Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zbawienie z łaski


  • Please log in to reply
13 replies to this topic

#1 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-12, godz. 07:28

Przed Bogiem jako sędzią staną wszyscy ludzie aby odebrać zapłatę za swoje postępowanie. Lecz z podniesionym czołem staną jedynie ci przed Bogiem, którzy teraz w pokorze przyjmą Boże zbawienie ofiarowane ludziom z łaski a dostępne przez wiarę w Jezusa Chrystusa.


Skąd ta pewność, że z podniesionym czołem staną jedynie ci którzy przyjeli zbawienie z łaski? Postawa każdego z nas jest warunkowana osobistą godnością i przekonaniem o wlasnej uczciwości, szlachetności, etc. Dlaczego miłosierny bóg nie miałby brać tego pod uwagę? Może swoim postępowaniem można odebrać zbawienie darowane ludziom z łaski i nawet o tym nie wiedzieć?
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#2 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-05-12, godz. 07:56

Przed Bogiem jako sędzią staną wszyscy ludzie aby odebrać zapłatę za swoje postępowanie. Lecz z podniesionym czołem staną jedynie ci przed Bogiem, którzy teraz w pokorze przyjmą Boże zbawienie ofiarowane ludziom z łaski a dostępne przez wiarę w Jezusa Chrystusa.

Dawanie komus cos kierujac sie laska to chyba dawanie komus czegos co mu sie nie nalezy czyz nie?
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#3 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-12, godz. 10:18

Dawanie komus cos kierujac sie laska to chyba dawanie komus czegos co mu sie nie nalezy czyz nie?

Tak, lecz nie jest to wpychanie komuś czegoś na siłę. Jeśli ktoś nie chce przyjąć daru łaski to Bóg nie będzie go do niczego zmuszał. Da mu zapłatę za jego postępowanie.
Czesiek

#4 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-12, godz. 10:22

Tak, lecz nie jest to wpychanie komuś czegoś na siłę. Jeśli ktoś nie chce przyjąć daru łaski to Bóg nie będzie go do niczego zmuszał. Da mu zapłatę za jego postępowanie.


Ale jeśli mi bóg daje to ja to wezmę. Czemu nie? Chyba, że bóg dając z łaski stawia warunki. To jak to wtedy nazwać "darem z łaskki"?
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#5 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-12, godz. 10:28

Skąd ta pewność, że z podniesionym czołem staną jedynie ci którzy przyjeli zbawienie z łaski? Postawa każdego z nas jest warunkowana osobistą godnością i przekonaniem o wlasnej uczciwości, szlachetności, etc. Dlaczego miłosierny bóg nie miałby brać tego pod uwagę?


Zbawienie (wybawienie, ratunek, pomoc) jest dla tych, którzy jej potrzebują. Jeśli ktoś unosi się swoim wysokim mniemaniem o sobie, swoją godnością osobistą i z tego powodu nie chce dostrzec, że potrzebuje pomocy z wyrwania się z tego stanu w jakim znalazł się z powodu swojego grzechu, to dlaczego Bóg miałby na siłę go zbawiać? Pismo Święte świadczy, że:

zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
(Rzym. 6:23 BW)

Jeśli ktoś nie chce uznać tego, że za swój grzech zasługuje jedynie na śmierć (wieczne oddzielenie od Boga), to dlaczego Bóg na siłę ma mu okazywać miłosierdzie?

Może swoim postępowaniem można odebrać zbawienie darowane ludziom z łaski i nawet o tym nie wiedzieć?

Nie za bardzo rozumiem co chciałeś napisać, czy mógłbyś wyjaśnić?
Czesiek

#6 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-05-12, godz. 12:43

Zbawienie (wybawienie, ratunek, pomoc) jest dla tych, którzy jej potrzebują. Jeśli ktoś unosi się swoim wysokim mniemaniem o sobie, swoją godnością osobistą i z tego powodu nie chce dostrzec, że potrzebuje pomocy z wyrwania się z tego stanu w jakim znalazł się z powodu swojego grzechu, to dlaczego Bóg miałby na siłę go zbawiać? Pismo Święte świadczy, że:


Jeśli ktoś nie chce uznać tego, że za swój grzech zasługuje jedynie na śmierć (wieczne oddzielenie od Boga), to dlaczego Bóg na siłę ma mu okazywać miłosierdzie?
[...]

Jezus (odbicie obrazu boskiego albo bog - jak wolisz) mowil ze przyszedl na swiat do chorych a nie do zdrowych wiec dlaczego bog odrzuca "chorych"( w jego - boga - mniemaniu)?

Użytkownik edd edytował ten post 2008-05-12, godz. 12:43

Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#7 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-12, godz. 13:56

Zbawienie (wybawienie, ratunek, pomoc) jest dla tych, którzy jej potrzebują. Jeśli ktoś unosi się swoim wysokim mniemaniem o sobie, swoją godnością osobistą i z tego powodu nie chce dostrzec, że potrzebuje pomocy z wyrwania się z tego stanu w jakim znalazł się z powodu swojego grzechu, to dlaczego Bóg miałby na siłę go zbawiać? Pismo Święte świadczy (...)
Jeśli ktoś nie chce uznać tego, że za swój grzech zasługuje jedynie na śmierć (wieczne oddzielenie od Boga), to dlaczego Bóg na siłę ma mu okazywać miłosierdzie?


Dlaczego zakładasz, że unoszę się swoim wysokim mniemaniem o sobie, godnością, etc.? Akurat ja jestem przekonany, że umrę i będę oddzielony od wszystkiego i wszystkich (z bogiem włącznie).

Nie za bardzo rozumiem co chciałeś napisać, czy mógłbyś wyjaśnić?


Czzy bierzesz jako możlwie takie wydarzenie: Ja Padre Antonio zostałem zbawiony, skorzystałem z bożego daru łaski i nawet o tym nie wiem. Po prostu po śmierci pójdę do nieba, a tam bóg pochwali mnie za moje postępowanie. Dlaczego to nie może być prawdziwe? To był by dowód na 100% łaski w bożym darze łaski.

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2008-05-12, godz. 13:56

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#8 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-12, godz. 16:04

Jezus (odbicie obrazu boskiego albo bog - jak wolisz) mowil ze przyszedl na swiat do chorych a nie do zdrowych wiec dlaczego bog odrzuca "chorych"( w jego - boga - mniemaniu)?

Jeśli ktoś jest chory np. na nowotwór, który powoli go zabija mimo, że jest on możliwy do wyleczenia, to albo idzie do lekarza. który go leczy, albo powoli zbliża się do śmierci.
Jeśli ktoś jest grzesznikiem i z tego powodu czeka go jedynie śmierć, to albo korzysta z tego co oferuje mu Bóg, albo odrzuca Boga i Jego pomoc. I to nie Bóg odrzuca grzesznika, tylko grzesznik odrzuca Boga. Raz uczynił to grzesząc, kolejny raz odrzucając Bożą łaskę.
Czesiek

#9 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-12, godz. 16:27

Dlaczego zakładasz, że unoszę się swoim wysokim mniemaniem o sobie, godnością, etc.? Akurat ja jestem przekonany, że umrę i będę oddzielony od wszystkiego i wszystkich (z bogiem włącznie).


Uderz w stół a nożyce się odezwą. Przeczytaj uważniej to co napisałem, czy pisałem tam o tobie, czy też ująłem swe myśli ogólnie?

Czzy bierzesz jako możlwie takie wydarzenie: Ja Padre Antonio zostałem zbawiony, skorzystałem z bożego daru łaski i nawet o tym nie wiem. Po prostu po śmierci pójdę do nieba, a tam bóg pochwali mnie za moje postępowanie. Dlaczego to nie może być prawdziwe? To był by dowód na 100% łaski w bożym darze łaski.

Jeśli Bóg jest Bogiem, to On ustala zasady a nie moje czy twoje widzimisie. Jeśli coś jasno objawił w Swoim Słowie, to dlaczego miałby czynić inaczej?
Czesiek

#10 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-05-13, godz. 07:09

Jeśli ktoś jest chory np. na nowotwór, który powoli go zabija mimo, że jest on możliwy do wyleczenia, to albo idzie do lekarza. który go leczy, albo powoli zbliża się do śmierci.
Jeśli ktoś jest grzesznikiem i z tego powodu czeka go jedynie śmierć, to albo korzysta z tego co oferuje mu Bóg, albo odrzuca Boga i Jego pomoc. I to nie Bóg odrzuca grzesznika, tylko grzesznik odrzuca Boga. Raz uczynił to grzesząc, kolejny raz odrzucając Bożą łaskę.

Piotr odrzucil syna boskiego nawet trzykrotnie a jednak on go przyjal...
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#11 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-13, godz. 07:50

Uderz w stół a nożyce się odezwą. Przeczytaj uważniej to co napisałem, czy pisałem tam o tobie, czy też ująłem swe myśli ogólnie?


Jeśli Bóg jest Bogiem, to On ustala zasady a nie moje czy twoje widzimisie. Jeśli coś jasno objawił w Swoim Słowie, to dlaczego miałby czynić inaczej?


Prowadziliśmy dialog dlatego domniemałem, że piszesz o osobach niewierzących (albo nie wierzących w Twoją wersję zbawienia).

Co do objawienia w swoim słowie, to o czym konkretnie mówisz? Na Twój werset dam Ci inny i będziemy się spierać który ma większą moc. Tyle w kwestii zbawienia mówi biblia i wszystkie religie chrześcijańskie.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#12 Brie

Brie

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 416 Postów
  • Lokalizacja:Serlandia...:)

Napisano 2008-05-13, godz. 08:36

Jeśli ktoś jest chory np. na nowotwór, który powoli go zabija mimo, że jest on możliwy do wyleczenia, to albo idzie do lekarza. który go leczy, albo powoli zbliża się do śmierci.
Jeśli ktoś jest grzesznikiem i z tego powodu czeka go jedynie śmierć, to albo korzysta z tego co oferuje mu Bóg, albo odrzuca Boga i Jego pomoc. I to nie Bóg odrzuca grzesznika, tylko grzesznik odrzuca Boga. Raz uczynił to grzesząc, kolejny raz odrzucając Bożą łaskę.


Mam do Ciebie pytanie...
Czy: jeżeli uznaję Go za Najwyższego Władcę, przestrzegam Jego przykazań, wierzę w Jego słowo...
To: przyjmuję dar łaski, czy go odrzucam, bo nie należę do żadnego kościoła?

Użytkownik Brie edytował ten post 2008-05-13, godz. 08:49


#13 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-13, godz. 13:53

Piotr odrzucil syna boskiego nawet trzykrotnie a jednak on go przyjal...

Piękny przykład tego, że dopóki człowiek żyje to ma szansę przyjść do Pana Jezusa i skorzystać z Jego łaski.
Czesiek

#14 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-13, godz. 16:38

Mam do Ciebie pytanie...
Czy: jeżeli uznaję Go za Najwyższego Władcę, przestrzegam Jego przykazań, wierzę w Jego słowo...
To: przyjmuję dar łaski, czy go odrzucam, bo nie należę do żadnego kościoła?

Brie
zajrzyj tu: http://watchtower.or...?showtopic=3082 i zastanów się nad tym co tam napisałem. Sama też oceń jaka jest twoja wiara i czy przyjęłaś Boży dar łaski jakim jest zbawienie w Jezusie Chrystusie.
Czesiek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych