Bezkonkurencyjnie każdy człowiek zasługuje na szacunek bez względu na jego denominację etc ale wcale nie musimy zgadzać się z jego wyborem, zdaniem etc. ...
Gwałciciel, pedofil, morderca lub terrorysta etc. też zasługuje? Bo z definicji to też ludzie. Denominacja mnie mało interesuje - to rybka.
Grzesiu podajesz tutaj ekstremalne przypadki - tacy ludzie są przestępcami i w większym czy mniejszym stopniu ponoszą kary za swoje postępowanie a nie rozmawiamy tutaj o marginesie społecznym.
Życie składa się z wielu różnych czynników, przypadków i kontrastów - niestety, nie będzie to zawsze wspaniały krajobraz z pachnącymi kwiatuszkami, trzepocącymi skrzydełkami motylkami i prześlicznie spiewającymi słowikami. Zgwałcić wcale nie musi jakiś tam nie wiadomo jaki przestępca, może to zrobić również partner w małżeństwie - to tak na marginesie tematu o marginesie. I to wszystko nie jako umówiona wcześniej gra, tylko rzeczywiście. Bardzo interesującą sprawą jest też negowanie pewnych faktów przez ludzi, na przykład przy skonfrontowaniu Świadka Jehowy z zagadnieniem występowania pedofilii w organizacji, często pada odpowiedź: "U nas czegoś takiego nie ma". Jeśli chodzi o poruszone przeze mnie zagadnienie, to w sumie odpowiedzi mi nie udzielono na postawione przeze mnie pytanie, czy takie osoby też zasługują na szacunek, bo z definicji fungują jako osobniki ludzkiej rasy - a w zamian za to zostali oni zakwalifikowani bezpośrednio do przestępców i marginesu społecznego. Ale rozumiem, że została tutaj poruszona niełatwa kwestia, na którą być może nie da się w ogóle odpowiedzieć, więc nie należy się z jakąkolwiek wypowiedzią w tym tak bardzo specyficznym kierunku liczyć. Jak widać, cała ta problematyka wcale nie musi być tak bardzo od nas oddalona, jak nam się przeważnie wydaje, a marginalnym zagadnieniem - w obliczu tego wszystkiego - staje się kwestia denominacji, z której ludzie są tacy dumni i którą często na pierwszym miejscu stawiają.