Odwiedzili mnie SJ...
#101
Napisano 2009-01-07, godz. 14:46
Z drugiej strony dzisiaj chyba nie potrafilabym tak jak Liberal z Biblia w reku uzasadnic swiadkom ze sie myla, za dlugo jestem poza tematem, musialabym zaczac jakies studium dla odstepcow i znowu czytac codziennie Biblie.
#102
Napisano 2009-01-07, godz. 18:18
A przy okazji widać, jakie rozbieżności są wierzeniach wielu ŚJ. Starsi nie znają Biblii, publikacji, niektórzy "żyją" starym światłem, inni wymyślają jeszcze inne niesamowite rzeczy. Nawet kiedy do mnie przyszli starsi aby zaprosić mnie na komitet to ani razu nie otworzyli Biblii ani żadnej publikacji, próbowali też mi wciskać rzeczy których nie zrobiłem, zmieniali zdanie. Dopiero gdy zauważyli że nie jestem typowym głąbem to na komitet już się przygotowali. Tak to właśnie wygląda - nierzadko wieloletni ŚJ wielu rzeczy nie wie lub nawet głosi inną doktrynę niż aktualna doktryna Organizacji.
Użytkownik ble edytował ten post 2009-01-07, godz. 20:46
#103
Napisano 2009-01-29, godz. 20:00
pozdrawiam wszystkich ogarniętych
#104
Napisano 2009-11-29, godz. 16:47
#105
Napisano 2010-02-15, godz. 23:57
dzis bylem w odwiedziny u znajomych studentow ze chin, pojedlismy pogadalismy i na polce u jednego zobaczylem mala zolta ksiazeczke "CZEGO UCZY BIBLIA". poniewaz tytul wydal mi sie porywczo znajomy to zobaczylem okladke i faktycznie - "CZEGO naprawde UCZY BIBLIA". Tom sie zapytał - skad maja takie ksiazeczki (smieszne, ze mieli wydanie po chinsku i angielsku, czad ) - dowiedzialem sie, ze SJ odwiedzaja ich w akademiku od ponad roku, odkad sie wprowadzili, ba, specjanie costam sie ucza chinskiego, by porozumiewac sie z nimi poza angielskim, czadowo!
niemniej, zapytalem sie skad SJ wiedza, gdzie oni mieszkaja - tj. numer domu studenckiego i pokoj - nikt z Chinczykow nie wiedzial, wczesniej tez ich nie spotykali ani nie mowili gdzie sa, powiedzieli mi tylko, ze pewnego razu zapukal i powiedzieli im znajome 'Ni hao!' o_O.
Czy ktos z bylych lub obecnych SJ wie cos na temat pozyskiwania adresow lub lokum ludzi w jakis dziwny sposob? Chce wiedziec na co sie przygotowac, poniewaz mam zamiar zlozyc wizyte znajomym gdy nastepnym razem pojawi sie tam znajoma para SJ.
Dziekuje za uwage.
p.s. mam biblie wts po chinsku, haha
#106
Napisano 2010-02-16, godz. 09:42
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#107
Napisano 2010-02-16, godz. 10:58
Mnie rowniez, i zapewne jest to najbardziej prawdopodobne zdarzenie, jednak chce wiedziec czy jedyne mozliwe - w koncu przyszli z chinskojezyczna literatura i jakos minimalnie opanowanymi podstawowymi zwrotami po chinsku - literature musza jakos zamowic (swoja droga: jak to sie odbywa?) i tych ludzi nauczyc tego jezyka.Być może w akademiku mieszka jakiś świadek Jehowy, który dał cynk w zborze? Bądź osoba sympatyzująca, studiująca ze świadkami? Tylko to mi przychodzi na myśl...
#108
Napisano 2010-02-16, godz. 12:22
Akademiki sa tez terenami do gloszenia przez SJ. Najprostszym sposobem jaki mi przychodzi do glowy to ktos wypelnil tzw. zolty formulaz "Prosba o dokonanie odwiedzin". Zaznaczyl w nim kto i z jakiej narodowosci tam mieszka i grupa dzialajaca w tym jezyku sie nimi zaopiekowala.Mnie rowniez, i zapewne jest to najbardziej prawdopodobne zdarzenie, jednak chce wiedziec czy jedyne mozliwe - w koncu przyszli z chinskojezyczna literatura i jakos minimalnie opanowanymi podstawowymi zwrotami po chinsku - literature musza jakos zamowic (swoja droga: jak to sie odbywa?) i tych ludzi nauczyc tego jezyka.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#109
Napisano 2010-02-16, godz. 14:50
#110
Napisano 2010-02-16, godz. 15:22
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych