Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wrócili...


  • Please log in to reply
52 replies to this topic

#21 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-02-16, godz. 19:29

wszystko jest relatywne...... dziecko bite cale swoje dzieciece zycie... nie bedzie rozumialo swiata w ktorym juz nie jest bite tak samo dziecko kochane nie odnajdzie sie w swiecie w ktorym panuje uczuciowa zima.......
kiedys w italii zdaje sie kastrowano malych chlopcow by nie przechodzili mutacji

ktos kto wychowal sie w danym srodowisku religijnym czy jakimkolwiek innym np. kulturowym przechodzi taka wlasniewiloletnia kastracje czy antykastracje...... i wszystko co inne wydaje mu sie obce. a to co mial, przezywal niezaleznie czy dobre moralnie czy haniebne.. bedzie natarczywie do tego wracac.....

stad moje slowa .. wszystko jest relatywne...... a postep dokonuje sie tylko i wylacznie poprzez podwazanie autorytetow i rewolucje.... tak czy inaczej z bolem....... :o


chciałbym to zrozumieć.
pozdrawiam Andrzej

#22 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-02-16, godz. 19:56

i nie sądzisz, że inni też cierpią jak przychodzisz po cichu i pierzesz mózg zagubionej owieczce. Wmawiają wersetami , że stanie ojciec przeciw synowi i tym podobnymi, wmawiając żeby być przygotowanym na wyrzucenie z domu itp.
miłość szczera i uwarunkowana jakieś brednie przeczytaj 1 Kor 13 gdzie tam mowa o uwarunkowaniu.


widze ze znasz to z autopsji...... wiec rozumiesz rodzicow SJ, ktorym np. syn odchodzi i zeni sie w kosciele z katoliczka.....
albo corka postanawia zyc w konkubinacie bo jej facet katolik nie wierzy w malzenstwo na papierach......

wszystko jest relatywne


Ja Wam powiem że sam to widzę po sobie, jak mnie wielu rzeczy, które dla mnie były, od zawsze, jak strasznie brakuje, jak często mam jednak poczucie winy, że zawiodłem, zwłaszcza rodziców itp.


te slowa mnie zainspirowalyby sie wypowiedziec.......

co brakuje temu czlowiekowi ?rzeczy ktre byly od zawsze....... i nie jest tak wazne czy byly dobre czy zle.... czy byly mu windoktrynizowane czy nie.... one bylyl w calym znamym mu swiecie.. w jego swiecie..... wiec mu ich teraz brak.

i nie pomysli ze jest wolny, ze mysli samodzielnie..... to o czym mysli to poczucie winy........


to forum o SJ ale powiedzcie sami to sie sprawdza w kazdej religii, w kazdej kulturze... bo syn ozenil sie z zydowka, bocorka zaszla w ciaze z murzynem... bo nie zdal matury, bo rzucil w cholere robote......


a kto nam powiedzial ze slub z zydowka jest czym zlym? albo miec dziecko z murzynem to grzech?

ze matura to mus a praca to przywilej...... systemy wartosci zbudowane na tradycjach religiach.... wytrasowaly w nas te pojecia jak rylce na miedzi... i idziemy w tych trybach: poczucia winy ze sie odeszlo, smutku ze innych boli.......


dlatego napisalem ze wszystko jest relatywne bo zmienia sie szablony, schematy a to co bylo grzechem jest swietoscia przywilej hanba sie staje... itd itp

pozostajacy ponad schmatami hubert
[font=Tahoma]

#23 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-02-16, godz. 20:08

jest różnica pomiędzy "będę cię kochał jak wrócisz" a "kocham cię mimo to"
pozdrawiam Andrzej

#24 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-02-16, godz. 20:22

no to jest jasne
[font=Tahoma]

#25 pojawiamsieiznikam

pojawiamsieiznikam

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 264 Postów

Napisano 2009-02-16, godz. 20:30

dziecko bite cale swoje dzieciece zycie... nie bedzie rozumialo swiata w ktorym juz nie jest bite tak samo dziecko kochane nie odnajdzie sie w swiecie w ktorym panuje uczuciowa zima...

Owszem tak jest ale jesli w zyciu nie spotka innego wzorca zachowania to caly czas taka osoba bedzie zyla w taki sam sposob - "bijac". Natomiast jesli zobaczy inne wzorce zachowania i stwierdzi ze mu to bardziej odpowiada to bardzo prawdopodobne ze sie zmieni.

SJ ktory opusci organizacje i pozna prawde o prawdzie, malo prawdopodobne ze wroci do tej zaklamanej religii.

#26 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-02-16, godz. 20:33

Owszem tak jest ale jesli w zyciu nie spotka innego wzorca zachowania to caly czas taka osoba bedzie zyla w taki sam sposob - "bijac". Natomiast jesli zobaczy inne wzorce zachowania i stwierdzi ze mu to bardziej odpowiada to bardzo prawdopodobne ze sie zmieni.

SJ ktory opusci organizacje i pozna prawde o prawdzie, malo prawdopodobne ze wroci do tej zaklamanej religii.


to czesto pobozne zyczenie i bolesna drogai nie kazdy potrafi nia kroczyc...czesto jak sam pewnie powyzej przeczytales... zycie przewleka sie poczuciem braku i wyrzutow sumienia.... smutne ale prawdziwe
[font=Tahoma]

#27 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-02-16, godz. 20:36

No i Olo się wypowiedział i ok. To nie temat żeby się awanturzyć.

Ja wam powiem że oprócz huberta nikt nie popatrzył na to z drugiej strony (ja rozumiem że się cieszycie że się wyrwaliście), ale bardzo jest cenne to co napisał hubert - jak to boli tych co zostają, jak ich najbliższy odchodzi.

A wiesz jak cierpi pedofil jak go przyłapią i zamkną w więzieniu? On NAPRAWDĘ bardzo cierpi.... pozostaje tylko pytanie, czy ON ma prawo cierpieć? Czy my mamy mu współczuć??????? Ustalmy normalnosc a póxniej odnośmy się mniej empatycznie do tych, którzy normalni nie są , ten post chyba bardziej do huberta.
nie potrafiłam uwierzyć.......

#28 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-02-16, godz. 21:12

to ciekawy przykład z tym pedofilem, bo zauważcie że w różnych krajach granica wieku jest postawiona na różnym poziomie.

wyobraźmy sobie, że jakieś państwo ustaliło granicę na poziomie lat 30 :P a my o tym nie wiemy...

zakochujemy sie w 25 latce z wzajemnością itd. Wybranka jest panną, więc nikogo to nie powinno gorszyć. Mamy wewnętzne poczucie że coś co robimy jest dobre i oczywiste. A tu nagle w drzwiach policja, kajdanki, sąd, więzienie.

Czasami coś podobnego może przeżyć osoba należąca do organizacji. Np. odwiedza mieszkającą w sąsiednim mieście swoją matkę lub ojca, interesuje sie jego potrzebami, czy nie dzieje im się jakaś bieda, pomaga robić zakupy, rozmawia z nią itd., pamieta że w Biblii okazywanie szacunku ojcu i matce opisane jest jako coś dobrego. A tu nagle policja zborowa się przyczepia i mówi że nie wolno Ci okazywać szacunku ojcu i matce "bo oni są wykluczeni" a na dodatek strażnica pozwala na normalne stosunki z wykluczoną rodziną z tylko wtedy gdy mieszkacie pod jednym dachem. Można sie poczuć jak ten "pedofil" z mojego przykładu, który zakochał się w 25-latce.

#29 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2009-02-17, godz. 07:04

Ja Wam powiem że sam to widzę po sobie, jak mnie wielu rzeczy, które dla mnie były, od zawsze, jak strasznie brakuje, jak często mam jednak poczucie winy, że zawiodłem, zwłaszcza rodziców itp.

Poczucie winy, ze sie zawiodlo rodzicow towarzyszy wielu ludziom. Nie sadze zeby bylo to dobre ani zdrowe, nie mozna opierac wlasnego szczescia na oczekiwaniach innych, nawet rodzicow. Dopoki ktos nie zada sobie pytania"czego JA pragne dla siebie" i zacznie bez wyrzutow sumienia ze nie spelnia czyichs oczekiwan isc WLASNA sciezka, nie bedzie potrafil znalezc celu w zyciu.
Dołączona grafika

#30 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2009-02-17, godz. 09:54

A to nie o to chodzi tak dzialajacym grupom? Zeby trzymac towarzyszy "recami i nogami" oraz zeby w razie jego wyrzucenia/odejscia w jego psychice kwitła mysl "zawiodłem" by go bylo pozniej latwiej odzyskac i miec jeszcze wieksza kontrole?

#31 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-02-17, godz. 16:09

A wiesz jak cierpi pedofil jak go przyłapią i zamkną w więzieniu? On NAPRAWDĘ bardzo cierpi.... pozostaje tylko pytanie, czy ON ma prawo cierpieć? Czy my mamy mu współczuć??????? Ustalmy normalnosc a póxniej odnośmy się mniej empatycznie do tych, którzy normalni nie są , ten post chyba bardziej do huberta.


kochanie ty moja ty sama jestes matka... pomysl chwile jak ci za 15 lat dziecko powie ze chce byc SJ i z toba nie chce miec nic do czynienia....... ( tylko taki przyklad).... to kto sie wowczas okaze tym "pedofilem" , ty???? Bedziesz miala prawo cierpiec? bedzie to cierpienie prawdziwe.....????

Moim zdaniem ten przyklad jest ponizej wszelkich poziomow i odzwierciedla tylko twoja nienawisc do rodziny a nie sedno sprawy... lubie cie , wiesz o tym wiec nie odbieraj tego osobiscie..... :)
[font=Tahoma]

#32 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-02-18, godz. 09:35

teraz to ja nie zrozumiałam :)
moją nienawiść do rodziny???????? chyba jednak mało o mnie wiesz.

Przykład był oderwany. Ja rozumiem, że rodzice cierpią kiedy ich dziecko odchodzi do sj. Ale czy mamy prawo twierdzić że oni martyrologicznie cierpa?????? Czy oni mają prawo cierpieć???? Przecież sa w sekcie, dali zmanipulować swój umysł, mało tego, jeszcze wmanewrowali w to swoje ufne dzieci. Czy mają prawo cierpieć?
Pewnie cierpią, ale dlatego podałam skrajny przykład z pedofilem. Kiedy odetnie się go nagle od celu jego zycia czy on nie cierpi? Pewnie strasznie, ale nie ma do tego prawa.
I o to chodzi.
Skąd wziąłeś poboczne wątki nie rozumiem.
A kiedy moje dziecko chciałoby, czy zostałoby sj, to ja nadal miałabym prawo cierpieć ..... bo sj nie dali rady wyprać mi mózgu.......
nie potrafiłam uwierzyć.......

#33 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-02-18, godz. 19:13

A kiedy moje dziecko chciałoby, czy zostałoby sj, to ja nadal miałabym prawo cierpieć ..... bo sj nie dali rady wyprać mi mózgu.......


według świadków ty nie możesz cierpieć bo twoje dziecko poznało prawdę.
pozdrawiam Andrzej

#34 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-02-19, godz. 08:49

Oki, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, wg świadków tak, pedofil, także ma swój punkt widzenia, który opisałam powyżej. Ja także mam swój punkt widzenia i mój jest akurat taki. EOT
nie potrafiłam uwierzyć.......

#35 fatima178

fatima178

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 32 Postów
  • Gadu-Gadu:8968595
  • Płeć:Male

Napisano 2009-02-23, godz. 19:54

rozstania i powroty -
fakt, faktem Świadkowie lubią werbować te słabsze jednostki, wiadomo bardziej podane na nowe prądy- dzieci, młodzież- sama byłam tego przykładem- choć ciesze się że w porę odeszłam to przykro przyznać ale nieźle namieszałam sobie w życiu. Teraz mój przeprany umysł ma chęć wrócić ale staram się już włączać w to myślenie .
Podam przykład mojego byłego znajomego ex świadka- wiek 23. Jeszcze jak rozmawiałam z nim w grudniu mówił że nie wróci- po feriach świątecznych spędzonych u rodziny ,,drogich nam braci ,, zmienił zdanie , okazał skruchę, przestał chodzić na dziwki( u których był dzień przed wyjazdem ), i od stycznia chodzi na zebrania i głosi.
Co za zmiana, takiego nawrotu to w życiu nie widziałam, a jak się wyrzekał jeszcze tak krótki czas temu, teraz to nawet ze mną nie rozmawia.
Kochani powiedzcie mi o co tu chodzi,jak można tak manipulować umysłem młodego człowieka.Czy człowiek jest aż tak podatny?

pozdrawiam

#36 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-02-23, godz. 20:31

tragedia... przestal chodzic na dziwki... to ci wstretni swiadkowie sa temu winni.... biedne dziwki co one teraz zrobia????? :P
[font=Tahoma]

#37 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2009-02-23, godz. 20:43

tragedia... przestal chodzic na dziwki... to ci wstretni swiadkowie sa temu winni.... biedne dziwki co one teraz zrobia????? :P


Nowy temat SJ winni kryzysu
Umbre Summum

#38 Kasztanowa

Kasztanowa

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 413 Postów

Napisano 2009-02-23, godz. 21:19

rozstania i powroty -
fakt, faktem Świadkowie lubią werbować te słabsze jednostki, wiadomo bardziej podane na nowe prądy- dzieci, młodzież- sama byłam tego przykładem- choć ciesze się że w porę odeszłam to przykro przyznać ale nieźle namieszałam sobie w życiu. Teraz mój przeprany umysł ma chęć wrócić ale staram się już włączać w to myślenie .
Podam przykład mojego byłego znajomego ex świadka- wiek 23. Jeszcze jak rozmawiałam z nim w grudniu mówił że nie wróci- po feriach świątecznych spędzonych u rodziny ,,drogich nam braci ,, zmienił zdanie , okazał skruchę, przestał chodzić na dziwki( u których był dzień przed wyjazdem ), i od stycznia chodzi na zebrania i głosi.
Co za zmiana, takiego nawrotu to w życiu nie widziałam, a jak się wyrzekał jeszcze tak krótki czas temu, teraz to nawet ze mną nie rozmawia.
Kochani powiedzcie mi o co tu chodzi,jak można tak manipulować umysłem młodego człowieka.Czy człowiek jest aż tak podatny?

pozdrawiam


:rolleyes: Moze mu obiecali,że jak wroci do organizacji,to mu na przykład dadzą fure? :lol:
A moze wystraszyli go,że ten ogólnoświatowy kryzys jest juz niewatpliwym preludium do bliskiego armagedonu? :unsure:
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty

#39 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-02-24, godz. 16:05

ja myślę że po prostu zadziałały wyrzuty sumienia. Jeżeli wolność po odejściu nie została wypełniona czymś treściwym, a sprowadzała się do korzystania z usług prostytutek to nic dziwnego że człowiek ten postanowił się "pogodzić z Bogiem" a że nie znal Boga innego niż ten strażnicowy to powrócił do organizacji ŚJ.

#40 novanna

novanna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 404 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2009-02-24, godz. 19:52

Co za zmiana, takiego nawrotu to w życiu nie widziałam, a jak się wyrzekał jeszcze tak krótki czas temu, teraz to nawet ze mną nie rozmawia.

pozdrawiam

powiem krótko: palant ! :angry:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych