obiektywnie
#1
Napisano 2005-02-27, godz. 14:27
jak jestes kabel albo jakis szemraniec niestosujacy sie do zasad to sie wszyscy odcinaja zeby towarzystwo bylo oczyszczone z takich. Nieprawda jest jednak to ze utrzymuja kontakty tylko z ludzmi ze swojej wiary. Ja jakos utrzymuje kontakt i bardzo szanuje tych ludzi i oni szanuja mnie tak samo i wcale nikt mnie nienamawia do rozmawiania na temat biblii wbrew mojej woli jak chce to moge . Taka jest prawda na temat swiadkow. Oni sa tacy sami. Jedyna roznica to to ze oni dbaja o, zasady, wyglad i zachowanie.
#2
Napisano 2005-02-27, godz. 15:06
to jest jedyna różnica między śJ a kim...? Bo na pewno znasz inne społeczności wyznaniowe i pewnie nie mówisz tego bezpodstawnie.
pozdr
#3
Napisano 2005-02-27, godz. 15:25
#4
Napisano 2005-02-27, godz. 15:30
#5
Napisano 2005-02-27, godz. 16:01
Kolejna westia jest to ze dziwi mnie wasz atak na śJ oni nieprowadza zadnego forum w ktorym sie wysmiewa inne religie.
No bo po co, skoro mają kilkumilionowe nakłady czasopism i drukarnie mogące drukować kilka tysięcy książek na minutę, w których zajadle i wściekle opluwają i atakują wierzenia wszystkich ważniejszych religii świata. Robią to co prawda za pomocą zmanipulowanych cytatów i kłamstw, ale zawsze. Reszty tego co piszesz nie komentuję, bo to zdradzający symptomy silnego zindoktrynowania propagandą ŚJ bełkot polemizujący z nieistniejącymi na tym forum argumentami, ani z nieistniejącymi na tym forum ludźmi (to co najwyżej polemika ciebie z tobą).
#6
Napisano 2005-02-27, godz. 16:34
Zawsze to mówią jak wychodzą na jaw ich zachowania, które np w kk zajadle krytykują, a potem muszą sie nagle usprawiedliwiać z tego samego.
* I nierobia z siebie swietych tylko dbaja bardziej o zasady niz przecietny wierzacy niepraktykujacy.*
nie rozumiem co to znaczy "przecietny wierzacy niepraktykujacy"? szatan tez wierzy że Bóg istnieje i jest niepraktykujący, poza tym odniosłeś to do jakiegoś wyznania czy tylko tak...?
*owszem jest sporo porzadnych ludzi wsrod katolikow muzulmanow buddystow ale oni na bank niekrytykowali by innej wiary dlatego bo kazdy wie ze ludzie sa niedoskonali ten text swiadczy otym ze wiem ze w roznych religiach sa dobrzy i zli ludzie ale jak postawisz 100 losowo wybranych powiedzmy wyznawcow prawoslawia i wyznawcow śJ to bedziesz wiedzial oczym mowie*
powiem Ci tak...jak postawisz obok siebie stu wykluczonych z kk i stu wykluczonych ze śJ, to ich zapytaj jak ich traktują wczorajśi bracia, którzy wielokrotnie deklarowali wzajemną miłość do siebie nawzajem..."to bedziesz wiedzial oczym mowie"
A co do krytyki to Jan już napisał Ci "kolezko", gdzie możesz znaleźć stanoiwisko śJ do np: kk
Nie jestem katolikiem, ale i tak jestem według śJ....a zresztą może Tobie jest lepiej nie wiedzieć....jak bedziesz chciał to bardzo łatwo znajdziesz.
pozdr
#7
Napisano 2005-02-27, godz. 17:25
Proponuję postudiowac równiez słownik ortograficzny
#8
Napisano 2005-02-27, godz. 17:37
No ładnie
Rozumiem, że to objaw miłości do bliźnich? :-)
Wręcz cudownie przekreśliłeś w moich oczach całą swoją wypowiedź podyktowaną nienawiścią.. Jeśli dobrze rozumiem słowo "szuja".
Pozdrawiam
#9
Napisano 2005-02-27, godz. 19:21
#10
Napisano 2005-02-28, godz. 15:55
A.
#11
Napisano 2005-03-04, godz. 14:30
Jesli jeszcze pozwola mu zajrzec na te strone
sprobuj byc swiadkiem a najlepiej tak z dziesiec lat ,wtedy wypowiadaj sie na tym forum ,bo do tej pory, szczekasz jak byle przestepca, ktory czuje ogrom przytlaczajacych go grzechow ,ktore uswiadomil mu sdwiadek J.
I WCALE CI TO CHWALY NIE PRZYNOSI.
POZDRAWIAM
rekin
#12
Napisano 2005-09-25, godz. 10:33
Mówienie: "gadasz JAK przestępca", jest niestosowne. Nasz rozmówca sam przyznał, że odbywał karę we więzieniu, jeśli dobrzez zrozumiałem, za kradzież. Krytyczna refleksja nad własnym życiem pozwala mi przypuszczać, że true wave został zresocjalizowany i obecnie już nie kradnie.
Być może ŚJ okazali mu nieco życzliwości i pomogli w najtrudniejszym okresie życia, a jeśli przeczytali mu z Biblii, że nie wolno kraść i wziął to sobie do serca, to możemy się tylko z tego cieszyć, że żyje wśród nas jeden uczciwy człowiek więcej.
Nasz rozmówca porównuje skuteczność pomocy udzielonej przez ŚJ z nieskutecznością działań kapłana we więzieniu.
Kapłan, zakładając, że ma do czynienia z ludźmi, którzy w dzieciństwie zostali nauczeni katolickiej modlitwy oraz katolickiej nauki o Bogu, próbował pomóc im nawiązać kontakt z Bogiem (modlitwa i klękanie), natomiast świadek Jehowy próbował nauczyć go od podstaw wszystkich swoich wierzeń. Modlitwa nie jest w życiu ŚJ czymś pierwszoplanowym, z reguły uczą o niej coś na końcu książki.
ŚJ i kapłan mieli inne cele i inne założenia, stąd inne obrane metody.
Zapytam naszego rozmówcę, czy wg niego ksiądz, któremu można opowiedzieć o swoich smutkach, nie jest we więzieniu potrzebny? przecież od osób skazanych bardzo często odsuwają się ich rodziny, ich przyjaciele, zostawiają ich żony, to musi być straszne, a do tego poczucie winy, że gdybym nie popełnił przestępstwa, nie trafiłbym za kratki. Takie życzliwe słowo może dużo pomóc, a niejednemu może umożliwić ponowne odnalezienie się w społeczeństwie.
Nasz rozmówca podkreśla kwestie finansowe: ksiądz jeździ autem kupionym przez wiernych, a świadek Jehowy nie. Jest też druga prawda, że osoba, która zacznie chodzić do kościoła, od czasu do czasu rzuci złotówkę na tacę, a świadek Jehowy musi za darmo kolportować drukowane wydawnictwa.
Początkowo, true wave jest obiektem życzliwego zainteresowania, ale tak naprawdę ŚJ chodzi nie o to, aby pomóc drugiemu człowiekowi, ale chodzi im o pozyskanie kolejnego frajera, który zajmie się darmowym roznoszeniem czasopism.
Wcześniej czy później, stanie się to widoczne.
jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.
#13
Napisano 2005-09-25, godz. 11:49
Początkowo, true wave jest obiektem życzliwego zainteresowania, ale tak naprawdę ŚJ chodzi nie o to, aby pomóc drugiemu człowiekowi, ale chodzi im o pozyskanie kolejnego frajera, który zajmie się darmowym roznoszeniem czasopism.
Wypowiadaj się w swoim imieniu! Podobnie jak Ty, byłem parę lat śJ i nigdy żadnego człowieka nie uważałem za "kolejnego frajera". Może nie byłem najgroliwszy, ale jak rozmawiałem z ludźmi to wierzyłem, że Biblia oraz publikacje Strażnicy mogą w czymś pomóc bliźniemu. I uważam, że takie podejście jak moje miała zdecydowanie większość śJ, których znałem.
Problem tkwi w manipulacji Strażnicy "szeregowymi śJ". Nie każdemu, szybko udaje się zauważyć, że coś jest nie tak "z niewolnikiem wiernym, bardzo wiernym", a niektórym nigdy. Jednak szeregowi głosiciele wierzą w to, że ich organizacja jest arką Noego i ich intencje są z pewnością szczere.
Może Ty miałeś innych ludzi za frajerów - jeśli tak wypowiadaj się w swoim imieniu.
Pozdrawiam
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#14
Napisano 2005-09-25, godz. 12:09
Zwykli ludzie (ŚJ), to ofiary manipulacji, szczerzy ludzie, którzy nie postrzegają kolejnego współwyznawcy jako frajera. Taką intencję można przypisać WTS i manipulatorom z CK.
przepraszam, jeśli ktoś ze ŚJ poczuł się dotknięty tą nieprecyzyjną wypowiedzią
jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.
#15
Napisano 2005-09-30, godz. 10:42
Post jako ocena a nie jako rozpoczęcie dyskusji na temat manipulują czy nie...
Co do pierwszej wypowiedzi w temacie: myślę że jestem osobą o której można powiedzieć: nie podołałem...
#16
Napisano 2005-09-30, godz. 18:08
Oczywiście, zgadzam się z Terebintem, że większość zwykłych głosicieli szczerze wierzy w to, że Strażnica może pomóc ludziom.
Natomiast jesli chodzi o gorliwych głosicieli (czytaj: pionierów z kilkuletnim stażem w służbie pionierskiej) to, z moich przynajmniej obserwacji wynika, że głównie chodzi o godziny, a nie o ludzi (życzliwe zainteresowanie do momentu chrztu, po chrzcie jak nożem uciął).
Oczywiście oni też wierzą, że robią to wszystko dla Boga ... choć tu już mam wątpliwości
#17
Napisano 2005-10-04, godz. 09:42
Czytająć czasem pisma SJ nie widze tam krytyki ale - jesli mowa o innych - totalne negatywne nastawienie. Tylko mnie dziwie jak potem słysze słowa ich które wyrażają z jednej strony szacunek a z drugiej przyrównanie do świata demonów...
Cóż różnica między mną a nimi też jest taka że ja wierze że i spośród nich mogą być zbawienie ludzie a oni tak o mnie nie myślą, bo jestem spoza...
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych