Moc Ducha.
#1
Napisano 2008-03-16, godz. 14:05
Sprawa warta rozważenia. Zresztą mówi się o tym od dawna. Ale w każdej kulturze i czasie mogą funkcjonować pewne pozornie sprzeczne zwroty. Na przykład obecnie mówi się: "oddziaływanie grawitacji". Podczas gdy grawitacja sama jest wzajemnym oddziaływaniem ciał i materii.
Grawitacja jest oddziaływaniem, które sprawia, że obiekty astronomiczne tworzą się z rozrzedzonych obłoków gazu wypełniających Wszechświat.
źródło http://pl.wikipedia....wiki/Grawitacja
Mówimy więc o "oddziaływaniu oddziaływania" literalnie trzymając się okrojonej terminologii.
Poza tym, pisywałem już na innych forach o wieloznaczności słowa duch/Duch. I uważam, że podstawowym znaczeniem jest "siła życiowa". Duch człowieka, to siła życiowa człowieka. A Duch Boży, to siła życiowa Boga. Z czasem jednak te określenia nabierały dodatkowych znaczeń. Jednak aby nie przedłużać nawet w naszych czasach pisze się o "mocy siły". I jest to całkiem powszechne. A Biblia nie jest podręcznikiem gramatyki, czy logiki, lecz odzwierciedleniem prostoty serca jej autorów którymi Bóg sie posłużył.
O homeopatii:
Hahnemann przypisywał odkrycie uzdrawiających mocy siły żywotnej, prawa podobieństw, stosowania pojedynczego lekarstwa i minimalnej dawki Hipokratesowi.
http://www.homeopati...m...dp=12&ide=4
Co ciekawe używają takich zwrotów nawet trynitarni katolicy:
Matka Boska modłów ojca wysłuchała
I w jego serce moc siły i spokoju wlała
Bo moc i siłę, Bożej Matki poznał
Która mu nadzieję w sercu zaczepiła
http://shooters.elsat.net.pl/~poprostu/poezja_relig.html
Istnieje też w mowie codziennej zwrot:
...moc ducha ludzkiego...
W Google
Może i istnieć moc Ducha Bożego/Świętego. I wcale ani jedno ani drugie nie musi być dodatkową osobą w danej żywej istocie.
Co do ducha ludzkiego to stanowi on integralną część osoby ludzkiej. Jest jego siłą witalną ożywiającą i przenikającą jego umysł do tego stopnia że można powiedzieć, iż w pewnym sensie jest z nim tożsamą. Podobnie duch Boży jest tożsamy z umysłem osoby Boskiej lecz nie jest odrębną osobą w nim zawartą ze swoim odrębnym ośrodkiem świadomości. Tak jak duch ludzki nie jest odrębną osobą w człowieku, lecz jej (osoby ludzkiej) integralną częścią. Wręcz tożsamy z jego umysłem, będąc siłą witalną tworzącą ludzką świadomość.
Otóż w tym momencie mojemu rozumowaniu przychodzą z pomocą tłumacze Biblii Tysiąclecia, którzy w Kzn 3:21 przetłumaczyli hebrajskie słowo „ruach”, czyli „duch” na zwrot „siła życiowa”. Czyli praktycznie siła witalna.
Kaznodziei Salomona 3:21 (BT)
Któż pozna, czy siła życiowa synów ludzkich idzie w górę, a siła życiowa zwierząt zstępuje w dół, do ziemi?
(nie dysponuję w tym momencie tekstem hebrajskim w wersji elektronicznej, więc pozwolę sobie wkleić tekst grecki i łaciński tego wersetu wskazujący że jest tam dosłownie słowo „duch”, gr. „pneuma” łac. „spiritus”.)
Septuaginta
και τις οιδεν πνευμα υιων του ανθρωπου ει αναβαινει αυτο εις ανω και πνευμα του κτηνους ει καταβαινει αυτο κατω εις γην
Wulgata
quis novit si spiritus filiorum Adam ascendat sursum et si spiritus iumentorum descendat deorsum
Tak więc tłumacze Biblii Tysiąclecia utożsamiają ducha żywych istot z ich „siłą życiową”, czyli mówiąc precyzyjniej z ich „siłą witalną”.
Co ciekawe na przykład apostoł Paweł powiedział, że duch ludzki jest w człowieku. Czyli jest jego składową częścią - zawierającą myśli umysłu ludzkiego. Co pokrywałoby się z tym że osoba ludzka jest tworem psychosomatycznym i duch jest jednym z jej elementów. Nie zaś całą osobą - lub co gorsza drugą osobą w osobie ludzkiej, tak jak to się nieraz przypisuje duchowi Bożemu w Bogu.
1 Koryntian 2:11
Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży.
Idąc dalej. Jeśli więc zwrot Duch Boży można rozumieć tak, iż oznacza on siłę witalną Boga, powiązaną z jego umysłem, to nic dziwnego, że Biblia mówi, iż udziela on mocy i zdolności, oraz ożywia cały wszechświat. Bada myśli ludzkie i zna myśli Boga. Czy też można go zasmucić lub rozweselić podobnie jak ducha ludzkiego. I że Bóg nim dysponuje.
A jakie jest Wasze zdanie?
#2
Napisano 2008-03-16, godz. 16:57
Czy Ducha Świętego można nazywać mocą lub siłą?
W przenośni możemy nazywać Ducha Świętego naszą mocą lub siłą, gdyż istotnie jest dla nas źródłem siły i mocy. Psalmista zwrócił się do Boga: „Miłuję Cię, Jahwe, Mocy moja”, zaś o Chrystusie apostoł Paweł napisał, że „jest mocą Bożą i mądrością Bożą” ( Psalm 18:2, Biblia Tysiąclecia, dalej BT; 1 Koryntian 1:24, BW). Nazywanie Boga Ojca i Chrystusa mocą nie zmienia faktu, że uważamy ich za Osoby i to za Boskie Osoby. Podobnie możemy powiedzieć czasem o Duchu Świętym, że jest naszą mocą, również nie umniejszając Jego Boskości i Osobowości. Powszechnie mówi się o siłach zbrojnych, na które składa się przecież wiele osób ludzkich.
Błędem natomiast byłoby traktowanie Ducha Świętego jako bezosobowej energii lub mocy. Biblia wyraźnie odróżnia Ducha Świętego od mocy. Apostoł Paweł wspomina o tym, czego Chrystus dokonał przez niego wśród pogan „mocą znaków i cudów, mocą Ducha Świętego” (Rzymian 15:18, 19, BT; w tych i dalszych wersetach kursywa moja - N. Ch.). Gdyby Duch Święty był mocą, zachodziłoby tu zbędne powtórzenie mające sens „mocą mocy”. Nawet „mocą siły” nie brzmi najlepiej. Mądrzej jest przyjąć, że Duch Święty nie jest mocą, lecz ją posiada. To samo można powiedzieć o wersecie z Dziejów Apostolskich 1:8 (BT): „Ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi”. Zupełnie jasno powiedziano tu o Duchu Świętym i Jego mocy, która wyposażyć miała uczniów Chrystusa do dzieła ewangelizacji. Wobec tego Duch Święty nie jest mocą, lecz dysponuje mocą. W Dziejach Apostolskich 10:38 (BT) napisano o Jezusie, „którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą”. Przy założeniu, że Duch Boży jest mocą, tekst ten należałoby rozumieć, że Bóg namaścił Jezusa mocą i mocą, względnie siłą i mocą. Nie jest to przekonujące tłumaczenie. W innym wypadku, Paweł mówi, że ewangelia, którą głosił doszła do mieszkańców Tesaloniki „nie tylko w Słowie, lecz także w mocy i w Duchu Świętym, i z wielką siłą przekonania” (1 Tesaloniczan 1:5, BW). Ponownie dostrzegamy, że Duch Święty został wyraźnie odróżniony od mocy. W innym fragmencie Paweł osobno wymienia Ducha Świętego i moc Bożą (2 Koryntian 6:6, 7, BW).
Co więcej, chociaż nauka o Duchu Świętym nie była dostatecznie jasno przedstawiona w Starym Testamencie, to jednak znajdujemy tam teksty czyniące różnicę między Duchem Bożym, a mocą i siłą. Mimo, że w Biblii Warszawskiej, w wersecie z Księgi Micheasza 3:8 znajduje się słowo „duch” z małej litery, to i tak jest on godny uwagi. Czytamy tam: „Lecz ja jestem pełen siły, ducha Pana, prawa i mocy, aby oznajmiać Jakubowi jego przestępstwo, a Izraelowi jego grzech”. W tym wersecie osobno wymieniono Ducha Świętego, siłę i moc. Nie są zatem tym samym. Duch Boży nie jest ani siłą ani mocą. W Księdze Zachariasza 4:6 (BT) Bóg tak przemówił do proroka: „nie siła, nie moc, ale Duch mój - tak mówi Jahwe Zastępów”. Znowu, tylko jeszcze dobitniej zaprzeczono, jakoby Duch Święty był siłą lub mocą.
źródło: http://www.teologia....ykuly/art18.php
Na koniec zadaję do zastanowiena każdemu następujące pytanie:
Czasami stosuje się w mowie potocznej do wypędzania złych duchów powiedzenie: odejdź siło nieczysta! Czy z tego wynika, że zły duch, nazwany tutaj mocą, nie jest osobą?
#3
Napisano 2008-04-20, godz. 19:23
Siła witalna według Ciebie Olo bada głębokości Boże?! przeżywa radość i smutek?! decyduje i rozdaje dary?! słucha i mówi?!1 Koryntian 2:11
Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży.
Idąc dalej. Jeśli więc zwrot Duch Boży można rozumieć tak, iż oznacza on siłę witalną Boga, powiązaną z jego umysłem, to nic dziwnego, że Biblia mówi, iż udziela on mocy i zdolności, oraz ożywia cały wszechświat. Bada myśli ludzkie i zna myśli Boga. Czy też można go zasmucić lub rozweselić podobnie jak ducha ludzkiego. I że Bóg nim dysponuje.
A nie przyszło Ci może do głowy, że fałszywy prorok przynosi ze sobą fałszywą naukę i fałszywego ducha rozumienia?
#4
Napisano 2008-04-20, godz. 19:35
Jezus powiedział, że z serca pochodzą myśli człowieka. Ja wspomniałem o umyśle Boga...
oznacza on siłę witalną Boga, powiązaną z jego umysłem, to nic dziwnego, że Biblia mówi, iż udziela on mocy i zdolności, oraz ożywia cały wszechświat. Bada myśli ludzkie i zna myśli Boga. Czy też można go zasmucić lub rozweselić podobnie jak ducha ludzkiego. I że Bóg nim dysponuje
#5
Napisano 2008-05-02, godz. 21:16
#6
Napisano 2009-03-12, godz. 21:42
Porównajmy teraz z Katechizmem Kościoła Katolickiego (KKK).DUCH. Greckie pneuma (,,duch") pochodzi od wyrazu pneo, czyli ,,wiać" lub ,,oddychać", i takie samo znaczenie ma rdzeń hebrajskiego słowa ruach (,,duch"). A zatem zarówno ruach, jak i pneuma zasadniczo oznaczają ,,dech"; tchnienie; oddech", lecz nabrały szerszego znaczenia (por. Hab 2:19; Obj 13:15). Mogą też oznaczać wiatr, siłę życiową żywych istot, czyjegoś ducha, a także osoby duchowe, np. Boga i Jego aniołów, ... [Wnikliwe Poznawanie Pism - tom 1/495 s.{dalej WPP}]
A zatem w przybliżony sposób istnieje duża zgodność.689 ,, ... Gdy Ojciec posyła swoje Słowo, posyła zawsze swoje Tchnienie: jest to wspólne posłanie, w którym Syn i Duch Święty są odrębni, ale nierozdzielni. ..."
691 ,, ... Pojęcie "Duch" jest tłumaczeniem hebrajskiego słowa Ruah, które przede wszystkim oznacza tchnienie, powietrze, wiatr. Jezus posługuje się obrazem wiatru, aby zasugerować Nikodemowi transcendentną nowość Tego, który jest w sposób osobowy Tchnieniem Boga, Duchem Bożym 11 . Z drugiej strony, Duch i Święty to przymioty Boże wspólne Trzem Osobom Boskim. ..."
Pójdźmy dalej, jak ŚJ zapatrują się na ducha Bożego ?
W innym znaczeniu rozumieją też w następujący sposób.Osoby duchowe. Nie oznacza to bynajmniej, jakoby Bóg był po prostu siłą - bezosobową i bezcielesną jak wiatr. Pismo Święte niedwuznacznie poświadcza, że ma On osobowość i przebywa w określonym miejscu, dlatego Chrystus mógł powiedzieć, że 'idzie do Ojca', aby się ,,na naszą rzecz ukazywać przed osobą [dosł. ,,obliczem"] Boga (Jn 16:28; Heb 9:24; por. 1Kl 8:43; Ps11:4; 113:5, 6)
Syn Boży. ,,Jednorodzony syn" Boga, Słowo był tak jak Ojciec osobą duchową (...) Gdy zakończył swą ziemską misję, ,,uśmiercony został w ciele, ale ożywiony w duchu" (1Pi 3:18)
Inne istoty duchowe. Szereg wersetów odnosi określenie określenia ruach i pneuma do aniołów (1Kl22:21, 22; Ez 3:12, 14; 8:3; 11:1, 24; 43:5; Dz 23:8,9; 1Pi3:19, 20). W Chrześcijańskich Pismach Greckich na ogól chodzi o niegodziwe istoty duchowe, czyli demony (Mt 8:16; 10:1; 12:43-45; Mk 1:23-27; 3:11, 12, 30). [WPP t.1/496 s.]
Poniżej mamy natomiast Ducha Świętego przedstawionego symbolicznie jako energię w KKK.Czym innym jest niż ,,moc". A zatem słowa ruach oraz użyte w odniesieniu do świętego ducha Bożego opisują niewidzialną, czynną siłę, za pośrednictwem której Bóg urzeczywistnia swe zamierzenia oraz swoją wolę. Siła ta jest ,,święta", ponieważ pochodzi od Niego, a nie z jakiegoś ziemskiego źródła, i będąc ,,duchem świętym", jest wolna od wszelkiego skażenia (Rz 1:4) [WPP T.1 498 S.]
Jednakże przypomnijmy, że wcześniej w 689 i 691 posługuje się Bóg; tchnieniem, wiatrem jako Duchem Świętym w działaniu na odległość. W sumie, to nie ma tak wielkiej rozbieżności w rozumieniu ducha świętego. Czy to nie czasem wzajemne uprzedzenia nie sprawiają, że tak nawzajem się wykrzykują ? Przecież z powyższego wynika, że SJ wieżą w osobowość ducha świętego. Tylko jest pytanie, czy trynitarianie nie chcą na siłę wmówić ŚJ, że w żadnym przypadku nie wierzą w osobowość ducha ? Natomiast ŚJ nie nadmiernie wmawiają trynitarianom, jakoby w ogóle nie wierzyli, że osoba ducha świętego nie posługiwała się siłą na odległość by czegoś dokonać ?696. Ogień. Podczas gdy woda oznaczała narodzenie i płodność życia udzielanego w Duchu Świętym, ogień symbolizuje przekształcającą energię dzieł Ducha Świętego. [Chrystus] który "chrzcić... będzie Duchem Świętym i ogniem" (Łk 3, 16), tym Duchem, o którym Jezus powie: "Przyszedłem rzuciâ ogień na ziemię, i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął" (Łk 12, 49). W postaci języków "jakby z ognia" Duch Święty spoczywa na uczniach w poranek Pięćdziesiątnicy i napełnia ich sobą (Dz 2, 3-4). Tradycja duchowa zachowa tę symbolikę ognia jako jedną z najlepiej wyrażających działanie Ducha Świętego 26 : "Ducha nie gaście" (1 Tes 5, 19).
-- gambit
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych