Nikita piszesz, Napisales: Dogmaty wzajemnie się uzupełniają, wiec, że w tym szaleństwie jest metoda. I Ty to mowisz?? Ciekawe...a jeszcze niedawno twierdziles, ze..
QUOTE
Bo jeśli Bóg jest rozumem poznawalny, to, po co dogmat - wystarczy otwartość na dociekania, aby do niego docierać.
Jeśli zaś Bóg rozumem poznawalny nie jest, to dogmat odwołuje się do czegoś innego niż Bóg.
Nikita w tym miejscu chcesz wykazać sprzeczność w tym, co piszę?
Lecz jest to tylko iluzoryczna sprzeczność założona przez Ciebie.
Zapamiętaj nie trzeba być zwolennikiem dogmatów, aby zauważyć ich zazębianie się.
Przeciwnicy tak sformułowanych dogmatów też to zauważają i ja do nich należę.
Problem jest w czymś innym, jeśli dany dogmat coś formułuje, a ja nie znajduję tego odzwierciedlenia w tekście biblijnym, to mam chyba prawo to zakwestionować.
Dobrym przykładem na ich zazębianie się i jest to temat na czasie są dogmaty tak zwane Maryjne.
Kiedy prześledzi się ich historię i kolejność ich ogłaszania widać, w jakim kierunku teolodzy [ na szczęście nie wszyscy] rodem z KRK podążają. Kiedy przygotowali podwaliny pod ogłoszenie kolejnego dogmatu o „ Współodkupicielstwie „ Maryjnym, to teraz prowadzi się kampanię na rzecz ogłoszenia tego dogmatu przez zbieranie podpisów pod petycją wśród wiernych. Jakie ma to uzasadnienie biblijne?
Nikita, wybiegnijmy troszkę w przyszłość, jeśli zostanie ogłoszony dogmat o współodkupicielstwie Maryi to jak myślisz, w jakim kierunku fanatyczni mariolodzy podążą?
Bądź, co bądź wachlarz możliwości będą mieć prawie nieograniczony. Aż boję się pomyśleć, za kogo Maria może zostać uznaną.
Pamiętaj Nikita to wszystko dzieje się pod auspicjami tego samego KRK, co ogłosił wszystkie dogmaty o Trójcy świętej.
W wolnej chwili przeanalizuj to, co piszę, a chwila refleksji pozwoli Ci zrozumieć takie, a nie inne moje spostrzeżenia w tym temacie.
Nikita, wracając do meritum tego wątku mam do Ciebie następujące pytanie.
Wykaż mi w oparciu o tekst biblijny gdzie znajdę wiedzę na taki temat, dotyczący dwóch natur w Jezusie. Wola boska i ludzka odpowiadają tym dwóm naturom, są, więc odrębne, ale ludzka idzie za boską (III Sobór Konstantynopolitański 681).
Pozdrawiam.