A ja znam takich, którzy zażądali pieniędzy zamiast posiłków w domu braci. I każdy nadzorca studium książki robił składkę w grupieZa wache zwrot dostaje na 100% ale z OC to nie mam pojecia. Ja pamietam jednego ktory kazal sobie wykupywac recepty
Czy WTS zlikwiduje funkcję Nadzorcy Obwodu?
#41
Napisano 2008-06-05, godz. 10:10
#42
Napisano 2008-06-05, godz. 10:14
ROTFL to juz szczyt chamstwaA ja znam takich, którzy zażądali pieniędzy zamiast posiłków w domu braci. I każdy nadzorca studium książki robił składkę w grupie
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#43
Napisano 2008-06-05, godz. 10:26
Co do forsy zamiast posiłków - dziwnie to wygląda i "mało bratersko" chociaż rozumiem gościa. Każdego dnia inna kuchnia, po kilku latach ma jak w banku wrzody żołądka, a na dodatek: nie może ani się skrzywić bo zrobisz komuś przykrość ani pochwalić za bardzo bo jak się pochwalisz że lubisz kurczaka to w następnym zborze czeka cię dzień w dzień seria sześciu kurczaków od wtorku do niedzieli.
odnośnie tych "wielkich" 800zł -- zależy jak to mierzyć. Jeśli to jest kieszonkowe oprócz wszelkich wydatków pokrywanych przez zbory to jest to ani mało ani dużo. Napewno się człowiek na tym nie dorobi ani samochodu ani mieszkania. Ale z drugiej strony patrząc, nie wiem, czy każde małzeństwo w Polsce żyjące za średnią pensję (czyli łącznie ok. 4500zł netto) jest w stanie co miesiąc odłożyć aż 800zł.
jeśli zatem posługi NO podejmuje się zdolny inżynier, jest to wielka ofiara. Jeśli bezrobotny robotnik fizyczny po zawodówce, jest to "kariera". Stanowisko "menedżerskie", zaszczyty, ulubiona męska zabawka: władza
#44
Napisano 2008-06-05, godz. 18:48
#45
Napisano 2008-06-05, godz. 22:26
To przy okazji jeszcze dorzucę inną historię: ostatnio na forum JWD opowiadano o takich NO, którzy wymagali również, żeby w zborach dokładnie znano ich zwyczaje żywieniowe. Kiedyś jakaś siostra podała posiłek z nieodpowiednim składnikiem i nadzorca był tym faktem wręcz zbulwersowany, bo jak to siostra mogła nie wiedzieć, że on czegoś tam nie lubi czy też czegoś nie może jeść...A ja znam takich, którzy zażądali pieniędzy zamiast posiłków w domu braci. I każdy nadzorca studium książki robił składkę w grupie
#47
Napisano 2008-06-09, godz. 07:35
W Polsce JB tez tak jestTo przy okazji jeszcze dorzucę inną historię: ostatnio na forum JWD opowiadano o takich NO, którzy wymagali również, żeby w zborach dokładnie znano ich zwyczaje żywieniowe. Kiedyś jakaś siostra podała posiłek z nieodpowiednim składnikiem i nadzorca był tym faktem wręcz zbulwersowany, bo jak to siostra mogła nie wiedzieć, że on czegoś tam nie lubi czy też czegoś nie może jeść...
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#48
Napisano 2008-07-31, godz. 18:49
Jednakże mogą to być jedynie spekulacje.
#49
Napisano 2008-07-31, godz. 19:48
To przy okazji jeszcze dorzucę inną historię: ostatnio na forum JWD opowiadano o takich NO, którzy wymagali również, żeby w zborach dokładnie znano ich zwyczaje żywieniowe. Kiedyś jakaś siostra podała posiłek z nieodpowiednim składnikiem i nadzorca był tym faktem wręcz zbulwersowany, bo jak to siostra mogła nie wiedzieć, że on czegoś tam nie lubi czy też czegoś nie może jeść...
Biedactwo - jak nie lubi czegoś, to niech sobie restauracji idzie, a nie szopki urządza. Normalnie rozwydrzeni królewicze.
#50
Napisano 2008-07-31, godz. 19:53
bez przesady ;-) NO to ludzie raczej aktywni, więc ciężkie, tłuste, polskie jedzenie jest jak najbardziej niewskazane ! … i w tym temacie ich rozumie …Biedactwo - jak nie lubi czegoś, to niech sobie restauracji idzie, a nie szopki urządza. Normalnie rozwydrzeni królewicze.
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#51
Napisano 2008-07-31, godz. 20:03
bez przesady ;-) NO to ludzie raczej aktywni, więc ciężkie, tłuste, polskie jedzenie jest jak najbardziej niewskazane ! … i w tym temacie ich rozumie …
Ja również ich rozumiem, przecież muszą dbać o swoje zdrowie, a większość z nich to niestety "wrzodowcy".
Ja pamiętam jak u "nas" siostra się obraziła, bo NO przyszedł do niej na umówioną kolację i podziękował, ale nie będzie jadł, bo podczas odwiedzin ktoś ich poczęstował jedzeniem i nie był głodny. Przyszedł na "kolację" podbudować siostrę duchowo, porozmawiać, a ona się obraziła, że jak to nie będzie jadł!!!, pewnie za biednie przygotowała kolację i takie inne tam domysły, a on poprostu rzeczywiście nie był głodny.
Nawet w restauracji nie musimy wszystkiego jeść, bo nie wszystko może nam smakować, lepiej to niż na chama coś jeść i póxniej źle się czuć!!
#52
Napisano 2008-09-08, godz. 17:53
#53
Napisano 2008-09-08, godz. 19:09
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#55
Napisano 2008-09-09, godz. 01:40
I też poprosili o specyficzny rodzaj przygotowywanych potraw. Ale nie była to jagnięcina czy kaczka w pomarańczach:) Tylko kasza gryczana i warzywa. Żona NO miała potężne kłopoty z trzustką i gdyby jadła wszystko, czym częstowały siostry to pewnie nie pożyłaby za długo. Przed naszym obwodem byli na Śląsku i przyjechali do nas z wagą sporo ponad 100kg każdy. Po roku wyglądali jak połowa siebie, więc akurat jestem w stanie zrozumiec, że ktoś odmawia jedzenia. Byli skromni, zabawni. Naprawdę super. Ale to wybitne jednostki.
#56
Napisano 2008-09-09, godz. 06:14
Tak. Dwa razy do roku. Ponadto zbory w ktorych byli pionierzy specjalni moga liczyc na "specjalna" wizyte NO, kiedy to odwiedza ich pod kate wspolpracy z pionierami. Wizyta ta nie ma charakteru takiego jak "obsluga", czyli wykladow po kazdym zebraniu.Do tej pory były to zwykle dwie wizyty:
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#57
Napisano 2008-09-09, godz. 06:29
Jeśli funkcję NO naprawdę przejmą obecni nadzorcy przewodniczący, to już chyba będzie koniec świata. Ci, których znam, to na ogół sfrustrowani nieudacznicy z masą problemów w rodzinach i z samym sobą. Chyba, że przejdą naprawdę jakieś cudowne przeszkolenie.Kolejne newsy: podobno (tak donoszą anglojęzyczne fora) realizacja zmiany w kwestii eliminacji funkcji Nadzorcy Obwodu (NO) ma nastąpić w roku służbowym 2011. Nadzorcy przewodniczący mają zostać odpowiednio przeszkoleni, by przejąć zadania dotychczasowych NO. Tam, gdzie będzie taka potrzeba, pozostali NO mogą zostać zamianowani na Nadzorców Okręgu albo pionierów specjalnych. Możliwe też, że w takiej sytuacji obszar okręgu zostanie zredukowany. Dla zborów przewidziano trzy wizyty nadzorców przewodniczących (pełniących już nowe obowiązki) rocznie.
#58
Napisano 2008-11-10, godz. 20:05
Pod powyższym adresem są nowe informacje w sprawie zmian w funkcji nadzorcy obwodu. Może ktoś to przetłumaczyć?
Tzn. jb już podała zarys, ale czy nie ma tam więcej szczegółów?
Użytkownik VANAD edytował ten post 2008-11-10, godz. 20:07
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych