po prostu byśmy chcieli aby rygorystyczni sj faktycznie rygorystycznie podchodzili do wszystkiego wszystkich w tym głównie do siebie. Bo jesli tak bardzo nalatują na katolików i naśmiewają się z kolacji wigilijnej, to niech po prostu nie przyjmują bonów świątecznych ( bo wiadomo, żepensja jest wypłacana po świetach i dlatego większość zakładów przygotowuje premię świąteczną aby było za co wigilię wyprawić i prezenty kupić ot cała tajemnica ), więc jesli nie potrzebują kupowac prezentów i wyprawiac wigilii to bony im niepotrzebne

A tak btw, moi rodzice zawsze powtarzali, że dzieci sj nie dostają podarków z różnych okazji bo dostają je kiedy indziej ( chodzi o gwiazdke wielkanoc, dzien dziecka, imieniny urodziny chocby ) ja przez cale swoje zycie nie dostalam od nich 5 prezentów w roku ( no bo chyba butów i odziezy nie można zaliczac do prezentów ) , moje dziecko tak samo, ma juz latek ...... a dostał jeden raz misia

Więc to bardzo niekonsekwentne i niesprawiedliwe, bo dzieci nie sj, wiedza kiedy mają czekac, spodziewaja się i wyczekują na ten dzień, dzieci sj, sa uboższe bo nic ich nie czeka

Mogą czekac na zgromadzenie letnie co najwyżej
nie potrafiłam uwierzyć.......