikow krwi. To nie ma juz nic wspolnego z doktryna powstrzymania sie od krwi.

Ach, czlowiek ulega nostalgii jak pomysli jak to kiedys bylo, jak sie balo jesc takich czy innych kielbasek, bo moglyby zawierac plazme.

Przy tym przypomina mi sie fakt, ze SJ kiedys nie wolno bylo poddawac sie szczepieniom. To jest bardzo smutne jak pomysli sie o tych wszystkich ofiarach do ktorych to Nowe Swiatlo nie doszlo:-(((

pozdrowka, M.

#5 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2003-07-05, godz. 16:52

Cześć Merline

Kwestia krwi nie jest dla mnie ważna, gdyż nie jestem śJ.

To co piszesz na temat przyjmowania ok. 97-98% składników krwi przez śJ dla mnie jest tylko dowodem, że "ciało kierownicze" w swoim postępowaniu jest obłudne.
To wygląda tak, jakby Żyd twierdził, że Prawo Mojżeszowe zabrania mu jeść wieprzowinę, a następnie szedłby do restauracji i zamawiał goląnkę lub inną potrawę z wieprzowiny, twierdząc, że to tylko jakieś tam mięso, a nie cała świnia.
Dlatego szkoda mi tych wszystkich ludzi, którzy swoje życie powierzyli decyzją "ciała kierowniczego" myśląc, że w ten sposób służą jedynemu prawdziwemu Bogu.
Pozdrawiam
Czesiek
Czesiek

#6 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2003-07-18, godz. 11:56

tylko ze Biblia nic nie mowi o skladnikach krwi tylko o krwi w calosci wiec czemu ja dziela ? to jest niekonsekwencja tym bardziej ze ewidentnie tu nie ma trawienia tylko krew jet nosnikiem wiec wychodzi na to ze maja SJ niezly galimatians ... 8)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych