daj jej spokoj......Też pomysł - sudium to możemy na forum zrobić z odpowiednim komentarzem, będzie i szybciej i bezpieczniej.
 
					
					 
	
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-02, godz. 20:57
daj jej spokoj......Też pomysł - sudium to możemy na forum zrobić z odpowiednim komentarzem, będzie i szybciej i bezpieczniej.
 
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-02, godz. 21:18
jak chcesz, mogę ci podac Claudia telefon do mojej siostry która jest świadkiem Jehowy. jest wprawdzie z Gdańska Żabianki, ale to niedaleko Sopotu. napewno ci pomoze, jeżeli faktycznie chcesz studiowac biblię ze swiadkami

 
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-02, godz. 21:35
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-02, godz. 21:38
Claudiu, myślę że najsensowniej będzie studiować ze ŚJ (argumenty "za" religią ŚJ) i o każdy temat pytać na forum (argumenty "przeciw" nauczaniu ŚJ) a potem samodzielnie wyciągać wnioski.

 
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-02, godz. 21:54
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-02, godz. 22:09
Wcześniej czy później ŚJ odczytają Ci wersecik "zaufaj Jehowie i nie polegaj na własnym rozumie".
Chcesz żyć wiecznie w raju na ziemi, nie używaj mózgu! Oto oferta ŚJ...
Claudiu, nie daj sobie wcisnąć kitu, że aby uzyskać przychylnść Boga trzeba wyłączyć rozum.


 
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-02, godz. 22:16
Każdy może - jeżeli nie palisz, nie nadużywasz alkoholu i innych substancji, prowadzisz się moralnie, czyli nie współżyjesz z nikim bez zalegalizowanego związku i się nie masturbujesz (nawet gdyby TAK, to masz jeszcze czas do chrztu na oduczenie się), to postudiujesz z jakąś siostrą i/lub bratem przez co najmniej pół roku, ale taka średnia norma studium to chyba z rok, potem staniesz się głosicielem i zaczniesz chodzić i głosić od domu do domu, a potem będziesz mogła się ubiegać o dopuszczenie do chrztu, po pytaniach (chyba z dwoma starszymi, ale nie pamiętam na sto procent, nic strasznego w każym razie) do chrztu na jakimś zgromadzeniu (na przykład kongresie) dasz się ochrzcić. Być może jakaś drobnostka w wyliczaniu została przeze mnie zapomniana, ale tak w skrócie to mniej więcej coś w tym stylu jest.Czy to prawda,że chrztu śJ nie może przyjąć każdy ??
słyszałam,że są jakieś "egazaminy" czy coś takiego ...
Użytkownik Kamień edytował ten post 2009-02-02, godz. 22:22
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-02, godz. 22:27
Każdy może - jeżeli nie palisz, nie nadużywasz alkoholu i innych substancji, prowadzisz się moralnie, czyli nie współżyjesz z nikim bez zalegalizowanego związku i się nie masturbujesz (nawet gdyby TAK, to masz jeszcze czas do chrztu na oduczenie się), to postudiujesz z jakąś siostrą i/lub bratem przez co najmniej pół roku, ale taka średnia norma studium to chyba z rok, potem staniesz się głosicielem i zaczniesz chodzić i głosić od domu do domu, a potem będziesz mogła się ubiegać o dopuszczenie do chrztu, po pytaniach (chyba z dwoma starszymi, ale nie pamiętam na sto procent, nic strasznego w każym razie) do chrztu na jakimś zgromadzeniu (na przykład kongresie) dasz się ochrzcić. Być może jakaś drobnostka w wyliczaniu została przeze mnie zapomniana, ale tak w skrócie to mniej więcej coś w tym stylu jest.
 
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-02, godz. 22:34
Proszę, życzę Ci powodzenia na Twojej drodze życiowej - obojętnie na jaką się zdecydujesz.Dziękuję za wiadomość
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-02, godz. 22:34
Oj Kasztanowa z tą łatwością "dorwania" świadka to różnie bywa. Tu, gdzie mieszkam, w przeciągu 5 lat widziałam śJ może ze 3 razy w akcji - raz na ulicy, 2 razy na Dworcu Centralnym.
A Ty Claudia daj sobie spokój. Dopóki nie poczytasz o świadkach z różnych źródeł, nie bierz się za rozmowy z nimi.
 
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-03, godz. 06:58
Każda religia ma grono osób "nie widzących świata po za daną rligią"
 Uwierz mi - tam nie ma stopniowania. Albo jesteś z nami, albo przeciw nam. Jeśli zrezygnujesz z tego wyznania, zanim się ochrzcisz, zachowasz przynajmniej kontakty z ludźmi. Ale gdy zostaniesz ochrzczona, a potem odejdziesz... Pies z kulawą nogą Cię nie pozdrowi na ulicy.
 Uwierz mi - tam nie ma stopniowania. Albo jesteś z nami, albo przeciw nam. Jeśli zrezygnujesz z tego wyznania, zanim się ochrzcisz, zachowasz przynajmniej kontakty z ludźmi. Ale gdy zostaniesz ochrzczona, a potem odejdziesz... Pies z kulawą nogą Cię nie pozdrowi na ulicy. Użytkownik cara edytował ten post 2009-02-03, godz. 06:59
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-03, godz. 08:21
Są przynajmniej dwie odpowiedzi na to pytanie:I zastanów się choć przez chwilę, dlaczego aż tylu ludzi na forum odradza Ci bliższe kontakty z śJ.

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-03, godz. 08:29
he he.... tylko "Claudiu", nie daj się zwieśc "złym ludziom"....he he pamiętaj "Claudiu"Claudiu
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-03, godz. 15:46
Claudiu, myślę że najsensowniej będzie studiować ze ŚJ (argumenty "za" religią ŚJ) i o każdy temat pytać na forum (argumenty "przeciw" nauczaniu ŚJ) a potem samodzielnie wyciągać wnioski.
 
  
  
    i temat został zmiażdżony w zarodku
  i temat został zmiażdżony w zarodku    
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-03, godz. 16:36
Znam taki przypadek, pionierka przerwala studium z osoba ktora jednoczesnie czerpala informacje z innego zrodla. Pozniej rozmawiajac w grupie starszych i pionierow zapytalam dlaczego tak zrobila. Odpowiedziano mi, ze takie studia sa bezowocne, i ze nie powinnismy tracic cennego czasu z ludzmi ktorzy czytuja odstepcze publikacje, gdyz w ten sposob podejmujemy polemike z odstepcami. Spytalam dlaczego nie, przeciez mozemy wykazac nasza racje, na to oni ze tych ludzi jedynie interesuje szkalowanie organizacji, wiec taka polemika jest bez sensu. Nie kazali nam tez rozmawiac z ksiezmi.No...tylko przypadkiem nie wspominać o forum
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-03, godz. 16:50
Mnie tam nie odpuszczają ,pomimo tego,ze już podchodziłam do studium straznicy kilka razy i przerywałam.... i ze nie powinnismy tracic cennego czasu ....
 
 
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-03, godz. 17:22
No nie żartujNie kazali nam tez rozmawiac z ksiezmi.
 Ile to ja się nasłuchałem od świadków opowieści jak to księża unikali rozmów ze świadkami.
 Ile to ja się nasłuchałem od świadków opowieści jak to księża unikali rozmów ze świadkami.  Tyle, że jak ostatnio zaproponowałem wybranie się do jakiegoś to nie było zbyt wielkiego entuzjazmu. Czarny PR?
 Tyle, że jak ostatnio zaproponowałem wybranie się do jakiegoś to nie było zbyt wielkiego entuzjazmu. Czarny PR?  
					
					Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-03, godz. 18:01
 - za moich czasów okraszały różnego rodzaju spotkania teokratyczne. Najpierw była wizja przygłupiego klechy, który gada coś ludziom, ale sam nie bardzo wie, "o co mu się rozchodzi", a następnie ikona tryumfującego głosiciela, który miażdży kapłana "Babilonu Wielkiego" argumentami ze "Straszaka"
 - za moich czasów okraszały różnego rodzaju spotkania teokratyczne. Najpierw była wizja przygłupiego klechy, który gada coś ludziom, ale sam nie bardzo wie, "o co mu się rozchodzi", a następnie ikona tryumfującego głosiciela, który miażdży kapłana "Babilonu Wielkiego" argumentami ze "Straszaka"  . No i nie ma się czemu dziwić, że księża nie unikali głosicieli jak diabeł wody święconej
 . No i nie ma się czemu dziwić, że księża nie unikali głosicieli jak diabeł wody święconej   
  
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-03, godz. 20:44
W moim ex-zborze to byl przywilej dla "dojrzalych duchowo" czyli wieloletnich pionierow lub nadzorcow. Zwyklym glosicielom odradzano wdawac sie w dysputy z duchownymi, panowalo przekonanie ze oni dobrze wiedza gdzie jest prawda tylko brak im pokory.ikona tryumfującego głosiciela, który miażdży kapłana "Babilonu Wielkiego" argumentami ze "Straszaka"
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2009-02-03, godz. 21:22
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych