Skocz do zawartości


Zdjęcie

Warunki wyrugowania tetragramu z MSS NT


  • Please log in to reply
No replies to this topic

#1 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2008-06-05, godz. 17:42

Czytając ostatnie posty moje i Ola przez chwilę zastanowiłem się, jak musiałaby wyglądać sytuacja odpisów NT w okolicy 70 roku. Warto spróbować odpowiedzieć sobie na parę rzeczowych pytań, aby uzmysłowić sobie ogrom działań jakie musiałyby mieć miejsce aby wypaczyć pierwotny tekst na taką skalę.

Ile powstawało do 70 roku odpisów Pism Chrześcijańskich, w tym ewangelii?
Myślę, że sporo, skoro sami autorzy zachęcali czytelników do odczytywania ich po okolicznych zborach. Co wiecej, musiały rozprzestrzeniać się na wielka skalę, skoro Piotr był zorientowany w pismach Pawła i odnosi się do przypadków ich błędnej interpretacji. Apokalipsa ukazuje nam zbory chrześcijańskie jako powiązane w sieć wymiany informacji podobną do systemu w jakim funkcjonowały synagogi. W takim systemie wywodzącym sie z synagogi i cechującym się żydowskim poszanowaniem PIsma, robienie i odczytywanie odpisów musiało odbywać sie na szeroką skalę. Zapewne każdy zbór miał swoje odpisy wzorcowe, ale niejeden wierny mógł robić swoje własne.

Jak wiernie przechowała ustna tradycja Żydów mesjańskich słowa Jezusa?
Apostołowie stosowali żydowskie żydowskie mnemotechniniki podnoszące na jakość zachowania słowa. Jezusa uważali za Rabbana a siebie za uczniów w żydowskim sensie tego słowa. A jest ono bardzo głębokie! Warto pamiętać również o charanterystycznym żydowskim sposobie w jakim zostały napiane ewangelie. System dwójkowy jak u Mateusza, system trójkowy, czy siódemkowy pomagały zapamiętać tekst ze samego słuchu. Słowa Jezusa były uważane za cenne i godne dokładnego zapamiętania. Istniała więc tradycja utrwalania słów Jezusa.

Jaka byłą siła chrześcijańskiej tradycji? Z reguły prześladowania dla słowa powodują umocnienie oddania dla tego słowa, bez względu na to jakie to słowo. Taka jest natura człowieka. Czy więc prześladowania umaniały tendencje konformistyczne w wypadku chrześcijan?

Ile siły musieli mieć chrześcijanie trzymając sie nowej tradycji łąmiacej stare święte prawa?Jak wskazałem istniała silna i to żydowska TRADYCJA zachowania słowa Pana. Słowo to było rewolucyjne i gorszące. NIe można go było brać po lekku i rozcieńczać. Ono jest jak ogień, czy miecz. Tradycja przechowała wszelkiego rodzaju personalne sądy Jezusa dotyczące przywódców żydowskich jak również potępienie ich tradycji narodowej! Odpowiedzią było żydowskie potępienie chrześciajan i ich świętości. Chrześcijanie byli prześladowani ale rozrastali sie liczebnie. Co wiecej spełnienie się słów JEzusa dotyczących Jeruzalem wzmocniło ich pozycję.

Ta tradycja była tak silna, że już w pierwszym wieku świętowali oni zamiast Sabatu Niedzielę. W oczach Żydów ta zmiana to bluźnierstwo wobec Prawa!

Czy ideologiczna wojna o tożsamość żydowską dopuszczałą rozwadnianie słów Wodza? Chrześcijanie uważali się za prawdziwych Żydów, więc wiedli prym w propagowaniu swoich tradycji interpretacji. JUż Jan chrzciciel mówił, że potomkiem Abrahama jest ten, kto pełni uczynki Abrahama. Chrześcijanie uważali sie właśnie za jego potomstwo! Żydzi uważali ich za odstpców niegodnych miana Abrahama. Kto miał rację? Czy ten wybór można było rozwadniać?

Sobór w Jamni trwał przez około 10 lat a jednym z ważnych tematów tam dyskutowanych był kanon PIsma. Odrzucono apokryfy, miedzy innymi dlatego, że chrześcijanie z upodobaniem posługiwali sie nimi do udowadniania, że Jezus był Mesjaszem (przykładem jest list Judy dwukrotnie powołujący sie na dwa różne apokryfy). Faryzeusze zmienili tradycję pod presją chrześcijan! Widać wieć, że presja Zydów Mesjańskich była niezwykle silna, że wymagała reacji! CO więcej wymagała obrony sięgającej głębokich zmian w samym sercu judaizmu, jakim były Pisma. Ptępiono wszystkich mesjańskich choć ci odcięli się od synagogi dopiero w powstaniu Bar Kochby w 135 r. To świadczy według mnie o sile ich charakterów, o sile ich tradycji!

Jeżeli wiec Jezus wypowiadał imię Jahwe w imię czystej, pradawnej tradycji prorockiej, a wbrew właśnie kształtujacej się tradycji faryzeuszy, to zarówno w chrześcijańskich podaniach ustnych jak i pismach to imię musiało występować. BYła to przecież święta wojna z pomiotem żmijowym, z żydowskim antychrystem! Kto odważyłby się poprawiać Mistrza aby przypodobać się atychrystom?! Wyobrażacie sobie aby ŚJ dostosowali jakąkolwiek doktrynę do opinii publicznej




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych