Na ten miesiac mam już 2 h zapasu, faktem jest ,że częśto idzie się z obowiązku bo tak trzeba. Ale gdyby nie bacior w postaci limitu godzin to chyba bym zdawal ze 2 godziny moze. Koniec koncow lepsze to niz gapic sie w kompa czy tv czy robic dialbu na kapelusz. A dzien zleci i nic konkretnego,a tak chociaż mozna podziekowac Stworcy za życie i dobroć jaka okazuje.
No nie wiem, nie wiem Być może miałeś inne intencje, ale zastanów się jeszcze raz nad podkreśleniami, które poczyniłem w Twojej wypowiedzi. Na jej podstawie osoba postronna może wnioskować, że głosi się:
1. z nudów;
2. z konieczności ("bat");
3. w celu wypełnienia pustki w życiu.
Czy i na ile wiąże się to z radosnym, ochoczym wypełnianiem dzieła? Powtórzę jeszcze raz: no nie wiem, nie wiem...
Służba nie drużba ,jest nielekka ale czy nie może być radosna. Weż Jonasza nie chciało musię, weż dwoje dzieci z przykladu Jezusa
Jak myślicie? Pewien człowiek miał dwoje dzieci. Podchodząc do pierwszego, rzekł: ?Dziecko, idź dzisiaj pracować w winnicy?. 29 Ono, odpowiadając, rzekło: ?Chętnie, panie?, ale nie poszło. 30 Przystępując do drugiego, rzekł to samo. Na to ono rzekło: ?Nie chcę?. Potem zrobiło mu się żal i poszło. 31 Które z tych dwojga wykonało wolę ojca?? Rzekli: ?To drugie?. Jezus powiedział do nich: ?Zaprawdę wam mówię, że poborcy podatkowi i nierządnice idą przed wami do królestwa Bożego. Nie chciało mu się robić dla Pana a jednak wypełnił wolę i poszedł Wez Pawła
w znojach , bity kamienowany , wyśmiewany 1kor 4r. czy bylo mu lekko , a jednak czesto wspomina o radości w Panu. Po prostu swiadomośc ze przestrzega sie wolę Ojca, choc moze byc ciężka i niewygodna to jednak sprawia głębokie zadowolenie i satysfakcje a życiu nadaje sens. I Oto chodzi.
Użytkownik belszaccar7 edytował ten post 2008-09-06, godz. 21:43