
ubranie
#1
Napisano 2007-10-27, godz. 15:01
#2
Napisano 2007-10-27, godz. 17:22
#3
Napisano 2007-10-27, godz. 17:30

#4
Napisano 2007-10-27, godz. 17:38
Zanim ktoś mnie "poprawi", wyjaśniam, że moją intencją było zwrócenie uwagi na to, że potępiający wszelkie tradycje ŚJ tworzą własne tradycje, których od tradycji chrześcijaństwa różni jedynie użyte słownictwo. Bo nie nazywają tego tradycją, ale np. "zalecaniami teokratycznymi". Czym, jeśli nie tradycją ludzką jest nakaz przychodzenia na zebrania w marynarce i krawacie? Bo napewno Biblia nie zawiera słowa "krawat" ani "marynarka".Tak to prawda. Mężczyzna nie używający krawata białej koszuli i marynarki nie może być zbawiony. Mówi o tym List do Herezjan 1:2
PS: w Karpaczu kilka lat temu (nie wiem czy od 2002 coś się zmieniło) równoprawnie traktowano koszule białe i kolorowe (niechętnie patrząc na kolory czarny i brązowy), czyli koszula NIE musiała być biała, ale brak krawata i marynarki był zauważany i "korygowany".
#5
Napisano 2007-10-27, godz. 18:50
Podczas służby polowej (tak określa się głoszenie od domu do domu) świadków Jehowy obowiązuje estetyczny, wizytowy strój – dla mężczyzn jest to garnitur, koszula (niekoniecznie biała, ale nie może być ekstrawagancka) i krawat, a dla kobiet elegancka sukienka lub garsonka z dłuższą spódnicą. Podobny strój świadkowie Jehowy zakładają na swoje zebrania w Salach Królestwa (Sala Królestwa to miejsce spotkań świadków Jehowy) oraz doroczne letnie zgromadzenia (kongresy odbywające się najczęściej na stadionach, można o nich przeczytać tutaj: link).chcialabym sie dowiedziec dlaczego i czy to prawda ze strojem obowiazkowym swiadkow jehowa jest krawat i biala koszula oczywiscie dotyczy to Braci.
Dlaczego świadkowie Jehowy ubierają się w ten sposób? Aby wzbudzić zaufanie i zrobić jak najlepsze wrażenie na osobach, które odwiedzają i które zachęcają do przyjęcia literatury (czyli czasopism "Strażnica" i "Przebudźcie się!" oraz innych publikacji świadków Jehowy), a także do przybycia na odbywający się w Sali Królestwa wykład publiczny.
Ponadto przez strój świadkowie Jehowy chcą również zwracać na siebie pozytywną uwagę osób postronnych – poniżej mówiący o tym cytat:
Podobnie jak serdeczny uśmiech poprawia wyraz naszej twarzy, tak też schludny wygląd zewnętrzny przydaje chwały głoszonemu przez nas orędziu i reprezentowanej przez nas organizacji.
Niektóre osoby obserwujące nas podczas tegorocznych zgromadzeń okręgowych pod hasłem "Oddajcie chwałę Bogu" mogą zapragnąć się dowiedzieć, dlaczego jesteśmy inni, i w końcu oświadczyć: "Pójdziemy z wami, bo słyszeliśmy (i widzieliśmy), że z wami jest Bóg" (Zach 8:23).
źródło: NSK, kwiecień 2003
Kilka innych dyskusji poruszających temat ubioru oraz wyglądu zewnętrznego można znaleźć tutaj: link1, link2, link3, link4, link5
#6
Napisano 2007-10-27, godz. 22:49
"Na początku była Organizacja, a Organizacja była u Boga i Organizacja była bogiem." (Ewangelia wg Herezjana 1,1)Podobnie jak serdeczny uśmiech poprawia wyraz naszej twarzy, tak też schludny wygląd zewnętrzny przydaje chwały głoszonemu przez nas orędziu i reprezentowanej przez nas organizacji.
Niektóre osoby obserwujące nas podczas tegorocznych zgromadzeń okręgowych pod hasłem "Oddajcie chwałę Bogu" mogą zapragnąć się dowiedzieć, dlaczego jesteśmy inni, i w końcu oświadczyć: "Pójdziemy z wami, bo słyszeliśmy (i widzieliśmy), że z wami jest Bóg" (Zach 8:23).
źródło: NSK, kwiecień 2003
#7
Napisano 2007-10-28, godz. 08:18
#8
Napisano 2007-10-28, godz. 16:16
#9
Napisano 2007-10-28, godz. 16:35
Sj klada wybitne znaczenie na czystosc nie tylko duchowa ale i fizyczna, pamietajac ze ta czystosc moze miec rozne oblicza. Tak wiec nie kazdego stac na HUgo Boss*a. nawet jesli ma marynarke z ciucheksu lub koszule (np Bialą) z lumpeksu to najwazniejsze by byla czysta.. itd itp
#10
Napisano 2007-10-28, godz. 20:49
#11
Napisano 2007-10-29, godz. 07:45
v- otóż to właśnie. To przejaw talmudyzn\mu w organizacji. Musi być marynarka (byle jaka), krawat (byle jaki i nie musi być dopasowany do niczego) oraz spodnie "materiałowe". Czyli np. taki zestaw: niebieskie, dawno nieprasowane spodnie, żółta koszula (która kiedyś była biała), krawat w misie i zielona marynarka a do tego sandały jest OK, a przedstawiony przez ciebie powyżej - jest nie do przyjęcia, ponieważ nie zawiera obowiązkowych elementów.Czystość nie jest priorytetem. Lepszy jest bistorowy garniturek z lat 70tych niekoniecznie pierwszej czystości, niż eleganckie buty, ciemne dzinsy, modna koszula i sztruksowa marynarka prosto ze sklepu
#12
Napisano 2007-10-29, godz. 09:35
Czystość nie jest priorytetem. Lepszy jest bistorowy garniturek z lat 70tych niekoniecznie pierwszej czystości, niż eleganckie buty, ciemne dzinsy, modna koszula i sztruksowa marynarka prosto ze sklepu
Dokładnie. Szczególnie widoczne u starszych wiekiem - mężczyzn i kobiet.
Mundurek jest w każdym środowisku znakiem rozpoznawczym. W wojsku, policji, służbie zdrowia, straży pożarnej, sprzątaczek, biznesmenów, etc.
Na Sali Królestwa bez problemu rozpoznaje się obcego - w dzinasach i tshircie

Jakiś czas temu uśmiałem się jak przyjechali do nas znajomi (bracia) na zebranie. Kolega jechał ze szkoły i był po "cywilnemu". Oczywiście walili do niego nieśmiało na "pan", a do jego żony bez problemu na "siostro"

#13
Napisano 2007-10-29, godz. 10:19
#14
Napisano 2007-10-29, godz. 10:46
"Po tym wszystkim poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was gala." (Herezjana 13,35)Kolega jechał ze szkoły i był po "cywilnemu". Oczywiście walili do niego nieśmiało na "pan", a do jego żony bez problemu na "siostro"
"Kto pierwszy ten lepszy!"I tak jeszcze lepsi są mormoni w swoich białych koszulach, czarnych krawatach, w tramkach i z plecakiem...

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-10-29, godz. 10:50
#15
Napisano 2007-10-29, godz. 13:33
a juz od lat mysle ze to wszystko zalezy od smaku. jedni go maja a inni nie.
moze byc i lumpeks jesli jest dobrze dobrany.. i tu bez prrzesady, no z misiami na krawatach to juz musi byc egzotyka zborowa.....
osobiscie golfowo wole Hechtera. garniturowo Bossa, a a kurtkowo po prostu C&A.
albo ja zawsze nalezalem do nie takiego zboru co trzeba albo nie zauwazalem takich mankamentow.... u nas wiekszosc ubierala sie w lumpexie a wygladali dobrze... bo nawet do lumpeksu trzeba miec smak.
#16
Napisano 2007-10-29, godz. 14:06
Absolutnie masz racje. Zresztą pochodzimy z tych samych stron. Od last mnie to śmieszyło.v- otóż to właśnie. To przejaw talmudyzn\mu w organizacji. Musi być marynarka (byle jaka), krawat (byle jaki i nie musi być dopasowany do niczego) oraz spodnie "materiałowe". Czyli np. taki zestaw: niebieskie, dawno nieprasowane spodnie, żółta koszula (która kiedyś była biała), krawat w misie i zielona marynarka a do tego sandały jest OK, a przedstawiony przez ciebie powyżej - jest nie do przyjęcia, ponieważ nie zawiera obowiązkowych elementów.

#17
Napisano 2007-10-29, godz. 14:48
#18
Napisano 2007-10-29, godz. 15:35
Akurat... To co piszę dotyczy Śląska jak najbardziej (np. Katowic). Myślę że region nie ma tu nic do rzeczy. Wszędzie są ludzie pozbawieni gustu.nie wiem z jakiej bialorusi czy suwalszczyzny pochodzicie ale widac my slazacy, choc biedni ale gustu mamy wiecej
#19
Napisano 2007-10-29, godz. 15:54
#20
Napisano 2007-10-29, godz. 18:06
PRAGNIENIE MOTYWACJA I STAWIANIE SOBIE CELÓW... WSZYSTKO TO RODZI SIE W UMYŚLE
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych