J 6:39-40 Bg „A tać jest wola onego, który mię posłał, Ojca, abym z tego wszystkiego, co mi dał, nic nie stracił, ale abym to wzbudził w on ostateczny dzień.(40) A tać jest wola onego, który mię posłał, aby każdy, kto widzi Syna, a wierzy weń, miał żywot wieczny; a ja go wzbudzę w on ostateczny dzień.”
J 6:39-40 BT „Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym.(40) To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.”
J 6:39-40 Bw „A to jest wola tego, który mnie posłał, abym z tego wszystkiego, co mi dał, nic nie stracił, lecz wskrzesił to w dniu ostatecznym.(40) A to jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w niego, miał żywot wieczny, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym.”
J 6:39-40 Bp „A jest wolą Tego, który Mnie posłał, żebym nie stracił nic z tego wszystkiego, co Mi da, ale wskrzesił to w dniu ostatecznym.(40) To jest bowiem wolą Ojca mojego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne; a Ja wskrzeszę w dniu ostatecznym.”
J 6:39-40 NS „A wolą tego, który mnie posłał, jest, żebym nic nie stracił ze wszystkiego, co mi dał, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatnim.(40) Albowiem wolą mego Ojca jest, żeby każdy, kto widzi Syna i w niego wierzy, miał życie wieczne, a ja go wskrzeszę w dniu ostatnim".”
J 6:39-40 WH „τουτο δε εστιν το θελημα του πεμψαντος με ινα παν ο δεδωκεν μοι μη απολεσω εξ αυτου αλλα αναστησω αυτο τη εσχατη ημερα(40) τουτο γαρ εστιν το θελημα του πατρος μου ινα πας ο θεωρων τον υιον και πιστευων εις αυτον εχη ζωην αιωνιον και αναστησω αυτον εγω τη εσχατη ημερα”
Jakie jest właściwe tłumaczenie tego wersetu? Czy chodzi o ostatni dzień człowieka (jak sugeruje PNŚ) czy o dzień (Sąd) ostateczny? Występujące w tekście greckim sformułowanie ESCHATE HEMERA znaczy dosłownie "ostatni dzień". A więc w tym wypadku oddanie tego wersetu przez Strażnicę byłoby chyba najwierniejsze, ale wtedy sugeruje ono wskrzeszenie człowieka w ostatnim dniu jego życia, a więc w tej samej godzinie jego smierci.
Inne miejsca, gdzie występuje podobne wyrażenie greckie to jeszcze J 6:44, 54; 7:37; 11:24; 12:48.
J 6:54 Bg „Kto je ciało moje, a pije krew moję, ma żywot wieczny, a ja go wzbudzę w on ostateczny dzień.”
J 6:54 BT „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.”
J 6:54 Bw „Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.”
J 6:54 Bp „Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.”
J 6:54 NS „Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ten ma życie wieczne, a ja go wskrzeszę w dniu ostatnim;”
J 6:54 WH „ο τρωγων μου την σαρκα και πινων μου το αιμα εχει ζωην αιωνιον καγω αναστησω αυτον τη εσχατη ημερα”
J 6:39-40
Started by mirek, 2009-02-02, 12:48
3 replies to this topic
#1
Napisano 2009-02-02, godz. 12:48
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)
#2
Napisano 2009-02-02, godz. 16:27
Mnie się wydaje Mirku,ze chodzi tu ,w Jana 6:54,o tzw.ostatek pomazańców,bo dzień ostatni w ich życiu to dla nich jest chwila wskrzeszenia do zycia w niebie.Bo przecież wg Strażnicy tylko oni spożywają Wieczerzę,więc tylko oni moga dostąpic tzw.1-go zmartwychwstania i otrzymują koronę zycia.
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty
#3
Napisano 2009-02-04, godz. 14:59
Moim zdaniem, skoro sa dni ostatnie, to dzien ostatni jest ostatni z nich. Mozliwe, ze tlumacze mieli na mysli Armagedon, lub tuz po nim. Ale bardziej prawdopodobne, ze chcieli spolszczyc to slowo, jak tylko sie da. Por: Swiatlosc-Swiatlo w Jn 8,12; 1 Jn 1,5.
Kto przyjmuje pomazańca jako pomazańca, otrzyma nagrodę pomazańca. (por. Mat 10, 41).
#4
Napisano 2009-02-07, godz. 20:28
Na pewnym forum spotkałem się z ciekawą interpretacją poniższego wersetu:
1Kor 15:44 Bw „sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.”
Pewna osoba takie podała zrozumienie tego tekstu:
Zmartwychwstanie Kościoła nastąpi w ciałach duchowych. O tym pisze tam apostoła Paweł. A skoro w wersecie tym napisane jest w czasie teraźniejszym o tym, że jest ciało duchowe, podobnie jak fizyczne, to nie widzę powodu, aby temu nie wierzyć.
Zauważmy bowiem, że tekst ten nie mówi, iż dopiero w przyszłości otrzymamy ciało duchowe. Dlaczego apostoł Paweł napisał o tym, że ciało duchowe jest, a nie, że będzie? To ciało duchowe, to właśnie dusze.
Ap 20:4 Bw „I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat.”
Dusze, jak widać z tego i innych wersetów można zobaczyć i na pewno te teksty nie dotyczą sfery naszego postrzegania materialnego.
więcej tutaj: http://watchtower.or...?showtopic=1113
Co sądzisz o takiej wykładni? W powiązaniu z tym co powiedział Jezus, iż wskrzesi człowieka w jego dniu ostatnim, pasowałoby to bardzo do nauki o duszy nieśmiertelnej. A więc tak naprawdę zmartwychwstania dostępują dzisiaj ludzie od razu po swojej śmierci w postaci nieśmiertelnego ciała duchowego, czyli duszy. Co o tym myślisz?
1Kor 15:44 Bw „sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.”
Pewna osoba takie podała zrozumienie tego tekstu:
Zmartwychwstanie Kościoła nastąpi w ciałach duchowych. O tym pisze tam apostoła Paweł. A skoro w wersecie tym napisane jest w czasie teraźniejszym o tym, że jest ciało duchowe, podobnie jak fizyczne, to nie widzę powodu, aby temu nie wierzyć.
Zauważmy bowiem, że tekst ten nie mówi, iż dopiero w przyszłości otrzymamy ciało duchowe. Dlaczego apostoł Paweł napisał o tym, że ciało duchowe jest, a nie, że będzie? To ciało duchowe, to właśnie dusze.
Ap 20:4 Bw „I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat.”
Dusze, jak widać z tego i innych wersetów można zobaczyć i na pewno te teksty nie dotyczą sfery naszego postrzegania materialnego.
więcej tutaj: http://watchtower.or...?showtopic=1113
Co sądzisz o takiej wykładni? W powiązaniu z tym co powiedział Jezus, iż wskrzesi człowieka w jego dniu ostatnim, pasowałoby to bardzo do nauki o duszy nieśmiertelnej. A więc tak naprawdę zmartwychwstania dostępują dzisiaj ludzie od razu po swojej śmierci w postaci nieśmiertelnego ciała duchowego, czyli duszy. Co o tym myślisz?
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych