Potrzebuję porady ekspertów:)
#21
Napisano 2008-12-30, godz. 12:18
Zacznijmy od tego ,że to SJ chodzą po domach i burzą ludziom światopogląd i chcą by wstąpili do ich religi. Jesli wiec podczas głoszenia natrafią na dobrze przygotowanego Henoszka czy kogokolwiek innego i to on zburzy im ich światopogląd ale nie przez to ,że będzie ich atakował tylko przez to ,że bronił swoich poglądów, to jest to Sj ryzyko zawodowe. Trzeba było siedzieć w domu....
A jelis chodzi o rady - to będa one bardzo proste.
Rada podstawowa: Przeczytać jak najwięcej na temat Sj od Rey Franza, poprzez Słowo Nadzieji, wszystkie artykuły na Brooklynie, Berei, free mainds, ksiązki, broszurki, zrobić notatki. Potem przerobić podstawę Sj : czego naprawdę uczy Biblia, Zorganizowani, Zważajcie - SJ - głosiciele królestwa, zrobic notatki.
No i jak to zrobisz to ci powiem co dalej.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#22
Napisano 2008-12-30, godz. 12:23
Pytanie jest o tyle podstępne, bo służy temu aby mnie postawić w niezręcznej sytuacji, niezależnie od tego jak bym odpowiedział w tutejszym gronie. I na takie pytania wzorem Jezusa nie odpowiadam w miarę możliwości.Jak rozumiem, chodzi o ex-ŚJ?
W takim razie......
Należałoby też zadać (dokończyć?) pytanie: "czy chciałbyś tam wrócić?".
Z pozdrowieniami
Tak masz rację. To jest to ryzyko z ich strony.Chwilka, chwilka.
Zacznijmy od tego ,że to SJ chodzą po domach i burzą ludziom światopogląd i chcą by wstąpili do ich religi. Jesli wiec podczas głoszenia natrafią na dobrze przygotowanego Henoszka czy kogokolwiek innego i to on zburzy im ich światopogląd ale nie przez to ,że będzie ich atakował tylko przez to ,że bronił swoich poglądów, to jest to Sj ryzyko zawodowe. Trzeba było siedzieć w domu....
#23
Napisano 2008-12-30, godz. 12:29
Pytanie jest o tyle podstępne, bo służy temu aby mnie postawić w niezręcznej sytuacji, niezależnie od tego jak bym odpowiedział w tutejszym gronie. I na takie pytania wzorem Jezusa nie odpowiadam w miarę możliwości.
A czy Twoje takowe nie bylo - o żalu itd ? Potraktuj moje jedynie jako uzupełnienie (ew dopełnienie).
Możesz je też dalej zignorować, co mnie utwierdzi w przekonaniu, że ŚJ nigdy mi nie odpowiadają na moje pytania.
Z serdecznym pozdrowieniem
#24
Napisano 2008-12-30, godz. 12:42
Mi osobiście oczy zaczęły się otwierać właśnie po rozmowach z Epifanistami...... kiedy zobaczyłam, że są inne ugrupowania chrześcijańskie GŁOSZĄCE dobrą nowinę, kochające się ( WTS wyklucza innych uważając ich za złych ludzi ) ..... To było to ziarenko.........
Henoszku, nie wiem jak to zrobić, myślę, że Twój plan jest dobry, można "udawać" zainteresowanego i zadawać po czasie mądre pytania....... Ale nic na siłe...... bo być może tym ludziom zawali się życie, może nie udzwigną rzeczywistości......
pozdrawiam
#25
Napisano 2008-12-30, godz. 15:10
Kolejna manipulacja cudzą osobą.A czy Twoje takowe nie bylo - o żalu itd ? Potraktuj moje jedynie jako uzupełnienie (ew dopełnienie).
Możesz je też dalej zignorować, co mnie utwierdzi w przekonaniu, że ŚJ nigdy mi nie odpowiadają na moje pytania.
Z serdecznym pozdrowieniem
Co się tyczy twojego, wcześniejszego pierwszego pytania, "czy chciałbym wrócić do WTS". To odpowiem ci, że moja odpowiedź niczego nie zmienia. Bo moje osobiste stanowisko, jeszcze nie dowodzi tego co jest lepsze dla innych. Niezależnie co bym odpowiedział.
Natomiast tutaj zaprzeczasz sobie. Wcześniej stawiając mnie jako nie będącego już ŚJ. A teraz jako ŚJ. Raz ci jest potrzebny jeden mój obraz. A raz drugi. W zależności jak chcesz ukąsić. I właśnie z takimi postawami samozaprzeczalnymi, nie dyskutuje poważnie.
Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-12-30, godz. 15:11
#26
Napisano 2008-12-30, godz. 15:15
Mógłbys po prostu odpowiedziec, nim oznajmisz wszem i wobec, ze jestem niepowazna osoba
To jest wlasnie to, z czym sie zawsze spotykam - zadaję pytanie, ale zamiast odpowiedzi - slysze ataki.
Banalnie proste
pozdrowionka:)
#27
Napisano 2008-12-30, godz. 15:22
Serdeczne całuski.
Może odwrotnie. To Ty atakujesz pytaniem. A zamian otrzymujesz kontratak, lub skuteczny unik. Co doprowadza cie do frustracji.zadaję pytanie, ale zamiast odpowiedzi - slysze ataki.
Banalnie proste
pozdrowionka:)
Jeszcze raz serdeczne ukłony.
Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-12-30, godz. 15:23
#28
Napisano 2008-12-30, godz. 15:36
Ale na moje wczesniejsze tez by sie przydala odpowiedz.
#29
Napisano 2008-12-30, godz. 17:09
HenoszekWitam,
(...)
Wskażcie słabe punkty, aby wzmocnić mój "projekt"
Jak bardzo chcesz rozmawiać ze śJ, to zacznij od prostych rzeczy. Powiedz im, co Pan Jezus zrobił dla ciebie, jakim byłeś, jak zmienił twoje życie i jak nadal zmienia. Powiedz m jakążywisz nadzieję (uczyń to na podstawie Biblii). I na koniec spytaj ich, co oni mogą ci ofiarować w zamian tego, co otrzymałeś z łaski Boga, co lepszego od tego mogą mieć. Możesz też ich spytać czy czasami nie chcą skorzystać z tego, co łaskawie chce dać Bóg każdemu, kto zaufa (uwierzy) panu Jezusowi.
A przede wszystkim naucz się mówić zwykłym językiem bez używania "protestańckiego slangu".
#30
Napisano 2008-12-30, godz. 17:12
Tak jak sugerowałem. Do zadawania podchwytliwych pytań znajdź sobie kogoś głupszego od siebie.To poprosze o dokladne wytlumaczenie nie pozostawiajace mi mozliwosci manerwu i nieporozumien, to zadam adekwatne pytania.
Ale na moje wczesniejsze tez by sie przydala odpowiedz.
Najnajnajserdeczniej odwzajemniam pozdrowienia.
Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-12-30, godz. 17:13
#31
Napisano 2008-12-30, godz. 17:26
Nie wiem dlaczego unikasz mnie jak ognia.
#32
Napisano 2008-12-30, godz. 17:34
Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-12-30, godz. 17:35
#33
Napisano 2008-12-30, godz. 17:38
Pytanie jest o tyle podstępne, bo służy temu aby mnie postawić w niezręcznej sytuacji, niezależnie od tego jak bym odpowiedział w tutejszym gronie. I na takie pytania wzorem Jezusa nie odpowiadam w miarę możliwości.
A tu mnie zaintrygowałeś Olo. Na jakie to podstępne pytania Jezus odpowiedzi unikał?
#34
Napisano 2008-12-30, godz. 17:45
Ja tylko taktownie, acz stanowczo wyjaśniłem. Wierzę w twój intelekt i godność, dlatego nie widzę potrzeby dodatkowo więcej wyjaśniać czegokolwiek, nad powyższe wyjaśnienia. No chyba że się mylę co do Ciebie. Ale to zobaczymy.
No ale wyjasniles co innego niz mialem w zamysle ^^.
Bo chcialbym wiedziec dlaczego reagujesz tak, nie inaczej, dlatego prosilem o wyjasnienie mi, zeby nie bylo, ze jestem podstepny jakis. Otwarte karty.
Nie wiem czy popierasz praktyki ŚJ, ich nauki, oraz nie wiem dlaczego napisales, ze manipuluję lub chce manipulowac Toba, lub czy chce postawic w sytuacji niezrecznej, oraz dlaczego mam szukac "glupszych od siebie".
#35
Napisano 2008-12-30, godz. 17:51
rhundz - Nie jesteś pierwszym któremu Olo tak napisał. Po prostu czasem spotyka się ludzi którzy Ci oznajmiają że nie dorastasz im do pięt. Nie przejmuj się. Ich też Bóg kocha.Nie wiem czy popierasz praktyki ŚJ, ich nauki, oraz nie wiem dlaczego napisales, ze manipuluję lub chce manipulowac Toba, lub czy chce postawic w sytuacji niezrecznej, oraz dlaczego mam szukac "glupszych od siebie".
#36
Napisano 2008-12-30, godz. 18:00
Tak w skrócie mówiąc.
No ale mysle, ze jasno przedstawilem o co mi się rozchodzi, wiec spokojnie poczekam na odpowiedz
Czas na kolację, więc wszystkim: smacznego!
(P.S. to i może tak wygląda, ale posaram się, ażby to nie był OT)
#37
Napisano 2008-12-30, godz. 18:45
Ty pierwszy spytałeś:
Więc pytam. Po co o to spytałeś? Jaki to ma merytoryczny i poza personalny związek z tematem tego wątku. Bo może ja czegoś nie rozumiem. Więc mnie uświadom. Co było Twoją intencją?Należałoby też zadać (dokończyć?) pytanie: "czy chciałbyś tam wrócić?".
#38
Napisano 2008-12-30, godz. 19:02
Może ci żal ŚJ. Ale spytaj się tutaj obecnych ŚJ, czy najwięcej stresu, bólu i rozpaczy, przeżywali gdy żyli spokojnie w przekonaniu swojej racji, czy dopiero wtedy, gdy ten światopogląd zaczął być burzony.
A ja zadałem dodatkowe pytanie "Czy chciałbyś tam wrócić".
Pytanie kierowałem do "tutaj obecnych ŚJ", nie bezposrednio do Ciebie, mysle, ze mogło Cie to zmylic
Czyli w moim mniemaniu pytanie powinno brzmieć:
Czy najwięcej stresu, bólu i rozpaczy, przeżywałeś gdy żyłeś/żyłaś spokojnie w przekonaniu swojej racji, czy dopiero wtedy, gdy ten światopogląd zaczął być burzony, czy chciałbyś/chciałabyś tam wrócić?
Dlaczego ? Ponieważ wg mnie jest pełniejsze, oddaje nie tylko stan podczas przebywania tam + w trakcie opuszczania organizacji (ew poczatku burzenia swiatopoglądu), ale także odczucia już po faktach (w razie, iz została owa organizacja opuszczona). Dlatego traktuję je jako uzupełnienie.
Teraz ja chciałbym poznac tajniki Twojej reakcji i Twoich słów
#39
Napisano 2008-12-30, godz. 19:19
Kończę bo muszę jutro wcześnie wstać w drogę. Pozdrawiam.
Mało tego. Takie pytanie było bardzo mądre z Twojej strony.
#40
Napisano 2008-12-30, godz. 19:29
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych