Przed Bogiem jako sędzią staną wszyscy ludzie aby odebrać zapłatę za swoje postępowanie. Lecz z podniesionym czołem staną jedynie ci przed Bogiem, którzy teraz w pokorze przyjmą Boże zbawienie ofiarowane ludziom z łaski a dostępne przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
Skąd ta pewność, że z podniesionym czołem staną jedynie ci którzy przyjeli zbawienie z łaski? Postawa każdego z nas jest warunkowana osobistą godnością i przekonaniem o wlasnej uczciwości, szlachetności, etc. Dlaczego miłosierny bóg nie miałby brać tego pod uwagę? Może swoim postępowaniem można odebrać zbawienie darowane ludziom z łaski i nawet o tym nie wiedzieć?