redaktor
A pochodzenie życia?
Dawkins
"Kluczowym wydarzeniem było tu pojawienie się samoreplikujących się molekuł. Ale Ziemia, zarówno przed jak i po tym wydarzeniu, nie rózniła się specjalnie. Najpierw morze stanowił wrzący kocioł molekuł, z których kilka się zreplikowało. NIkt wtedy nie wiedział, ze w tym momencie nastąpi zasiew złozonych form życia. Ale najbardziej skomplikowanym z państwa trzech pytań jest o świadomość.Trudne jest już zdefiniowanie istoty problemu"
Komentarz mój: Ten fragment wywiadu pokazuje że co do kwestii świadomości pan Dawkins juz ma problem.Ale takze Pan Dawkins ma większą wyobraźnię niż Verne.O co dokładnie chodzi? O jego tłumaczenie molekuł które wyłoniły sie z wrzącego morza. Jego teza bo nie mozna tego nazwac hipotezą została juz dawno temu zweryfikowana.Tekst poniżej
Eksperyment który rzekomo udowadnia tezę Dawkinsa nie powiódł sie a wnioski przeczyły teorii.
"Powstałe w eksperymencie Millera aminokwasy w ogóle nie lgnęły do siebie. Richard Dickerson, zgłaszając w tej kwestii swoje wątpliwości, pisze:"Trudno więc dociec, jak polimeryzacja, czyli łaczenie się mniejszych cząstek w większe , mogła przebiegac w wodnym środowisku pierwotnego oceanu, skoro obecnosć wody sprzyja raczej depolaryzacji-rozpadowi duzych cząsteczek na mniejsze". Oznacza to, ze w przyrodzie istnieje odmienna od sugerowanej tendencja biochemiczna...Po przeszło 20 latach pracy otrzymali[Miller i Robertson] cztery z pięciu cząsteczek tworzących RNA i DNA. Gotowi byli wówczas z przekonaniem głosić tezę o mozliwości naturalnego powstania życia. Ich pewność zakłócał jeden drobny fakt: dwie cząsteczki(cytozyna i uracyl) powstają w temperaturze ok. 100 stopni C.,a dwie (adenina i guanina) wymagają do powstania raczej mroźnych warunków". Powstaje pytanie jakim cudem więc Dawkins mówi o "wrzącym kotle molekół" skoro (adenina i guanina) nie powstały w tym kotle , a co dopiero miałyby sie połączyc ?(patrz Znaki Czasu lipiec-sierpień 2004,s.18).
Dalsza częśc wywiadu z Dawkinsem
redaktor
Swiętuje pan Boze Narodzenie?
Dawkins
Tak, w tym sensie, ze kupujemy dzieciom prezenty.
redaktor
Brał pan ślub w kościele?
Dawkins
(Śmiech) Pierwszy z trzech tak.
...
(cały art. w Forum 24.09.30.2007).
Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-02-19, godz. 13:26