2 Kor 5:19
#1
Napisano 2008-06-02, godz. 14:44
2Kor 5:19 BT „Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania.”
2Kor 5:19 Bw „to znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania.”
2Kor 5:19 Bb „Abowiem Bóg był w Krystusie świat sobie jednając, nie przyczytając im grzechów ich i położył w nas mowę tę zjednania.”
2Kor 5:19 Bp „Bóg pojednał w Chrystusie świat ze sobą, nie pamięta o grzechach ludzi, a nam nakazał głosić pojednanie.”
2Kor 5:19 NS „mianowicie Bóg jednał ze sobą świat za pośrednictwem Chrystusa, nie poczytując im ich wykroczeń, i nam poruczył słowo pojednania.”
2Kor 5:19 WH „ως οτι θεος ην εν χριστω κοσμον καταλλασσων εαυτω μη λογιζομενος αυτοις τα παραπτωματα αυτων και θεμενος εν ημιν τον λογον της καταλλαγης”
Oto następny kontrowersyjny werset. Tekst grecki dosłownie zawiera sformułowanie "Bóg był w Chrystusie" (THEOS HEN EN CHRISTO), tak jak oddaje to na przykład Biblia Gdańska. Czyżby było to więc kolejne wyznanie Bóstwa Chrystusa? Jednak Strażnica oddaje powyższe słowa greckie sformułowaniem "Bóg .. za pośrednictwem Chrystusa". Jaka jest jednak poprawna wymowa wersetu?
#2
Napisano 2008-06-03, godz. 09:12
#3
Napisano 2008-11-13, godz. 22:39
#4
Napisano 2008-11-14, godz. 07:41
#5
Napisano 2008-11-14, godz. 12:32
2Kor 5:19 Bg „Ponieważ Bóg był w Chrystusie, świat z samym sobą jednając, nie przyczytując im upadków ich, i położył w nas to słowo pojednania:”
2Kor 5:19 BT „Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania.”
2Kor 5:19 Bw „to znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania.”
2Kor 5:19 Bb „Abowiem Bóg był w Krystusie świat sobie jednając, nie przyczytając im grzechów ich i położył w nas mowę tę zjednania.”
2Kor 5:19 Bp „Bóg pojednał w Chrystusie świat ze sobą, nie pamięta o grzechach ludzi, a nam nakazał głosić pojednanie.”
2Kor 5:19 NS „mianowicie Bóg jednał ze sobą świat za pośrednictwem Chrystusa, nie poczytując im ich wykroczeń, i nam poruczył słowo pojednania.”
2Kor 5:19 WH „ως οτι θεος ην εν χριστω κοσμον καταλλασσων εαυτω μη λογιζομενος αυτοις τα παραπτωματα αυτων και θεμενος εν ημιν τον λογον της καταλλαγης”
Oto następny kontrowersyjny werset. Tekst grecki dosłownie zawiera sformułowanie "Bóg był w Chrystusie" (THEOS HEN EN CHRISTO), tak jak oddaje to na przykład Biblia Gdańska. Czyżby było to więc kolejne wyznanie Bóstwa Chrystusa? Jednak Strażnica oddaje powyższe słowa greckie sformułowaniem "Bóg .. za pośrednictwem Chrystusa". Jaka jest jednak poprawna wymowa wersetu?
Gr-pol Vocatio:
Gr-ang PNŚ:
#6
Napisano 2008-11-14, godz. 12:34
Wiadomo również, iż anioł Jahwe był tożsamy z Jahwe
1. Jak to rozumiesz, że "był tożsamy z Jahwe"?
2. Skąd to "wiadomo"?
Użytkownik Matuzalem edytował ten post 2008-11-14, godz. 12:35
#7
Napisano 2008-11-14, godz. 16:25
Otóż jak czytamy w biblii, że anioł Jahwe pokazał się w krzaku Mojżeszowi, to dowiadujemy sie, iż był to sam Jahwe we własnej osobie.1. Jak to rozumiesz, że "był tożsamy z Jahwe"?
2. Skąd to "wiadomo"?
Innym przykład to Jakub walczył z Bogiem, a wiemy, że wałczył z aniołem Jahwe. Pewnie inne przykłady też możnaby podać.
Tutaj pisalem o tym więcej, to zerknij proszę:
http://watchtower.or...?showtopic=4570
#8
Napisano 2008-11-15, godz. 06:47
Mirek, a czy można mówić że jeśli woda znajduje się w szklance to szklanka jest tożsama z wodą?Dobrze, ja rozumiem takie wyjaśnienie, ale teraz znamy przeciez wydarzenia bilblijne, gdzie Jahwe był na przykład w aniele, czy w obłoku. Wiadomo również, iż anioł Jahwe był tożsamy z Jahwe, Czy podobnie nie powinno być i w tym przypadku? Czy można mówić, iż skoro Bóg był w Chrystusie, to że Chrystus jest w pewnym sensie tożsamy z samym Bogiem?
pozdrawiam
#9
Napisano 2008-12-02, godz. 13:53
#10
Napisano 2008-12-05, godz. 07:24
Z tego też powodu bardzo często myli nam się sama szklanka z wodą, która się w niej znajduje i zamiast pić wodę wypijamy ....szklankę.A więc te przykłady z życia codziennego wyraźnie dają do zrozumienia, że jakiś obiekt w przyrodzie znajdujący się w czymś może być tym obiektem.
pozdrawiam
#11
Napisano 2008-12-05, godz. 19:19
name='mirek' date='2008-12-03 00:23' post='107268'
Z tego też powodu bardzo często myli nam się sama szklanka z wodą, która się w niej znajduje i zamiast pić wodę wypijamy ....szklankę.
pozdrawiam
nie wiem czy się nie mylisz, co myślisz gdy ktoś zaprasza cię na kielicha.
#12
Napisano 2008-12-05, godz. 19:54
Czy pisząc te słowa starasz się wskazać mi na źródło waszych "głębokich" objawień wiary?nie wiem czy się nie mylisz, co myślisz gdy ktoś zaprasza cię na kielicha.
pozdrawiam
Użytkownik ryszard wieczorek edytował ten post 2008-12-05, godz. 20:00
#13
Napisano 2008-12-06, godz. 19:04
Czy pisząc te słowa starasz się wskazać mi na źródło waszych "głębokich" objawień wiary?
pozdrawiam
staram się ci pokazać, że pijesz wodę ze szklanki a nie szklankę. A może byś wychylił kielicha na rozjaśnienie.
#14
Napisano 2008-12-06, godz. 20:50
staram się ci pokazać, że pijesz wodę ze szklanki a nie szklankę. A może byś wychylił kielicha na rozjaśnienie.
Starasz się wraz z twoim kolegą Mirkiem wmawiać nieświadomym ludziom na tym forum że woda i szklanka to jedno i to samo. Szklanka to woda.
Patrz tutaj, tylko patrz uważnie i zastanawiaj się nad tym co widzisz: ”te przykłady z życia codziennego wyraźnie dają do zrozumienia, że jakiś obiekt w przyrodzie znajdujący się w czymś może być tym obiektem.”
A na dowód prawdziwości swego „objawienia” cytujecie powiedzenia: „daj mi wody” (w domyśle w szklance), oraz twojego autorstwa „chodź na kielicha”.
Moja porada jest taka:
-powstrzymać się od wszelkich wypowiedzi aż do skończenia terapii
lub jeśli się nie leczycie
-nie zaglądać do kielicha w ogóle.
pozdrawiam
#15
Napisano 2008-12-06, godz. 21:46
Wydaje mi się, że tu Mirek, to przesadzasz. Szklanka nie jest tożsama z wodą, bo jak powiesz: "daj mi szklankę", to ktoś Ci przyniesie wodę w szklance, czy raczej samą szklankę?Jak najbardziej szklanka z wodą jest w pewnym sensie tożsama z samą wodą. Przecież często mówi się "daj mi wody" nie mówiąc w czym ta woda ma zostać przyniesiona. Może to być na przykład szklanka, ale może butelka, czy łyżka, a nawet można czerpać wodę w dłoni. Również często na szklankę z wodą, czy na wodę w butelce mówi się krótko "woda". A więc te przykłady z życia codziennego wyraźnie dają do zrozumienia, że jakiś obiekt w przyrodzie znajdujący się w czymś może być tym obiektem.
A nawet jeśli ktoś Ci przyniesie wodę w szklance, to zawsze możesz powiedzieć, że chciałeś tylko szklankę.
Tak jest i z Bogiem. Bóg nie jest tożsamym z aniołem, tylko dlatego, że w nim przebywał Bóg, to ciało anielskie musi być Bogiem?
Przenigdy, bo ten sam anioł w którym przebywał Bóg za chwilę mógł zgrzeszyć przeciwko Bogu.
Albo jeżeli szklanka byłaby tożsama z wodą, to gołębica musiałaby być Duchem Świętym, a przecież wiemy, że tak nie jest.
Bo gołębica mogła za chwilę zdechnąć, to co znaczyłoby, że Bóg umarł wraz z gołębicą?
Mirek zobacz jaki wyszedł nonsens.
Pan Bóg przyjmuje ciało jakie chce i my nie możemy się zastanawiać nad Jego ciałem, bo nikt nigdy Go nie widział.
A to, że "Bóg był w Chrystusie" , to poprostu Bóg wybrał sobie odpowiedniego Człowieka, Jezusa, którego sam spłodził, na czym to polegało nie wiem, ale Tego Człowieka Jezusa wskazał jako swego Syna Człowieczego, ludzkiego, Jezus nie był Bogiem na ziemi, ale tylko, albo aż, był mieszkaniem dla Boga.
Jezus często powtażał, że nic od siebie nie mówi, ale to co usłyszał od Ojca, to to mówi.
Bogu się upodobało "zamieszkać" w ciele ludzkim, to znaczy, że to ciało było tak jak szklanka, tylko wyznaczało granice Jego potęgi, ale to nie koniecznie musi znaczyć, że Cały Bóg Ojciec się "wcisną" w ludzkie ciało, bo przecież Ojciec jest Światłością Wiekuistą, tak więc, to musi chodzić o coś innego niż, że Jezus tu na ziemi był Boski, jako Bóg. Jezus miał moc, bo Jego ciałem i umysłem rządził Bóg, sam mówił, że Ojciec jest większy niż ja.
Zapewne podasz werset, że Tomasz powiedział do Jezusa: "Pan mój i Bóg mój"
Tak to prawda, Jezus po zmartwychwstaniu spowrotem był Bogiem, tak jak przed ziemską pielgrzymką był Bogiem.
>>> Hebr. 2:7 (BW)
7. Uczyniłeś go na krótko nieco mniejszym od aniołów, Chwałą i dostojeństwem ukoronowałeś go, <<<
Po zmartwychwstaniu Jezus nie mógł rzec, Tomaszu nie ja nie jestem Bogiem, bo przecież już spowrotem był Bogiem.
Na ziemi jak żył nikt Jezusa nie nazwał Bogiem, tylko Synem Bożym, bo widzieli w Nim kogoś, kto normalnie po świętemu wykłada Pisma, nie nakładając na nikogo zbyt dużego jażma.
To, że ludzie myśleli, że rozmawiają z samym Bogiem, to tylko były myśli, bo jest napisane, że :
>>> Jan 1:18
"Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca objawił Go." <<<
Tak więc, to, że Bóg przebywał w ciele anioła, to nic nie przeszkadza, że ludzie myśleli, że rozmawiali z samym Bogiem, bo Bóg mówił wtedy przez anioła i tak widocznie sam chciał, żeby ludzie tak myśleli, że rozmawiają z samym Bogiem.
To, że Jezus miał ciało ludzkie przed śmiercią, nikt nie uwierzył, że rozmawia z samym Bogiem, bo było nie do pojęcia, że Bóg może być mieszkać w ciele ludzkim i po prostu przez samego człowieka móc przemawiać.
Za niedowiarstwo Żydowskie Jezus - Syn Boży został ukrzyżowany, ale to nie Bóg został ukrzyżowany, ale Syn Człowieczy, bo Jezus na ziemi nie był Bogiem, ani Bogiem-Człowiekiem, tylko człowiekiem. Za nas umarł Człowiek Chrystus Jezus.
Nie wiem jak, w jaki sposób Syn Boży zamieszkał w ciele ludzkim, ale wiem, że tylko na krótką chwilę zamieszkał, a teraz jest Synem Bogiem.
Chyba wierzę w Dwójcę, jako Ojciec i Syn - tworząc zgodnego jednego Boga - Jednego Ducha Świętego, który czyni co chce, Jezus nic nie czyni przeciwko Ojcu i Jego woli, i Ojciec nic nie czyni przeciwko Synowi i Jego woli na tym polega jedność Ojca z Synem, ale to nie znaczy, że Syn jest równy Ojcu. Obaj są duchami, na dodatek Świętymi, więc Obaj są Duchem Świętym, gdzie przeciwko Temu Duchowi nic nie można powiedzieć, zgrzeszyć.
Czytając Pismo Święte musimy być bardzo uważni. Nauki Słowa Bożego nie mogą się kłócić ze sobą. Tak i tu też trzeba rozróżnić to co mówi Bóg, a to co jest tylko czyimś wierzeniem.
Ja też mogę w coś wierzyć, ale to nie musi się równać z prawdą.
Jeżeli w nocy o północy po głębokich rozważaniach, podczas snu usłyszałam potężny głos: "Ewo tak myślę.", przestraszyłam się, ale do tej pory nie daje mi to spokoju. Nie znaczy to, że to powiedział do mnie Bóg, bo tak to odebrałam, że sam Bóg do mnie przemówił.
Bo cóż może znaczyć: "Ewo tak myślę" w natłoku moich myśli? Do czego Bóg mógłby mi tak powiedzieć, że tak myśli, skoro ja sama wiem, że miałam i pozytywne i negatywne myśli?, ale też nie wykluczam tego, że to był Bóg. Jeżeli to był On, to zapewne chcał mi coś przekazać, a ja już sama muszę zgłębiać to co miał mi do powiedzenia.
Wszystko co piszę, piszę na podstawie swego życia, nie mówię, że Bóg przeze mnie przemawia, ale wszystko staram się rozebrać na części pierwsze.
Cały czas się uczę, poznaję, nie tylko Boga, ale i samą siebie.
Tak i, jeżeli Bóg ma zamieszkać, ma być w nas, to czy my będziemy Bogiem, bo Bóg w nas mieszka?, nie tu na ziemi nigdy Bogiem nie będziemy, ale po naszej ziemskiej wędrówce Bóg ukoronuje nas Swoją Chwałą, jeśli tylko do śmierci wytrwamy w wierze w Chrystusa, gdzie głową jest Jezus.
Pozdrawiam Ewa
#16
Napisano 2008-12-06, godz. 21:50
To dlaczego do anioła, w którym był Bóg zwracano się tak jak do samego Boga? Odpowiedz sobie sama, kim jest Bóg, że rozmawiając z aniołem w którym była osoba Boga, rozmawia się z samym Bogiem:Bóg nie jest tożsamym z aniołem, tylko dlatego, że w nim przebywał Bóg, to ciało anielskie musi być Bogiem?
Wj 3:2-4 Bw „Wtem ukazał mu się anioł Pański w płomieniu ognia ze środka krzewu; i spojrzał, a oto krzew płonął ogniem, jednakże krzew nie spłonął.(3) Wtedy rzekł Mojżesz: Podejdę, aby zobaczyć to wielkie zjawisko, dlaczego krzew się nie spala.(4) Gdy Pan widział, że podchodzi, aby zobaczyć, zawołał nań Bóg spośród krzewu i rzekł: Mojżeszu! Mojżeszu! A on odpowiedział: Oto jestem!”
Wj 23:20-21 Bw „Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w drodze i zaprowadził cię na miejsce, które przygotowałem.(21) Miej się przed nim na baczności, słuchaj głosu jego i nie przeciwstawiaj mu się, bo nie przebaczy występków waszych, gdyż imię moje jest w nim.”
Wj 33:11 Bw „I rozmawiał Pan z Mojżeszem twarzą w twarz, tak jak człowiek rozmawia ze swoim przyjacielem, po czym wracał Mojżesz do obozu, podczas gdy młody sługa jego, Jozue, syn Nuna, nie oddalał się z Namiotu.”
"Imię moje jest w nim" oznacza - "moja osoba jest w nim". Spójrz do wątku, gdzie zostało to wyjaśnione:
http://watchtower.or...?showtopic=4124
A zatem anioł Jahwe, w którym była osoba Boga był tożsamy z samym Bogiem. Podobnie w Jezusie jako człowieku przebywa Bóg, a więc jest on tożsamy z nim. Dlatego napisane jest, iż:
Kol 2:9 Bw „gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości”
Słowo "cieleśnie" odnosi się do człowieczej natury Jezusa, natomiast "pełnia boskości" do jego boskiej natury. Werset ten więc wyraźnie uczy o dwóch naturach w Chrystusie.
#17
Napisano 2008-12-06, godz. 22:00
To w takim razie, jeżeli rozmawiam z Tobą i w Tobie przebywa Bóg, to rozmawiam z samym Bogiem.To dlaczego do anioła, w którym był Bóg zwracano się tak jak do samego Boga? Odpowiedz sobie sama, kim jest Bóg, że rozmawiając z aniołem w którym była osoba Boga, rozmawia się z samym Bogiem:
Z Twego pytania można wywnioskować, że Bóg jest aniołem, a jeżeli Duch Święty zstąpił na Jezusa jako gołębica, to znaczyłoby, że Duch Święty jest gołębicą.
Przepraszam Cię Mirku, ale takiego sposobu myślenia, może przynajmiej na razie, nie mogę zaakceptować.
Pozdrawiam Ewa
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych