Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Czy Mt 10,28 uczy, że dusza przestanie..."


  • Please log in to reply
20 replies to this topic

#21 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2009-10-09, godz. 10:29

Czy to znaczy, że trudno ci przyjąć fakt, iż w czasach Izraela Bóg Jehowa wielokrotnie zdradzał skłonności sadystyczne? Dlaczego więc razi cię biblijna koncepcja kary „cierpienia”. Czy twoim zdaniem
‘dotknięcie kogoś guzami odbytnicy’ nie jest obliczone na zadanie mu cierpienia? :D

Jeśli zaś chodzi ci o nieproporcjonalność kary to zarówno wieczne męki jak i wieczna śmierć jest karą nieadekwatną. Więc jaki masz problem?

Co do kwestii stanu umarłych według Kaznodziei 9:5 masz podobny problem. Uczepiłeś się relatywnie brzmiących tekstów, które traktujesz jako ostateczny werdykt Biblii w tej kwestii. I tu znów wykazujesz brak konsekwencji w swoim rozumowaniu bo ten sam tekst tak potraktowany sugeruje jednocześnie, że dla umarłych „nie ma żadnej zapłaty”. Żadnej to żadnej. Tekst 6 dodaje: I nigdy już nie mają udziału w niczym z tego co się dziej pod słońcem”. Więc co z tym zmartwychwstaniem?

Bardzo spodobały mi się Twoje argumenty dotyczące nieskończenie wielkiej kary za nieskończenie krótkie przewinienie. Faktycznie to daje do myślenia. Niektórzy znajdują na to odpowiedź. Nazywa się ona APOKASTAZA - zbawienie WSZYSTKICH istot stworzonych przez Boga.

Jednak co do "sadystycznych skłonności" to proponowałbym uściślić: "gotowość do bezwzględnej surowości". Jest to szczególnie ważne biorąc pod uwagę fakt, że "wszelki żywioł chwili Boga", a nawet Szatan jest zarówno synem jak i sługą Bożym, choć w zupełnie innym znaczeniu niż np. Jezus (przy okazji słowo sługa i syn to synonimy w językach biblijnych). Ludzie albo sami sprowadzają na siebie wszelkiego rodzaju okrucieństwa lub zwyczajnie są ich niewinnymi ofiarami. Tak czy inaczej to Bóg stworzył cały ten świat i wszystko podtrzymuje w istnieniu tak długo jak długo sam chce.

Ale fakt, że Bóg dał życie grzesznikom i pozwala im na czynienie zła
  • ani nie czyni Go to odpowiedzialnym za ich czyny
  • ani nie oznacza, że Mu się podoba ich postępowanie
Przecież jego PRAWO JEST DOBRE i potępia nawet same złe myśli, słowa, a nie tylko złe uczynki!

Owszem musi przejawiać powściągliwość gniewu, pokorę i cierpliwość, ale czyni to w ściśle określonym dobrym dla nas celu.
To nie sadyzm i upodobanie do zadawania cierpień, to nie przyjemność z karania, zabierania życia i zdrowia.
To konsekwentne dążenie do stworzenia świata, w którym "odtąd ani śmierci ani bólu ani krzyku już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły."
Ktoś, kto obiecuje otrzeć WSZELKĄ łzę nie jest sadystą, nie sądzisz?

Użytkownik bury edytował ten post 2009-10-09, godz. 10:42





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych