Przykład krytyki śJ, który mną wstrząsnął. Odstępcy się do tego nie umywają:
http://www.forum.ate...amp;postcount=1 Adam vbm
Jehowi sekta najgorsza z najgorszych.Jak to coś zwalczać? Daję tutaj pod rozwagę temat pewnego niebezpiecznego wynaturzenia,bardzo groźnego dla człowieka...
Każdy kto zetknął się ze świadkami wie co to są za ludzie i jak są niebezpieczni.Karni i zawładnięci przez "sprawę".Nieszczerzy i obłudni,skłonni do wykorzystywania.
Udają,że chcą podyskutować,a tak naprawdę nie o dyskusję i prawdę im chodzi,bo od początku nie są gotowi do zmiany zdania.Nawet nie do końca zależy im na przekonaniu nas.Oni w ten sposób wypełniają obowiązek religijny i w ten sposób innych wykorzystują.
Wszyscy są kreacjonistami,co wiąże się u nich z:zaprzeczaniem faktom,
zaprzeczaniem szerokiej gamie dyscyplin naukowych często z jedynie pozornych powodów wspierania TE,
spiskowym myśleniem,postrzeganiem świata jako wrogiego,odcinaniem się od postrzeganego jako zakłamane i zepsute społeczeństwa,paniką,
niszczeniem połączeń neuronalnych w swoim mózgach starając się tak postrzegać prawdopodobieństwo i algorytmy genetyczne,aby nie wynikały z nich ewolucyjne zmiany.
Jak walczyć z tymi żałosnymi ujednoliconymi,pozbawionymi indywidualności,sprowadzonymi do automatu oddającego kasę organizacji (zresztą nie religijnej Strażnica to przedsiębiorstwo) i powtarzającego bajki z jakiegoś 2000letniego szmatławca? __________________
Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-05-29, godz. 19:46