Skocz do zawartości


Zdjęcie

Smutny los ewolucyjnego autorytetu


  • Please log in to reply
34 replies to this topic

#21 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-03-02, godz. 11:27


Do pana takie samo pytanie co do Padre. Czekam na odpowiedź.Choć z panem nie chce mi sie rozmawiac. Powołuje sie pan na kościół , neguje pan Biblie, filozofuje pan.Przeczy pan sobie sam. Niech pan sobie idzie do znajomych filozofów jak pan nie wierzy w Boga. Pan sie tu będzie tylko męczył. Jest pan ateistą to niech pan sobie poszuka swoich znajomych skoro nie zalezy panu na Chrystusie i podwaza pan księge Daniela itd.Pana nawet podejście do słowa jest nad wyraz ateistyczne. Co do wieku ziemii wogóle pan by nie dyskutował jakby pan wierzył w Boga. Bóg moze wszystko.

Żegnam chyba ze przedstawi mi pan coś sensownego.

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-03-02, godz. 11:28


#22 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-03-02, godz. 15:40

Ale to Ty sam chciałeś tu dyskutować o ewolucji.
Potwierdzam to co napisał filozof w kwestii Twoich kompetencji Chakmachu.

Jeśli bycie osobą wierzącą w boga ma oznaczać, że przyjmujemy iż potrafi on wszystko zrobić jest trochę uwłaczające intelektowi człowieka - powiem więcej, człowieczeństwa.
Równie dobrze, można zapytać np. Ciebie:

Czy potrafisz udowodnić, że wszechmocny bóg nie stworzył Ciebie i całego świata 5 minut temu z wszczepionym nam przekonaniem świadomości historii swojej i ludzkości? Skoro może wszystko, to co za problem odstawić takie show?

Całe szczęście są wśród ludzi wierzących racjonaliści.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#23 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-03-02, godz. 21:40

Do pana takie samo pytanie co do Padre. Czekam na odpowiedź.Choć z panem nie chce mi sie rozmawiac.(...)
Żegnam chyba ze przedstawi mi pan coś sensownego.


Chakmachu (nie szanowny, bo nie bardzo jest za co),

Nauka wytłumaczyła jakiego kształtu jest Ziemia, dlaczego chorzy na padaczkę wpadają w konwulsję, dlaczego mamy trzęsienia Ziemi i wybuchy wulkanów, dlaczego w miarę zwiększania się liczby ludności częściej chorujemy, dlaczego mamy taką różnorodność form życia, dlaczego tacy jak Ty wierzą w istoty wyższe i mądrzejsze, których nie widać ...

Więc cierpliwości.
Udowodniono, że wszystkie składniki do powstania RNA mogą się wziąć z "powietrza", brakuje nam jeszcze jednoznacznego (bo hipotezy już są), czyli konkretnego mechanizmu który je w całość połączył. Powiem Ci, bóg to na pewno nie był bo inaczej odgrywałby tylko - za przeproszeniem - rolę ciecia włączającego światło.

Twoje "dowody" z osobistego przekonania są płytkie jak bajorko na podwórku mojej sąsiadki na ogródkach działkowych. Wykazujesz wszystkie cechy osoby, która liznęła trochę anty-ewolucjonistycznych, nieobiektywnych tekstów i "udowadnia" swoje "racje".
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#24 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-03-03, godz. 07:36

Ale to Ty sam chciałeś tu dyskutować o ewolucji.


Podałem temat a ty sprowokowałeś dyskusje przesledź swoje posty. I tak to sobie zaczeliśmy rozmawiać.


Chakmachu (nie szanowny, bo nie bardzo jest za co),


Paweł pisał . Czy ludziom mam sie przypodobac czy Bogu?
Sam zacząłes popisywac się naukowym intelektem no to prosze ciągle sie nie moge doczekać na udany eksperyment. A moja propozycja co do proroctwa ciągle aktualna. Uciekasz bo zwyczajnie nie masz argumentu. Najpierw robisz szum jaki ty to jestes naukowiec i zarzuty pod moim adresem a potem jak nie wiesz co powiedziec to projektujesz na mnie że to mnie nie ma za co szanować. A moze jest odwrotnie. Moze to ty szukałeś szacunku dla swojej folozofii której nie potrafisz udowodnić. Ja nie szukam chwały dlatego nie mam chłopie z tym problemu tak jak ty pisząc 'nie szanowany'. A rozmawiam tak z tobą jak ty rozmawiałeś ze mną i rozmawiasz. Jak to dzie? Wszystko co chcecie by wam czyniono i wy czyńcie . Widac tak lubisz więc rozmawiam troszkę w twoim tonie. Pomyśl nad tym. A jak nabierzesz ogłady i szacunku o który na wstepie prosiłem ciebie i filozofa to mozemy dalej porozmawiać.

Ps. W przeciwieństwie do ciebie ja cie szanuje i kocham jako człowieka ale twojej postawy wobec Biblii i egocentryzmu filozoficznego nie. Personalnie dla mnie jesteś ok.Masz swoje zdanie ok.Twoja sprawa.Twój wybór.

.

Jeśli bycie osobą wierzącą w boga ma oznaczać, że przyjmujemy iż potrafi on wszystko zrobić jest trochę uwłaczające intelektowi człowieka - powiem więcej, człowieczeństwa.


Jako ze zajmuje sie wychowaniem to mała informacja dla ciebie i pytanie. Czy jak dziecko mówi -Mój tatuś jest najlepszy, wsystko potrafi zrobić to czy to uwłacza intelektowi dziecka?No własnie.NIE. Wiele Ojciec moze, ale dziecko się rozwija , uczy i patrzy jak w obraz nie wątpiąc w tatusia. Więc daruj sobie tutaj pseudoracjonalne wywody.

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-03-03, godz. 08:22


#25 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-03-03, godz. 09:45

Jako ze zajmuje sie wychowaniem to mała informacja dla ciebie i pytanie. Czy jak dziecko mówi -Mój tatuś jest najlepszy, wsystko potrafi zrobić to czy to uwłacza intelektowi dziecka?No własnie.NIE. Wiele Ojciec moze, ale dziecko się rozwija , uczy i patrzy jak w obraz nie wątpiąc w tatusia. Więc daruj sobie tutaj pseudoracjonalne wywody.


Nie uwłacza intelektowi dziecka, ale nie oznacza również, że tatuś faktycznie wszystko potrafi.
Dorosły i dziecko - widzisz różnicę? Nie mów tylko, że to jest to samo co doskonały i niedoskonały bo "doskonały i doskonałość" to pojęcia abstrakcyjne.

Które proroctwo o Jezusie uważasz za fundamentalne? Proszę, słucham.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#26 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-03-03, godz. 10:44

Nie uwłacza intelektowi dziecka, ale nie oznacza również, że tatuś faktycznie wszystko potrafi.
Dorosły i dziecko - widzisz różnicę? Nie mów tylko, że to jest to samo co doskonały i niedoskonały bo "doskonały i doskonałość" to pojęcia abstrakcyjne.

Które proroctwo o Jezusie uważasz za fundamentalne? Proszę, słucham.


My w oczach Boga jesteśmy dziećmi.

#27 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-03-03, godz. 12:33

My w oczach Boga jesteśmy dziećmi.


W sensie hierarchii rodzicielskiej czy zdolności intelektualnych?
Jeśli chodzi o aspekt rodzicielski to rozumiem to określenie.
Jeśli w zakresie zdolności intelektualnych to potrzebujemy punktu odniesienia, tj. określenia zdolności intelektualnych boga. Przyjmując za fakt stworzenie nas przez boga dochodzimy do regresu pojęcia boskości.
Znaczy to, że fakt pragnienia towarzystwa wyklucza doskonałość boga, a fakt zaistnienia momentu w ktorym stworzył Ziemię wyklucza pojęcie nieskończonego (bez początku i końca) istnienia boga. Rozumiesz czy mam jaśniej napisać?
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#28 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-03-03, godz. 13:15

W sensie hierarchii rodzicielskiej czy zdolności intelektualnych?
Jeśli chodzi o aspekt rodzicielski to rozumiem to określenie.

Skoro rozumiesz choc troche to już dużo .

Pozdrawiam ciepło

#29 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-03-03, godz. 14:46

Skoro rozumiesz choc troche to już dużo .

Pozdrawiam ciepło


Spoko ale obawiam się, że Ty nie rozumiesz podstawowych pojęć którymi szafujesz z taką łatwością.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#30 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-04-08, godz. 09:28

Mam wrażenie (może się mylę) jakbym słuchał dyskusji Stanisława Lema (przepraszam S. Lema) z księdzem R. z Torunia

#31 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-08, godz. 09:43

Jeśli ja mam odgrywać rolę S. Lema to dziękuję za wyróżnienie. Ojciec R. z Torunia byłoby dosyć uwłaczające :D
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#32 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-04-08, godz. 09:59

Jeśli ja mam odgrywać rolę S. Lema to dziękuję za wyróżnienie. Ojciec R. z Torunia byłoby dosyć uwłaczające :D


Pierwsza część wypowiedzi trafiona w dziesiątkę, a w drugiej o czyim ojcu piszesz?

#33 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-04-08, godz. 10:04

Pierwsza część wypowiedzi trafiona w dziesiątkę, a w drugiej o czyim ojcu piszesz?

Ojcu naiwnych ludzi
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#34 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-04-08, godz. 10:21

Ojcu naiwnych ludzi


Ciekawe, co na to PA?

#35 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-08, godz. 10:23

Księdzem R. = Ojcem dy®. :D
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych